Witam ponownie tym razem pod koniec sezonu :) Dorosłem, kończę ze szlifierkami...(nie, nie miałem wypadku :tongue: ) Przeszedłem przez wszystkie etapy pojemnościowe 600/750/1000, spełniłem się w 100% Przestało mnie to już bawić, mam dość, nie widzę sensu aby kupować kolejnego SBK Chcę zacząć od nowa, od zera, coś zupełnie innego Zadowoli mnie raczej tylko wyczynowy motocykl i jazda torowa Czy SMR 510 w porównaniu z YZ 450 to dobry wybór? Yamaha zbiera sporo pozytywnych opinii i jest sporo tańsza pewnie z racji że nie posiada homologacji YZ450: olej co 10mth zawory co 20mth tłok w przypadku amatora do 200h Jaki jest sens produkcji wyczynówki której wytrzymałość silnika mierzy się w mth z homologacją? :unsure: Pozdrawiam mam nadzieję że wszyscy cało skończyliście sezon :crossy: