MłodyWilk22

Chyba masz rację - na 99% pytałem SPIDERA, a jego Haya jest na bank czarno stalowa. Także sam widzisz, że smiga nie mało a kufry razem z nim :) On mi je polecał ten zestaw bo był z niego bardzo zadowolony... W sumie mu się nie dziwie bo ja również jestem cholernie zadowlony z takiego kompleciku :) Stelaże FIVESTARS a kufry MOTODETAIL(44l) dodatkowo dokupiłem sobie za kilka euro odblask montowany na jeden z kufrów który montowałem jako centralny. Zakupy z katalogu LOUIS. Podpowiem Ci, że warto znaleźć jakiś sklep który współpracuje z LOUIS-em. Oni mają tam duże zniżki i zamawianie przez nich wychodzi taniej niż bezpośrednio z LOUIS-a. Przeglądasz katalog na ich stronie, podajesz nr-y produktów a oni załatwiają reszte. Praktycznie nowy stalowy stelaż dorwałem w Głogowie za 230zł, wiec wymieniłem jeszcze przed założeniem kuferków. Aluminiowy miewał się super, ale wolałem nie ryzykować. Stalówka jest min. 2x cięższa i myśle, że takich ciężarów to by aluminium nie wytrzymało... :) No gdzieś te litry muszą się mieścić - jak chcesz, żeby nie wystawały to zamiast 44l zamów sobie 10 litrowe :biggrin: Z kuferkami jedziesz na luziku na wakacje i wiekszość to trasy poza miastami. No chyba, że na wakacje chcesz się przyjąc do pizzeri i Hayą rozwozić pizze po dużych miastach wiec wtedy przecisaknie w korkach ma ogromne znaczenie i musisz pomyśleć o innym rozwiązaniu :biggrin: Tak na poważnie mi tam takie wystawanie kompletnie nie przeszkadza...

Naprawdę nei wiem co Wy chcecie od fivestars :icon_question: :icon_exclaim: Ja też ich od tak sobie nie kupiłem. Znalazłem gościa na bikepics który miał taki zestaw jak obecnie kupiłem wiec podpytałem go co i jak. Gośc mi odpisał, że połowe europy juz na nich zlatał i że do 200km/h haya zachowuje sie super a później już trochę telepie :) Ja po 2kkm po Polsce w tym wiekszośc po bocznych dziurawych drogach( w tym 15kkm off road - navi mnie wyprowadziała w polne górzyste dróżki :) ) mogę powiedziec ze na kuferkach a tym bardziej stelazach śladu nie ma. Nic mi nie lata na boki :icon_exclaim: Mimo zasranej pogody (dzien w dzień deszcz) zawsze ciuchy były suche jak pieprz. Dodam tylko tyle, że kufry były tak załadowane, ze przy pakowaniu zona na nich siadała a ja próbowałem je zamykac :) Później aż ciezko było je podnosic i zakałdac na motocykl :) Cały komplet - 3 kufry po 44l i stelaze do nich wyniosły mnie lekko ponad 1800zł nie nie żaluje ani grosika bo za ta cene towar jest naprawde super i zero zastrzeżen. Sprawdziły się w 100%. Ja gorąco polecam :lalag: Ps. No chyba, ze wyszła jakas felerna partia a tego pana co spawal te stelaże juz zwolnili i teraz spawa je nowy fachowiec :biggrin: Bo coś jest nie tak skoro jednym pekają a drugim nie...

Panowie kończą mi się powolutku klocki hamulcowe na przodzie. Teraz są założone z tego co pamiętam LUCAS-a i jak to w hayi hamulce są całkiem normlane. Ktoś może polecić firmę która jest godna polecenia i hemble sa bardziej wydajniesze??? Wcześniej maiłem założone orginały i po zmianie na LUCAS-a bez zmian. Ps. I druga sprawa - czy to normalne, że kolcki w przednich zaciskach latają na boki(mają luzy) jak rzyd po pustym sklepie. Objawia się to niemiłymi hałasami(stukotami) po przejaździe przez nierówności np przejazdy przez tory kolejowe itp. Kolega niedawno sprowadził Hayie z niemiec i też ma ten poroblem. Co polecacie - dobrze hamuje i nie lata(nie hałasuje) :) Pozdrawiam Piotr

