Skocz do zawartości

abrakadabra66

Forumowicze
  • Postów

    112
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    sv650
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    szn

Osiągnięcia abrakadabra66

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader (13/46)

0

Reputacja

  1. wspolpracuje normalnie bo mamy na dzielni tak samo przerobiona vke i lata prosto ;) sluchajcie, wlasnie zamienilem stronami lagi. Przelozylem prawa lage w miejsce lewej, lewa lage w miejsce prawej. Efekt? - dokladnie taki sam jak na rysunku!! czyli mamy teoretycznie wynik: polki. W dodatku przy pomocy drugiej osoby przez przypadek ustalilem jedna rzecz. Siedzac na motocyklu majac nogi odciazone, rozlozone po rowno (mi siedzac wydawalo sie ze jest prosto), w rzeczywistosci moto byl przechylony na prawo. Zeby motocykl byl prosto w linii, musialem wyraznie przesunac ciezar motocykla na lewa noge. Wnioski ?? ps. nie, nie jestem krzywy hehe. Zaraz potem powtorzylem test na drugim moto i nie bylo rozbieznosci :D
  2. Wlasnie kurcze zawieche mam z pewnego zrodla bo sam demontowalem z jezdzacego motocykla :/ ale moze faktycznie kiedys mial jakas przygode... tego nie wiem. Dziwne jest to ze lagi w polki wchodza jak maselko, a przeciez jakby bylo cos nie tak... w weekend zamienie lagi stronami (prawa z lewa) i znowu wykonam pomiar. Jezeli odleglosc wieksza bedzie nadal po prawej to znaczy ze lagi nie powoduja tego skrzywienia, tylko ktoras z polek. W ogole jak moze sie uszkodzic dolna polka zeby powodowala takie skrzywienie? chyba tylko sztyca moze byc trzasnieta na bok, bo logika mi nic innego nie podpowiada
  3. Odpowiadając na pytania: - Nie ma tulejek dystansowych przewidzianych przez producenta - Nie da się założyć źle koła (a nawet jakby to jest symetryczne) - Opony były wymieniane - Nie pamiętam wartości które wyszły na pomiarze lag. Jedna była krzywa - tyle wiem, ale nieznacznie. Na pomiarze ramy faktycznie wyszło coś z dolną półką!!! Muszę koniecznie się zapytać gościa. Myślicie, że to może być to?? Zawieszenie to upside down z GSXR600/750 K1 K2 K3. Tam była jakaś regulacja mimośrodowa? chyba niee
  4. Witajcie mam taki nietypowy problem. Motocykl po puszczeniu kierownicy leci na prawą stronę. Rama była na pomiarze - PROSTA. Wahacz, koło, amortyzator, zębatki, naciągi i inne duperele - PRZEŁOŻONE z motocykla który jechał prosto (elementy są na 100% PROSTE). Łożysko główki ramy stan b.dobry (mają miesiąc przebiegu) Ośka koła przedniego prosta Felgi proste No i mimo to motocykl skręca na prawo. A skręca dlatego, że przednie koło nie jest w linii z tylnym. Jest przesunięte o jakieś 1.5 - 2 cm. Jak to mierzę? Chałupnicza metoda ale sprawdzona: przykładam do rantu TYLNEJ opony długi prosty profil aluminiowy i patrzę na przednie koło: mierzę odległość np. od tarczy hamulcowej do krawędzi profilu. Co mi jeszcze zostaje do sprawdzenia? Lagi upside down, wchodzą w półki jak masło, dokonywałem pomiaru miernikiem zegarowym i jedna była nawet ok, druga wychodziła nieznacznie (bardzo niewiele) poza granice "dopuszczalną" (cokolwiek to znaczy wg mechanika) i mechanik powiedział że takie odchylenie nawet nie powinno mieć wpływu na jazdę. Półki krzywe czy o co chodzi? Już brak mi pomysłów. Wydałem tausena na prostowanie ramy, która..... była prosta...
  5. FM ciągle w formie widzę :laugh: :laugh: Powtarza się pewien schemat: 1. Rzuć teorię z dupy. 2. Dodaj randomowy niemiecki filmik z motocyklem w tle 3. Nie umiej odpowiedzieć na logiczne argumenty podważające ową teorię 4. Mów że szkolenie w Polsce jest na bardzo niskim poziomie 5. Oczywiście nie zapomnij dodać, że w Niemczech jest lepiej.
  6. wy się śmiejecie a gość w następnym roku zrewolucjonizuje zaświatek sportów motorowych i zapoczątkuje nową erę w dziedzinie techniki jazdy motocyklem: jazda bez trzymanki na czas. W końcu jak Marquez zaczynał, to też nikt nie wierzył, że jego poślizgi mogą dać tytuł mistrza. Dajcie chłopakowi szanse :laugh:
  7. No dobra, dla mnie koniec sezonu i czas na refleksję. Walczyłem dzielnie z potliwością ciała i smrodem z tym związanym. Na początku warto zacząć od siebie i zrzucić kilka kg. Po sezonie mam -12kg na wadze i mniej więcej w połowie sezonu pociłem się WYRAŹNIE MNIEJ. Kolejno: ciuchy. W trakcie sezonu gdy trenowałem na motocyklu niemalże codziennie, a czasem 2 razy dziennie pojawił się nie tyle problem z potem, co z PODRAŻNIENIEM. Tak, zwykłe szmaty z poliestru podrażniały mi ciało. Do tego stopnia, że musiałem przestać trenować, bo miałem dupę jakbym usiadł na rozgrzanego grilla. Wyposażyłem się w bieliznę, która nie posiada nawet procenta poliestru. Zdało rezultat :) Dalej - ciuchy termoaktywne. Również bez poliestru. Również poprawa. Buty - zakup RST Tracktech Evo przyniósł ulgę dla stóp. Choć muszę przyznać, że jeśli drugi raz bym kupował, to wybrałbym sidi vortice air, które cieszą się OGROMNĄ wentylacją. Nie to żebym narzekał na rst, ale dupy nie urywa. Po prostu noga się nie poci :) Góra ciała: zwykła zbroja z allegro za 200zł. W połączeniu z bielizną termo = rewelacja. Wytrzymałość - bajka (mowa o torach kartingowych i gymkhanie). Dół ciała: no i dochodzimy do problemu. Nie wymieniłem w tym sezonie spodni moto. Co polecacie na kolejny sezon? Chodzi mi o MEGA MEGA przewiewne spodnie, ze slajderami i z masą ochraniaczy (bardzo mi zależy na ochronie bioder). Może być od kompletu z górą, co polecacie? ;) pozdro
  8. sprzęgło, hamulec nożny, coś wiadomo na ten temat? ;)
  9. PawelR, film instruktażowy "przyspieszenie II" (swoją drogą polecam), a konkretnie jego fragment uświadomi Cię, jak bardzo się mylisz. Nacisk na podnóżki ma znaczenie, jednak nie wpływa on AŻ TAK jak Ty piszesz na zmianę toru jazdy, aby spokojnie robić szybki slalom z Vconst=30km/h Zresztą, zobacz to:
  10. Ks-rider nie odpowiedziałem, bo może nie do końca personalna wycieczka słowna, ale cokolwiek bym nie powiedział i tak wiesz pan lepiej, i tak w hitlerowni jest lepiej, a polska to ciemnogród i czarna dupa :cool: jesteś pan zamknięty w swoim małym świecie otoczonym ciemną masą i murzynami, nie dopuszczając do siebie żadnych informacji. Szkoda, że tacy ludzie uczą innych ludzi jeździć. Po tym co czyta się w tym temacie najpierw wypadałoby samemu skorzystać z jakiegoś szkolenia i zaktualizować informacje, a następnie uczyć innych. I trochę pokory na przyszłość, taka moja rada ;)
  11. panie starszy ks-rider, szkoda strzępić ryja. To co się czyta woła o pomstę do nieba i zabranie uprawnień. Halo, policja? proszę przyjechać na forum motocyklistów :laugh: Szkoda mi tylko kursantów, naprawdę.
  12. chłopcze, hiehie, podałem dane z życia wzięte, tyle trwa kurs w moim województwie. Trochę dłużej niż tydzień - nie uważasz ? Po co pierdzielić takie kocopoły skoro nie ma się bladego pojęcia o temacie? Tak więc chłopcze, wiedz, że tak błysnąłeś o przeciwskręcie, że połowa speed daya ma polewkę jak ze Szczecina do Przemyśla. Nie chcę nic mówić o poradach "gdzie patrzeć" na slalomie wolnym, bo to też niezłe jaja. Cały ten temat to zbiorowisko śmiechowych porad. Nie mają jednak z czego się śmiać kursanci stosujący takie porady. Nic dziwnego, że potrzebują więcej godzin, aby zdać egzamin :laugh: Jak widać jedyna "słuszna" linia oporu szkolenia instruktorskich ameb ma swoje ograniczenia. :rolleyes:
  13. Wystarczy zadać sobie pytanie "skąd taki luz powstaje" aby zauważyć że powyższe nie ma sensu.
  14. Te 5 lat doskonale widać w postach o przeciwskręcie. Z pewnością nie były to zmarnowane lata, "hie hie" 4 tygodnie też wyssane z palca. Podobnie jak Bo kurs to 317 godzin teoria + praktyka. Przykro mi, ale na tym forum znajdują się jeszcze osobniki homosapiens - potrafiące odróżnić idiotyczne porady od prawdziwych i rzetelnych. Smutne, spróbuj może na niemieckim forum ;)
  15. Ten temat doskonale odzwierciedla żenujący poziom wiedzy naszego drogiego niemieckiego instruktora jak i podłe podejście do człowieka. Byłem młody i głupi jak mówiłem, że niemieckie jest najlepsze. I może dalej tak jest, bo człowiek ze wsi wyjedzie, ale wieś ze człowieka nigdy :laugh: :laugh:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...