Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'latach' w zawartość opublikowano w Mechanika Ogólna Motocyklowa .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

  1. Hello po 10 latach :D Zamontowałem sobie elektroniczny zapłon, kupiony w Anglii na stronie http://boyerbransden.com/. Działa zajebiście, wystarczy tylko ustawić właśnie lampą stroboskopową (wszystko jest napisane w instrukcji). Zalety to odpalanie bez problemu, łatwe wkręcanie się silniczka na obroty, brak strzelania w wydech i nie trzeba tego regulować. Przyspieszenie zapłonu oczywiście elektroniczne . Jestem happy ;) Mocy nie przybyło, ale motorek zrobił się rideable. Jakby ktoś chciał pomocy w takiej operacji, to śmiało pisać na PW.
  2. W sumie nieźle napisane, ale z tym dwoma rzeczami to przegiełeś :) Co dwa klata wymiana przewodów? nadgorliwość gorsza od faszyzmu!!! Przy tak częstych wymianach można więcej popsuć niż naprawić. Co dwa lata to można posprawdzać stan przewodów, ale nie wymieniać. Chyba nie ma tu nikogo na forum co by takie rzeczy wyprawiał :) Swoją drogą ja zdemontowałem u siebie fabryczne przewody po 12 latach bo wymieniałem na stalowy oplot i do końca działało wszystko jak należy i nic niepokojącego w ich stanie nie zauważyłem... Z tym odpowietrzaniem to też na bogato :) Dobre podejście załatwia sprawę do 0,5h
  3. Ok wiec jak obiecałem oponka załoźona przelatane około 500 km i żyję. A tak na poważnie guma długo się grzeje ale jak nabierze odpowiedniej temperatury jest git klei się jak należy. Śmiało mogę powiedzieć że opona leżakowana odpowiednio po kilku latach spokojnie nadaje się do jazdy. Tyle w temacie 🙋 pozdrawiam
  4. Panowie, Od razu się przyznam, że nie przeczytałem całego wątku (42 strony, no zrozumiale). Przeczytałem pierwsze 14 ale nie znalazłem odpowiedzi/ nie zrozumiałem wszystkiego. W elektryce nie czuję się pewnie i niedobrze mi z tym. No ale do rzeczy. Mam Yamahę XS750 z 1978 i do niedawna wszystko z nią było w porządku. Przez zimę regularnie raz w tygodniu brałem ją na przejażdżkę tak żeby się dobrze wygrzała. Ale od jakiegoś czasu mam problem z odpalaniem. Nagrałem filmik żeby pokazać o co chodzi . Wrażenie mam takie jakby akumulator szybko tracił "parę" a jakby trochę dłużej pokręcił to może i by zapalił. Na filmiku akumulator był prosto po ładowaniu. Odkąd zaczęły się problemy kupiłem nowy akumulator, sprawdziłem świece (były ładnie brązowe), wyczyściłem sprejem do elektryki kostki i rozkręciłem i wyczyściłem rozrusznik po czym podłączyłem go bezpośrednio do akumulatora na chwilę i kręcił się bez żadnych dziwnych odgłosów więc zakładam, że jest ok. W tej chwili nie wiem co jeszcze mogę sprawdzić. Jedyne co mi przychodzi na myśl to, że coś jest nie tak z akumulatorem, bo gdy kupiłem ten obecny (w sklepie zalali go kwasem) podłączyłem go na całą noc pod ładowarkę(tzn inteligentną,- Oxford Oximizer) ale rano zauważyłem że coś dziwnie się ta ładowarka zachowywał, bo cały wyświetlacz migał, napięcie niby było ok i akumulator był