baba_zanetti

Musi działać w obie strony- dobry trop!

1000 500 100 900:)

z tego co widzę, od 94 do 04 są te same kosze, Twój się nie łapie:(

Faktycznie ładny motorek...

Czym taka Cagiva jest lepsza od Hodny FMX 650, czy nawet Dominatora?

Pierwsze słyszę złe słowo o wossnerze, możesz rzucić trochę więcej światła na sprawę?

Osobno nikt tego nie sprzedaje to po pierwsze, po drugie ja rozumiem dużo, ale jak się pytasz o takie rzeczy to się za to nie bierz bo to przerasta możliwości przydomowego warsztatu.

Który producent dokłada segera? Poza czterosuwami Yamahy i starym Ogarem 200 nigdy nie spotkałem się z segerem.

Zdecydowanie "drucik"

To jest właśnie ośka uruchamiająca przepustnice, ale przez specjalną dzwignię, to dość specyficzne gaźniki mechaniczne, nie podciśnieniowe. Jakaś nieszczelność na tej ośce, nie będzie tak dokuczliwa jak nieszczelność na ośce w gaźnikach podciśnieniowych.

Dobrze by było, by panowała tam względna szczelność, piszę względna bo realnie patrząc motocykl ma ponad 30lat i trzeba radzić sobie z tym co jest. Nieszczelności w tych miejscach będą objawiać się trudnością, czy nawet niemożliwością zsynchronizowania gaźników, falującymi wolnymi obrotami, strzelaniem w gaźnik. Ale z drugiej strony nie są to jakieś strategiczne miejsca i pomimo zużycia da się jeździć:)

Na moje oko tylko na złom, albo podstawkę.

Jak dla mnie w porządku.

450za tuleję do 125tki taka sobie cena, może nie najtaniej, ale najważniejsze by zrobili dokładnie, a wtedy będzie hulać aż miło. Np Woryna robi super teleje, widziałem i robiłem już ich wiele, i od Woryny najlepsze, a były i takie spier...., niechlujne kanały, nie splanowane po wstawieniu, były i pęknięte. Do tulei polecam kuty tłok np. Wossnera, będziesz na tym jeździł bardzo długo. Moje motocykle zawsze na tulei szły jak przeciąg, każdy to mówił. Wiele jest sytuacji, gdy coś jest zwalone w gaźniku, bądź zapłonie a wina idzie na tuleje. Co do docierania, wszystko zależy jak jest doszlifowany cylinder, nie raz pan pytał na ile luzu szlifujemy, a po odbiorze ewidentnie czułem że jest za ciasno- bo im się o setkę czy dwie pomylić to też zdarza. Jak to tak złożysz, to stanie zaraz i znowu będzie że tuleja be, a trzeba po prostu mieć trochę doświadczenia. Jak luz jest prawidłowy, to tuleja nie wymaga właściwie docierania, może poł godziny, i bogato oleju niech kopci. Ewentualnie można po godzinie zajrzeć przez okno wydechu czy się nie robi muka, gdyby przyłapało to honowanie i będzie grało. Gdyby wyszły w pierwszych godzinach jakieś chwilowe spadki mocy, np. przy katowaniu, to zwalić tłumik i ocenić czy potrzebne honowanie. Nicasil też może przyłapać przy docieraniu. Plus jest taki, że możesz jeździć właściwie do końca kompresji, bez obawy uszkodzenia powłoki. Oczywiście bardzo ważne jest ustawienie gaźnika, za ubogi będzie przegrzewał cylidner, a ekstremalnie zrobi dziurę w denku. U ciebie mógł być to efekt przegrzania właśnie przez za małą dyszę głowną, albo może po prostu 15letni nicasil zaczął się łuszczyć od okna wydechowego i te odłamki zrobiły robotę, bo widać tam prześwity gołego aluminium, tylko nie wiadomo co było najpierw, czy wytało tą warstwę, czy sama zaczeła odchodzić i spowodowała zatarcie. Co po pęknięcia w tym miejscu- występuje nagminnie tak jak pęknięcie głowicy w 2.0tdi Jeśli miałoby to pęknięcie być powodem zatarcia, bo wystawała zadra, to zadra zrobiła by dziurę/rów miejscowo, a po drugie dociskała by tłok do strony ssania i to tam by się zatarł. Ważne byś nowego tłoka nie przegrzał, poprzez pałowanie/ubogą mieszankę.

Co to za teoria, że takie pęknięcie powoduje zatarcie? :) Widziałem takie nie jedno i w niczym nie przeszkadzało. Poza tym zatarcie jest takie samo jak u założyciela tematu, a on pekniecia nie ma... I gdyby ktoś mi jeszcze wytłumaczył, czemu silnik na tulei trzeba docierać dłużej niż na spieku?

Na Nicasilu nie da się przepałować?

Musisz to wszystko pomierzyć, potem dociąć/wygiąć, albo odwrotnie, a potem pospawać i pomalować. Banalne. To nie jest kwestia naszej wiedzy, tylko twojej wyobraźni i umiejętności. Masz to na obrazku, co jeszcze chciałbyś wiedzieć?

Tylko jakbyś miał tuleje, to byś przeszlifował i dalej pajda:)

Faktycznie wygląda na Nikasil, i z tym już nic nie zrobisz, albo tuleja, albo nowy nicasil. Co do zatarcia, ciężko powiedzieć czy to przegrzanie wydaje mi się, że za mało oleju w paliwie, bo wszystko to suche jest jak pieprz.

Widzę, że normalnie występują w ASO, prowadnica średnio kosztuje ok 100-150zł szt. ewentualnie tokarz Ci dotoczy, żadna filozofia.

a jak tłok włożyć odwrotnie, to tez zamki wypadają na oknach?

Kicha w gaźnik, (coś jakby wsteczny zapłon bo aż obroty spadają), wystarczy ten gaźnik wyregulować.

W normie.

Jozina to oczywiście znam:), (chyba ma za ubogą mieszankę bo kolanka czerone;))

tak zjaranej gumy jeszcze nie widziałem!