Skocz do zawartości

MłodyWilk22

Forumowicze
  • Postów

    1179
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez MłodyWilk22

  1. To nie była Skoda Fabia z 2008r. tylko skoda Favorit pewnie z okolic lat 90-tych. Więc nie mówmy tutaj o fakcie, ze mogła być jesdzcze niedotarta :) Raczej jej żywot bardziej miał sie ku końcowi... Po drugie producent w okresie docierania nowych silników zabrania dodawania ceramizera. Noatmiast profliaktycznie po dotarciu jak najbardziej. Po trzecie nikt tu nie chce 20KM więcej, ani spalania o 2 litry mniej. Wystarczyłaby sama dodatkowa ochorna silnika. Pytanie tylko dlaczego spadła moc i moment, to mnie najbardziej zaskoczyło. Bo jakby to był pic na wode i nie działo sie kompletnie nic po zastosowaniu takiego specyfiku to jak najbardziej bym to zrozumiał. Ale kompresja wzrosła, luzy sie zaciesniły, wieć napewno nie jest ceramizer obojętny i jakas warstwa sie wytwarza. Ale dlaczego parametry sie pogorszyły :icon_rolleyes:
  2. Brzeczy czy stuka - raczej obajwy kosza sprzegłowego. Może przez te dwa lata ostro dostawał po d... :icon_rolleyes: Ps. U mnie też hałasuje. Wyprzedze twoje pytanie - tak mozna tak jeździć i nic się nie stanie :) Oczywiście jesli to kosz...
  3. No fakt. Ta naklejka napewno nie jest przyklejona dla ozdoby tylko dla zamaskowania... Tylko pytanie czego :icon_biggrin: - grubszej rysy, - wgniotu, - spawu. W grę wchodzi tylko zerwanie naklejki i zobaczenie co jest pod spodem. Rzadne dzownienie do serwisu nie ma sensu... Zerwać naklejkę i bedziesz wiedział czy rama sie nadaje do uzytkowania czy nie. A czy to uszkodzenie powstało podczas mycia drucianą szczotką, wywrotki a może upadku z 10 piętra jest bez znaczenia bo kupujący raczej będzie starał się CI powiedzieć to co zabrzmi jak najmniej bolesnie dla ucha :cool: Albo rama ma jakieś drobne przetarcie, zarysowanie lub podrapanie na które można przymknac oko albo ma zaszpachlowanego wgniota lub spaw który dyskwalifikuje motocykl z dalszej jazdy. Krótko i na temat: Zerwać i zobaczyć :icon_biggrin:
  4. Super maszyna i jak to każdy olejak ze stajni SUZUKI praktycznie niezniszczalny :) Swoje potrafi także na brak mocy nie bedziesz narzekał... Na czarnym GSXR 1100 jeździł Puff Dady w swoim teledysku :) Nie jest dobrze dla motocykla jak tak długo stoi... Jesli go kupisz pomijajac oczywisty fakt wymiany wszelkich płynów, swiec i filtrów... pozwól mu troszkę sie rozruszac na luzie a podczas pierwszych jazd wkrecaj go za wysoko...
  5. Właśnie przez przypadek zauważyłem w ,,Jeździe Polskiej" test ceramizerów... Testowana była Skoda Favorit. Po dodaniu specyfiku i przejechaniu pierwszych 1000km faktycznie poprawiła się kompresja wracając do normalnych wartości. Wyregulowano także zawory których luz się zacieśnił. Później jeszcze raz wymieniono olej i dodano kolejną dawkę ceramizera. Kiedy silnik przejechał na cermizerach 3000km wykonano pomoary w serwisie. Okazuje się, ze przed zastosowaniem ceramizerów moc silnika mierzona na hamowni wynosiła 54KM a po 3000km wynosiła 49KM :) Spadł też moment obrotowy(nie pamiętam o ile) :) Nadeszła wiec pora na spuszczenie oleju z silnika. Po 41KM jazdy bez oleju zaczeła byś słyszana panewka, a przy 50 kilometrze korwobód wyszedł bokiem... Także producent na stronie pokazuje filmik gdzie polonez robi ponad 300km bez oleju i wszytsko jest super. A tak naparawdę okazuje się, ze 50KM nie da się zrobic bez oleju nie uszkadzając silnika... Dziwne jest jedno... Skoro luzy się zacieśniły, a kompresja wzrosła więc jednak jakaś warstwa sie tam osadza. Tylko dlaczego spadła moc i moment :) :) Ja do swojego TDI-kaz czystej ciekawości zastosowałem w/w ceramizer i nie zauwazyłem rzadnych skutków: ani pozytywnych ani negatywnych. Silnik był w dobrej kondycji i dalej jest(zrobione już 10kkm). Notomiast do motocykla nie zamierzam ryzykowac takich specyfików. W samochodzie mam regulacje hydrauliczna zaworów a tutaj niestety jest zabawa...
