Skocz do zawartości

MłodyWilk22

Forumowicze
  • Postów

    1179
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez MłodyWilk22

  1. Na rozpoczynający się sezon moto dostało kilka prezentów, a w tym także termometr oleju który wkręca się w miejsce korka wlewu oleju... Otóż silnik Busy w porównaniu do innych motocykli jakie miałem nagrzewa się błyskawicznie. Już na postoju kiedy kończe się ubierac i zapinać to wskazówka od temperatury cieczy chłodzącej zaczyna prężnie piąć sie w górę. Wystarczy przejachać 2-3 km i temperatura już stoi na odpowiednim poziomie. Wtedy zawsze uwazałem, ze silniczkowi można odkręcac, ale po wkręceniu zakupionego termometru oleju przeżyłem szok :icon_exclaim: Kiedy to temperatura cieczy chłodzącej wskazuje prawidłowe nagrzanie silnika to wskazówka od temp. oleju nawet nie ma zamiaru drgnąć :icon_exclaim: Obecnie przy temperaturze 10st. olej osiaga max 60st. i to przy dynamicznej jeździe, jednak osiagnięcie takiej tamperatury wymaga przejechania dobrych kilkunastu km. Żeby osiągnąć marne 40st trzeba dobre 10km... Wiec stąd moje pytanie: Kiedy uważać, że silnik jest już nagrzany do odpowiedniej temperatury by go ciutkę bardziej wkręcać :) Sugerować się temperaturą cieczy czy temp. oleju :icon_question: Bo teraz to już zgłupiaem :biggrin:
  2. Moim zdaniem ta czynnośc nazywa się - synchronizacja przepustnic wtryskowych. U siebie robiłem ostatnio taką synchronizację i jest poprostu banalna :banghead: Polega dokładnie na tym samym jak w przypadku gaźników - ustawienie tego samego podcisnienia na każdej przepustnicy. Prostota polega na tym, ze odchodzi nam czyszczenie gaźników, ustawienie poziomu paliwa w komorach, ustawienie mieszanki itp. W układach z wtryskiem ta synchronizacja ma duzo mniejsze znaczenie dlatego, ze w przeciwieństwie do gaźników niezależnie od różnicy podcisnień na poszczególnych przepustnicach, każdy gar i tak dostanie taką samą dawke paliwa którą wtrysnie wtrysk z rozkazu komputera. Poprostu synchronizujemy przepustnice aby wpadały te same dawki powietrza do każdego z cylindrów(nie ma to wpływu na ilośc zasysanego paliwa) - u mnie po synchro jak i przed praktycznie bez zmian :icon_exclaim: U mnie w Haynesie-e jest to pokazane bardzo prosto bo i sama czynnośc jest dzicinnie prosta. U Ciebie pewie tez, wiec zadbaj o to aby w kazdym cylindrze było dokładnie to samo podciśnienie i po sprawie. Choc tak jak mówiłem, przy wtryskach synchro jest mało znaczącą sparwą :icon_exclaim:
  3. My polacy mamy jakaś taką mentalność, że pragniemy aby wszystko było wieczne :clap: Ja tez po kupnie autka(Passat TDI) starałem sie go oszczędzać i np jak gdzięś miałem blisko to chodziłem na piechotę bo przeciez kto jak kto ale diesle nienawidza rozruchów i to im najbardziej szkodzi... No ale zmądrzałem i doszedłem do wniosku, że auto kupiłem po to żeby to ono mi słuzyło na każde zawołanie a nie ja jemu :) Oczywiście jest zadbane i dopieszczeone ale nie po to je kupiłem zeby zapier... na piechote bo szkoda silnika odpalać :biggrin: Tak samo z motocyklem - olej swieży, wszystkie regulacje na bieżąco wiec nie cackam się z nim wcale i pale zawsze wtedy kiedy tylko mam na to ochotę i guzik mnie obchodzi czy odpalanie szkodzi mu w sensie 15 czy 400 przejechanych km :) Taki los silnika ze musi być gaszony a później odpalany i tak w kółko, a że kiedyś umrze... Oczywiście daje mu popykac bez obciążenia na zimnym silniku, i nie wkręcać póki sie całkiem nie rozgrzeje, ale za bradzo cackac to też nie ma co :biggrin: Ma służyć wiernie jak pies bo i naczej skończy marnie :) :icon_rolleyes:
  4. 3 razy w roku :icon_rolleyes: Całkiem ciekawe - to chyba raz na 3 lata wymieniasz głowice :icon_eek: Świece dobrze jest wymienić co roku - ale ja wymieniam co 2-3 sezony i nigdy nie mam problemów z uruchomieniem silnika. Ostatnio zamieniłem NGK na Denso i jestem z tej zmiany bardzo zadowolony :biggrin:
  5. Może inaczej podejdę do sprawy wiedząc, że poprostu tak ma być :clap: Ale kurcze jestem w szoku, ze to cyknaie to normlany i prawidłowy odgłos.... W tych sprawach muszą sie jeszcze dużo nauczyć od inżynierów Hondy :notworthy:
  6. Czyli Tobie Maxkls tez widzę to przeszkadzało i też próbowałeś coś z tym zrobić ;) Ale zaczynam dochodzic do tego, że jednak tak ma być bo to nie tylko u mnie hałasuje - już mi lepiej :crossy: Paweł najgorsze jest to, ze cyka to w całym zakresie obrotów :crossy: Spróbuje dzisiaj podokręcac wszystko zeby mieć pewność, ze zrobiłem wszystko co w mojej mocy by to wyeliminować i kończe temat bo mam dość :) Ps. Maxkls - cykało Ci tylko na wolnych czy przy wkręcaniu na oborty też :flesje: Ps2. Najbardziej ciekawe jest to, że były momenty w tamtym sezonie kiedy to po długiej tarsie(morze czy góry) cykanie na kilka KM na rozgrzanym silniku znikało... Te odgłosy SUZI mnie wykończą ;)
  7. No już łapki kurcze poparzyłem :banghead: Ałłłłććć :icon_question: No i do czego doszedłem... Po sciągnięciu wszystkich 4 weżyków które idą z tych cienkich rurek od kolektorów do tej puszki PAIR odpaliłem motocykl o okazuje się, że to jest własnie to cykanie tylko teraz znacznie głośniejsze... Nie wiem jak to zlikwidować, ale doprowadza mnie to do szału :biggrin: Po złożneiu wszystkiego i odpaleniu silnika wydaje mi się, że całe to cykanie ze wszystkich cylindrów najbardziej słychac przy pierwszym cylindrze... Jutro sporóbuje szczelnie pozatykać wszystkie 4 rurki idące z z kolektorów i zobaczymy czy uda się zlikwidować to cholerstwo. Może te modele tak mają, ale nie wydaje mi się... Wiem, ze to SUZI i hałsować musi :) Ale kurcze cykania nie zniose... :banghead: Próbowałem zakrywać szmatą kolektory ale dojście jest marne i nie jeste pewien czy to wyeliminowałem... Nie chce ich rozkręcać, bo później zowu bede latał za uszczelkami... Ale jak to nie pomoże to chyba nie bede miał innego wyjścia :)
  8. Pytanie podstawowe czy płytki masz pod szklankami czy na szklankach :icon_question: Ja mam pod szklankami wiec mają lżejsze życie :) Kupiłem 2 płytki z larsona i zobaczymy po sezonie czy sie poddały :biggrin:
  9. Dużo lepiej :biggrin: A na poważnie nikt Ci nie zabrania ubóstwiać swojej ZX-12R bo faktycznie wygląda cudnie i strasznie mi się podoba i oby Ci sie kręciła jak najdłużej :rolleyes: Skup sie na swojej niuni i nie czepiaj sie innych modeli :crossy:
  10. Tak jak mówiłem - koleś usłyszał słowo Hayabusa i zobaczcie jak reaguje. Mówie facet o twoim awatarze, który swiadczy o tym o czym dokładnie piszę ;) A kultury nie masz za grosz... :buttrock:
  11. No dokładnie :icon_exclaim: Każdy model ma swoje zalety i wady. I dokładnie wiem o tym, ze Hayabusa też je ma... Tylko pytanie czemu większośc posiadaczy XX-ów czy ZX-12R ma jakieś uprzedzenia do tego motocykla... :icon_question: Ja sie zakochałem w Hayabusie wiec mam Buse, Ty wybrałeś XX-a i pewnie też nie żałujesz decyzji. Kolega Kris_big ma ZX-12R i też pewnie by jej nikomu nie oddał... No więc po co te dosrywki :icon_exclaim: :icon_exclaim: Skoro kupiłeś to co kupiłeś to sie z tego ciesz jeden z drugim :banghead: A to czy mnie objedzie inna maszyna to mi koło pędzla lata - już dawno z tego wyrosłem.
