Adam M.

Tak jest, to podstawa.

Nie zdejmuj glowicy, raczej najpierw susc olej i przelej przez bibule - jak nie ma zlotych opilkow to nie panewka. Wowczas mozna myslec co dalej.

Jak napiecie skacze do 20V przy przegazowce to ogranicznik napiecia jest walniety.

Sprawdzilem obwod ladowania i na schemacie kabel pradowy z reglera idzie wprost do baterii przez 30 Amp bezpiecznik. Z kolei cala reaszta obwodow jest ladowana z baterii. Kolor przewody zmienia sie za bezpiecznikiem z oznaczonego R na I/Y. Spalony styk bym wymienil, wytwarza wiekszy opor, temperature i w koncu moze calkowicie zlikwidowac ladowanie.

No jako fachowiec od Hondy juz dawno powinienes przejac paleczke zamiast pozwalac mi sie tu produkowac :).

Jak tulejowanie zrobisz dobrze, to dziala a jak zle to nie :). Tloki od malucha b.dobrze w rusku dzialaja. Zawory jak dopasowane ciezarem i wielkoscia tez.

No to cieknie z tego uszczelniacza. Nie ma co panikowac, wycieraj i jezdzij. Ogolnie za duzo myslisz a za malo jezdzisz - stad problemy.

No cenne uwagi. Zaworki na pewno przepuszczaja jesli dochodzi do przelania, Viton pokrywajacy stozki mogl sie po prostu zestarzec. Pamietaj o oringach pod sruby regulacyjne mieszanki, bez nich nie ustawisz wolnych obrotow. Stuk z amora sprzegla nie umilknie gdy wcisniesz klamke sprzegla, jako ze kosz sprzeglowy dalej sie bedzie obracal. Wcisniecie klamki eliminuje halas lozyska kosza sprzeglowego.

Nie ma zadnych nieszczelnosci kroccow z filtra do przepustnic i z tamtad do glowic ? Jesli nie to trzeba sprawdzic wszystkie czujniki i ich instalacje wplywajaca na obroty, zaczynajac od czujnika polozenia przepustnic. Nie jestem mocny w Hondzie i nie pamietam dokladnie calego ukladu elektroniki rzadzacego wtryskiem, wiec moze ktos inny wie cos wiecej.

Dobrze wiedziec. Jesli zaworki sklejaja sie to dalej beda sie sklejac. W takim wypadku najlepiej zdjac gazniki , rozebrac i dac na myjke. No jezeli masz za duze parcie na jazde to stosuj patent Jimmiego i rozklejaj okresowo mlotkiem :).

Nie trzymaja ci zaworki komor plywakowych, a obecnie masz juz pewnie paliwo w oleju - sprawdz to i najlepiej po naprawie gaznikow zmnien olej. Sprawdz rowniez czy kranik nie cieknie w polozeniu ON jezeli masz kranik podcisnieniowy i nie przelewa paliwa do kolektora ssacego wezykiem podcisnienia. W zaleznosci od tego jak masz zrobione iglice tych zaworkow wystarczy same przeczyszczenie, albo wymiana. Jak chcesz to robic sam to dawaj foty w tym watku, ja uwazam ze bezpieczniej odstawic motocykl do serwisu. Po wymianie / naprawie zaworkow synchro nie jest potrzebne.

Wyreguluj zawory.

No dziadek to byl gosc - prawdziwy zawodnik crossowy, uzywajacy do tego motocykla na codzien. Szacunek - w tych czasach latwe to nie bylo. Z mojej strony jeszcze jedno zdjecie z tego samego zjazdu HD w Wolsztynie w roku chyba 74, ta sama grupa sokolarzy tylko ze teraz dobrze widac b.ladna 600 braci Kotysiewiczow, moja tysiaczka z tylu;

Co to znaczy "przeciagac" - slizga ci sie sprzeglo powyzej 5 tys obr ? Jesli tak to mozna rozebrac, i tarcze i przekladki przeleciec umyc i przelecic papierem sciernym, czasem pomaga. Co to za olej ? Syntetyk, pol czy mineral ?