  6. Kurcze te nowe tysiące przestają mi się kompletnie podobać. Kiedyś czy stary blade(98-99) czy nawet stara 600-stka np ZX-6R były takie grubiutkie, masywne, że aż sie chciało na takie motocykle popatrzeć. Później kupiłem R6 i okazuje się ze siedzi jak i wygląda sie na taki motocyklu jak na motorynce... Jak patrze jak Ci testrzy wyglądają na tych tysiącach to naprawdę te motocykle nadają sie tylko na tor... Bo gośc przy srednim wzroście 180cm wygląda na takim motocyklu conajmniej śmiesznie :bigrazz: Ach co zroibic - pozostało mi tylko kupić buse :flesje: Co do wyników dla mnie szok :icon_rolleyes: Na początku myslałem, ze trzeba te wyniki czytać od dołu bo wtedy miały dopiero jakiś sens :bigrazz: No ale fakt, brawa dla Hondy :bigrazz: Z wyglądu pierwsze miejsce oczywiście R1 :bigrazz:
  7. http://www.allegro.pl/item327844506_suzuki_gsx_750f.html Celuj coś w tym stylu, czyli stare niezawodne GSXF-y :) W tej cenie można taki model spokojnie wyrwac, a dobry egzemplarz pocieszy jeszcze dłuuuugo...
  8. Ja osobiście kiedyś zakładałem post na temat głośnych wydechów... Przecież nie napisałem: ,,Ale ulżyłeś swojemu silniczkowi i teraz to już go nigdy nie zajedziesz". Jestem zdecydowanym zwolennikiem fabryki i staram się nigdy nic nie poprawiac po producencie(no chyba, ze jest jakaś wada fabrycza np. napinacz łancuszka). Oczywiście, ze silniczek najlepiej bedzie się miewał na orginalnych puchach i tutaj nie ma o czym dyskutować. Sam mam przez przypadek w garażu Microny dedykowane specjalnie do swojej busy, ale nawet nie chce ich zakładać bo nie chce pogarszać parametrów silnika ani mu szkodzić a po drugie już mnie nie bawią głośne wydechy. No ale tak jak kolega Gienek pisze: Po jakim przebiegu silnikowi z tego powodu bedzie coś dolegało :) Sam kiedyś nie miałem pojęcia co trzeba zrobić po zamontowaniu głośnego wydechu: i tak w R6 wpakowałem tanią przelotówkę i przy tym zabiegu nawet nie dotknełem gaźników. Motocykl nie wiem czemu nie załapał rzadnej dziury, a co smieszniejsze dostał lepszego kopa. Na takim układzie jeździełm ponad 15 tyś km(a wcale nie miał lekko) i silniczek przy sprzedazy dalej igiełka mimo 40kkm na liczniku... w ZX-6R tez głośna pucha, 20kkm u mnie. Ile wcześniej był na tym wyedchu jeźdzony to nie wiem... Rozleciała sie panewka :) Podczas rozbioru silnika na częsci głowica jak i same gniazda w super stanie. Także jeśli po założeniu przelotówki dobrze ustawi się gaźniki, to problem jedynie jest w łapaniu dziur... U mnie akurt nic takiego sie nie działo. Co do zaszkodzenia silnikowi - może kiedyś to wyjdzie ale Ty wtedy już bedziesz sie zastanawiał na co zmienić swojego GSXR-1000 :D Także większośc z nas ma glośne puchy i pewnie w wiekszości przypadków nie koniecznie dedykowanych pod konkretny model i poprostu jeździ czerpiąc przyjemnośc z muzyki jaką wydaje silniczek mało sie przejmując czy mi wypali zawory za np 100kkm... Takie jest moje zdanie...
