Skocz do zawartości

MłodyWilk22

Forumowicze
  • Postów

    1178
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez MłodyWilk22

  1. Jak zaczną ciec to rozbiorę i wkleję na forum fotki tego co wylałem, co by potomni nie popełniali takich błedów jak ja :) I Zdam relację jak prowadzi się motocykl po wymianie tak starego oleju... Choć cudów się nie spodziewam :) Narazie jestem uparty i nie dotykam puki nie zacznie sie sączyć :) Albo faktycznie motocykl nie zacznie się źle prowadzic... Zobaczymy ile są jeszcze w stanie wytrzymać... Ps. A co do tej ZX-12R, to co jest przyczyną tak zmęczonych lag? Stary olej? 60kkm maja lagi ogólnie i już kiedyś były wymienane uszczelniacze z olejem, czy może ktoś zrobil 60kkm w podobnym stylu jak ja :)?
  2. Myślę, że trzeba zaczac od podstawowego serwisu... Zrzucić pokrywę zaworów, zobaczyć czy wszystko OK, sprawdzić luzy, sprawdzić stan łańcucha rozrządu, napinacza oraz obejrzeć wałki. Jesli OK to zrzucić pokrywę sprzegła i zerknąc czy tam wszystko gra. Jesli OK to pomierzyć ciśnienie spręzania... Bez szukania raczej tego nie naprawisz, a może przy okazji sprawdzania jednego znajdziesz inną usterkę. Także bierz się do roboty, bo nie ma co na tym smigac, szkoda pieca. Ps. Mi jak tłukła panewka w ZX-6R to na zimnym silniku byl idealny spokój, ale im bardziej rozgrzany tym bardziej tłukło. Pod obciązeniem własnie panewa lubi przycichnąc. U mnie tak było... Najgłośniejsza była na luzie. Ale panewka lubi zachowywac się różnie, wiec reguł nie ma. Także olej tez by się przydało spuścić dla świetego spokoju...
  3. wywala jakieś błędy? Kiedy były sprawdzane luzy zaworowe?
  4. Tak jak pisałem - latam dużo po górskich winklach i po torze i naprawdę nie czuję aby coś się w prowadzeniu motocykla się pogorszylo... Być może macie rację, że pogorszenie prowadzenia dzieje się tak powoli, że człowiek nie zauwży... Jesli tak jest to pewnie odczuje to po wymianie oleju. Choc napewno nie jest to jakies drastyczne pogorszenie się właściwości bo moje tępo na torze ani po winklach z kolegami z R1 nie spada :) Widzę Łukasz, że grzebiesz przy moto i masz doświadczenie z lagami, ale oblatalem już trochę sprzetów i naprawdę nie mam nic do zarzucenia zawieszeniu w Hayce. Prowadzi się super stabilnie i pewnie. Jak się czasami zamienię z którymś z kolegów ze sportowych litrów(GSXR, R1) to tez chłopaki odnosnie prowadzenia nie mają zastrzezeń a ja tez nie czuje ,że przesiadłem się na coś lepiej prowadzącego(pomijając masę). Nawet na naszym forum Hayki nikt nigdy nie poruszał tematu przeróbki zawiechy, więc chyba nie jest tak źle. Może można cos poprawić, ale moim zdaniem wielkiego szału nie będzie. Choc z chęcią bym porównał prowadzenia zwykłej hayki a takiej po przeróbce przez Ciebie zawiechy...
  5. Świeca? Albo umiera albo źle dobrana... Tak miałem właśnie kiedyś w jednocylindrowym silniku.
  6. Mam ją od 8 lat i jak do tej pory nie zauwazyłem pogorszenia własciwości jezdnych. A smigam wokól komina, turystycznie po europie max załadowany, a i czasami na tor się wyskoczy(min raz w roku). Także gdybym wyczuł, że coś jest nie tak z własciwościami jezdnymi to od razu bym reagował !!! U mnie nie ma półsrodków! A co jest w srodku to nie wiem :) Dowiem się, jak w końcu padną uszczelnienia :) Ps. Moim zdaniem receptą akurat w Hayce na długowiecznośc uszczelniaczy to dobre osłonięcie lag po przez mądrze wyprofilowany błotnik. Lagi zawsze są idealnie czyste nawet po długich dystansach. A druga sprawa to mój motocykl u mnie nie lata na gumie, a to też bardzo szybko wykańcza uszczelniacze...