naładowany, więc zacząłem podejrzewać że może ona jest popsuta. Pożyczyłem od kumpla inną ładowarkę, naładowałem jeszcze raz i motor zapalił bez większych problemów jeden raz. Potem były kłopoty jak na filmie. Po wczorajszym łądowaniu wieczorem na klemach było 13,6V a jak zmierzyłem dziś rano to spadło do 12,9V i może jeszcze by spadło do 12,6-12,7V po czym będzie się utrzymywać na tym poziomie. (oba pomiary na akumulatorze wyjętym z motocykla) To jest normalne zachowanie? Po włożeniu do moto i włączeniu zapłonu pokazuje 12,5V i powoli spada w ciągu minuty tak do 12,3V i się zatrzymuje. Nie wiem zzy takie małe (a może nie małe?) różnice mogą o czymś świadczyć. Bo jest jeszcze kwestia dokładności samego multimetru. Mógłbym jeszcze spróbować wymienić aku, bo może ta ładowarka faktycznie go uszkodziła, ale szkoda mi trochę 200zł tak na próbę wydawać. Ogólnie wiem, że to wszystko po omacku i trochę chaotycznie robię, ale nie znam się na elektryce a chciałbym się poznać. Tak że wszystkie sugestie mile widziane. Jeszcze jedna kwestia - chciałem sprawdzić napięcia jak w poście na pierwszej stronie ale nie wiem gdzie znaleźć te 3 żółte kable - zdjąłem dekiel z lewej strony i stamtąd wychodzi jedna wiązka która idzie do modułu zapłonowego. Gdzie znajduje się ten regulator? Wiem, że motor ma swoje lata i wiele rzeczy może nie działać już tak jak w latach jego młodości ale jak powiedział mi jeden znajomy "old yamahas never die" a moja tak jakby powoli zdycha. Aha i jeszcze jedno, ale nie jestem tego pewien - wydaje mi się że problemy zaczęły się jak przy stawianiu na centralną podstawkę poślizgnęła mi się noga i położyłem motor na prawą stronę, ale był to na prawdę delikatny upadek więc może nie należy tego wiązać ze sobą.
  5. Starość tylko w znaczeniu straty plastyczności po wielu latach użytkowania. Guma czy tworzywo w normalnych temperaturach zachowuje swoją sprężystość, ale w niższych już ją traci. A winny jest temu niestety wiek. Nie bez powodu membrany w gaźnikach powinno się wymieniać po kilku latach bo po prostu parcieją i albo pękają, albo przestają być dostatecznie sprężyste. Ale oczywiście każdy może mieć swoje zdanie. (Sam użytkuję motocykl zaledwie 17 letni i niektóre elementy, np. uszczelki owiewek, już zrobiły się kruche i twarde jak skała).
  6. Kupiłem nowy gaźnik (ten sam model), tamten już miał mocno odciśniętą uszczelkę na kroćcach. Wyrobiony był już rowek na śrubie wolnych obrotów. Od podnoszenia i opadania przepustnicy. 60 zł żaden wielki pieniądz a myśle, że tamten gaźnik już po 6 latach może sie wyjechał. Skład mieszanki nie wiele dawał, czy zakręciłem śrube całkowicie czy odkręcałem, ciągle zalewał sie a gaźnik w środku był cały mokry od benzyny. Czy odgiąłem blaszke i mniej benzyny wpadało czy nie, ciagle "buuu" i strzelał z tłumika. Obr. wkręcały się na ok. 4-5k (nie działa obrotomierz) i często zdychał po odkręceniu manetki albo wkręcał się sam na obroty i trzymał mimo, że manetka była zamknięta... Dam znać co i jak z nowym gaźnikiem.
