Skocz do zawartości

m07m10

Forumowicze
  • Postów

    286
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana m07m10 w dniu 14 Marca

Użytkownicy przyznają m07m10 punkty reputacji!

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Kielce

Osobiste

  • Motocykl
    Junak
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia m07m10

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - dwusuwowy rider

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - dwusuwowy rider (16/46)

-16

Reputacja

  1. Polecam ten kanał, dwóch pojechało w zeszłym roku na Białoruś, polecam szczególnie dwie ostanie minuty ostatniego filmu. To chyba meritum wszystkiego.
  2. Może linka gazu nie wraca od razu?
  3. Z tego co wiem, to wał jest oryginlanie na rolkach z jakimś tam zużyciem i tak na razie będzie składał. A orientujesz się ile kosztuje taka regeneracja np u Pawlaków?
  4. Po prawie dwudziestu latach dołączam się do pytania. Ciekawie się czyta takie tematy kiedy to forumowicze piszą o rzeczach sprzed ówcześnie ćwierć wieku, a dzisiaj niedługo pół wieku. Ja od tego czasu nabyłem i objeździłem po Polsce NSU 251 OSL. Ale od dziecka moim marzeniem jest KS 600. Miałem okazję kupić ok 4 lata temu taki zestaw za 40 tys zł. W skład zestawu wchodziło Większość części do KS 600, parę braków, np wahacze zawiasu. Ale poza pakietem startowym KS 600 był cały bus części, m in kilka silników, skrzyń i masa innych fantów m in do Ify, czy BMW Osiołka. Przy czym wtedy sama rama do KS 600 kosztowała kilka tys. A w pakiecie tego co najlepsze nie było oczywiście. Jednak teraz trochę żałuję, bo chociaż by coś u mnie stało, a niepotrzebne części można powoli sprzedać. Na otarcie łez mam kolegę na osiedlu który składa KS 750od 10 lat, tej wiosny uderzamy z buta i finalizujemy sprawę. Sahara musi jeździć.
  5. Nie wiem, czy jadę na pewno, ale na razie wstępnie planuję. A wiadomo, od gadki szmatki do czynów czasem jest daleko. :-p Jadę po policyjnym motocyklem Moto Guzzi Falcone Nuovo, z przebiegiem tylko 16 tys, więc stan piękny jak na swoje 50 lat. Prymitywny półlitrowy singiel z kołem zamachowym jak od Ursusa C-45 i większością jego mocy. Wyjazd planowałbym na początek maja, żeby w Iranie nie zastały mnie najgorsze upały. Powrót przez Rosję, wstąpię do Wołgogradu i Moskwy, szczególnie muzeum na Kubince. czas trasy planuję na ok miesiąc. I mówię, z góry, że nie wiem, czy pojadę, ale zawsze pospamować na forum jest miło. :-D
  6. Szefie i jak sprawa stoi? Mam nadzieję, że nie wróciłeś do oryginału? Teraz wszyscy się ekscytują oryginalnością. A takie Junaki choppery to ciekawe świadectwo pewnych czasów, zawsze coś nietypowego. Przy czym ja mam Junaka robionego na oryginał, ale na ten pomysł wpadłem w roku 2003 jak wszyscy woleli choppery. :-p
  7. Ostatnio zacząłem planować trasę, Polska, Turcja, Iran, Rosja i muszę zrobić tylko dwie wizy, do do Rosji i Iranu. A Białoruś można bez wizy. :-) Najwyżej 6 tys km wpadnie.
