MłodyWilk22

W sumie nieźle napisane, ale z tym dwoma rzeczami to przegiełeś :) Co dwa klata wymiana przewodów? nadgorliwość gorsza od faszyzmu!!! Przy tak częstych wymianach można więcej popsuć niż naprawić. Co dwa lata to można posprawdzać stan przewodów, ale nie wymieniać. Chyba nie ma tu nikogo na forum co by takie rzeczy wyprawiał :) Swoją drogą ja zdemontowałem u siebie fabryczne przewody po 12 latach bo wymieniałem na stalowy oplot i do końca działało wszystko jak należy i nic niepokojącego w ich stanie nie zauważyłem... Z tym odpowietrzaniem to też na bogato :) Dobre podejście załatwia sprawę do 0,5h

A tam przewody z altka nie wychodzą własnie przez niego i uszczelkę gumową? Stawiałbym właśnie na to miejsce... inny sposób na diagnozę - to obklejenie całego dekla papierem i po ostrzejszym przegonieniu zobaczyć w którym miejscu się papier zapocił. Może ma gdzieś jakieś mikro-pęknięcie którego nie widać.

65st?! To wygląda na niesprawne termostaty :) Bo to nie jest prawidłowa temp. silnika... Tam powinno być własnie około 75-85st i taką temperaturę sprawny termostat powinien trzymać w czasie jazdy. W korkach OK, temp może poszybować i do 100st, ale wtedy załatwia sprawę wentylator. Może zbiegło Ci się to ze wzrostem temperatury na dworze i dlatego tak się Wam wydaje. Nie mniej jednak 65st to za mało... i to raczej powinno Cię martwić. A synchronizacją podnieść temperaturę silnika? O tym jeszcze nie słyszałem :) Przeanalizuj zbiegi okoliczności...

Ogólnie przelotowe wydechy to zubożenie mieszanki i wyniku tego podniesienie temp spalania co daje pewne osłabienie zaworów i ich gniazd. O ile na markowych przelotach jeszcze w przypadku elektroniki(wtrysków) zazwyczaj komp daje radę sobie to jakoś skorygować i wzbogacić mieszankę... tak na wyprutej puszce mogą być kłopoty, korekcja wychodzi poza zakres i dzieje się co się dzieje czyli czerwone kolanka. Jazda na dłuższą z takimi kolankami nie wróży nic dobrego...

Ja bym rozebrał przednie zaciski...

A tak na marginesie to po co je rozpoławiać? Ps. Jak po wyczyszczeniu tłoczki nie będą miały żadnych uszkodzeń to po cholerę je wymieniać... Wsadzasz nowe uszczelnienia i zapominasz o sprawie na długi czas...

Ja to widzę tak, aby było uczciwie: 150zł za sprawdzenie a jeśli regulacja to +100zł, czyli wtedy łącznie 250zł + płytki. Natomiast fakt, faktem, że motocykl motocyklowi nie równy. U mnie w Hayce dostęp do zaworów jest bajeczny. Np w CBR F4 trzeba zrzucać gaźniki jak pamiętam . A w ZX-12R... nawet nie pytajcie :)

im dalej w las...

Pozostają tłoczki - pozapiekane za mocno się cofają. U siebie w Hayce też z tym walczyłem. Nie musisz na razie kupować zestawu naprawczego. Najpierw wyciągnij każdy tłoczek, wyczyść go dokładnie, oczyść uszczelnienia i nasmaruj tłoczki jak i uszczelnienia pastą do tłoczków. I będzie poprawa, zobaczysz :) Wyciągaj po jednym tłoczku. bez demontażu zacisku - godzinka czasu i po robocie.

Tutaj jest sucha miska olejowa i z tego co wiem to manometr nie pomoże... W odpowietrznik przy filtrze oleju trzeba podpiąć wężyk i sprawdzić jaki słup oleju daje pompa. Ma być około 2m. Zresztą zajrzyj na forum XT: http://forum.yamahaxt.pl/viewtopic.php?f=2&t=5060 tutaj masz jak sprawdza się czy pompa dobra

Tutaj jest bardzo kontaktowy i pomocny Pan który dobiera uszczelki w zależności od materiału z którego jest wykonana pokrywa(blaszana, aluminiowa). Do blaszanych dobiera gumokorek. http://www.autouszczelki.dei.pl/oferta.html

Sprawdzenie i regulacja kosztuje za zwykle do 250zł. Do regulacji fakt trzeba zrzucać wałki, ale kosztuje to 250zł a nie 500zł!!! W seriwsie wezmą mniej :)

Oczywiście, że jakoś to tam się będzie trzymać jak się nagrzeje... Ale trzeba mieć świadomość, że jest sporo różnica jeśli chodzi o nową oponę a takiego leżaka i kiedyś tam niestety może zabraknąć własnie tej różnicy w podbramkowej sytuacji. Szczególnie jest temperatura asfaltu spadnie(jazda nocą lub góry), nie mówiąc już o deszczu. Także czasami takie oszczędności wychodzą bokiem :/ Sam kiedyś przerobiłem takie oszczędności na własnej skórze kiedy to właśnie w górach kiedy temp. gwałtownie spadła puścił mi bez ostrzeżenia leżak na przodzie na lekkim dohamowaniu do zakrętu. Kupując leżaka zaoszczędziłem 200zł a później wydałem 2500zł na reanimację. Dobrze, ze tylko tyle bo szczęśliwie motocykl się zatrzymał. Nie mówiąc już o ryzykowaniu życia... Żeby było jasne... Ja nikogo nie krytykuję tylko uświadamiam pewną grupę ludzi z czym się muszą liczyć zakładając 8-10 letniego leżaka. Pamiętajcie, nic nie ma za darmo :)

mogą być zawory... Ale najpierw zawory, później synchro i powinno być dużo lepiej

