Skocz do zawartości

Qadrat

Forumowicze
  • Postów

    2417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Qadrat

  1. Mi przychodzi na myśl niedokręcone koło do wahacza, rozwalony tylny amortyzator (lub pęknięta sprężyna) albo w złej kolejności poskładane łożyskowanie tylnego koła. Nawet gdyby kierunkowa opona była odwrotnie założona to nie było by jakiegoś rzucania na boki. Chyba, że opona to jakiś szmelc za 30 zł...
  2. Na koło to wiele lat temu bez problemu wstawiałem DR125, która ma 3x mniej koników ;) FMX to z jedynki podniesie koło z samego gazu a przy Twojej masie to i z dwójki też powinien. Pamiętaj, że to 1 cylinder i ma jebnięcie z dołu. Dodam jeszcze, że 3 lata temu sprzedałem LC4 640 SM za 10 500 zł więc teraz może coś do 9 tys. uda się wyrwać. Ale to jest typowy sprzęt do pałowania, gumowania itp., po 20 km spokojnej jazdy tyłek odpada bo taka niewygodna kanapa, ogromne wibracje i ogólnie pozycja za kierownicą. Jak chcesz czasami gdzieś dalej się wybrać to nie polecam.
  3. Ogólnie ta trójca braciszków czyli FMX 650 / SLR 650 / Vigor 650 są u nas nic nie popularne a wg mnie chyba najbardziej pancerne i dopracowane silniki w tej klasie. Za wzór stawiam SLR-kę sąsiada, który ma ją od dobrych 20 lat, kupiona w salonie i do dzisiaj jeździ bez żadnych remontów i większych napraw, aż się nie mogę nadziwić, że singlem chłodzonym powietrzem można nastukać ponad 100 000 km i nie wymaga remontu. No ale to człowiek, który przestrzega wymian olejów, filtrów, regulacji zaworów czy innych czynności serwisowych i nie pałuje na zimno, nawet pamięta o smarowaniu linek ;)
  4. Jeśli to nie ma być SM do ostrego popitalania jak w jakichś zawodach to może uda się znaleźć FMX 650 w tych pieniądzach. Oryginalnej DR-Z SM raczej nie dostaniesz.
  5. Pożycz mu kablami prądu z auta i będziesz wiedział czy to akumulator.
  6. Takim silnikom bardziej szkodzą niskie obroty niż wysokie ;) Większą krzywdę mu zrobisz tocząc się na wysokim biegu przy 2000 obrotów niż na niższym przy 6000.
  7. Już chyba lepiej kupić DT 80 od tego chińskiego wynalazku wątpliwej jakości ;)
  8. Nie wiem jakiego wzrostu jesteś ale jak powyżej 180 cm to na GS500, CB500 i ER5 przy dłuższych trasach będziesz czuł spory dyskomfort ;) XJ600 już minimalnie lepiej. Pomyśl o turystykach typu Transalp, XTZ 750 czy F650GS, przyzwoity komfort i trwałe sprzęty. Znajomy będzie brał się za sprzedaż XJ900 z 1998r, cena plus minus 7000 zł ale sprzęt w świetnym stanie, 7 lat w jednych rękach, sam zastanawiam się nad kupnem ale jakoś trzeci motocykl w garażu trochę do mnie nie przemawia.
  9. Sprzęgło może być winne ale najpierw przyjrzyj się jak wyglądają gumy zabieraka (czy tylna zębatka nie ma wyczuwalnego luzu przód - tył) oraz oceń stan zębatek. Szczególnie przedniej.
  10. http://sprocketcalculator.com/ Jak wpiszesz w google "motorcycle sprocket calculator" to znajdziesz różne kalkulatory, niektóre dość szczegółowe i zaawansowane. Tego co kiedyś liczyłem nie mogę znaleźć ale ten z wyżej podanego linku powinien się sprawdzić.
  11. 10 km/h to osiągniesz samą zębatką, mniejszy tył lub większy przód ale to by trzeba policzyć. Kiedyś gdzieś w internecie korzystałem z kalkulatora online, tam się wybierało motocykl, chyba moc podawało i wpisywało wielkość zębatek. Kalkulator ładnie wyliczał o ile wzrośnie prędkość, o ile spadnie przyspieszenie i to dość dobrze się pokrywało z rzeczywistością. Na telefonie jestem i trochę niewygodnie mi się szuka, wieczorem usiądę do komputera to znajdę adres tego kalkulatora.
  12. Jak masz Rebelkę z Niemiec to jest fabrycznie zdławiona do 80 km/h, o ile dobrze pamiętam to coś w gaźnikach i kolektorach, jest dużo kombinacji żeby to odblokować a i tak przeważnie z kiepskim skutkiem. Kilka sztuk tych Hond przywiozłem kiedyś z Austrii na handel, bez żadnych blokad to wyciągało ponad 100 km/h. Wiem, że niektórzy bawili się w jakieś przekładki silników z CB 125 ale to zabawa w granicach 1000 zł i nie wiem czy warta dla uzyskania tych 20 km/h.
  13. Skoro chcesz coś dopracowanego i sprawdzonego to masz jeszcze do wyboru Transalpa XL650V ;)
  14. C5 II z 2.0 benzyną brat ma od 5 lat więc bardzo dobrze znam to auto. Korozji brak, fajne do jazdy, wygodne. Kombi ma, bardzo pakowne. Części średnio tanie jak to do francuskich aut. Trochę łatwo zdziera się farba w środku z uchwytów od drzwi, gałki od biegów itp. Bardzo niedocenione auta na naszym rynku bo każdy się boi zawieszenia hydro a serwis tego jest tańszy niż zwykłych amorów. Jak masz jakieś pytania to śmiało pytaj.