  7. Spuść olej i szukaj złotawych opiłków... Jak nie będzie to jest nadzieja, że to nie panewy...
  8. Faktycznie też bym się wkurzył i zniechęcił do marki... Mój sąsiad ma taką R1 i powiem, że przebieg ponad 30kkm(o ile oryg.) a lekko nie ma(ale bez gumy),a chodzi wzorowo i nie narzeka. Drugi znajomek lata taką dużo na gumie i tez bez usterek do 30kkm się dobija powoli. A trzeciemu jak na złość - jeździł spokojnie i szanował do bólu, to wypiął się zawór przy 19kkm i pozamiatane :/ Więc reguł nie ma i czasami po prostu każda marka i model potrafią się wysypać bez powodu choćby jaki niezawodny nie był. Ja sam zniechęciłem się do Kawasaki jak mi w ZX-6R poleciała najpierw rama a później korba mimo iż też dbana była przesadnie... Jak kupowałem 7 lat Hayke to braciszek kupił Kawe ZX-12R... i co się okazuje po tych siedmiu latach?! Że jego Kawa miała do tej pory mniej drobnych usterek niż moja SUZI. Także reguł nie ma. Trzeba się liczyć, że obecne litry to bardzo wysilone sprzęty a przy tym bardzo odchudzone oraz że producent przy konstrukcji ich nie zakładał, że na torze mają wytrzymać 100kkm i więcej. Także trzeba się liczyć, że w tego typu sprzętach szału z przebiegami się nie uzyska... Natomiast osobiście uważam, że litrowe GSXR-y są obecnie bardziej odporne i żywotne... Kolejna sprawa to sposób użytkowania... te sprzęty nie do końca lubią a tym samym nie zostały stworzone do niskich obrotów, Więc jeżdżąc delikatnie i na niskich obrotach mogłeś jej bardziej szkodzić niż pomagać - gorsze smarowanie i zarazem przeciążanie korbowego. Więc temat jest dość skomplikowany i tak należy do niego podchodzić :)
  9. Tak na marginesie... motocykl całkiem fajny, ale dojście do czegokolwiek(regulacje zaworów, synchro itp) to droga przez mękę. Powodzenia!!!
  10. A czy masz pewność, że mówisz o oryginalnym przebiegu? Bo tak jakoś się w Polsce przyjeło, że max. 50kkm i po łańcuszku... Pytanie tylko czy mówimy o licznikowym przebiegu czy realnym :) Ja u siebie w hayce mam 63kkm i śmigam na fabrycznym łańcuszku, a napinacz jest lekko po za połową pracy. I to nie jest jakiś przypadek, bo chłopaki dopiero gdzieś przy około 100kkm myślą o zmianie. Brat w Kawie ZX-12R też powoli dobija do 50kkm i jego łańcuch ma się lepiej od mojego... Wpływ na jego żywot zapewne ma też styl jazdy, no ale myślę, że u mnie ma gorsze warunki niż w u Ciebie :)
  11. W mojej ZX-6R też było podobnie - na zimnym oleju/silniku nie stukało a im bardziej się rozgrzał tym bardziej się nasilało. Oczywiście winowajcą była panewka... Jest niestety duże prawdopodobieństwo, że to panewka. Spuszczony olej prawdę Ci powie. Pozdrawiam Piotr
  12. sam K&N nie zuboży mieszanki znacząco. W K7 jest jeszczewtrysk i sonda więc będzie OK. Dopiero w polączeniu z przelotem robi się nieciekawie szczególnie w gaźnikach...
  13. Może to wada tego modelu ale u mnie w Hayce szczególnie po zastosowaniu TRE moge na dwójce zjeśc do obrotów biegu jałowego(1100) i następnie na maxa przekręcic manetkę a silnik ochoczo przyspieszy bez jednego szarpnięcia. Oczywiście nie powinno się tak robić, Bez TRE czasami lubił przy niskich biegach i obrotach szarpnąć, no ale bez przesady. A w motocyklach które wcześniej miałem : GSXF750 czy ZX-6R gdzie nie stosowano opóźnienia zapłonu na niższych biehach jazda na niskich obrotach powodowała raczaej zmulanie, ale szarpania to ja nie pamiętam...
