heniek128

Przesadzacie z tymi 250 4t, i 125 2t, obecnie dla dorosłego człowieka nawet nie ma innej możliwości jak jazda taki sprzętami. Można kupić dual sporta ale one tak naprawdę słabo się w teren nadają, tam razem z niską mocą idzie duża waga oraz bardzo słabe zawieszenie. Ćwiara w czteropaku wcale nie ma jakiejś szatańskiej mocy.

ale husqvarna to już to samo co ktm więc w praktyce mają drugie miejsce.

Jest w sprzedaży taki pokrowiec foliowy który jest hermetycznie zamykany na suwak i ma w środku jakiś środek antykorozyjny. Jak się zimuje w blaszaku to myślę, że na zimę warto zainwestować w takie coś i mieć spokój.

Może są trochę gęstsze przez co zużycie oleju maleje. Trzeba by zajrzeć do specyfikacji.

Trzymanie auta w garażu to tylko upierdliwość. Niech stoi na dworze, nie jest z cukru. Ew. jakaś wiata załatwi sprawę. A sam garaż owszem na jakieś graty/moto itp.

Ja bym nie wymieniał - no ale to twoja decyzja. Jeszcze zobacz czy nie masz bezkolizyjnego - wtedy można jeździć aż się nie zerwie.

Ja tam nie wiem czemu ale na Nikasilu docieram 10 min. na 3/4 manety a dalej już normalnie do odcięcia.

Ten stelaż, który jest w sprzęcie na pierwszych fotach jest źle zrobiony - powinien być dużo krótszy (równo z kołem a nawet krócej). Zresztą zamiast stelaża lepiej zrobić round bar http://sickinnovations.com/sick/images/05-06%20636%20round%20bar%20web%20pic.jpg

Jak ktoś daje ostro w palnik na torze to tuleja długo nie wytrzyma a w praktyce padnie po jednym treningu bo nikt przecież nie będzie jej tyle czasu ile trzeba docierał. Także do jazdy torowej raczej odpada, do jazdy enduro może się sprawdzi.

Nikasil się tylko honuje ale honowaniem takich ubytków nie usuniesz. Szukaj to może znajdziesz nowy cylek po cenie regeneracji - co jakiś czas takie okazje się zdarzają.

Z tego co wiem to w crf 250 ustawiają zawory na mniejsze luzy niż nakazuje książka(nie wiem czy dotyczy to 2013). Musisz poczytać o tym na anglojęzycznych forach bo ciężkie odpalanie to popularny temat w 250.

No tak rzeczywiście mój błąd a wydawało mi się, że WP.

Ktm stosował w swoich sprzętach white power ale w tym roku ta firma zbankrutowała. Teraz pewnie będą ładować Marzocchi, japońce dają showa/kyaba. Najtaniej wyjdzie zapewne showa. excel i talon to bardzo dobre i wytrzymałe koła. http://44teeth.com/ktm-freeride-e-review/ Znaczy się zawiechę biorą z klasy 85 a nie 125.

Dokładnie ale tylko pełen wyczyn cr,kx,yz,rm,sx,crf,yzf,ksf rmz 125,250. Taki sprzęt bez silnika będzie ważył około 70kg.

Spokojnie zalewać, jedyne co ci grozi to z 0,5KM mniejsza moc niż na 10w40:)

nowy tłok to jeszcze nie remoncik (300-400zł i godzinka, dwie roboty). Gorzej jak się coś konkretniejszego sypnie. Zresztą RS nie jest tak wysilona jak krosówki - myślę, że 30godzin powinien wytrzymać.

Tak a że rs jest szybsza od np. nsr 125 to dla niej też stwórzmy osobną klasę - a później się dziwcie, że frekwencja jest taka a nie inna. Moriwiaki będzie leciało samodzielnie w swojej klasie więc mistrza polski ma w kieszeni bez startowania. 125 będą cztery, ze dwie sztuki 250 i tak tym sposobem każdy zostaje mistrzem lub wicemistrzem. Wy chcecie się ścigać czy wygrywać zawody gdzie nie ma konkurencji?

Bez sensu, znowu robią podział i będą po trzy osoby startować na klasę, czyli dla każdego po pucharku.

Ja zakładam na sucho. Nie znam takiego kleju ale jeśli takie jego przeznaczenie to pewnie nie zaszkodzi.

Pod cylinder gambit będzie ok. Pod głowicę musi być metalowa lub gambit + pierścień metalowy. Nie mylcie uszczelki pod głowicą z uszczelką pod cylindrem. W drugim przypadku każdy typ uszczelki da radę, w pierwszym musi być porządna.

No tak ale skoro każdy użytkownik którego znalazłem i jeździł na yz/cr woli yz to coś w tym musi być:)

taki sam jak w mbx 125. Jęśli uszczelki pasują to raczej jest ten sam. Coś twój mechanik nie jest mistrzem szukania:) http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=uszczelek+mtx+125&bmatch=s0-uni-1-4-1120

Lepieć brać yz. Z tego co szukałem kiedyś po zagranicznych forach ma lepszy dół od cr która to z kolei ma go najsłabszego wśród wszystkich krosówek.

Zrobiłem teraz na szybko przed wyjściem z pracy - dwa błędy (mgła i esp), czas rozwiązywania 6 minut - znaczy się zdałem - podtrzymuje swoje zdanie:) Kłamać nie muszę i jakbym w wieku 13 lat rozwiązywał to to z mgłą też bym dobrze odpowiedział:)

Te nowe pytania są przecież banalne. Tą teorię co jest teraz zdałbym bez problemu w wieku 13 lat kiedy uczyłem się na kartę motorowerową. Tych starych to trzeba było się wyuczyć a z tymi nowymi to spokojnie bez nauki (jak się ma jako takie pojęcie o przepisach) można zdać.