Zaczałbym od ustawienia TPS-a(czujnik położenia przepustnic). Być może jest uszkodzony albo tak ustawiony, ze komp nie widzi, ze manetka jest odpuszczona do końca

W serwisówce napewno masz napisane ile obrotów ma by wykrecona śrubka od składu mieszanki i od tego trzeba zacząc. teraz zależy co miałeś kombinowane - tzn komin orginał czy przelotówka :icon_question: filtr K&N czy zwykły :icon_question: masz Dynojety czy nie :icon_question: tak czy siak na ustawienich fabrycznych robisz rundkę(jesli się da oczywiście bo przy pustym wydechu może byc miesznka za uboga) isprawdzasz kolro swiec - po kolorze wnioskujesz w którą stronę krecic srubkami... Wkrecając robisz mieszanke bardziej bogatą a wykrecając bardziej ubogą...

Gazując motcyklem z podpiętymi wakumetrami możesz je bardzo szybko uszkodzić :icon_exclaim: Są stworzone do prawidłowej synchronizacji czyli synchronizacji przy około 1200 obr/min. Wysokie obroty niech Cię nie interesują - synchro ma przedwe wszystkim wpływ tylko dla niskich obrotów. Co do samej synchro to źle to rozumujesz... pierwsza śrubka od lewej służy do ustawienia równego podciśnienia miedzy cylindrem 1 a 2. pierwsza śrubka od prawej służy do ustawienia równego podciśnienia miedzy cylindrem 3 a 4 a śrubka środkowa(którą krecisz na samym końcu po wykonaniu 2 w/w czynności) służy do ustawienia 1 i 2 cylindra równo z 3 i 4 cylidrem. I na tym synchro się kończy. A jak chcesz być nadopiekuńczy to złoż wszystko do kupy przejedź się z z 20km a nastepnie podłącz ponownie wakumetry i sprawdz czy jest wszytstko ok - oczywiście na wolnych obrotach :) Choć uważam to za zbyteczne... Także błedne jest myślenie, że 1 śrubka jest od 1 cylindra, druga od drugiego itp i okazuje się na koniiec ze brakuje jednej śrubki:O)

Od koloru do wyboru: www.bikepics.com

Jasne i logiczne :) Tylko po cholere to demontować :icon_question: Roboty naprawdę sporo a korzyści zero.... Coś w tym musi być, alebo gość poprostu przesadza bo w sumie pierwszy raz się z tym spotkałem, że ktoś demontuje ten układ.... Zadałem wiec gościowi na maila pytanie po co to usuwał... No i dzis rano przyszła odpwiedź: "To prevent backfires with the aftermarket exhaust"

Schłodzenie układy wydechowego mocy nie przyniesie rzadnej, ale żeby po wymontowaniu tego, orginalne puchy się od wysokiej temperatury nie powypalały :eek: EGR to trochę inna sprawa - niedoplone spaliny wracają spowortem do układu zasilania mieszajac sie ze swiezym powietzerm a nastepnie są jeszcze raz zasysane przez silnik i jeszcze raz spalane. Sam mam TDI-ka i tam po zaślepieniu EGR-a jest wyczuwalne lekkie ożeźwienie :) W przypadku piar system swieze powietrze zasyane jest jedynie do układu wylotowego, wiec wydaje mi się, ze jezeli chodzi o moc to czy z tym system czy bez niego bedzie identyczna... Zapewne ekologia po zdemontowaniu tego systemu idzie w dostawkę..., ale pytanie po co gośc to demontuje... Chyba nie dlatego że jest przeciwnikiem ekologi :biggrin:

A motocykl leżał na lewej stronie? Bo jeśli tak to przy upadku na tą stronę dźwignia biegów mogła o coś uderzyc i w wyniku tego wodziki lub inna cześc skrzyni biegów mogła uledz uszkodzeniu. Dźwignia zmiany biegów była wygięta, a może ma ślady od zachaczenia np o krawęźnik albo kamień...