  7. mechanik oddal 1000 zl połamane panewki, zawory pogiete,zerwany łańcuszek rozrządu. Przyczyna ?? nie dokręcona śruba zębatki wałka ssącego!!!!!! zakupiłem dziś silnik z gaźnikami i który ma moc 92 km dane z hamowni zrobione przed kupnem. Może i dziadek z motocykla a które z nowych motocykli po 25 latach będzie miał o 1 koń mniej nisz fabryka dala do tego czasu korby po wychodzą bokiem!! kupijac ten silnik właściciel miał druga identyczna jak moja w idealnym stanie plastiki nie połamane nówka jak z fabryki która posiadała przebieg 930km nawet tarcze nie nosiły sladów zurzycia YUBY twój motocykl jak osiągnie wiek 25 lat będzie jeszcze wogole jeździł???pewnie za rok go huta przywita na przetop :)
  8. Wydaje mi się że po 30 latach może się okazać że manual może nijak się mieć do stanu obecnego jeśli chodzi o regulację gaźnika.
  9. hej, wlałem dziś świeży olej, założyłem akumulator od gsxr ( w poprzek się mieści), sprawdziłem gaźnik i króciec i na tym 11 letnim paliwie motor zapalił ;) ładnie chodzi, dziś po 20 latach pierwszy raz rozpakowałem klucze które były w miejscu akumulatora, cały komplecik ;)
  10. Witam, Posiadam Sachsa ZZ 125, prawie to samo co Yamaha DT te same części itd. i mam mały problem. Mianowicie po 2 latach nieodpalania mam problem z odpaleniem silnika. Niestety, nie było mnie w kraju i nie miałem kogo poprosić o przepalanie. Na świecy jest iskra, sprawdzałem, próbowałem również dać trochę benzyny na tłok i odpala na jakieś 10 sekund i gaśnie (jak już spali całe paliwo). Oczywiście gaźnik wyczyściłem dokładnie, spuściłem stare paliwo itd. Co prawda był dosyć brudny, na pływakach osadził się dziwny zielony nalot (też wyczyściłem). Miałem podejrzenie, że zatkała się taka membranka tuż przed ujściem paliwa do gaźnika ale sprawdzałem i przepuszcza paliwo. Ogólnie mam wrażenie, że w ogóle nie zasysa paliwa z gaźnika. Gaźnik to Dellorto PHBH VS. Nie jestem wielkim specjalistą w temacie więc proszę o pomoc.
  11. Witam, Podobnego tematu nie znalazłem dlatego zakładam nowy. Poniżej dane pacjenta: Honda CN 250 Helix/Spazio/Fusion (lub Dziobak jak kto woli) z 98 roku wyszargana z krzaków i mchu po 3 latach postoju w wilgotnych, angielskich klimatach. Objawy: Zanim udało się odpalić silnik było trochę przebojów, ale jestem już na prostej. Teraz problemem jest za dużo powietrza. Po odpaleniu trzyma wolne obroty, natomiast przy dodawaniu gazu się dusi. Po zakryciu połowy dolotu działa płynnie a po zakryciu 3/4 dolotu lekko dostaje obrotów. Wymieniony został króćiec ssący między głowicą a gaźnikiem na NOWY z salonu hondy (niestety skurkowańce z belgii wysłali bez oringa i musiałem przekładać ze starego). Ustawiony skład mieszanki na książkowy, potem zmieniany według potrzeb (książka pisze aby wykręcić o 2 i 1/4 obrotu, aktualnie wykręcona o prawie 5 obrotów i zachowanie prawie bez zmian). Test psikania dezodorantem(nie mogę znaleźć nigdzie samostartu) na króciec nie dał żadnego efektu, tak samo psikanie na górę gaźnika, sam gaźnik był czyszczony a membranka wygląda jak nowa. Psiknięcie dezodorantem w dolot za filtrem powietrza powoduje wzrost obrotów. Po założeniu nowego króćca i przed regulacją gaźnika była za duża dawka paliwa (świeca mokra jak w śmingus dyngus) - ale "pilot screw" wykręcona byla o jakieś 10 obrotów jak nie więcej. Rozumiem że wykręcanie jej o tyle to nie jest najlepszy pomysł. Postaram się wrzucić filmik za kilka minut. Nie bardzo jestem się w stanie pójść dalej, a jak nie patrzeć silnik to jedna z ważniejszych części w pojeździe :) FILMIK:
  12. Piszesz o regulacji i wymianie króćców , ale nawet słowem nie wspominasz o rozkręceniu i myciu gaźnika . Po trzech latach stania był gaźnik rozebrany i umyty ? Nawet nie wyobrażasz sobie ile tam jest syfu . Najpierw dokładne mycie , następnie ustawienie poziomu paliwa w komorze , a regulacja na koniec !
