baba_zanetti

Przyjrzyj mu się teraz, a wszystko stanie się jasne :) https://www.ebay.com/itm/2006-2010-Yamaha-Fjr1300a-Coolant-Water-Tank-Reservoir-Bottle-OEM/401438519157?hash=item5d7799af75:g:smcAAOSw43haA2Ty&vxp=mtr

Jak link i fakty Cię nie przekonują, to ja nie zamierzam Cię przekonywać, niech każdy żyje w swoim świecie :) Na temat powyższy się już wypowiedziałem i uważam, że wiem co mówię :) Ale chętnie poznam Twoje doświadczenie, skoro uderzyłeś w moje.

Jeśli wątpisz w moją praktykę to wejdź w link w moim podpisie. Nie ma sensu się Tobą spierać, jak i z nikim innym na forum.

Ekstremalnie zdarzyło mi się, wracać 200km do domu na dwóch z czterech, nie chciało mi się wzywać lawety, a silnik i tak był na śmieci.

Oczywiście, że będzie pracował płynnie, tzn nie będzie szarpał, tylko będzie słaby. Skoro trzycylindrowy silnik może chodzić płynnie, to czemu czterocylindrowy na trzech miałby nie chodzić?

Masz chłopie zawzięcie!

Problem jest przed zegarami, bo skąd niby one mają prąd by wyświetlać luz, skoro stacyjka teoretycznie odcięła zasilanie? Nie zdziwiłbym się, gdyby powodem była inwencja poprzedniego właściciela. Jest po prostu jakiś problem w instalacji. Ze schematem raczej nie jakiś trudny do zlokalizowania.

Chyba ze wcześnie ogłoszone zwycięstwo. Usunąłeś skutek, a nie przyczynę. Świece się tak same z siebie nie zalewają, zwłaszcza we wtrysku, bo w gaźniku to się jeszcze może zdarzyć.

Tak Adamie, ale są tu dwa problemy jeden z czwartym cylindrem, a drugi z szarpaniem i kiepską pracą do 3 tyś obrotów.

Dokładnie tak, moto zostało zarejestrowane dopiero w 2006 roku, czyli na plus (jeden sezon użytkowania mniej). Pisząc układ wtryskowy, nie miałem na myśli wtrysków, ale skoro jest już w serwisie to nie ma się co mądrzyć :)

Stały? Raczej zmienny. Skąd masz Peak Voltage Adapter, poważnie pytam.

Na pierwsze pytanie najlepszą odpowiedzą jest numer VIN, który jest banalny do rozszyfrowania w Hondzie. Nawet Google Ci go rozkodują Pytanie drugie, układ wtryskowy do diagnostyki (to że nie ma błędu nie znaczy że działa poprawnie), kontrola świec, sprężania. Gdzieś problem musi być.

Chłopie ja Ci na odległość mówię, że jako tako i uwierz mi znam się na tym. Jak są gaźniki dobrze wyregulowane to motocykl nawet i na trzech garkach jeździ płynnie tylko jest słaby. Po pierwsze jeśli mechanik ustawia wszystkie śruby na 1.75 to znaczy że nie reguluje tylko ustawia nastawy fabryczne, które po 15 latach możesz sobie o kant.. d..y potłuc. Pewnie tak samo nastawi drugie gaźniki z takim tylko plusem, że jest duża szansa, że będą drożne. Ja się Ciebie o coś zapytałem, ale to olałeś więc nie będę się już produkował.

Jeden to nie pracuje w ogóle, a trzy jako tako. Wszystko się zgadza z objawami.

Współczuję Ci takich speców od gaźników, dobrych niestety jest coraz mniej, bo gaźniki wymierają, tak jak i ludzie którzy na nich zęby zjedli. Ogarnąłbym Ci to, ale masz do stolicy za daleko. Jedno Ci powiem, problem nadal tkwi w gaźnikach i trzeba je tylko właściwie wyregulować. Nigdy nie używałem colortune, to taki trochę bajer. Filtr powietrza masz papierowy? Tłumik fabryczny?

Chłopak nie musi tego wiedzieć, że nie ma gniazd Plug&Play, choć kiedyś niektórzy producenci zostawiali w lampie dodatkowa parę plusa i minusa do takich dodatkowch właśnie urządzeń, ale to już przeszłość. Nie musisz zwracać tego gniazda, odcięcie kostki i podłączenie tego do akumulatora to nie jest jakaś wielka ingerencja, i na pewno gwarancji nie stracisz. A jeśli nadal nie czujesz się na siłach montować tego, to się po prostu odezwij na priv.

Dokładnie tak, podciśnienie osłabia nacisk sprężyny w regulatorze, obniżając ciśnienie. Jeśli do takiego układu został zaprojektowany komputer sterujący, to lepiej żeby tak pozostało. A Twój problem raczej nie ma nic wspólnego z tym regulatorem, to za małe różnica dla tak radykalnego problemu. Dobra, przeczytałem to jeszcze raz uważnie, i rozumiem, że orginalnie KYMCO ma pompę w zbiorniku i tam jest regulator od razu, czyli ciśnienie paliwa niezależne od ciśnienia dolotowego, w takim razie nie podłączaj. Nie będzie to miało znaczenia dla pracy tego regulatora.

No jeśli zostało przewidziane przez producenta to musi być. Generalnie są dwa typy układów wtryskowych, jeśli chodzi o ciśnienie paliwa. Z regulatorem w zbiorniku, i poza zbiornikiem z podciśnienim właśnie. Chodzi o to, że w pierwszym przypadku ciśnienie w szynie paliwowej zawsze wynosi 3 bary (względem ciśnienia atmosferycznego), ale względem ciśnienia w układzie dolotowym może ono wynosić nawet 3,5 bara - ponieważ w określonych warunkach panuje tam spore podciśnienie. W tym przypadku komputer koryguje w większym zakresie czas wtrysku na podstawie odczytu z MAP sensora. W przypadku gdy regulator jest podłączony do ciśnienia w układzie dolotowym, wartość ciśnienia paliwa wobec tego w gardzieli jest zawsze stała, ale za to zmienna wobec ciśnienia atm. (zmiejsza się). W takim wypadku komputer ma "mniej liczenia" czasu wtrysku. Dlatego pierwsze układy wtryskowe z prostymi komputerami miały zewnętrzne regulatory ciśnienia paliwa. Dziś już się tego praktycznie nie stosuje. Mapy paliwa są skorygowane o różnice ciśnień między króćcem ssącym a listwą paliwową. W twoim przypadku oznacza to, że motocykl może trochę więcej palić, mieć gorsze wolne obroty (delikatnie za duża dawka paliwa).

Zdjęcia są fatalnej jakości i ja nie widzę na nich obrazu nędzy i rozpaczy. Widzę normalne ślizgi, nie ma co przeżywać.

Możesz pokazać zdjęcie ich?

Po to się robi kołnierz , to nie opadnie.

Ciśnienie ma, bo jeszcze wszystko jest naolejone po złożeniu, trzeba było zrobić remont głowicy.

Ale zapyziały grzyb za 10k. Nikt Ci tego nie odgadnie ze zdjęć. Nic dobrego to nie wróży- nie napalaj się.

Jak Hydraulika to nie ma regulacji. Faktycznie można zacząć od pełnego odpowietrzenia i wymiany płynu, być może motocykl za mało wysprzęgla, a może masz jakieś wyrobione, albo nieoryginalne klamki. Jeśli tu jest ok to problem jest w koszu sprzęgłowym, a to już większe wydatki.

W sprzęgle które lekko ciągnie. Nie pamiętam czy tam jest hydraulika czy linka?