  9. Ja zrobisz porządną synchronizację to będzie chodzic :)
  10. Wystaw ją na allegro z dopiskiem ,,zamienie na Mercedesa puchatka" :D Wtedy silnik diesla bedzie równomiernie ciągnął od samego dołu do samej góry... a przy okazji nie zrobisz mu krzywdy jaką teraz robisz swojej maszynie... ;) Jeśli chcesz dobrze dla tego motocykla to nawet nie myśl zeby ją ciagnąc poniżej 2,5 tyś obr/min. Nie myśl jak stary dziadek - im niższe obroty tym lepiej dla silnika - dopiero wtedy go przeciążasz... Ps. Jesli czasami juz go zdarzy Ci sie przydusić to manetkę przekrecaj delikatnie a nie,,na maxa" :buttrock: Ps2. Około 1100 obr/ min ma jałowych a Ty sie dziwisz, że przy 1000 nie chce ciagnac i sie dławi... :)
  11. Mój braciszek ma już dosyć długo RF900 95r. Zwiedził na niej Chorwację, Czechy i pół Polski. Ma pecha bo chyba już mu sie 3 raz przewróciła na postoju i kolejny raz musi ją malować :) Ale jeżeli chodzi o awaryjnośc to naprawdę jest zerowa :notworthy: Tam sie nic nie psuje :eek: Ostatnio były sprawdzane luzy zaworowe których też nie trzeba dotykac :) Moim zdaniem sprzęt nie do zajeżdzenia... No chyba, ze ktoś motocykl sportowo-turystyczny dźwiga na koło to wcale sie nie zdziwie jak przy takiej masie posypie sie drugi bieg... Motocykl cholernie wygodny i ekonomiczny. W tarsie przy 2 osobach i pełnym bagazu nigdy nie spalił powyzej 6 literków. Nie wiem dlaczego w Polsce mówią źle o tym motocyklu.... :notworthy:
  12. Busa: średnio 7-7,5l minmalnie: 6,3l maksymalnie: 12l GSX750F: średnio: 5,5l minimalnie: 4,8l maksymalnie: 8l ZX-6R:: Średnio: 5,5l minimalnie: 5l maksymalnie: 9l
  13. I smiganko na gumie zniszczyło kolejny silnik... ehhhh... Ps. Swoją drogą ja swoją R6 2001 gumowalem sporo i na szczeście po 12kkm mojego użytkowania silniczek przy sprzedaży chodził jak nowy...
  14. No panowie problem jest znacznie poważniejszy... :banghead: Byłem w sklepie z łożyskami i gośc bierze moje łożysko do ręki i mówi, że niczym nie odbiega od nowego. Wyciaga mi nowe łożysko z pudełka(SKF) i okazuje się że ma dokładnie takie same minimalne luzy na boki. Twierdzi, że łożysko musi miec takie luzy bo inaczej by się zatarło. Kazał przywieśc całe koło. No wiec przywoże mu całe koło do sklepu no i doszliśmy do jednego. Wytarta jest oś jak i tuleje(dystanse) usztywanijace własnie to łożysko. I luz nie bierze sie z tego ze zebatka lata na łozysku tylko, ze całość lata pomiedzy tymi dystansami a ośką :banghead: Tzn to bardziej na ośce wygląda na odcisnięcia :/ http://img358.imageshack.us/my.php?image=koovp5.jpg Czy to jest normalne :) :) Albo ktoś kiedyś tego nie dokręcił albo, co :) Czy to tak działa te 175km na takie elementy :lapad: Mam dwie możliwości: 1. kupić kompletną używaną ośkę z nakrętką i dystansami za 100zł - jutro obejrze w jakim jest stanie... 2. dotoczyć ciaśniejsze tuleje(dystanse). w ogóle nie kumam dlaczego tak sie stało... Przeciez to siedzi na sztywno i wcale nie nie obraca... Ps. Gumy amortyzujące do tylnego koła kosztują 260zł :biggrin: Myślałem, ze to tańsze troszkę :lapad:
  15. O kurcze to teraz zabiłes mi klina :eek: U mnie napinacz łańcuszka ma 10 ząbków czyli według twoich wypowiedzi każdy zabek przyapda na 100kkm :) U mnie napinacz jest juz na 9-tym(przedostatnim) ząbku więc kurcze chyba mam już 900kkm przebiegu :) Ale jest w tym też dobra wiadomość bo myslałem, ze uda mi sie przejechać na tym łańcuszku chociaż jeden sezon a tu sie okazuje, ze jeszcze mogę na nim smigać dobre 100kkm :clap: A ze większośc tutaj zgromadzonych ludzisków wymieniało już w swoich maszynach łańcuszki... więc panowie gartulacje milionowego przebiegu :P Japonia to jednak jest jaopnia, takie wysilone silniki i potarfią nakręcić milion kilometrów :) A tak poważanie to chyba za dużo się nasłuchałeś o BMW i ich niezniczalnych łańcuchach które praktycznie wytrzymują żywot silnika... Tylko tak jak Ci koledzy podpowiadają tam łancuch wyglądem przypomina łańcuch napędwoy w motocyklu(a nie jak silnikach motocyklowych jest grubości łancuszka który nosi sie na szyi). Druga sprawa to oboty - w BMW masz max 5-6 tyś obr/min gdzie na codzien jeździsz w zakresie 2-2.5. Nie zapomniaj , ze w motocyklu wiecej obrotów masz na ssaniu :P A 13-14 tyś obr/min naprawdę powoduje ogromne siły odsrodkowe i dobijanie łancuszka w przebiegach o jakich pisałem wcześniej....
  16. Z tego co wiem to sredni żywot łańcuszkaw japończyku to około 50kkm. Zalezy od stylu jazdy - niekótrzy osiągają 40kkm a inni 70kkm. Ja zakładam 50kkm :) Czyżby w R1 2004 coś się zmieniło :bigrazz: Może chodziło Ci, że najnowsze cuda techniki pozwalają na 100kkm - czyli pomyliłes się o jedno zero :D
  17. Dzisiaj rozebrałem koło jeszcze raz i faktycznie Piotr Dudek ma rację ;) Gumy uklepane... Tylko pytanie czy łatwo je dostać w sklepie motocyklowym czy tez trzeba sprowadzać je na zamówienie :wink: Tak czy siak luz nie jest duży także moge zamówić a na tych narazie jeździć :) Wybiłem łożysko ze zbieraka zębatki i naprawdę wygląda jak nowe i aż się wierzyć nie chce, ze z nim coś nie tak... Ale faktycznie po usztywnieniu w imadle łożysko kołoysze sie delikatnie na boki co na zębatce daje już całkiem niezłe luzy... Ale to pryszczyk - łożysko dostane od ręki :) jakie polecacie :wink: Dużo na forum sie mówiło o firmie SKF... Chyba najlepsze, co :) :) bart_b do Piotra to aż wstyd z taką pierdołą jeździć :) sciągnąć tylne koło i obejrzeć gumy jak i łożyska to naprawdę pryszcz :) borys_moto najlepeij to zajrzeć do Hyanesa i sprawdzić czy niczego nie barkuje. U mnie jest to rozrysowane idealnie wiec sprawdzałem element po elemencie.
  18. Panowie, a ostatnio w TVN TURBO Daniel Smigielski w programie Mechanik montował do swojej Afriki automatyczną oliwiarkę... ale uruchamianą nie elektrozaworem tylko podciśnieniem z gaźnika(wpinał wężyk sterujący zaworem podcisnieniowym oliwiarki w miejsce krućca do którgo podpinamy się przy synchro). Pomysł bardzo fajny i oliwiarka też wyglądała na na solidną... Tylko za późno włączyłem i niestety nie usłyszałem jakiej jest firmy :rolleyes: i jaka jest cena tego urządzonka :( Ale myśle, ze powinna być tańsza do Scootliera... Oglądal ktoś program od początku :icon_mrgreen:
  19. Z wyglądu brałbym R1 :) Z powera brałbym R1 :banghead: Ze zwrotności jak i poręczności brałbym R1 :P (mówimy o rocznikach góra do 00r. wiec niech nikt nie wyjeżdza z 954) Z trwałości brałbym CBR :biggrin: Choć tak naparwdę R1 nie mam nic od zarzucenia jeśli chodzi o trwałość. A skrzynia to tylko dlatego, ze mając R1 która sama rwie sie na koło nie sposób się oprzeć dzidowaniu :biggrin: Moja R6 miała 30kkm z tego co sie dowiedziałem na torze, później ja uczyłem się na niej dzidowania i sprzedałem z 42kkm bez jakichkolwiek usterek, a silniczek gwizdał jak rzaden inny... Z tym że 2001 z którego pochodziła moja R6 miała już poprawiony defekt 2 biegu.
  20. Ja mam tak samo :icon_mrgreen: Także w razie urwania linki od ssania można dodac gazu i wyjdzie na to samo :lalag: Zreszta bez ssania też odpala tylko wtedy oczywiście obroty sa strasznie małe...