  8. Mam propozycję, żeby w tym temacie nie pisać o moralności , bo na mój gust wyjdzie, że wszyscy są niemoralni. 😛 Może piszmy o konkretach wyjazdu na wschód? W tym roku jak byłem w Naddniestrzu na chwilę to nikt mnie nie gnębił, poza milicją, która dyskretnie wyłudziła łapówkę, za to że przekroczyłem linię ciągłą. :-p Jak jeszcze kiedyś ŚM był w porządku i go czytałem, to lubiłem czytać o wyjazdach na wschód. M in że na wschodzie najpierw się tankuje, a potem płaci, chyba, że jest pompiarz. Czego w końcu doświadczyłem po 20 latach na Ukrainie. Byłem na Ukrainie i w Rosji, ale z plecakiem 15 lat temu. Ogólnie benzyna 92 oktany w sam raz dla mojego 50 letniego motocykla, nie trzeba dodatku ołowiowego ( tak mi się wydaje :-p) . Ogólnie np jak napisali Harasimiuk z Potyńskim w artykule z 89 roku, bali się, że w Rosji nie będzie paliwa. Było i to za połowę ceny polskiego, czyli ok złotówka. Wiadomo, to były ,,inne czasy". Wtedy Rosja była na dnie dna nie było kasy na emerytury inflacja szalała. Ale chyba najbardziej mnie ciekawi Muzeum w Kubince!
  9. <quote>Taka prawda że Jeżdżą ci najwięcej co najmniej się udzielają na forach, grupach itp. Idą załatwiają wizy jak się da wjechać do danego kraju, pakują kufry i ogień! <quote> Szefie, zazwyczaj najmądrzejsi są ludzie którzy najmniej wiedzą. Ja w zeszłym roku byłem ,,prawie" w Rosji, czyli w Naddniestrzu. Jak ktoś nie wie, to takie nieuznawane prorosyjskie państwo pomiędzy Ukrainą a Mołdawią. Na rok 24 planuję wyjazd do Iranu i powrót przez Rosję. Czy to zrealizuję to nie wiem, nie będę pajacował i obiecywał. Tak, że jak sam napisałeś, jeżeli masz czas i trochę kasy, bo w Rosji benzyna nie droga, to załatwiaj urzędy i jedź śmiało. Jak coś ustalisz konkretnie to możesz w temacie napisać. Jednak największą bekę, mam jak mówię komuś o Iranie, a na to on ,, Iran?! Przecież tam jest wojna!". Rozmowy z ludźmi o tym to lepsze niż kabaret TVP. Bo wtedy jak się takiego matołka wszechwiedzącego pytam: A z kim ta wojna? :-p I wtedy już Janusz Polskości nie umie odpowiedzieć.
  10. To ja trochę zamieszam, w lato byłem na Ukrainie i w Mołdawii na Moto Guzzi Falcone. Oryginalny gazior leży w szafce, a ja jeżdżę na tajwańskim. Ponieważ dostanie się do gaźnika jest mocno upierdliwe, z powodu dużej blaszanej obudowy oryginalnego filtra, wiec zamontowałem wypasiony filtr sportowy za 9,99. Pomimo, nasączenia olejem jednak miałem lekkie obawy co do wydajności filtrowania, wiec na filtr nałożyłem wielorazowy worek do odkurzacza na gumkę. I pojechałem w trasę 2500 km. :-D Ktoś mądry zapyta- po ch... tak robić. Otóż jak zerwała mi się linka gazu w Rumunii to jej wymiana zajęła mi chwilkę, bo nie musiałem zdejmować baku. Natomiast po powrocie do domu sam stożek był czyściutki. :-D
  11. Stan, nowy, rozmiar M, kurtka jest nowa, zapraszam do licytowania. https://allegrolokalnie.pl/oferta/kurtka-bomberka-jesienna-stojka-elegancka-czarna-m
  12. Mała aktualizacja, Flakon jeździ jak szatan. W tym sezonie byłem nawet w Mołdawii i na Ukrainie. Jeżeli ktoś chce Junaka bez wad Junaka, to polecam. No może poza dźwiękiem. W Guzzi chodzi jak młot parowy, Junak przy nim to delikatna symfonia.
  13. A dlaczego nikogo w tym temacie, nikogo nie interesuje jaka klasa jakości jest zalecana do tego modelu? Wszyscy się tylko rozwodzą nad klasą lepkości, która w naszych warunkach, jeżeli motocykl używamy bez ekstremy nie ma aż takiego znaczenia. Chyba, że się mylę? Jak pisałem jestem humanistą i się na technice nie znam. Może właśnie dlatego nie jestem przekonany, że to starszych motocykli filtr oleju nie ma znaczenia. Mam motocykl Moto Guzzi z lat 70 i tam filtr oleju jest wielorazowy ma duże oczka, wlanie czyszczącego oleju za wysokiej klasy jakości rozpuszczającego cały syf nie wiem, czy będzie takie dobre. Ale jak pisałem, nie znam się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...