Skocz do zawartości

zwiecha

Forumowicze
  • Postów

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O zwiecha

  • Urodziny 08/04/1986

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Warszawa

Osobiste

  • Motocykl
    Bandit 1200
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    7798989
  • Strona www
    http://

Osiągnięcia zwiecha

NOWICJUSZ - niuchacz wydechowy

NOWICJUSZ - niuchacz wydechowy (11/46)

0

Reputacja

  1. Witam ponownie, odgrzewam kotleta :) Problem cały czas nierozwiązany byłem u kilku mechaników ale rozkładają ręce (u mnie w mieścinie to ciężko z dobrym mechanikiem). Dźwięk na pewno się niesie ze sprzęgła rozrusznika, wyjąłem koło pośrednie pomiędzy rozrusznikiem a wolnym kolem zębatym na wale (tym co obraca się w jedną stronę) i odpaliłem na pycha, rozgrzałem moto i cisza - wszystko jest OK. Kupiłem nawet 2 zestawy takich sprzęgieł zamontowałem jedno ale dokładnie to samo. mi się wydaje, że ten wałek, który wchodzi w te małe koło pośrednie ma luz w pokrywie i dlatego tak stuka. Jak włożę ten wałek do silnika to siedzi dosyć sztywno bez jakiś mocno wyczuwalnych luzów natomiast jak mam zdjętą pokrywę od sprzęgła rozrusznika i włożę ten wałek w miejsce gdzie powinien być to lata jak żyd po pustym sklepie i być może to jest przyczyną, nie wiem czy wymiana pokrywy coś pomoże a jest to dosyć droga impreza, żeby sobie kupić i sprawdzić czy to na pewno to. Może koledzy mają jakieś sugestie ?? PZDR
  2. Barnaby z wymontowaniem i montażem napinacza nie mam żadnego kłopotu tylko się obawiałem, że po wyjęciu napinacza mi się rozrząd rozjedzie i bez zdejmowania pokrywy nie będę miał jak tego sprawdzić, czyli śmiało można wyciągać napinacz obojętnie w jakim położeniu wału i to bez zdejmowania pokrywy i bez nerwów ??. 1 dźwięk to jest spod lewego dekla a ten 2 to właśnie ten, który najbardziej słychać w 45 sekundzie, takie jakby dzwonienie lekko ponad jałowymi obrotami. Ktoś pisał na polish bandit crew, że to może być przyczyna przelotowego wydechu, ale czy tak jest to nie wiem. Też właśnie wymieniałem łańcuszek rozrządu około 900 km temu
  3. No to fajnie, że się wyjaśniło. U mnie jak sprawdzałem napinacz podczas wymiany łańcuszka to napinacz miał lekkie zacięcie w tej pozycji w której był najbardziej wysunięty na starym łańcuszku (tzn jak odciągnąłem zapadkę i poruszałem napinaczem od pełnego schowania do pełnego wysunięcia można było wyczuć delikatny opór w ostatnim miejscu napięcia dla starego łańcucha. Jak zapadka była na miejscu i wysuwałem to napinacz zawsze się wysuwał do końca i nie było z tym problemu). Na nowym napinacz schował się o około 5 ząbków. Teraz jest kwestia czy ten napinacz dobrze napina łańcuch, podobno można wyjąć napinacz bez ściągania pokrywy od rozrządu tylko chyba w odpowiednim położeniu wału. Zawsze ściągałem napinacze w tym i poprzednim moto GSXR 1100 przy zdjętej pokrywie zaworów, żeby mieć pewność, że łańcuch nie przeskoczył podczas wyciągania napinacza i rozrząd nie rozjechał się na znakach. W service manual nie ma niestety podanej długości nowej sprężyny dla nowego napinacza. Teoretycznie można podciągnąć o jednej ząbek, tylko mi się wydaje, że wtedy łańcuch może być zbyt napięty i szybciej może się rozciągać. Tak więc prosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o radę. Może ktoś miał podobny dźwięk, który dosyć wyraźnie słychać w 45 sekundzie mojego filmu - tak jakby dzwonienie ?? wydaje mi się, że ten dźwięk dochodzi z góry silnika, Czytałem gdzieś na forum, że to może być iglica w którymś gaźniku ale niestety na forum powygasały linki do filmików i nie mogłem porównać dźwięku :( Barnaby u Ciebie na rozgrzanym nic już nie wali pod tym lewym deklem ?? Jak zakładałeś nowy łańcuszek i wkręciłeś schowany napinacz potem założyłeś sprężynę oczywiście na zdjętej pokrywie zaworowej to czułeś jak jest napięty łańcuszek pomiędzy kołami rozrządu. Chyba, że Ci się zaciął a zrobiłeś już kilka ładnych tysi od zmiany, łańcuszek troszkę się rozciągnął a napinacz stał zacięty. Ile km zrobiłeś od wymiany łańcuszka i kiedy pojawił się u ciebie ten dźwięk, czy był słyszalny od razu po zmianie czy tak jak pisałem pojawił się po jakimś przebiegu ?? Pzdr.