  14. Jak kupiłem Hayke z niemiec to po sezonie mimo świetnie sprawującego się silnika postanowiłem profilaktycznie wymienić świece. Wykręciłem stare NGK i założyłem nowe NGK kupione w sklepie o identycznym oznaczeniu. Mimo dobrego wygrzania podczas pierwszej jazdy dolny zakres obrotowy silnika starsznie osłab. Z zapalaniem nie było problemów... Po włożeniu starych świec wszystko wróciło do normy. Czyli krótko mówiąc trafiłem na podróbki. Po zakupie zwykłych świec DENSO nie było już tych niespodzianek. Silniczek świetnie się na nich spisywał i w sumie różnicy nie zauwazyłem czy miałem stare NGK czy nowe DENSO Na kolejny sezon włożyłem irydówki DENSO sprowadzane z USA i mają teraz już nalatane 14kkm a zachowują się dalej jak nowo włożone. A tak na marginesie powiem tylko tyle, że po wymianie zwykłych DENSO na irydówki nie zauwazyłem żadnej różnicy. Może tylko tyle, że wystarczą na dłużej... Nie mówię, że NGK to zła firma bo na starych NGK z którymi kupiłem motocykl silnik chodził tak samo dobrze jak na irydowych DENSO, ale poprostu ciężko trafić na oryginalne świece tej firmy.
  15. W ZX-6R 95r. też mi pękła w podobnym miejscu. Pospawana przeżyła silnik, bo po 15-20kkm od tej operacji walneła panewka. Także z zieloną wesoło było :) Przez te 20kkm po pospawaniu już nigdy z nią problemów nie było, ale po każdej mocniejszej dziurze było macanie ramy czy rysy nie idą... Nigdy więcej takie dykomfortu i strachu!!! Zbyt dużo niebezpieczeństw na nas czycha na 100% sprawny motocyklu, więc lepiej sobie takiej miny nie dokładać... Z tego co mi magik mówił, to ponoć w środku ramy jest jakaś dodatkowa guma usztywaniająca która przy spawaniu się topi i kołko zamknięte. Jedno wzmacniasz, drugie osłabiasz... Z ZX-9R też miał na początku problemy, ale wspawywał od środka wzmoceninia i dawał bezterminową gwarancje. Przeżyłem, ale osobiście odradzam... :)
  16. Przy 28kkm półsyntetyk zmieniony na pełen syntetyk. Obecnie 56kkm i dalej pełen syntetyk. Silniczek cyka jak zegarek, zero wycieków, branie oleju znikome porównywalne jak pólsyntetyku. Jeśli silniczek zdrowy, nie dymi, nie pożera oleju to ja nie widze przeciwskazań.
  17. czyżby podórbki kiepskiej jakości dostały Ci się w ręce? Bo na to wskazuje... Włóż stare świece i zobacz co się będzie działo...
  18. Ja trzymam się swojej wersji i powtarzam, częsta wymiana przedniej zębatki potrafi przedłużyć życie zestawowi min 2 razy. A Piotr też troszkę fantazjuje, bo nie ma takiego gościa na forum hayka.pl który by w 6kkm zajechał zestaw. Chyba nawet nikomu się to nie udało w 10kkm, także bez przesady Panie Piotrze :) Opona to owszem 4kkm to bardzo dobry wynik przy takiej mocy i momencie... Każdy robi to co uważa za słuszne. Niech każdy wyciągnie sobie wnioski z tych wypowiedzi, bo po to jest forum...
  19. Yyyy tak już było jak nabyłeś motocykl czy stało się to teraz?
  20. Takie przelotówki, a tym bardziej samoróbki na pewno nie pomagają w ustawieniu gaźników. Na jakiej podstawie twierdzisz, że gaźniki masz wyregulowane dobrze?
  21. Tak na marginesie... kiedyś jak kupiłem R6 z nie małymi wgniotkami na baku, to nieświadomy oddałem do lakiernika który mi go wyszpachlował i pomalował. Nie wiem jak to możliwe, ale przez dwa lata(dopóki jej nie skasowałem tak, że nie było co szpachlować :) ) nic się odziwo z tym bakiem nie działo tzn żadnych pęknięć, odprysków, rysek itp...
  22. Panowie, wszystkie częscci do kasków Airoh powinniście dostać u przedstawiciela na Polskę: http://www.uhma-bike.pl/ Bynajmiej ja nie miałem problemów z najmniejszą nawet podkładką czy śrubką :) Pozdrawiam Piotr
  23. A gaźniki były tylko synchronizowane czy ktoś zaglądał no nich głębiej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...