Skocz do zawartości

MłodyWilk22

Forumowicze
  • Postów

    1179
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez MłodyWilk22

  1. A dlaczego panie Piotrze zalecasz ustawienie luzów na granicy i to w dodatku jeszcze dolnej :icon_question: :icon_exclaim: Twoja wypowiedź tyczy się akurat tylko RF900 gdzie twoje wieloletnie doświadczenie wskazuje na np rozbieganie sie luzów w góre :icon_question: Czy przeważnie ustawiasz w ten sposob luzy w motocyklach :icon_question: Serwisówki zalecają ustawić luzy pośrodku granic... Wiadomo ze tak ustawione luzy zapewniają silnikowi najlepsze osiągi, ale co z bezpieczeństwem głowicy i zaworów :icon_question: Skad pewność, ze do nastepnej kontroli luzów bedzie wszytsko oki :icon_question:
  2. Wdechowe są cacy :biggrin: A wydechowe... Hmm, może zacytuje Adam M. - "Jesczez rzadnemu silnikowi zbyt duzy luz nie zaszkodził..." A tak w ogóle to wszystko zalezy od stanu twojego portfela - luzy wychodza poza górną granicę, wiec nalezałby to skorygować ciut grubszymi płytkami. Ale z drugiej strony jak przejeździsz tak kolejny sezon to jedyne co, to dalej powiekszajacy sie luz może zaczac być słyszalny(cykanie), no i silniczek również moze co nie co osłabnąc :) Ale zagrozeń z tego powodu dla samego silnika praktycznie nie ma... Wybór nalezy do Ciebie :bigrazz: Ps. Swoją odpowiedzią praktycznie zdublowałem sie z kolegą goździk77 :biggrin:
  3. U mnie przy turuystycznym wypadzie w góry w dwie osoby z predkościami 140-160 wypada najczęsciej 7l/100km... Zauwazyłem jednak, że jak jej nie zamulam to pali jeszcze mniej - tzn zmieniam biegi miedzy 5000 a 6000 obr/min a nie tak jak wczesniej zmieniałem biegi do 4000 góra do 5000 obr/min. Wszyscy doskonale wiemy, że silniczek nie potrzebuje wysokich obrotów żeby fajnie się zbierał, ale jednak ciut wyższe obroty pomagają zbic aptetyt na paliwko i teraz przy tych samych predkościach ale trzymajac silnik na wyższych obrotach(miedzy zmianami biegów) schodze do 6,5 l/100km. Zawsze mi się wydawało, ze skoro tak fajnie ciagnie od dołu to po co ją piłowac - tylko niepotrzebnie ryczy, a mocy mam pod dostakiem do jazdy turystyczniej bez wyższych obrotów. Ale dotarło do mnie, ze jednak jest wrecz odwrotnie. Co do spalania na autostradach to z racji tego, ze jazda autostradami mnie nudzi miałem okazję tylko raz ją przedmucha na A4 i szczerze mówiac przeżyłem szok :icon_exclaim: Nie wiem jak to możliwe ale na odcinku 200km ze srednia predkoscia oscylujaca około 200km/h w pojedynke zszedłem poniżej 6,5l/100km :icon_exclaim: Mowa cały czas oczywiście o spalaniu rzeczywistym, bo komputer pokazal 6,1. Do dziś nie wiem jak to możliwe :biggrin:
  4. Ale nówki sztuki K8 czy gdzies dorwałeś jeszcze K7 :icon_question: Bo to dosyc istotne :biggrin:
  5. Narazie max w jeden dzień walnełem w dwie osoby 650km, ale szczerze mówiąc jeszcze gdzieś bym po tej trasie sobie w ten dzien smignął(pasażer zresztą też) :biggrin: W nadchodzącym sezonie planuje zwiedzić Busą Włochy, także zdam relacje jak to wygląda na faktycznie długich trasach... Wczesniej miałem GSXF-a 750(jajko) i musze przyznac, ze ten sprzet był wygodniejszy i troche mi zajeło zanim zaakceptowałem wygode Busy :) Tak czy siak to GSXF-em zrobiłem około 1100km do Chorwacji na raz i kurcze naparwdę miałem dość, wiec jak najbardziej masz byc prawo po 1300km jak to napisałeś ,,deko" zmęczony :biggrin:
  6. Nigdy, nawet w dwie osoby nie dobilo mi przednich amorów. Ustawienie mam fabryczne... Co do wagi, to niestety na torze w ciasnych zakretach dostaje baty od CBR600RR :icon_evil: Ale za to w codziennym użytkowaniu na Busie nie robią wrażenia rzadne koleiny ani dziury, a w zakretach jest bardzo stabilna i ciezko ją wyprowadzic z równowagi. Czuc ze to kawał byka, ale własnie o to mi chodziło :biggrin:
  7. Racja, piwa mi nie postawisz :biggrin: No to kurcze trzeba szukac serwisu z zakuwarką, bo nawet jesli zapinki istnieją to w takim motocyklu nie zamierzam ryzykować... :eek:
  8. Muszę się przyznac, że jeszcze nigdy w rzadnym sporcie nie wymieniałem napedu bo zawsze kupowałem z nowym a za nim sie zuzył to to motocykl znajdował innego właściciela :biggrin: Niestety tym razem chyba bedzie inaczej bo coś czuje, ze obecny naped zakończy żywot w nadchodzącym sezonie a motocykla raczej nie zamierzam się pozbywac... Dlatego mam dwa pytanka: 1. Czy do takich mocnych silników jak haya stosują łancuchy z zapniką czy w gre wchodzi tylko zakuwarka(lub ewentulanie kupienie lanucha zakutego, tylko wtedy bedzie trzeba sciagac wahacz :evil: ) :icon_question: 2. I dlaczego RK zamiast DID w waszych przypadkach :icon_question: Chodzi o cene :icon_question: Czy moze sa to firmy na równym poziomie :icon_question:
  9. Wczytaj się w serwisówkę bo napewno gdzieś jest ujete jak go ustawic. Dla przykładu u mnie w SUZI jest tak , ze za pomoca zworki zabudowanej pod siedzeniem wchodzę w odpowiedni kod i pózniej krecac czujnikiem położenia przepustnicy, wyswietlacz gdzie wyswietlana jest godzina pokozuje mi kiedy dokładnie czujnik jest ustawiony w prawidłowej pozycji. takze czytaj i kombinuj :) Może masz szczescie i wystarczy go ustawic w prawidłowej pozycji i bedzie gitaresia - a ktoś myslał, ze poprostu sie popsuł :) Ps. A czemu chcesz sie dobierac do listwy wtryskowej? Tez cos nie tak?
  10. Do miasta to dobry jest skuter :biggrin: Nie ma się co oszukiwac - jest z niej kawał maszyny i napewno nie sprawdza sie tak jak zwinna 600-tka. Choc ja tam zawsze stoje na swiatłach pierwszy i wcale mi nie przeszkadza to, ze przeciskam sie busa... Niestety tak jak mówisz - wpierdziela opony migusiem i do tego zagryza łańcuchem :evil: Co do wagi to ja osobiście ją sobie chwale za to ze jest stabilna jak rzaden inny motocykl i do długich tras z pełnym obciązeniem nadaje sie idealnie :clap:
  11. Tankuje zbiornik pod korek i zeruje spalanie na kompie. Po przejechaniu powiedzmy około 200km zajezdzam na stacje i znowu tankuje od pełna - tutaj prosta operacja matematyczna i mam na dłoni ile mi Busa spaliła. Niestety kompter radzi sobie z tym zadaniem ciut gorzej :biggrin: Także czy wyjeżdze pól zbiornika czy do zera to i tak oblicze sobie realne spalanie... Co do spotkania to widzę, ze kazdy z nas mieszka sporo km do siebie wiec za prosto to nie bedzie bo zawsze komuś cos wyskoczy znając zycie. Bardziej bedzie to realne na jakims zlocie lub na rozpoczeciu sezonu. Ja np na 99% pojawie się w częstochowie na rozpoczeciu sezonu :)
  12. No ja nigdy u siebie nie zauwazyłem czy dymi, ale faktycznie trzeba kogoś poprosic zeby zerknał jak tam z tyłu komina sytuacja wyglada :) Panowie a jak tam u Was ma sie sprawa ze spalaniem obliczanym przez komputer :icon_question: U mnie komputer prawie zawsze zaniża spalanie o te 0,8-0,5l/100km na baku. Czasami uda mu się trafic ale to raz na jakis czas. Np jak mi wychodzi realne spalanie na baku 7l/100km to komp oblicza 6,5l/100km. W sumie 0,5 litra to nie wielka pomyłka ale zawsze skubany zaniża :) Co do żywotności i odporności na wszelkie katowanie silnika to wystarczy poogolądac filmiki na youtube co ludzie z nimi robią, ile z nich wyduszaja(do 500KM) i gdzie nie montują a one nigdy się nie poddają :biggrin: Ja obstawiam, że serwisowany i normalnie eksploatowany silnik wytrzyma bez problemu 200kkm
  13. Racja, na ciepłym jest oleju wiecej. Ja tam dla świetego spokoju sprawdzam olej przed trasą na zimno i jak mam lekko ponad pół okienka to jest spoko :) Co do apetytu na olej to faktycznie jest on minimalny i co wyminiene dolewam faktycznie może raz w połowie przebiegu jakieś max 200ml. Mówie tu o użytkowaniu turystycznym. Notmiast jak raz ją przedmuchałem na torze w Poznaniu w dośc upalny dzień to sprawa z olejem miała się troszkę gorzej :biggrin:
  14. Nikt na świecie nie odpowie Ci jak się zachowają twoje luzy dalej. Dlatego też serwisówka zaleca ich ustawienie najblizej srodka granicy i wtedy jest bezpiecznie cokolwiek by sie z nimi dalej nie działo... Oczywiście niektóre modele mają skłonności do zaciskania sie luzów a niektóre do rozjezdzania się, ale nawet w tych przypadkach zdarzają sie wyjątki dlatego ustaw luzy najbliżej środka i bedzie cacy :)
  15. Ale to już było... :biggrin: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=91841&hl= ale niech bedzie - 99r., 38kkm fotki w opisie Lubie fabryke, dlatego dołozone sa tylko podgrzewane manetki, turystyczna szyba i scootoiler. No i oczywiście zakupione kuferki 3x44L :biggrin: Użytkowanie weekendowo-turystyczne. W przyszłości są plany na dołożenie: - wyświetlacza biegów - crashpad-ów - no i moze stalowy oplot, ale nie koniecznie bo na hamulce nie narzekam. Tak czy siak jestem zakochany w mojej Busie i nie mam zamairu jej zmieniac nawet na K8:o) Ps. W obsłudze jest bardzo prosta dlatego full servis(synchro, regulacje zaworów itp) robie sam :cool:
  16. A co Ty kolego opowiadasz :banghead: Układ tylko wtedy sprawdza ładowanie aku gdy manetki są załączone bo taka jest logika działania tego systemu zabezpieczającego przed wyładowaniem. Jeśli manteki nie grzejką czyli mówiąc krótko są wyłaczone po co niby układ ma sparwdzac stan akumultora skoro i tak mu nie pomoże. Jeśli chcesz je załączyć to dlatego po wcisnieciu przycisku ,,+" musisz chwile odczekać bo własnie wtedy układ przez tą chwile sprawdza stan aku i decyduje czy może je załaczyc czy nie. W przypadku wyłączonego aku sprawny układ nie powinien pobierać ani jednego mA :icon_exclaim: Dlaczego tak piszę :icon_question: Bo równiez mam manetki OXFORD ale ze sprawnym układem i u mnie coś takiego jak rozładowany akumulator nie występuje, nawet po ponad miesiecznym staniu motocykla. Więc jesli ktos ma sprawne manetki firmy OXFORD to w bajki moze sobie wsadzić przekaźniki które sa bezsensem, bo własnie po to kupuje sie manetki z układem zabezpieczającym przed rozladowywaniem, zeby miec swiety spokój z w/w kombinacjami.
  17. Ja mam ,,ciutkę" starszą, ale u mnie dzieje się dokładnie to samo. Z wymontowaniem czujnika od wentylatora a tym bardziej ze sprawdzeniem go jest najmniej kłoptou więc chyba faktycznie najlepiej zabrać się za niego na samym początku. Ale druga sprawa to taka, ze mamy zimę i masz czas na sprawdzenie wszytskich z w/w podzespołów by w sezonie nie spotkała Cię rzadna niemiła niepodzianka...
  18. Wymienili korek :icon_question: :icon_exclaim: Nieźle :biggrin: Jeśli miałbym taki problem postąpiłbym tak: Na pierwszym miejscu sprawdziłbym termostat, później czujnik temp od załączenia wentylatora a na sam koniec wymieniłbym płyn. Jeśli dalej bedzie się działo to samo to zajrzałbym do pompy wodnej. Masz bardzo młode moto, wiec aż nie chce się wierzyć, że coś poważnego mogło sie tam popsuć, dlatego wykluczam uszczelkę pod głowicą... No chyba, ze moto miało dzwona i ktoś przy składaniu pomylił węze i masz nieprawidłowy obieg... Ps. Co do w/w sprawdzeń elementów odsłyłam do serwisówki. Tam świetnie wszystko jest pokazne i wytłumaczone...
  19. Dlatego coś mi nie pasowało :) Bez przesady, z samym demontażem roboty to za wiele nie ma. Najbardziej pracochłonne i żmudne sa same pomiary i podpasowywanie. Ps. Taki dokładny mikromierz bez problemu kupisz na allegro. koszt około 50zł. Ps2. Takich rzeczy się nie pożycza :)
  20. Będziesz czuł, że wsiadłes nie na swoje moto i tyle za nim sie przyzwyczaisz :biggrin: Na szerokośc zapewne wejdzie, ale moim zdaniem nie ma po co akurat tutaj poprawiac konstruktora. Wiem, ze szeroki kapec ładnie wygląda, ale moim zdaniem lepiej miec lepsze właściwości jezdne niż lepszy wygląd...
