MłodyWilk22

Rozumiem, ze brakuje jednego zera :icon_razz: :eek: Świece, filtr powietrza i czyszczenie i synchro gaźników. Filtr powietrza to kilka śrubek i zobaczysz czy jest siwezy i zawalony na amen. Później wykręć świece i zerknij na ich kolor - też powinny coś powiedzieć. Jak te dwie rzeczy bedą oki to pozostaje niestety zajrzeć do gaźników bo Bóg jeden wie kiedy i czy kolwiek kiedyś ktoś do nich zaglądał.... Ps. Dzieje się tak od początku :icon_exclaim:

Nie ma na to reguły... Mam u siebie regulację płytkową i niekótre rozjezdzają sie w góre a niektóre w dół. Bardziej zalezy to od modelu np. w CBR RR lubią sie zazwyczaj zaciesniać ale i zdarza się z czasami sie rozjadą :flesje: Także bardziej to dotyczy modelu jak rodzaju regulacji...

U mnie 37kkm i a airboxie sucho aż miło :icon_evil: A tak na marginesie ostatnio synchronizowałem R1 która miała airbox zawalony olejem na maxa - az lało się po gaźnikach. Śladowe ilości w airboxie moim zdaniem nie są jakąs wyrocznią dla silnika, ale gdy akurat w tej R1 wypiełem wąż odmy z airboxu to podczas pracującego silnika to dmuchało z niego całkiem niezłym cisniemiem i przy okazji wydobywały się z niego spore kłeby dymu... Takie objawy to już za dobrze silniczkowi nie wróżą - maszyna miała już problemyz paleniem i wolnymi obrotami(mimo synchro i czyszczenia gaźników, wymiany filtra i siwec). Takze najlepiej wypiąc waz odmy z airboxu, zapalic silnik i zobaczyc czy nie dmucha i czy nie dymi. U mnie tak jak mówiłem jest suchutko i zero przedmuchów z weza odmy. Ale saldowe ilości oleju to nic złego...

zapomniałeś dodac słowa ,,licznikowe" :icon_evil: Ale jak najbardziej pólsyntetyk 10W40

A nie zastanawiałeś się nad tym, że przy wcisniętym sprzęgle prawa fizyki same sobie wybiorą mniejsza siłę tarcia :biggrin: :icon_exclaim: Jesli opory na właku beda duże to rozklei się sprzegło a jeśli nie, to bedzie krecić sie całość z wałkiem skrzyni... W 99% po wciśnieciu sprzegła na luzie i tak kreci sie wałek bo w skrzyni opory są tak minimalne iż nie potrafią rozkleić sprzegła - i stad ten odgłoś przy wbijaniu pierwszego biegu na postoju...

Zwracam honor - fabrycznie jest 16z...

Tzn jak Ci gdzieś np zgasnie na skrzyżowaniu przy ruszaniu albo innej podbramkowaej sytuacji to nic sie nie stanie - sam wtedy zpalam na biegu :bigrazz: Wiadomo chodzi o czas... Ale jesli silnik już jest ciepły, sprzegło napewno nie sklejone to raz sporadycznie na jakiś czas to nic sie nie stanie. Ale tak na codzień unikam zapalanie motocykla na włączonym biegu, a sprzegło tak czy siak i tak musze wciskać :notworthy:

To już zupełna głupota. Sprzegło zawsze może troszkę ciagnąć lub tarcze mogły się skleić i wtedy zupełnie niepotrzebnie obciążamy i tak już biedny rozrusznik. A tak na marginesie to w przypadku mokrego sprzegła nie istnieje idealne rozsprzeglenie, zawsze jakieś tam opory pozostana - minimalne bo minimalne ale bedą. U mnie bez sprzegła motocykla nie odpale. Wyłącznik krańcowy zabudowany na klamce sprzegła jest raczej ze wzgledów bezpieczeństwa niż z w/w wymienionych. Tak czy siak odpalanie silnika ze wciśniętą klamką sprzegła jesli nie pomoże to napewno nie zaszkodzi. Notomiast zapietego biegu podczas odpalanie nie polecam...

Witam Z racji z tego, ze w/w środka ostatnio mam mozna powiedziec ,,bez ograniczeń ;)" a psikneło mi się go przez przypadek troszkę na lakier i zauważyłem, że po przetarciu szmatką lakier w tym miejscu błyszczy sie jak psu ... ;) Jaki wpływ WD40 może miec na lakier :D Szkodzi, nie szkodzi, jest obojętny, konserwuje :P

Niestety kolego orginalnie to była 15-stka. A 16-stki to nawet nie widziłem na allegro - sa tylko 15 i 14. Ja u siebie mam 15-stke także zobaczymy co zmieni ten jeden zabek mniej...

Otóż przeznaczenie mojej ETZ150 to tylko i wyłącznie teren :bigrazz: W związku z tym chciałbym aby biegi były jak najkrótsze. Własnie dzisiaj zamówiłem przednią zębatkę 14 zebów(orginał 15z), ale myśle, ze to nie przyniesie wymarzonego efektu. Biegi pewnie się skrócą, ale to jeszcze nie to:) Czy na tył można dostac jakąś większa zebatkę(tylko wtedy nei wjedzie w osłonę...) czy może na przód można podpasowac coś jeszcze mniejszego od innego motocykla :biggrin: jak ktoś coś w tym kierunku kombinował to proszę o pomoc.

Panowie to jest wymyślone tylko i wyłącznie dla waszego dobra. Jeźdzac w pozycji ON z chwilą przełączenia na RES dowiadujemy się kiedy muismy zacząć rozglądac się za stacją benzynową. No i bez przeasady jak przekrecisz karnik raz na ponad 200km to chyba sobie reki nie nadwyrężysz, co :banghead: No chyba, ze na stacji tankujesz po 5 litrów i jeździszz czesto na oparach - to wtedy to juz jest inny temat ;) Tak czy siak jeżdżenie cały czas na RES nie powowduje rzadnych skutków ubocznych po za niewiedzą kiedy zaczyna sie prawdziwa rezerwa i dalszymi tego konsewkencjami :biggrin:

- założyłem nową swiece - polecana ISKRA F95 :biggrin: - wyregulowałem idealnie przerwę na przerywaczu oraz zapłon. - rozebrałem gaźnik na częsci pierwsze i wszystko przedmuczałem sprężarką, - zdemontowałem krucieć ssący z cylindra i uszczelniłem go na silikon. Efekty sa takie, że maszynka chodzi jak ta lala :biggrin: Teraz lubi i wolne i wysokie obroty :buttrock: Ps. Tak na marginesie to pytałem się chłopaków którzy kupili te gaźniki z allegro za niecłe 100zł i sa bardzo zadowoleni. Mówią, że silniczek chodzi na nich swietninie, także jak ktoś ma wyświechtany gaźnik to nie ma sie co zastanawiać tylko brać, bo cena rewelacyjna :icon_question: Dzięki wszystkim i pozdrawiam :icon_mrgreen:

Czyli co, gaźnik to głowna przyczyna :( Te nowe za około 100zł z allegro bedą dobre czy na nich też niezbytnio silnik hula na nich :biggrin:

Iskra F95 zakupiona :) Teraz tylko zeby mieć troszke czasu na zamontowanie i przetestowanie... Nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem żeby silnik nie miał wolnych obrotów. Przeczytełm kilka postów i widze, że nie tylko ja mam taki problem ze 150-tką...

Też właśnie obstawiam lewe powietrze. Bo nawet jak zejdzie poniżej 2 tyś obr to tak jakoś cieniutko chodzi jakby jej brakowało paliwa. Gośc od którego kuzyn kupował motocykl mówił, że wczesniej był wstawiony gaźnik z blokada bo to była L-ka na prawojazdy i szła tylko 90km/h. Teraz załozył inny gaźnik i zbiera się jak powinna. No bo fakt, wkreca sie super do samego końca. Tylko te wolne obroty... Nic w wolnej chwili rozbiore gażnik i całego go przeglądne śrubkę po śrubce. W instrkcji podają, że śrubka ta ma być wykecona o 1,5 obrotu.

No właśnie też o tym myślałem i dlatego odpaliłem motocykl z podłączonym prostownikiem... niestety dalej to samo... A o świecy pomyśle, bo własnie takiej niezniszczalnej szukam :) Mam dokładnie to samo...

Koprechy nie mierzyłem bo nie mam czym... ale jako stary mz-eciarz i smisoniarz moge stwierdzić, ze silniczek chodzi jak ta lala :) Brak komprechy odstawiam na sam koniec. Najpierw wymienie swiece i przedmucham gaźnik. Bo tak sobie myśle, ze jesli silnik w ogóle nie reaguje na krecenie dysza obrotów biegu jałowego to może w środku coś sie przytkało i poprostu tak sie dzieje... Jak to nic nie da to przeglądne cały układ zaplonowy, a jak to już nic nie pomoże to wtedy zostanie już tylko pomierzyć u kogos kompreche... Dzięki za pomoc :P