Wiadomo, że system ten odpowiada za doprowadzanie swiezego powietrza do układu wydechowego a tym samym pomaga dopalic wylatujace spaliny. http://www.wardsweb.org/busa/hayabusa_mods_pairvalve.html Gośc na w/w stronce pokazuje akurat na Hayabusie jak go zupełnie zdeomnotwac i zaślepic po nim otwory. Pytanie tylko co to ma na celu :icon_question: Mi przychodza tylko dwie rzeczy na myśl: - obniżenie masy motocykla(ale to smieszne bo całośc z weżykami moze wazy góra 0,5kg) - akuart w niektórych hayah pair valve lubi sobie cykac (również w moim przpadku sobie cyka) i niektórych pewnie wkurza( mnie także :) ). Ciekawostka, ze odziwo przestaje cykac bo założeniu przelotowego wydechu. Zauważone takie zjawisko równiez w innych motocyklach... tylko pytanie czy system ten przy okazji nie schładza całego układu wylotowego :icon_question: bo przeciez z filtra do układu wydechowego zasysane jest świeze chłodne powietrze... Czekam na sensowne wypowiedzi...

A powiedz mi Even czy po przełączeniu biegu urzadzenie szybko wykrywa zmiane. Bo z tego co czytałem to DG8 rozpoznaje bieg z informacji - obroty/predkośc i czasami jest jakaś zwłoka zanim sobie to przeliczy :) Notimiast GIPRO bierzer info berposrednio ze skrzyni i chodzi to ponoc lepiej. Tylko, że GIPRO jest droższy o około 100zł i nie ma w sobie układu TRE... I doradź gdzie kupowałeś bo widze, ze u nas w Polsce to koszt około 370-380zł... A tutaj jest opisane jak domowym sposobem zrobic TRE :) http://www.wardsweb.org/busa/hayabusa_mods_tre.html Wiem ze trzeba wstawic tam rezystor o wartości 6,8k ale szczegółów jeszcez nie rozkminiłem :) Jak ktoś potrafi to dokładnie przetłumaczyc to bardzo byłbym wdzięczny bo mnie Even podjarałeś, ze busa wtedy lepiej oddaje moc :crossy: Dobra wszystko już wiem - dla zainteresowanych: po rozpieciu wtyczki wyciagamy różowy przewód do którego wlutowujemy oprnik 6.8k i podlączamy go do czarnego przewodu z drugiej strony wtyczki tak jak na fotce jest to pokazane... tylko chyba jakaś lipa bo gośc pisze, ze na luzie wtedy motocykl ma okolo 2000 obr/min a jak sie wciśnie sprzegło to obroty wtedy spadają do normalnego poziomu. Wiec tak naprawde nie jest takie proste oszukanie kompa i do profesjonalnego podjeścia do sprawy potrzebna jest elektronika. Ale z ciekawości chętnie zobacze jak to smiga bez opóźnienia zapłonu i zdam relacje :)

Ograniczenie predkości w mojej wersji mnie akurat nie interesuje :) Ale skoro nie szarpie przy spokojnej jeździe i motocykl komfortowo oddaje moc to już zacieram ręce na nasępny sezon :biggrin: Długo się męczyłes z podpinką :icon_question:

Chyba jeszcze nikt :) tez myślę o tskim cudzie na nastepny sezon. Zastanawia mnie zawsze ile mniej mocy jest na tych pierwszuch 4 biegach. Z tego co wiem to ten wyswietlacz okłamuje kompa i cały czas podaje mu sygnał, ze jest zapięta piątka. Także zdaj relację czy ma duzo wieksza kopa na niższych biegach :)

W F1 to kubica smiga :biggrin: To jest FI czyli Fuel Injection Kontrolki informują Cie wyraźnie, że problem tkwi w układzie paliwowym. Mógł pasć któryś z wtrysków lub zwyczajnie któryś z czujników albo też zwyczajnie gdzieś coś sie wypieło dlatego komputer przechodzi w tryb awaryjny. Co dokładnie go boli dowiesz się jeśli odczytasz błąd po przez złącze znajdujące się pod siedzeniem pasażera. Ps.1 Smar o którym piszesz jest raczej nadmiarem smaru z łańcucha i z w/w awarią nie ma nic wspólnego. Ps.2 Odstaw motocykl tak jak mówisz do dobrego serwisu bo już na pierwszy rzut oka widać, że pojęcie o mechanice masz znikome i możesz tylko pogorszyć sytucaje samemu grzebiąc. no i sprawa za która nalezy Ci się OPR - w dziale mechanika zakłądając nowy temat zawsze podaje się model motcykla i rocznik :icon_exclaim:

No no takie wyjaśnienie to mi się podoba :clap: Zaczełem troszkę grzebać przy czujnikach i nie wiem czy podczas tego grzebania czy też już tak było od jakiegoś czasu, ale zauważyłem wypięty jeden z wężyków podciśnieniowych - z trójnika z którego idzie również węzyk do regulatora ciśnienia. Przeczysciłem wtyki wszytskich czyjników, wpiełem węzyk i jest znaczaca poprawa. Tylko zabardzo nie mogę zrozumieć działania tego regulatora. A mianowicie z tego co zrozumiałem z serwisówki to owy regulator ma za zadanie trzymać jakies tam stałe ciśnienie. I jeśli pompa napompowała za dużo to regulator przepuszcza paliwo swoim zaworem które wraca spoworotem do baku. Ale w jaki sposób naprzykład regulator przy odkrecaniu manetki zwieksza ciśnienie paliwa to nie kumam :) Jeśli ten przewód był wypięty to ciśnienie miałem za duże czy za małe? Bo jeśli za małe to by wyjaśniało takie zachowanie silnika przy niskich obrotach....

Jacku to powiedz mi co u sibie w hondzie zrobiłeś. Wyminiłeś na nowy czy np przeczyśicłeś stary i było ok. No i jak to sprawdzić czy akurat to ten regulator. Próbowałem się zagłebić w serwisówkę, ale tam piszą jedynie o podłączeniu monemonetru i obserwowaniu czy utrzumuje się zadane ciśnienie.

No może i tak, ale tylko by się ciął na niskich obrotach? No i druga sprawa to nigdy nie wymieniałem filtra paliwa w pompie. Może tutaj tkwi przyczyna? Tylko że pompka jest elektryczna i tłoczy cały czas tak samo wiec jesli filter byłby zawalony to raczej brakowaloby przepustowości na wysokich obrotach...

Pytanie tylko co ją boli :banghead:

No witam po krótkiej przerwie :icon_exclaim: No to krótko z mojej wyprawy po Polsce... W planach było przejechanie 4kkm ale niestety z powodu cholernie złej pogody na liczniku wyszło 2500km. Zwiedzone: Wadowice, Kalwaria Zebrzydowksa, Wieliczka, Kraków, Zakopane, Słowacja(żródła termalne), Bieszczady(Polańczyk, Solina), Zamek w Łańcucie, Warszawa, Mazury(Mrągowo)... Dalej miał być Sopot, Hel i powrót wybrzeżem do domku. Niestety mieliśmy dość tej wrednej pogody i zadecydowaliśy powrót do domku. Ten tydzień mieliśmy w nagrodę za te deszcze spędzić w Turcji, ale też nie wyszło wieć wylegujemy się w Karpaczu w SPA :biggrin: Busa oczywiście nie zawiodła :biggrin: Nie było ani jednego problemu z maszyną. Kuferki moto detail(44l) oraz stelaże five stars spisały sie rewelacyjnie i nie widzę powodu szukania innych. Kuferki były załadowane tak, że aby je domknąc trzeba było na nie siadać a i z uniesieniem był problem. Stelaże przetrzymały nasze polskie drogi w tym 10km po polnej kamienistej drodze - nawigacja wyprowadziła nas w las :) Do tego mimo deszczowej pogody wszystkie ciuszki w kuferkach były suchutkie jak pieprz. Także jak i po stalażach taki po kuferkach nie widać rzadnego zmeczenia - a łatwo nie miały... Także śmaiło polecam taki zestawik - nic nie peka, nic nie lata wszystko cacy :) A teraz kilka spostrzeżeń: - przy takim załadowaniu maszyny hamulce które i tak nie są rewelacją działają jak zapowietrzone... - przeciskanie w korkach z szerszą dupą też za łatwe nie jest, - spalanie przy tak załadowanym motocyklu przy predkościach do 160km/h nigdy nie przekroczyło 7l/100km, a rekordowo niskie spalanie na baku o 6l/100km, także tutaj miłe zaskoczenie. Mówie o ręcznie obliczanym spalaniu bo w moim przypadku komputer zaniża o około 0,5 litra, - silniczek radzi sobie świetnie i nie czuć spadku mocy przy takim obciążeniu maszyny, - samo prowadzenie poza za wspomnianym przecieskaniu się w korkach jest całkiem przyjemne, - tak dociążana tylna opona zużywa się dużo mniej... A problem może nie koniecznie związany z wycieczką... W sumie chyba już kupiłem z tym moją SUZI. Otóż najbardziej czuć to na 3 pierwszych biegach, później jest to mało albo nawet wcale nie wyczuwalne. Pomiedzy 2 a 3 tyś obrotów silniczek łąpie jakby taką dziurę i naprawdę jest nieprzyjemnie nerwowy. Np kiedy ruszam i puszczę już sprzęgło to motocykl chwile przyspiesza normalnie łagodnie za chwile właśnie w okolicach 2-3 tys łapie jakby dziure i dalej ciągnie już super płynnie. Dzieje się też tak również na 2 i 3 biegu kiedy sie za kimś wlokę i chce spokojnie sobie przyspieszyć to własnie pojawia się ta dziura. Czasami ale naprawdę rzadko uda sie uniknąc tej dziury. Jeśli mocniej przekręce manetkę to nie ma takiego zjawiska. Dzieje sie to tylko przy w maire delikatnym traktowaniu manetki i płynej spokojnej jeździe. Myślałem, ze wtrysk przy takiej mocy tak poporstu ma, ale braciszek kupił ZX-12R i po przejażdzce byłem mile zaskoczony jak taki silniczek na niskich obrotach może być taki przyjemnyi łagodny. Oczywiście jest słabszy, ale nie grymasi tak jak u mnie i i jest super liniowy. Nie wywala rzadnych błedów. Zrobione synchro, wymienione filtry, regulacja luzów zaworowych, założone swiece irydowe, ustawiony TPS i dalej to samo. Sprawdziłem jeszcze TPS omomierzem, ale chodzi super płynnie w całym zakresie. I teraz nie wiem czy Busy tak poprostu mają czy coś jest nie tak :icon_question: :icon_exclaim: Jeśli nie to gdzie szukać :icon_question: Wiem, ze w 2003 Busa dostała nowy komp i może ciut inne mapy wiec niech wypowiedzą się użytkownicy Busy do 2002r. czy u nich jest wyczuwalne takie zjawisko dziury. Poruszyłem ten temat bo szczególnie zaczeło być to zauważalne i denerwujące przy obciażonej maszynie. Pozdrawiam