  13. To widać Yamaha w tamtych latach miała jakiś dziwny zwyczaj wsadzania czujnika poziomu a nie ciśnienia oleju... W XJ600 to samo, kontrolka jest od poziomu a nie ciśnienia.
  14. Kolego magneto,przy udzielaniu porad wypadaloby cos na ten temat wiedziec.Uzycie stozkow w takim typie silnika jak zx9r to najszybsza i najbardziej skuteczna metoda na totalne zniszczenie krzywej mocy nie wspomne juz o braku doladowania ramair i wplywie podgrzanego powietrza na utrate osiagow. Generalnie w sportach wyprodukowanych w ostatnich dwudziestu paru latach nalezy unikac tego jak zarazy. Mozna rozne rzeczy zmieniac czy tez modyfikowac ale puszke powietrzna nalezy zostawic w spokoju. Stozki owszem mozna uzyc ale nie w tego typu motocyklach czy tez silnikach. Ilosc motocykli w klasie wyscigow supersport/superstock/superbike/motogp ktore mialy stozki zamiast puszki powietrznej w ostatnich 25 latach- 0 (zero). Tyle w tym temacie.
  15. Po wielu wielu latach odkopuje temat. posiadam mały problem i już nie wiem gdzie szukać jego przyczyny. Wymieniałem silnik w Kawasaki ER6n 2009r. wszystko zmontowane do kupy a silnik nie odpala. Kręci ładnie, ale zero zapłonu. Iskra jest ok (+ nowe świece) aku nowe(naładowane) czasami mruga kontrolka Fi. raz zagadał na parę sekund, zgasł i dalej głucha cisza- może ktoś wie gdzie szukać przyczyny ?? bo Ja to już się szykuje żeby zabrać go gdzieś na komputer...
  16. Wbrew pozorom nie ufal bym stanowi technicznemu w dobrze wygladajacym starym motocyklu. Moze dlatego ze cale zycie walcze ze starymi motocyklami :) W twoim zaczalbym od sciagniecia serwisowki i sprawdzenia cisnienia sprezania. Przy calych membranach ich niechec do podnoszenia sie moze byc skutkiem kiepskiego podcisnienia przy dodawaniu gazu. Jednoczesnie ostrzegam przed kreceniem silnika do odcinki bez obciazenia - to moze sie skonczyc pogieciem zaworow. Na moim starym Suzuki tydzien temu po przesiadce z jeszcze starszego BSA : Oczywiscie z lekka sie od niego odzwyczailem po 6 latach jezdzenia na innym motocyklu :) Ten model jest od twojego kilka koni slabszy, ale wrazenie robil ze rwie asfalt kolami.