  15. Zależy czy chcesz kupić jakiś tani chiński 70 czy coś z wyższej półki za konkretne pieniądze. Lata temu jak miałem SR50 LC to gdy przyszedł czas na remont (taka ciekawostka: fabryczny zestaw wytrzymał 37 000 km) to wrzuciłem mu Polini 50 ccm, jakiś wysoki model za niemałą sumę. Po dotarciu wyszło tak, że miał większego powera niż skuterki kolegów z chińskimi 70 ccm. Żadnych innych tuningów, jedynie wydech Tecnigas z dyfuzorem i odpowiednie dostrojenie rolkami, na prostej bez problemu rozpędzał się do ponad 90 km/h.
  16. Kup puszkę Plaka (nie żadne WD40 tylko zwykły Plak za 10 zł) i psiknij w okolice gaźnika. Jak obroty podskoczą to masz nieszczelność i łapie lewe powietrze.
  17. Nie mam tego do sprzedania ale może pomogę. Identyczne gaźniki są w Suzuki GS500, dość pospolity sprzęt więc można tanio kupić różne graty, może znajdziesz jakieś śmieciowe za grosze. Części do gaźników Mikuni zamawiałem tutaj: http://www.mikuni.pl (napisz do nich wiadomość, wszystko są w stanie załatwić). Możesz też poszukać w katalogu BMW na schemacie, czasami oryginalne części tańsze niż używane: http://www.realoem.com/bmw/pl/partgrp?id=0161-EUR-03-1995-E169-BMW-F_650_94_0161_
  18. To są białe kruki na rynku, niemal niespotykane, jak się czasami coś pojawi za granicą to ceny w granicach 4000 - 5000 euro ;)
  19. Zamiast kupować 125, które mają ceny POJE.... to lepiej celuj w klasę 250. Spalanie niemal identyczne jak 125 a CBF 250 czy YBR 250 kupisz w normalnych pieniądzach. CBF-ą jeździłem i naprawdę bardzo pozytywny motocykl. Gabarytowo niemal to samo co 125. Jak spokojnie nim latałem bez kręcenia do końca to po mieście palił ~3,5 litra. A co najważniejsze - poza miastem można tym trzymać prędkość 100 - 110 km/h bez słuchania jak silnik by zaraz miał wyrwać się z ramy.
  20. "łańcuch jest mocno naciągnięty" - czyli że co, żadnego luzu mu nie zostawiłeś? Jak naciągnięty na pałę to masz przyczynę stukania.
  21. Jak duży budżet to na początek weź 50 ccm ale z górnej półki (Polini, Malossi, Hebo, Airsal), dołóż porządny wydech z dyfuzorem, wystrój odpowiednio rolkami i będzie ok, jak za mało i zostanie coś kasy to inny wariator i sprzęgło. Zabawa droga, osiągów 600-tki z tego nie zrobisz ale pobawić się można ;)
  22. Linki można wrzucać, to nie forum handlarzy, że zaraz będą z siekierami ganiać ;) XJ6 to mega pozytywny motocykl, poleciłem go już niejednej osobie i naprawdę można być z niego zadowolonym. Jeździłem nim sporo razy, nawet zdarzyły się ze 3 dłuższe trasy (>300km) i miło go wspominam. Przede wszystkim silnik i jego zestrojenie. 600ccm, które moc osiągają przy ~10 000 obrotów znane są z tego, że tam poniżej 5000 obrotów to nie ma czego szukać a dopiero po wkręceniu go na obroty jest ten strzał mocy. W XJ jest ten myk, że tym da się jeździć w całym zakresie obrotów. CBF600 ma rzędowy silnik ale jest dość ostra i narwana wg mnie, niektórzy to biorą na pierwszy sprzęt i żyją ale ja bym jednak proponował coś o 20 - 30 KM słabszego. Z drugiej strony, skoro na TZR coś tam latałeś to możesz zaryzykować ze 100 konnymi maszynami. Ja po 20 latach na mocnych sprzętach jak na razie zszedłem na poziom 48 KM :P Co prawda w garażu stoi jeszcze 80 KM, którym w tym sezonie może ze 100 km zrobiłem, na co dzień jednak wsiadam na tego słabszego piździka, którym nakręciłem w tym roku jakieś 1200 km :)
  23. Qadrat

    Kombi za 7 tysięcy

    Nie wiem czy w przypadku 20 letnich aut można jeszcze brać pod uwagę niezawodność. Ja bym bardziej skłaniał się ku temu, czy o samochód było odpowiednio dbane. Jeśli tak to nie ma bata, sprzęt będzie jeździł dopóki siedzenia nie zapadną się razem z podłogą :) Mazdą, którą wyżej opisywałem to czasami robiliśmy miesięcznie po 5 - 6 tys. km, szef co 2 miesiące olej zmieniał (ostatnio to lata głównie na trasach Wrocław - Łódź - Wrocław po 2x w tygodniu). Ale plus taki, że jak coś zaczynało stukać to telefon do szefa i auto na drugi dzień szło do majstra na naprawę. Z tego co mówił to kupił ją w 2000r w salonie, do 2010r używał ją jako prywatne auto, około 100 000 km zrobił, później kupił jakieś inne a Mazda poszła do zagazowania i jako osiołek roboczy do firmy i tak jeździ do dzisiaj. Domyślam się, że po wrzuceniu na OLX zaraz by był telefon od handlarza i później znowu by się pojawiła ze stanem licznika 130 000 km ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...