  12. Ja jak kupiłem swoją R6 to miała o 2 ząbki z przodu mniej niż fabrycznie - kurcze mysląłem, ze to R1 a nie R6 :icon_exclaim: Po założeniu fabrycznej zębatki stała się zwykłą słabą 600-tką :icon_question:
  13. Widzę już po samym avatarze, ze kolega Kris_big ma jakieś uprzedzenia do Hayabusy... Nie mogę zrozumieć o co chodzi posiadaczom XX-ów, ZX-12R itp, ale zawsze mają jakieś uprzedzenia do Busy :banghead: Zawsze i za wszelką cenę chca udowadniać o ile to hayabusa jest grosza od XX-a czy ZX-12R... Nie wiem czy coś w podświadomości Wam mówi, ze Busa jest lepsza od waszych maszyn czy co... Ale jak słyszycie słowo Hayabusa to normalnie wstepuje w Was diabeł a ciśnienie macie pond 200 :icon_exclaim: Wystarczy wejśc na post odnośnie posiadaczy XX-ów i można sie dopatrzeć wielu bezsensownych wątków przekonujących, że XX po wstawieniu power-comandera, głosnych wydechów, filtra K&N i całej masy pierdół ma szanse objechać Buse pod warunkiem, że Buse dosiada niedoświadczony kierowca :banghead: Panowie, przecież to jest chore :icon_exclaim: Masz porządną maszynę, dobrze Ci sie jeździ, starcza Ci mocy... to po kiego h... czepiasz się iinego motcykla :icon_exclaim: Hayabusa ma swoją renomę i każdy kto usłyszy to słowo mimo iż motocyklami sie nie interesuje to wie o czym mowa. A to że XX a tym bardziej ZX-12R są mniej popularane to aż was tak boli czy co :icon_question: Ja osobiście nie mam nic ani do XX-a ani tym bardziej bo ZX-12R i uważam ze oba te motocykle to bardzo udane konstrukcje i na zlocie zawsze przykuwają moją uwagę. Sam teraz namawiam braciszka na kupno XX-a... Naprawdę nie mogę Was zrozumieć... :banghead: Ale skoro Wam z tym zachowaniem dobrze to zachowujcie się tak dalej.
  14. łańcuszek jest po prawej stronie a cyka zdecydowanie bardziej z lewej... Co raz bardziej przekonują mnie wasze wypowiedzi jednak do nieszczelności wydechu... Ale czy nie cykłao by to co raz bardziej wraz z przebiegiem - nieszcelnośc by się powiększała... A czasami nawet cichnie... Nic to, pogoda nadchodzi paskudna wiec znajdzie sie czas na grzebanie w garażu...
  15. Zgasiłem swiatło w garażu, ale rzadnej chocby iskierki nie widac na rzadnym kolanku... Choc w sumie nie musi być nic widać, a swoje hałasowac bedzie :buttrock: Wiec dwie rzeczy - albo puszka albo wydech... Tak czy siak dostep paskudny :buttrock:
  16. Może jest w środku jakiś zaworek czy elektrozaworek który albo sie zabrudził albo zużył i właśnie tak hałasuje... Gdyby nie to, ze jest do niego bardzo cięzki dostęp to już dawno byłby rozebrany na cześci pierwsze ;) Bo widze, ze nie ma innego wyjścia... Ps. Własnie znalazłem w Haynes-ie, że jest tam w środku zawór sterowany jakimś podciśnieniem :banghead: Wiec jest nadzieja, że to to cholerstwo :icon_mrgreen: Moze na początek wypne samo sterowanie zaworu i zobacze co sie zmieni...
  17. Rok temu kupiłe Hayabuse. Od samego początku coś mi cykało... Zrobiłem na tym 6kkm i dalej cyka :banghead: Na zimę zrobiłem serwis... No i po pomiarach luzów zaworowych okazało się, ze przyczyną cykania był luz zaworowy który się rozjechał ponad normę - luz ma być od 0,10mm do 0,20mm a był 0,23mm. Niestety bo regulacji zaworów dalej to samo :( Myślałem, że źle wykonałem regulację zaworów, wiec sciągnłem znowu pokrywę zaworów i jak silnik ostygł wykonałem pomiary i do rzadnego nie można sie przyczepić - wszystkie luzy wpośrodkowane. Dodatkowo zrobiłem synchronizację przepustnic wtryskowych i oczywiście wymieniłem olej. Po bardzo dokładnym osłuchaniu motocykla mogę wywnioskować, że cykanie dochodzi od przodu silnika. Nieszczelności w układzie nie widać. Jest z przodu taka jakaś puszka do którego wchodzi dosyć sporo przewodów i rurek: http://img266.imageshack.us/my.php?image=busaop6.jpg Nie wiem co to jest i do czego służy :P Ale wydajke mi się, ze cykanie dochodzi właśnie z tej puszki... Jest taka możliwośc, ze to ona tak cyka i doprowazda mnie do szału :crossy: :banghead: Przychodzą do niej jakieś rurki z nad wydechów oraz idzie z niej wężyk podciśnieniowy do 4 przepustnicy wtryskowej... Pomocy bo zwariuje :banghead: :banghead: :banghead:
  18. Jestem przekonany, że nowy model Hayabusy będą więcej produkować niż 3 latka :bigrazz: Ewentualnie z jakimiś delikatnymi poprawkami... Ja osobiście jestem zawiedziony pozycją(po przesiadce z jajka 750) którą wszyscy uzytkownicy tak zachwalali. Jak dla mnie jest średnia... Do reszty nie mam zastrzeżeń - silnik rewelacja, prowadzenie super(bardzo stabilna), wygląd jak dla mnie super. Problem polega w trafieniu na dobry egzemplarz - w tym przypadku łatwiej trafić na dobrego XX-a, którego wiekszośc osób kupuje z myślą o turystyce. Natomiast wielu właścicieli Busy bardzo często sprawdza czy się czasami nie popsuła i dalej ciągnie licznikowe 320km/h :crossy: Raczej ją kupują do wyżycia się... I dlatego tak ciezko trafić jakiś dobry egzemplarz - większoścć z power comadrami, głośnymi wydechem(4 w 1), sportowymi zadupkami itp... Kolejny plus to znakomity dostęp do zwykłych czynności serwisowych - synchro, regulacja zaworów itp. - kilka śrubek i wszystko mamay na wierzchu. Minus - kultura pracy silnika - całe SUZI :flesje: Ogólnie na dzień dzisiejszy nie mam pomysłu na co ją moge zmienić - Busa jak wino, im starsza tym lepsza(liczniki do 340km/h bez blokady prędkości) :eek: Reasumując: KAWAŁ DOBREJ MASZYNY :buttrock:
  19. No kurcze, może w Busie też zastosowali takie proste rozpoznawanie biegów - to na dniach sie w to pobawie i zaobaczymy czy ma wiekszego kopniaka :lalag:
  20. No właśnie też niedawno się dowiedziałem że SUZI ma różne mapy dla poszcególnych biegów... I tak myślałem właśnie co by wstawić TRE do swojej Busy bo akurat jak dla mnie to cena jest do przyjęcia, ale tak sie zastanawiam czy w ogóle jest sens takiej operacji w tak dużym silniku... Ona już teraz bardzo często traci przyczepność a jak popada to już w ogóle masakra(jak nie muszę to nie wyjeżdzam w taką pogodę). Także chyba po takim zabiegu efekt u mnie bedzie taki, że tylna opona wytrzyma mi połowe przebiegu który teraz osiągam, a łańcuch chyba będę wymianiał razem z oponami :icon_mrgreen: Pomijając fakt wiekszej szansy zaliczenia gleby... Myśle, ze w gixerach 600-750 no góra 1000 jeszcze można coś poprawiać bo do momentu można mieć życzenia. Ale ja chyba sobie odpuszcze :D Ciekawy jestem natomiast opini jak sie ten TRE sprawuje... Ps. Spalanie jesli nie spadnie to napewno zostanie na tym samym poziomie.
  21. Tak z tego co kojarze to na forum zauważyłem góra czterech posiadaczy Hayabusy. A może jest nas więcj tylko sie ukrywacie :D No więc wpisywać się na listę i dzielić doświadczeniami :smile: Może ja zaczne: 1. MłodyWilk22 :icon_mrgreen:
  22. Jak to twój był ten niebieski simson to kojarze :) To co Ty nim wyrabiałeś to ja nigdy nawet porządnym sprzętem nie potrafiłem :lapad: To już widze co wyrabiasz z tą swoją nową maszyną :notworthy: Twojego nowego nabytku jeszcze na żywo nie widziałem - jak mnie kiedyś spotkasz w Rudnej to podjedź to oblukam twoją nunie :) Ps. masz zadatki na niezłego stuntera :lalag: Nie przesadzaj - CBR-ka daje rade :biggrin: Starsza o pare latek od Busy, ale gwarantuje Ci że chodzi dużo kulturalniej niż SUZA :) Malowanie robi wrażenie :lalag: Ps. Tylko jej tak nie traktuj jak simka :lalag: Ps2. Jakbyś potrzebował synchro gaźników czy regulację zaworów to daj znać...
  23. Ja odpalałem FZR1000 niejednokrontie na dwójce na pych i starsznie wcale nie było :icon_eek: Ale z jednocylindrowcem to wierze ze jest kłopot...
  24. Czemu nie ;) Jak tylko przyjdą cieplejsze dzionki to musimy się spiknąc na jakieś smiganko :bigrazz: Teraz nawet nie mam odwagi przy takich temp. na nią wsiadać, bo przy takim momencie i przy tak marnej przyczepności taką jazdę można porównać do jazdy na oblodzonej powierzchni... A najgorsza jest mokra nawierzchnia... Jak jeszcze jadę z plecaczkiem i tył jest dociążany to jest ok, ale samemu to jest tragedia :icon_eek: Chocbym nie wiem jak ją dusił i operował manetką to na mokrej drodze tylne kólko ucieka - targedia :/ Nigdy nie wyjeżdzam po deszczu :bigrazz: Gorzej jak deszcz mnie złapie w czasie jazdy - to dopiero jest adrenalina przy nawet marnych 60km/h :bigrazz:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...