No przeciez masz ten plastikowy pipek od ssania z boku gaznika, sprawdziles czy kanaly tego ukladu sa drozne a ciegno jest z czyms polaczone w srodku gaznika ?

No ladnie, a czy chociaz jest w Polsce ? No i opisz co to byl za sprzet straszliwy ze zdjecia z juniorem ? Zebgy nie bylo ze pusty post to zdjecie ze zdjazdu z Wolsztyna ( drugiego ) : Moj Sokol a za nim namiocik "Amor2" ( nazwa dobrze dobrana do funkcji :)) W centrum moj kolega i sokolarz Krzys Adamiak, konstruktor z WSK z porzyczona stamtad Hondka XL 175, widac rowniez tylek Sokola 600 braci Kotusiewiczow i jednego z braci.

Klas500 pytaj Dominika bo ja glupi w te klocki jestem. Piotrek, dawaj wiecej, chyba masz tam jeszcze kilka sztuk zachomikowane ? Ja tez teraz madry jestem ale wowczas myslalem o jezdzie nie o robieniu zdjec i to co pokazuje to glownie zasluga roznych kolegow, ktorzy przeslali czy dali mi swoje duble, czy wreszcie to co trafilo do mnie z okresu pracy nad ksiazka "Harley moj kumpel". A'propos to tego czlowieka na osle obok Piotrka tez pamietam z twarzy, ale nic wiecej. To oczywiscie fotka z konkursu wolnej jazdy, jakby ktos nie wiedzial.

Jesli masz je na serwerze zdjeciowym to daj link na forum. Jesli nie to wloz do serwisu zdjeciowego jak np picasa.

A jak to robisz ?

Karas, nie ma takiego warsztatu w Polsce ktory ci naprawi wal do silnika V4 i to bedzie dlugo jezdzilo. Postaraj sie kupic w Niemczech lepszy uzywany wal z korbowodami - to jedyna pewna naprawa. Remus na to wyglada ze to wymiary skoku x srednica cyl. czyli uszczelka bedzie pasowala. Prawdziwa zmiana w silniku VF ( Vee Four ) to bylo dodanie literki R i zmiana na naped rozrzadu kolami zembatymi :).

No wiec zgadzam sie ze zeby w PRIu jezdzic na Triumphie to trzeba bylo miec balagan pod czaszka :). Jesli chodzi o ubior to mienie Triumpha nie zmienialo specjalnie sprawy : Triumph jest, kask jest a ubranie z butami gdzie ??? Ten sam rodzaj elegancji motocyklowej przedstawiam ja na Sokole :)

No no piekne zdjecia i tradycje rodzinne Robert. To tez z poczatku lat 70 tych : Ten sam kolega meczy sie ze swoim Sokolem podczas pierwszego zlotu w Wolsztynie 73 : A to znany w "calej Wwie" Krzys Fischer rowniez okolo 71 / 72r: Jak widac moda motocyklowa nie roznila sie zbytnio od tej codziennej - co kto mial to nakladal :) Zmienilo sie to troche 10 lat pozniej : Zaczely pojawiac sie kombinezony i ubrania scisle motocyklowe. Piotrek to kilka znajomych twarzy na tym zdjeciu zobaczy :)

Jak sprawdzales to ladowanie ? Swiatlo glowne bylo zapalone, czy nie ? Poza tym przed sprawdzeniem ladowania sprawdzasz stan aku: - ladujesz do pelna ladowarka stacjonarna, - wkladasz do motocykla, - mierzysz napiecie na klemach przy zapalonym swietle, silnik wylaczony. - robisz ten sam pomiar po 2 minutach, swiatlo caly czas wlaczone. Jak pokaze ponizej 12V po dwu minutach to jest do wywalenia.

Nie.

Pojdz sobie na forum SFM Junak, tam jest kilku fachowcow, ktorzy ci pomoga.