baba_zanetti

Wysprzęglik ma ciągnąć łożysko w stronę dekla, by mógł to robić musi przez nie przechodzić, czyli wyjmij go z dekla, włóż pod docisk, i dopiero w dekiel.

Jakbyś spojrzał w jakiekolwiek fiszki to zrozumiałbyś, że wysprzęglik jest nie po tej stronie łożyska oporowego, ma je ciągnąć, a nie pchać 🙂

3litry, powinno to być napisane na silniku, ale miej po prostu właściwy poziom w okienku, ilość to sprawa drugorzędna.

Silnik trzeba rozpołowić. Taki to urok tej maszyny.

Przecież to jest bezsens! Nie chodzi o to by wszystkie klapy były równo (bo wtedy zapewne fabryka zrobiłaby je na szytwno), tylko by podciśnienia były równe, a te zależą od .... ciśnienia sprężania. Gaźniki wysychronizowane w jednym silniku będą rozjechane w innym. Proste.

To nie jest za ubogo moim zdaniem.

Ustawienie na T wystarczy, przemyśl to Limo jeszcze raz.

To co jest na pierwszym filmie to zupełny bezsens. To co jest na drugim, też nic nie daje, pokazuje tylko jak teoretycznie powinien działać taki napinacz. Mocniejsze napinanie fabrycznej sprężyny jest ryzykowne, bo one potrafią pęknąć. Wymiana na zamiennik sprężyny pomaga. Najlepszy rozwiązaniem jest przeróbka na mechaniczny napinacz, ale trzeba mieć trochę pojęcia o mechanice do takiej czynności.

Nie jest to wcale zła kompresja.

Chwila googlowania: ma dekompresatory na obu garach.

Może jakbyś napisał jaka to wersja i rok to łatwiej byłoby nam zgadnąć... :rolleyes:

Jak wyżej, dodatkowo zaczynasz od wyjęcia silnika z ramy.

Po prostu motocykl będzie się teraz dłużej rozgrzewał i to cała różnica, większą uwagę trzeba zwrócić, żeby nie przegonić go na niedogrzanym piecu.

Z pracą warsztatu około 2 tyś zł.

Naprawiałem taki silnik dwa lata temu po spontanicznym zatarciu (zespawaniu korby z wałem), lata do dziś i uczestniczy w wyścigach. Problemem jest trudny dostęp do części używanych (dobry wał korbowy). U Ciebie nie jestem przekonany, że to zatarta panewka, ale silnik tak czy siak trzeba wyjąć i przyczynę znaleźć.

Blokada, ale silnika może nastąpić. Słabo ten dzwięk wróży, dobrze że idzie na stół.

Wygląda na to że "najgrubsze" są niebieskie.

Nie znam Cię, motocykla nie widziałem, mimo to w cuda nie wierzę! Wystarczy teraz spojrzeć na ofertę i wziąć pod uwagę, ze to było dwa lata temu. Zresztą akurat dwa lata temu znajomy kupował taką CBRkę i daleko jej brakowało do ideału, a została kupiona za 17300zł. Nie sądzę by ktoś oddał dobry motocykl, w najniższej możliwej cenie. Przez te jak to wspomniałeś bariery psychiczne, ludzie cofają liczniki i do póki myślenie się nie zmieni, dotąd żadna ustawa tego nie wyeliminuje. Ale oczywiście to Twoje pieniądze i masz prawo szukać tego co CI się podoba, ja tylko uczulam na przebiegi.

Teraz to mnie rozbiłeś. Liczysz, ze 25koła kupisz mototocykl sportowy z realnym przebiegiem w granicach 30tyś? Chyba, że dołożysz 200zł od razu na korektę licznika. A w temacie, kupuj GSXRa.

Nie potrzeba brać średnicówki, cylindry zajechane jak stopa pielgrzyma (czego można się było spodziewać po 20letnim mootcyklu). Profesjonalna naprawa to szlif plus tłoki nadwymiarowe, mniej profesjonalna to zakup nowych tulei w ASO i kpl nowych pierścieni, naprawa po kosztach: wstawienie nowych tulei zamienników. Wszystkie inne kombinacje nie przyniosą efektu. Spalanie detonacyjne w takim (bez obrazy) staruszku? Nie sądzę :)

Na pewno serwisówka ma wiarygodne informacje w tym zakresie.

Ja stawiam wygodę ponad ułamek konia mechanicznego, więc polecałbym Ci łańcuch 0 czy nawet X- ringowy.

Ach, czyli masz zawieszenie przełożone z innego motocykla. Prawdopodobnie kupione z powypadkowego motocykla, dlatego pytam jakie to wartości. Wygiąć Uside-Down, to już trzeba troszkę mocniej puknąć. Raczej bez szans by nie uszkodzić półki. W K1 da się odwrotnie koło założyć, teoretycznie nic to nie zmienia, poza nierównym zużyciem opony.

Zamiast od ramy, zacząłbym od opon. Jaki to motocykl. Jakie były wartości krzywizny lag?

Będzie po sprawie jak staniesz gdzieś przez zwarcie w polu. Akceptujesz jakieś zwarcie w instalacji, które może się rozszerzyć, może masz śniedź w jakieś kostce, która w końcu zeżre Ci ją doszczętnie. Masz motocykl do dalekich wypadów, chcesz podjąć takie ryzyko? Problem nie tkwi w komputersze, bo komputer nie ma nic do wyświetlania luzu.