  21. Najpierw się tasuje płytki do oporu a później albo kupuje albo szlifuje :) Ale najpierw pomierz luzy bo tak naprawde może nie by w ogóle tematu regulacji bo z mojego doświadczenia z RF-900 wynika, że dobrze ustawione luzy w tym silniku trzymają swoje wymiary w granicach baaaardzo długo :)
  22. Ad. 1 Zawsze ustawia się mozliwie najbliżej środkowa wartośc czyli celuj In 0,15 Ex 0,25 Wtedy niezaleznie od tego czy luz bedzie sie zwiekszał czy zmiejszał masz pewnośc, ze do nastpenego serwisowego pomiaru luzu wszystko bedzie oki. Ad. 2 i Ad.3 Jak już regulujesz zawory a co za tym idzie sciagasz wałki to luzy przy IN mieszczące się w granicach od 0,13 do 0,17 i przy EX od 0,23 do 0,27 bym nie ruszał natomiast wszystkie wychodzace po za ta granicę warto skorygowac i miec na dłuższy czas swięty spokój. Powodzenia kolego :lalag:
  23. A ja Panowie u siebie już porównywalem castrola GPS 10W40 i motula.... W pierwszym sezonie zalałem w Busie castrola na którym smigałem praktycznie od zawsze, a w tym sezonie zmieniłem na Motula i kurcze musze przyznac ze doznałem szoku :icon_exclaim: Suzi jak to suzi lubi pochałasowac, ale po zalaniu motulem duzo nieprzyjemnych szmerów poprostu znikneło, a silniczek zrobił się jakiś taki bardziej elstyczny i przyjemny. Także do tej pory nie zdawałem sobie sprawy, że olej może aż tyle poprawic albo tyle zaszkodzic... Co do ciszej pracującej skrzyni i szprzegła na castrolu jak to któryś z kolegó pisał u mnie okazało się zupełną nieprawdą. Po zalaniu motula sprzęglo i skrzynia bez zmian, natomiast sam silniczek i jego odgłosy poprawiły się na duzy + :biggrin:
  24. Coś mi się wydaje, ze panowie YUBY i PORK troszkę kozaczą :flesje: Tu nie chodzi o reklame Busy bo ja nie jestem dilerem SUZUKI i guzik mnie obchodzi co kto o niej myśli, tylko o uświadomieniu chłopaka na co się porywa. Nie napisałem, że jest to motocykl nie do ogarnięcia przez zwykłego motocykliste i może ją dosiadac tylko Rossi. Widzę, za macie panowie tez już konkretne maszyny i sadziłem, ze osoby które jeżdzą już takimi sprzetami nie beda waliły takimi przerazającymi tekstami... Jakbym to czytał rozpoczynając swoja przygode z motocyklami to sugerując się waszym zdaniem to zaraz po zrobieniu prawka przesiadając sie z ETZ 150 nie kuiłbym ZX-6R tylko własnie Buse, bo przeciez to zwykły turystyczny motocykl którego nie ma się co bać. Wiec jeśli uważacie, że XJ i 10kkm to wystarczające przygotowanie do Busy to chyba faktycznie mamy odmnienne zdania a ja chyba zmienie ksywkę na mięczak bo przeciez jak można było się wystraszyć zwykłego potulnego GSX-1300R. Ps. Braciszek ostatnio kupił ZX-12R i po przejechaniu się tym motocyklem uwazam, ze to tez kiepski pomysł na przesiadke po XJ600. Pewnie zaraz powiesz, że nie widzisz rzadnych przecwiskazan bo to przeciez zwykły motocykl... Zrozumie wasze słowa, jesli wynikaja z nienawiści do Busy i jej jak to twierdzicie przereklamowania :biggrin: Tylko pamiętajcie, że to chodzi o chłopaka i jego zycie a nie na dogryzaniu w czym to jest ZX-12R lepsze do GSX-1300R i na odwrót Pozdrawiam
  25. Regulator masz pod kaskiem, ale najpierw musisz sobie zdawać sprawę jakiego demona regulujesz... Nie dwoiesz się o tym puki nie zarzuci Ci dupy wychodząc z zakretu na zimnych oponach i mając na obrotomierzu lekko pona 3 tys obr/min, lub też gdy złapie Cie deszcz a Ty próbując na ostatnim biegu głaskając manetkę przyspieszyć parktycznie od odbrotów jałowych załapiesz uślizg tylnego koła... Czasami mozesz się o tym przekonać troszkę za późno czego Ci oczywiscie nie życzę... Ja tylko piszę to czego osobiście doświadczyłem mając na mszynach ponad 100-konnych przejechane dobre 40kkm(pomijając jazdę w terenie który tez wiele mnie nauczuł). Osobiście nie podjałbym się takiego ogromnego skoku na głeboką wodę po 10kkm na XJ600 z czystego rozsądku. Nie twierdze, że się na niej zabijesz, ale ryzykujesz wiele.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...