Te roczniki już nie mają wad wieku dziecięcego więc poprostu musisz go prześwietlić jak najdokładniej się da - jak każdy kupowany motocykl używany.

No moja Haya na 100% na następny sezon dostanie w prezencie stalowy oplocik:) Sprzegło sobie podaruje, ale przód i tył bedzie. No i może ksenonik się zapoda :) No i zobaczymy jak tam ten moje stelaże five-stars się sprawdzą - zobaczymy czy faktycznie pękają :)

Kurcze dzisiaj jeszcze przed urlopem mam 2 zmianę, a do południa pakowanko, mocowanie kuferków, wymiana oponki i ogólne przygotowanie motocykla do wyprawy także na zlot nie ma szans... Już się wszystko wyjasniło i jednak padło w tym roku na wyprawe po Polsce. Ale i tak mi się micha cieszy bo bo w planach około 4kkm i zwiedzenie wielu ciekawych miejsc :) Planowyany termin wyjazdu w Poniedziałek - oby się tylko troszkę chmurki przetarły. Ps. RudyXJ a skąd w końcu wytrzasneleś owiewki. Regeneracji starych czy jednak załatwiłeś coś w tym głogowie?

Sporo tzn ile? Rzeczy które mi przychodzą do głowy: filtr, swiece, sprawdzenie i ustawienie czujnika TPS, synchro przepustnic i sprawdzenie luzów zaworowych.

RudyXJ amorek żebyś nie wiem jak dokręcał(do ukręcenia śruby) to i tak bedzie latał :) Tak ma być bo i taka jego budowa. U mnie lata i u innych też lata :) Co do wakacji to są dwie opcje: Włochy albo rundka dookoła Polski z małym odbiciami poza granice kraju. Tak naprawdę musi mi się wyjaśnic jeszcze jedna sprawa i wtedy będę wiedział gdzie mnie poniesie tego lata :) Ps. Airbox oczywiście musi idealnie się trzumać bez rzadnych luzów.