HejPanowie trochę zbocze z tematu, ale... :)Chciałbym dorobić sobie uszczelki gumowe pod pokrywy zaworów do traktorka ogrodowego. Producent przewidział tam silikon, a każe sprawdzać luzy zaworowe co roku. Więc czynność corocznego czyszczenia 2 pokryw z silikonu zaczyna być uciążliwa. Guma na takie uszczelki musi być zatem odporna na działanie oleju silnikowego oraz na wysoką temperaturę (około 100stC).Cylindry w układzie V leżą poziomo... Czy ktoś wie gdzie dostać surowiec na dorobienie takich uszczelek spełniający powyższe wymagania? PozdrawiamPiotr

Mój brat ma ZX12R ale tam nawet na zwykłych przewodach hamulce są bardzo przyzwoite, a klamka twarda tak jak trzeba. Także chyba trzeba zacząć od przeglądu zacisków - tłoczki, uszczelniacze. A jeśli nadal będzie tak samo to zostaje zestaw naprawczy pompy...

Wszystko będzie OK - ledy wpłyną na pracę przerywacza praktycznie niezauważalnie. Będą mrygać w rytm tych kierunków które są zabudowane - nie ma innej opcji :)

Ja u siebie w Hayce mimo wtrysków mam śruby od przepustnic jak gaźnikach którymi się synchronizuje i po temacie. A tutaj aż z ciekawości w wolnej chwili zerknę do serwisówki co oni tam wymyślili...

Nie wiem co tam w RN09 wymyślil, ale.... Po pierwsze to wtrysków przy synchro się nie dotyka tylko dokładnie tak samo regulujesz uchyły przepustnic jak w gaźnikach. I u mnie w Hayce robi się to dokładnie tam samo na wtryskach jak w innych motocyklach na gaźnikach. A tutaj skoro przy przepustnicy nr 3 nie ma śrubki no to trzeba ustawić pozostałe przepustnice na wakumetrach własnie do tej przepustnicy, tak żeby było po równo na wakumetrach i tyle... I myślę, że to cała filozofia. Podkreślam, że to są moje przypuszczenia bez zaglądania do serwisówki RN09.

Pozostaje jedynie sprawdzić szczelność głowicy, złożyć wszystko do kupy i jeździć puki panewka bokiem nie wyjdzie :) Bo skoro i tak jesteś nastawiony na drugi silnik... a nóż widelec sam piec po złożeniu będzie jeszcze dłuuugo latał i może na tym piecu jeszcze motocykl sprzedasz :)

Ciesz się, że świec przy okazji nie zajechałeś :) Bo wtedy tez dostają po d... Skoro nie wiesz kiedy olej był wymieniany to czas dobrze wygrzać piec i zrobić taką traskę z 50km na spokojnie. Cała maź się rozpuści i po takiej trasce zlejesz ją z gorącym olejem. Nic nie pękaj, taka maź to normalka po zimowych przepalaniach :) Nic piecowi nie będzie nawet jakbyś z tym jeździł na tym oleju cały sezon o ile nie czas ze względu na przebieg na jego wymianę . Co do przepalania - NIE RÓB TEGO WIĘCEj!!! Pamiętaj, że świece aby przeszły przez proces samooczyszczenie muszą dostać wysokiej temperatury którą osiągniesz tylko podczas normalnego obciążenia silnika w czasie jazdy. Gazowanie na biegu jałowym nawet prze pół godziny na rozgrzanym piecu nie załatwi sprawy... Także takim przepalaniem tyko zabijasz świece... Jak i robisz wiele innych szkód...

Zrób na weekand jakąś traskę powyżej 100km i wtedy zobacz ile wsysa. Bo tak częste rozgrzewania mogą mocno zawyżać spalanie...

W każdej skrzyni może z czasem się to zdarzyć i nie ważne czy to jest FZR, CBR czy GSXR. Jeśli takie wypadnięcie nie jest spowodowane przez zbyt słabe wbicie biegu to oznacza, że powoli kończy się 2 bieg w motocyklu. Zazwyczaj przyczyną tego jest jazda na gumie i przebijanie bez sprzęgła z 1 na 2.

Pozostaje podmienić cewko-fajki i zobaczyć czy kulenie nie przeniesie się na inny cylinder... Albo jak zaczyna kuleć na jeden cylinder to zgasić silnik, wyciągnąć cewko fajkę z tego cylindra, włożyć do niej rezerwową świecę, przyłożyć do bloku silnika i zapalić silnik i sprawdzić czy jest iskra. Jeśli jest to wykręcić świece z tego cylindra i zobaczyć czy jest sucha czy mokra... Trzeba improwizować :) A klocki ułożą się same :)

uszkodzony regulator też lubi płatać takie figle... Tłumacząc - regulator dość mocno przeładowywuje akumulator który po takim niekorzystnym ładowaniu przegrzewa się i traci sprawność. Tak miałem ze swoją ZX-6R...