Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'niskie obroty' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

Znaleziono 5 wyników

  1. Dzień dobry wszystkim, jestem posiadaczem Junaka901 to nie pierwszy mój motorower jednak pierwszy, który przerobiłem na większa pojemność i z którym mam problemy po takim zabiegu. Natomiast problem wygląda następująco, wymieniony został kompletny zestaw czyli tłok, cylinder, głowica (72ccm) , a także gaźnik na model z dyszą do silnika 125ccm rozrząd ustawiony iska i zapłon jest . Problem polega na tym iż motocykl odpala dopiero po dokręceniu maksymalnie paliwa i powietrza i załączeniu ssania, i nawet wtedy nie wchodzi na obroty maksymalnie kręci do 800-900 rpm . I tu pojawia się moje pytanie gdyż fabrycznie ustawione zawory są na 0,5 mm, czy może to być przyczyną iż zawory są pozostawione na takiej regulacji? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Adam
  2. Witam. Mam problem z moją dt 125 LC. Gdy motocykl po jeździe postoi około 10 minut lub więcej to później podczas odpalania bez gazu ledwo zapali i będzie przez najbliższe kilka sekund utrzymywał 1000-1100 obr. Dopiero po kilku sekundach wejdzie na 1600-1700 obr czyli takie jak mam ustawione. Tak samo się dzieje gdy motocykl pracuje pod obciążeniem np. wjeżdżam pod jakąś górkę na pełnym gazie i po wyjechaniu gaszę moto, po chwili zapalam i znów ledwo trzyma obroty i po kilku sekundach wzrastają do tych 1600-1700. Podobnie działa ssanie przez co trudno go odpalić gdy postoi całą noc bo go zalewa, a mianowicie gdy mi się uda już uruchomić silnik to zauważyłem, że jak włączam ssanie na zimnym pracującym silniku to przez pierwszą sekundę go tak jakby zalewało i obroty spadną do ok 1300 i dopiero po dwóch sekundach wzrosną na 3-4 tys. Ogólnie moto około 800km po remoncie, ma moc, podczas samej jazdy go nie zalewa, filtr czysty, lewego powietrza nie łapie, gaźnik dokładnie czyszczony, dysze i kanały przedmuchane sprężonym powietrzem, gaźnik dellorto 27(seria), dysze 45/110, świeca ciemno szara, elektroda brązowa. Ktoś wie jak to ogarnąć?
  3. Siema, jestem posiadaczem r1 rn04 od początku tamtego sezonu, sprzęt był kozacki, mocy miał dużo, jechał ładnie prosto, dwójka wszystko ok, troche brał ojelu(16 lat sprzęt). Od jakiegoś czasu zaczęło dziać się coś dziwnego, nie powiem że przez ten czas nie był troszkę katowany na kole i zakrętach. Od jakiegoś czasu sprzęt nie chce jechać z niskich obrotów, tak jakby nie dostawał paliwa na wszystkie cylindry, na gorącym nie chciał palić z rozrusznika(tylko na pych). Oddałem do mechanika, wyczyścili gaźniki ultradźwiękami, ustawili zawory(3 były skasowane). Kompresja 8-9 na cylindrach na zimnym, próby olejowej nie robili. Świece zmieniane na początku sezonu, na irydowe. Zamówione cewki na podmianę do sprawdzenia. Pomóżcie :( Sezon się kończy a ja dopiero 2000km zrobiłem
  4. Witam, Jako nowy użytkownik forum i troszkę mniej nowy, ale też świeży użytkownik ww.motocykla proszę o ew. Konstruktywną, ale zdystansowaną krytykę na oba tematy. Tak więc motocykl zakupiony jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu, w stanie dosyć - jak się okazuje - opłakanym. Miało w nim nie być jedynie ładowania akumulatora (co już zostało naprawione) a okazuje sie że w silniku stopiło sie łożysko na wale (tak to ujął mechanik :| ) i jednocześnie spuchł wał, co w połączeniu tworzyło efektowne stuki, jednak łożyska razem z simmeringami i wszystkimi uszczelkami w silniku już są wymienione. Nie ustał mimo wszystko jeden problem, którego się obawiałem chyba najbardziej, otóż motocykl potrafił obrazić sie w czasie jazdy, w pewnym momencie potrafiły mu zacząć spadać obroty aż do zera i gasł. Wtedy trzeba było zaczekać chwilę i dopiero odpalić, bo zaraz po takim zgaśnięciu prawie w ogóle nie kręcił. Przed końcem ostatniego sezonu na troche dłuższej wyprawie zdarzyła mi sie właśnie ta sytuacja (nie wiem czy to ważne, staram sie pisać wszystko) ratując sie troche odkryłem że kiedy zaczynały mu spadać obroty to wystarczyło mu trochę dodać gazu z zaciśniętym sprzęgłem żeby wkręcił sie spowrotem i wtedy trzymał sie dłuższą chwile już bez gaśnięcia i spadających obrotów. Bo złożeniu go ostatnio na nowo miałem nadzieję że wymieniona sytuacja się nie będzie powtarzać ale widocznie nie była to wina ani akumulatora ani łożysk, ani szczelności, bo wczoraj motocykl po drodze do domu zgasł mi dwa razy, początkowo miałem nadzieje że to przez brak benzyny i kopsnąłem sie z buta na pobliską stacje po baniak ale chwile później zgasł znowu i potem już nie odpalił. Zacząłem podejrzewać brak kompresji bo oprócz wszystkiego moto po złożeniu ma problem z niskimi obrotami. Wyregulowałem śrubki od paliwa i powietrza na gaźniku w pozycję w której było mu najlepiej ale i tak z trudem się utrzymywał i po chwili najczęściej gasł, chyba że sie mu dodało gazu. (Do 3tys. obr. było słychać że sie zalewa) Dodam że jeśli to brak kompresji to raczej nie cylinder z tłokiem bo oglądałem go i ja i mechanik - byliśmy zgodni co do pozytywnej jakości. No i przepraszam, zapomniałem dodać oczywistości (dla mnie :P ) apka w dwusuwie z 99r.
  5. Witam Chcę kupić yamahe yzf 750 r lecz motorek ma małe usterki pierwszą z nich jest gasnący silnik przy niskich obrotach . Yamaha odpala od strzału nie ma z tym problemu za pierwszym razem lecz gdy motor zgaśnie trzeba odczekać 5 min i znowu odpala o strzała . 750-tka chodzi normalnie i przyśpiesza też lecz gdy obroty spadną do około 2 tyś silnik gaśnie . Próbowałem ustawić obroty na biegu jałowym lecz gdy dam trochę więcej obrotów silnik skacze do 3 tyś jak dam trochę mniej to spada do 800 obrotów i pod chwili silnik pada i trzeba odczekać 5 min .Mam jeszcze problem kiedy silnik dostaje obciążenie takie jak ruszanie z 1-ego biegu trzęsie się do 4 tyś obrotów potem wibracje ustają gdy próbuje uzyskać szybko moc silnik znowu zaczyna wibrować przez chwile i przestaje. Gaźnik był czyszczony ,świece wymienione, pompa paliwa chodzi ,exup wywalony . Ktoś się orientuje co to może być lub gdzie zacząć szukać ? Dzięki za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...