Własnie próbuje dojść do ładu z ETZ150 mojego kuzyna :icon_mrgreen: Motocykl od samego początku ma problemy z wolnymi obrotami... A mianowicie poniżej 2 tyś obr/min tak jakby czasami gubił iskrę i zaraz gaśnie. Na zimnym silniku jest to prawie nieodczuwalne, natomiast jak chwile pochodzi to zaraz zaczynają sie problemy. Sam już nie wiem czy tu chodzi o układ zapłonowy czy może o gaźnik, bo poniżej tych 2 tys obr chodzi tak jakoś cieniutko tak jakby dostawał za mało paliwa. Na wysokich obrotach jest oki. Nawet jak podczas jazdy zejde poniżej 2 tyś obr to lubi czasami tak jakby zgubić iskrę i szarpnąć. Chodzi bardzo ładnie, wkreca sie super i ma całkiem niezłe pociągniecie (miałem kiedyś taki sprzet wiec wiem jak ma chodzić). Zerkałem na główna dyszę w gaźniku i jest drożna. Regulacje składem mieszanki biegu jałowego nie robią na silniku rzadnego wrażenia. Zapłon ustawiony jest oki(choć próbowałem zmieniać i dalej to samo) a sam przerywacz jest jak nowy. Nie wiem czy rozebrać gaźnik na częsci(może gdzieś przytkany jest w innej cześci), czy może przyczyną jest sama swieca(po rozgrzaniu pada). Nie mam zapasowej, ale próbowałem wkrecić sprawną od skutera i silnik nie miał ochoty sie na niej odezwać. No chyba że kondensator gdzies puchnie lub cewka zaplonowa umiera... Pomocy :)

Diesle są baaaaardzo uczulone na wodę :) A szczególnie te nowe... W tych nowszych zamiast wtrysków są pompowtryski a te w szcególności sa bardzo delikatne. Wystarczy, ze na stacji zalejesz jakis syf i zaczynają się problemy. A co dopiero sama woda... Mogło to narobić wielu szkód w układzie zasilania... Ogólnie mówiąc - nieciekawie...

No i super :icon_exclaim: Do zobaczenia na trasie :biggrin:

tak jak Nitomen pisze - to zbyt duże luzy zaworowe słychac, tylko że u Ciebie coś stuka a za duzy luz zazwyczaj ,,cyka"... Notmiast jeśli jest za maly luz to niestety tego już nie usłyszysz... Oby to ni bylo to co pisałem wczesniej...

ZX-6R tez na ciepłym zaczynała mi stukać - panewka...

Jak juz tak czepiacie sie szczegółów to najlepiej pójśc na kompromis :wink: :bigrazz: Po jeździe wieczorkiem poczekac aż silniczek troszke ostygnie i spuści olej na ciepłym silniku i zostawić to rana aż sobei wszystko co do kropleki spłynie... i wtedy macie 2 w 1 - zleci to co miało zlecieć na ciepło i wykapią resztki zimnego. Lubicie sobie komplikowac :) Po drugie jesli byście sobie poczytali trochę o olejach i ich niezależnych badanich to bylibyście swiadomi tego, że obecne oleje są tak wysoce zawansowane, że moga spokojnie przepracować drugie tyle co zaleca serwisówka bez utraty swoioch własciwości... A to czy bedziecie zmirniać spuszcać olej na zimno czy na ciepło, a może tez za każdym razem sciągac miske i wycerac do sucha wszelkei dostepne elementy i wygrzebywac olej z wszelkich zakamarków to naprawdę ni jak ma sie do żywotności silnika. Najwazniejsze jets to aby go regularnie wymieniąć :) lepiej ten czas poświecilibyście na inne czynności serwisowe, takie jak wyczyszczenie i synchornizacje gaźników czy tez sprawdzenie luzów zaworowych co akuart ma naparawde startegiczne znaczenei w zywotności jednostki napędowej. Ps. kolega qurim jest naparwde wielki z tym jego odpalaniem silnika ze spuszconym olejem i jemu nalezą się na najwieksze brawa :clap: Juz wiem dlaczego pojechałem po swój motocykl do niemiec... tam jakoś serwisy wymieniają oleje normalnie na poczekaniu bez sciagania misiek(czy tez odpalania na schucho :smile: ) i nikt sie nie zastanawia ile tam gram zostało w silniku... I odziwo sprzety te w wiekszości przypadków sa w o niebo lepszym stanie niż te w Polsce...

Dokładnie :D ks-rider ma racje :D Czytam te wypociny i zastanawiam się nad tym jakim sprzetem smiga na codzień założyciel postu. Po terści wypowiedzi ryzykuje obstawiać jakiegoś stuningowanego SKUTERA albo co najwyżej zajechanego GS-a 500 :D Ogólnie sprzet może sie podobac lub nie, jednemu nie lezy wcale a drugi uwaza ze jest pod niego szyty, ale co nie które teksty, np. zacytowane przez ks-rider-a sa naprawde niezłe :P