  17. Faktycznie też bym się wkurzył i zniechęcił do marki... Mój sąsiad ma taką R1 i powiem, że przebieg ponad 30kkm(o ile oryg.) a lekko nie ma(ale bez gumy),a chodzi wzorowo i nie narzeka. Drugi znajomek lata taką dużo na gumie i tez bez usterek do 30kkm się dobija powoli. A trzeciemu jak na złość - jeździł spokojnie i szanował do bólu, to wypiął się zawór przy 19kkm i pozamiatane :/ Więc reguł nie ma i czasami po prostu każda marka i model potrafią się wysypać bez powodu choćby jaki niezawodny nie był. Ja sam zniechęciłem się do Kawasaki jak mi w ZX-6R poleciała najpierw rama a później korba mimo iż też dbana była przesadnie... Jak kupowałem 7 lat Hayke to braciszek kupił Kawe ZX-12R... i co się okazuje po tych siedmiu latach?! Że jego Kawa miała do tej pory mniej drobnych usterek niż moja SUZI. Także reguł nie ma. Trzeba się liczyć, że obecne litry to bardzo wysilone sprzęty a przy tym bardzo odchudzone oraz że producent przy konstrukcji ich nie zakładał, że na torze mają wytrzymać 100kkm i więcej. Także trzeba się liczyć, że w tego typu sprzętach szału z przebiegami się nie uzyska... Natomiast osobiście uważam, że litrowe GSXR-y są obecnie bardziej odporne i żywotne... Kolejna sprawa to sposób użytkowania... te sprzęty nie do końca lubią a tym samym nie zostały stworzone do niskich obrotów, Więc jeżdżąc delikatnie i na niskich obrotach mogłeś jej bardziej szkodzić niż pomagać - gorsze smarowanie i zarazem przeciążanie korbowego. Więc temat jest dość skomplikowany i tak należy do niego podchodzić :)
  18. Bazę i bezbarwny raczej na plastik się nie stosuje, jest zbyt twardy. Np. w niektórych motocyklach metalowy zbiornik był pokryty bezbarwnym na kolor i naklejki. Plastiki już nie tylko akryl i naklejki. Po kilku latach widać sporą różnicę na korzyść metalowego zbiornika.
  19. Witam, To mój pierwszy post tutaj wiec na początek proszę o wyrozumiałość. Mam problem z exupem w Daytonie 675 z 2009 roku. Zacznę historie od tego ze kupiłem moto w salonie w Warszawie, po ok 2 latach jazdy zapaliła się kontrolka Check Engine. Podjechałem do serwisu, na gwarancji wymienili mi exup (na początku były inne podejrzenia, potem kilka tygodni czekałem na części ale w końcu się udało). Pod koniec sezonu 2014 znów ten sam problem z exupem, w serwisie wymienili mi link, wszystko poustawiane, pojeździłem 10 minut i znów kontrolka. Podobno exup jest w takim stanie ze nie da się wyregulować tak żeby było ok przez dłuższy czas. Oczywiście gwarancja się dawno skończyła i kwestia naprawy w ASO to kilka tysięcy złotych. Zastanawiam się jakie mam teraz opcje? 1. Kontynuować temat z ASO - płakać i płacić - wolałbym tego uniknac 2. Dzis widzialem taki filmik na youtube: How To disable Exup Valve Triump Daytona 675 with TuneECU ( )Z tego wynika ze można po prostu wyłączyć exupa w komputerze. Autor filmu napisał ze nie ma żadnych negatywnych skutków. (Q: Do I lose low end torque? A: I didn't lose torque. I have a stock bike without after market exhaust/slip-on. It is running much smoother now) Trochę trudno mi uwierzyć ze Triumph montuje coś w motocyklach co po wyłączeniu nie pogarsza pracy motocykla. 3. Szukać na ebay używanego wydechu. Tu problem jest z trwałością, jeżeli zepsuł się już 2 razy to zakładanie tego samego urządzenia spowoduje ze będę miął ten sam problem za max 2-3 lata. Ten sam problem jest w przypadku naprawy w ASO (pkt. 1) Dodam ze nie zależy mi na wymianie na wydech akcesoryjny. Motocykl używam głównie do jazdy po mieście (wieczorami ale tez codziennie do pracy) i czasami na tor. Pytanie co jeszcze mogę zrobić w takiej sytuacji? Które rozwiązanie wydaje się najlepsze? Z góry dzięki za pomoc.
  20. pamietaj ze to motocykl WYCZYNOWY i wymaga specialnej troski , jesli nie wiesz kiedy ktos kumaty ! zagladal w silnik, to lepiej z tym nie czekaj , bo pozniej koszta remontu przerosna cene sprawnego motocykla...to nie stara XT 600, co po 20 latach miala tylko tlok do wymiany...
