Nom, a w międzyczasie zraził się do klasyków i teraz będzie pieprzył w internetach jakie to badziewia. A wystarczyło poszukać co warto a czego nie warto kupiwać.
Wygląda jak pół dupy zza krzaka a najgorsze że honda poszła jej śladem
Edit: chociaż nie, najgorsze jest to że za kilka lat sprzęty drogowe też zaczną wychodzić ze skrzydełkami bo taka moda
Ja ten temat przerabiam co roku po zimie. Tak samo było w 600 i teraz to samo z bladym. Pierwszy odpał po długim postoju i leje paliwo na ziemię. Zostawiam w cholerę, wracam na drugi dzień i wszystko gra, żadnego wycieku. Ale jeśli samo się nie naprawi to trzeba wyciągać gaźniki.