  4. tak offtopikowo to w późniejszych modelach tego GSXR z tego co się orientowałem były amortyzatory gumowe, które jak sądzę eliminowały ten hałas
  5. Kolejność jest chyba OK bo na zimnym i średnio rozgrzanym moto jest ok więc to raczej nie to. Chyba że jakaś świeca nie domaga i na wolnych może wyłączać jeden cylinder na chwilę ale nie odczułem spadku obrotów ... fakt obroty mi trochę falują tak kolo +/- 200. Miałem kiedyś GSXR 1100 z 93 r. i tam alternator hałasował a w zasadzie napęd alternatora bo był na wieloklinie i faktycznie jak się dało obciążenie w postaci załączonych świateł to ciszej chodził ale w tym przypadku to raczej nie to ponieważ tam jest przeniesienie napędu za pomocą koła zębatego ze skośnymi zębami, które właśnie kasują luz ale kto wie kto wie może i z tych okolic się to niesie. Miejsce na pewno sprawdzę, ale nie zauważyłem aby pod wpływem obciążenia było ciszej.
  6. Łańcuszek mam nowy "morsa" zmieniony około 900 km temu więc nówka sztuka wtedy też regulowałem zawory. To jest 2000 rok I generacja dziora więc z tego co wiem systemu pair chyba tam nie ma
  7. Jak masz pisać rzeczy w stylu idź i oddaj do mechanika to lepiej nic nie pisz i zaoszczędź sobie i mi czasu na darcie kotów ... Nie mówię, że jestem Alfą i Omegą w mechanice ale coś tam wiem i lubie sam podłubać przy moto a forum jest po to aby dyskutować. Mimo to pzdr.
  8. Tadeo, po to jest to forum, żeby rozmawiać na tematy techniczne ale widze, że ty nie masz nic ciekawego do powiedzenia w temacie i nabijasz posty pisząc spam, a może jesteś mechanikiem i masz żal, że ludzie sami serwisują swoje maszyny i nie dają zarobić takim jak Ty (bez obrazy) ... Poza tym nagrałem filmik, zeby przybliżyć temat a swoją drogą nie ufam mechanikom, jak jakiś czas temu poszła mi uszczelka pod głowicą w samochodzie i widziałem jak majster dociągał głowice metrową rurą na czuja (samochód innego klienta) to postanowiłem, że sam to sobie naprawie. Tak więc czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Na przyszłość, życzę trochę więcej pokory i nie spinaj się tak bo żyłka pęknie.
  9. Witam, Koledzy nikt z was nie miał podobnego problemu ?? sezon w pełni i chciałoby sie polatać z czystym sumieniem :)
  10. Łańcuszek rozrządu zmieniałem przed sezonem "morse", ciśnienie oleju również ok, nigdy mi się nie zapaliła kontrolka ciśnienia oleju ale to nie jest wyrocznia więc sprawdziłem manometrem przy całkowicie rozgrzanym silniku 3,5 bara, serwisówka podaje, że ciśnienie ma być 3-6 bar przy rozgrzanym moto do 60 stopni, poczekałem jak trochę ostygnie i zmierzyłem ponownie przy odpowiedniej temperaturze i wyszło 5,5 bara więc jest ok i to raczej nie panewki. Tak btw to czemu wszyscy od razu straszą tymi panewkami ?? :) Panewka jak już coś to wali cały czas a tutaj występują cykliczne stuknięcia a poza tym jak jadę to tych dźwięków nie słychać podczas przyspieszania jak i podczas hamowania silnikiem również ...
  11. Witam, to chyba raczej nie to - kolektory Podepnę się pod temat mam bandita 1200 2000 rok u mnie jest podobna sytuacja, na zimnym cichutko a jak jest rozgrzany to coś zaczyna dzwonić z okolic właśnie sprzęgła rozrusznika, kolejna sprawa to coś mi dzwoni taki metaliczny dźwięk najbardziej to słychać w 45 sekundzie (jak chodzi na jałowych to praktycznie tego nie słychać jak zwiększę obroty o 100-200 to zaczyna coś dzwonić (zawory ustawione około 800 km temu - przed regulacją było to samo, zawory ustawiłem na około 0,12 - listek 0,10 wchodził dosyć lekko i 0,20 - listek 0,20 wchodził z oporem) Co to może być ?? po rozkręceniu dekla od sprzęgiełka rozrusznika sprawa wygląda następująco:
  12. Trzpienie tej zakuwki są bardzo twarde, czym zakuwałeś ?? Ja pożyczyłem zakuwarkę ale niestety nie udało mi się zakuć (zakuwarka wykonana ze zbyt miękkiego materiału), pewnie będę musiał zrobić zakuwarkę we własnym zakresie albo wyczaić jakiegoś mechanika, żeby do mnie podjechał i zakuł u mnie w garażu tylko ciekawe ile to może kosztować, żeby mnie nie skasował jak za zboże ... Jak masz jeszcze ten stary łańcuch to prosiłbym o zmierzenie jego całkowitej długości (z czystej ciekawości) :)