  21. Cześć doomi. Mam bardzo niemiłe wspomnienia z dokładnie z tym modelem. Naprawdę uważaj przy zakupie tej Yamahay w razie czego mogę Ci sprzedać ją prawie w całości na części bo mam ją w piwnicy. Żre zawory, pali alternator, problemy ze sprzęgiełkiem rozrusznika to trzy podstawowe przykłady. Z tego co pamiętam wyszło bardzo mało tych egzemplarzy i wycofali z produkcji. W wieku 20 lat zakupiłem ten model 2 lata walki z tym motocyklem jazdami od mechanika do mechanika położył mnie finansowo na łopatki w końcu sobie odpuściłem. Nie wiem czy znajdę gazetę motocykl, a dokładnie artykuł "motocykl używany" z tamtych lat (raczej nie) ale to o czym tam napisali to była szczera prawda, niestety ja przeczytałem o tym dopiero po zakupie tego modelu i po tych dwóch latach walki. Pamiętam kupiłem ją za 4000zł włożyłem jeszcze raz tyle i pojeździłem 2000km. Pozdrawiam i uważaj.
  22. ramy nawet w takich bajecznie drogich motocyklach (kawasaki H2R) spawane są głównie metodą MAG 4:00 to samo tyczy się ram z lekkich stopów gdzie spawając półautomatem bardzo trudno jest uzyskać równe lico. Kształt lica jest ważny, ale nie zgodzę z teorią że można po nim poznać głębokość lub brak wtopienia, gdyby tak było po co łamano by próbki?? Co do pękania ram na spawach, to jeszcze z taki zjawiskiem się nie spotkałem, poza super odelżonymi ramami ze stopów alu w motocyklach sportowych gdzie po X latach na skutek zmęczenia materiałowego następuje pęknięcie w najsztywniejszym miejscu (czyli na spoinie), ale tutaj technologia i jakość spawania mają już niewielkie znaczenie, bo na etapie projektowania ktoś założył że rama nie będzie wieczna, ma wykonać swoją pracę i do huty. EDIT: jeżeli ktoś ma zdjęcia ramy która na skutek uderzenie pękła na spoinie chętnie zobaczę.
  23. To nie moduł tylko problemy z połączeniem aku - instalacja . Trzeba zacisnąć zęby i sprwadzić wszystkie kostki oraz oczka grubych przewodów . Jeśli gdzieś jest kostka łącząca klka mas to tez trza ją zbadać . W tamtych latach hondy miewaly problem z tą zbiorczą masą .
  24. Generalnie im krótszy płaszcz tym silnik głośniej pracuje, oczywiście producenci skracają tłoki do granic możliwości by zmniejszyć tarcie i ograniczyć ich wagę, a minusy krótkiego płaszcza, niwelują poprzez niesymetryczne osadzenie sworznia w tłoku i ciaśniejsze pasowanie tłok- cylinder. Przykład: gsxr chodzi ciszej na oryginalnych tłokach niż na kutych tłokach JE dedykowanych do turbo, tłoki turbo mają grubsze denko, a przez to krótszy płaszcz dla zachowania wagi w wyniku tego tłok "obija się" przy każdym ZZ o ściankę cylindra. Albo CRF 450 które po kilku latach chodzą jak sieczkarnie, a tłok ma taki krótki płaszcz, że można odnieść wrażenie że jeszcze trochę i stanie w poprzek. Co do informacji zawartych w działach techniki w gazetach- różnie bywa, czasami zdarzają się babole, które na domiar złego są powtarzane. Nie zapomnę np. tekstu z ŚM, że FZR 1000 wymaga częstych zmian oleju ponieważ nadzwyczajnie zużywa tarcze sprzęgłowe i ich drobiny mogą doprowadzić do zatarcia silnika. Jak miałem kiedyś ten motocykl, to strasznie to przeżywałem;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...