  21. To że zebatka ma ruch do przodu i na do tyłu to wydaje mi się właśnie całkiem normalnym zjawiskiem uklepania gumy, ale czy ta guma ma wpływ na ruchy zebatki na boki :) :icon_mrgreen: Moim zdaniem NIE... Ale nich wypowiedzą się Ci którzy mieli z tym do czynienia bo nie chce jakis swoich filozofi tworzyc...
  22. Witam Dziś przy kontrolowaniu naciągu łańcucha zauwazyłem przez przypadek, że tylna zębatka ma luzy. Rusza się do przodu i do tyłu i na boki też nie jest od końca stabilna... Rozebrałem tył bo myslałem, ze wysypało się łożysko, ale wygląda bardzo zdrowo i luzow na boki też nie ma. Sprawdzałem z serwisówką czy może jakiegoś elementu mi brakuje, ale wszytsko jest oki. Ta guma amortuzująca tez cała i niegdzie ani nie przerwana ani nie poszczępiona. Ale chyba wychodzi na to, ze guma poprostu ma dość... Wcześniej nigdy tego nie miałem w rzadnym motocyklu... Tą gumę się co jakiś czas wymienia czy u mnie się coś rypneło :crossy: W rozpoczynającym się sezonie nie mogłem sie nacieszyć mocą więc przyznam sie bez bica odkręcałem jej równo :)
  23. Nie wiem o co tu chodzi, ale te nowsze busy chodza jak zupełnie inne silniczki. Faktycznie nie mozna sie przyczepić :crossy: Niby nic w nich nie zmieniano ale pod wzgledam akustyki to zupełnie inne motocykle.. Dla przykładu Busa z pierwszych lat produkcji(pomijajac glosne wydechy i przebrawienia): http://pl.youtube.com/watch?v=Z4a2cgi0IOY Był lepszy przykład polskiej Busy na orginalnych tłumikach ale ktoś wyciął filmik z youtube... :) I Busa 2003r.: http://pl.youtube.com/watch?v=OlhfhznoJ7w Może ktoś pwoie, ze starsza to ma wiecej nakulane km... Ale kurcze ten gość siekiera77 ma już prawie 70kkm najechane i silniczek dalej tak na niskich obrotach ładnie gwizda. A w starych model nie ma tego gwizdu...
  24. No ale chyba ma znaczenie czy ma 20st czy 60st ;) Tak w sumie to można wiele dyskutować. Moim zdaniem to najwazniejsze zeby dobrze nagrzała sie góra czyli tłok, cylinderi głowica. Dla panewek i wału chyba aż tak temperatura nie jest znacząca... Chociaż jesli panewki i wał zalewany jest wciąż zimnym olejem to chyba tez nie zdrowo... Ale patrząc na to z innej strony. Stare silniki np SUZI. GSXF 600-750, czy GSXR-1100 mówiąc po krótce stare dobre olejaki, w zimne dni były non-stop niedogrzane a nikt się tym nie przejmował(ja w sumie też :wink: ) i wahlował ile tylko wlezie :icon_razz: A przebiegów jakie te silniki osiagaly a nawet i dalej osiagają mozna tylko pozazdrościć :) Także jak wskaźnik cieczy ustawi sie w odpowiednim miejscu to już mozna dynamicznie śmigać :icon_razz:
  25. No skoro termometr jest wkręcany w miejsce korka od wlewu oleju to chyba normalne, ze jego końcówka nie jest zanuzona w miesce olejowej tylko olej jest rzucany na termometr ze sprzęgła. Może są jakieś małe przekłamiania ale zakładam +/- 5st. Takiego silnika nie ma potrzeby wysoko kręcić więc nic mu się nie stało i raczej nie stanie :) Nawet jak jest już cieplutki to i tak krece go max do 5 tyś obr/min bo naparwdę dalej nie ma sensu :icon_question: A puki jest jeszcze niedogrzany poporostu traktuje go delikatniej... No ale chodzi mi tak na powaznie o fakt. Skoro producent wyposaża silnik tylko w wskaźnik temp. cieczy to tym nalezy sie chyba sugerować... A ten termometr to chyba raczej taki bajer:) Skoro silnik osiągnie już odpowiednią temp. cieczy to chyba można uwazać zielone swiatło do dynamiczej jazdy. No a co do kręcenia do czerwonego pola na zimnym oleju to raczej nie polecam :icon_exclaim:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...