  13. Tzn. ten luz na łańcuchu pomiędzy wałkami jest prawie dwa razy mniejszy niż przed wymianą i napinacz podskoczył o 3 ząbki. W poście który przytoczyłem min. Piotr Dudek napisał: "Łańcuszek bezdyskusyjnie do wymiany ale jak koniecznie chcesz ryzykować jego zerwanie to Twoja wola.". Różnica na całej długości między nowym a starym łańcuchem to 2 mm, nie wiem czy to dużo czy mało, service manual nie podaje granicznej wartości wyciągnięcia łańcuszka. Może ktoś posiada wyciągnięty łańcuszek od bandziora 1200 i mógłby go zmierzyć to miałbym jakieś porównanie i po jakim przebiegu ten łańcuch. Nowy łańcuch jeszcze nie jest zakuty więc mogę przewlec stary nie ma problemu a nowy mogę zainstalować za jakiś czas....
  14. Dzięki za odpowiedź. Ventura przeciagałem łańcuch w 3 osoby, jedna kręciła delikatnie wałem, druga wyciągała łańcuch od strony wałka ssącego a ja naprowadzałem nowy łańcuch na wałek ssący tak aby oba wałki obracały się w tym samym momencie (tak to sobie wymyśliłem i zdało to egzamin, nic nie było trzeba odkręcać). Tylko jak mi podskoczyło z 4 ząbka od końca na 7 po wymianie to z tego co piszesz po odpaleniu może przeskoczyć o jeszcze jeden czyli na 6, czyli wychodzi na to, że podczas eksploatacji napinacz jeszcze przeskoczy o 2 ząbki i łańcuch znowu będzie do wymiany a wydaje mi się, że to strasznie mało biorąc pod uwagę cały zakres napinacza (chyba ze japończyki tak to skonstruowali). Jak znajdziesz zdjęcia napinacza to podeślij, ślizgi u siebie wymieniałeś czy zostawiłeś stare ?? Sprawdziłem luzy na nowym łańcuszku (filmik poniżej) oraz zdjęcia napinacza: 1. Wyjęty jak był stary łańcuch http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/872f1c237dd205da.html 2. Całkowicie wysunięty http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c2a55577df9f37d2.html 3. Z nowym łańcuszkiem ("wyślizgana" część trzpienia całkowicie schowana - 7 ząbków od końca napinacza) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f83dbd3c92a79dd2.html Według was jest ok, czy może ten luz na łańcuszku pomiędzy wałkami rozrządu jest zbyt duży, długość sprężyny to 49 mm, średnica 9,7 mm, może ktoś zna długość nowej sprężyny napinacza ?? PZDR.
  15. Witam, Mam do kolegów kilka pytań odnoście rozrządu w bandicie 1200. Ostatnio zdjąłem pokrywe rozrządu w celu regulacji luzów zaworowych, okazało się, że pomiedzy kołami rozrządu łańcuch w jednym miejscu był prawidłowo napiety a po przekręceniu wału przykładowo o 1 obrót łańcuch miał wyraźny luz, wyjąłem napinach - pozostało 4 ząbki do końca (zapoznałem się filmikiem i z tematem z tego linka (podobny luz) http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/159399-suzuki-bandit-rozrzad/ Zakupiłem nowy łańcuszek rozrządu Tourmax/morse z larssona 82RH2015/150 otwarty z zakuwką, zmierzyłem nowy łańcuch długość L=951 mm, przeciągnąłem nowy łańcuch i zmierzyłem stary, długość starego L=953 mm. Jaki łańcuch był montowany fabrycznie w bandicie 1200, mój sprzęt jest z roku 2000 (DID, Tourmax/Morse)?? nigdzie nie widze śladów zakuwania a stary łańcuch ma oznaczenia M więc tourmax/morse... Po ustawieniu rozrządu znaki się elegancko pokrywają, łańcuch jest w miare równomiernie napięty jak kręce wałem na całej długości (chociaż w niektórych miejscach jest troche sztywniejszy w innych troszkę luźniejszy), po zmontowaniu całości napinacz jest na 7 ząbku od końca co daje mu tylko 3 ząbki do stanu ze starym łańcuchem... Ślizgów jeszcze nie sprawdziłem bo nie zdejmowałem wałków rozrządu do tej operacji, po zdjęciu wałka wydechowego chyba można zdemontować ślizg od strony wydechu ale ze ślizgiem od strony napinacza (chodzi o demontaż) już tak kolorowo nie jest. Czy długość mojego starego łańcuszka go dyskwalifikuje ?? czy może to być wina ślizgu od strony napinacza?? Może się ktoś orientuje na którym ząbku powinnien być napinacz po zamontowaniu nowego łańcuszka rozrządu i przy nowych prowadnicach łańcuszka ?? Będę kolegom wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam i Wesołych :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...