Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Krotko mowiac nie masz ladowania, a przez jazde bez ladowania zepsules baterie ( spowodowales jak sadze zwarcie miedzy plytami przez ostre rozladowanie ).
  2. To wszystko zalezy od pomiarow obecnych czesci. Jesli cylinder i tloki trzymaja wymiar nominalny ( a jak tak mialem w swoim silniku Suzuki ) to wowczas wymiana pierscieni na standartowe z honowaniem wystarcza. Jesli ktoras z tych czesci nie trzyma wymiaru to konieczny jest szlif, i komplet tlokow z pierscieniami.
  3. Nie bede oryginalny - Honda Civic.
  4. Mozesz roztoczyc na szerokosc i poglebic rowek w tloku na ten konkretny pierscien, ale wiadomo ze nic tam innego juz nie wsadzisz. No ale to koszt niewielki i nic nie ryzykujesz. Sprawdz tylko najpierw bez tloka czy miesci sie ten pierscien w cylindrze i jaki ma luz na zamku. Co do docierania to krecisz nie do konca a do 80% obrotow na nizszych biegach i pilnujesz temperatury, poza tym to nie jest krecenie bez konca tylko szybkie wjazdy i zjazdy z obrotow po calkowitym zagrzaniu silnika wolna jazda wkolo komina. Olej zmieniasz po 60 km, 200, 300, potem normalnie. Caly czas mineralny. Wazne zeby po pierwszym odpaleniu nie trzymac silnika na wolnych robiac jakies regulacje, tylko wsiadac i jechac.
  5. Wydaje mi sie ze ten szary pierscien jest od innego kompletu, za szeroki i za wysoki, dzwon do sprzedawcy i pytaj sie co jest grane. Niech sam reklamuje u producenta, a tobie niech sprzeda dobre pierscienie. Szary pierscien bedzie na drugim miejscu pod czerwonym, ale jesli jest za szeroki to tez dupa. Ty nic nie szlifuj tylko facio niech przysyla wlasciwe pierscienie. Co do pierscienia olejowego to blaszki zewnetrzne ida na zewnatrz, a konce wewnetrznego wienca maja sie stykac ze oba ale nie zachodzic na siebie. Zamki maja byc przesuniete co 60 stopni.
  6. No normalnie sie reguluje - podciagasz linke zeby popychaz glebiej wchodzil. Regulacja przy klamce sluzy tylko do regulacji luzu klamki. Po co chcesz kupowac standartowe tloki jesli obecne trzymaly by wymiar ? W takim przypadku wymieniasz tylko pierscienie z honowaniem.
  7. Jesli szary pierscien nie wchodzie w zaden rowek to ci zly pierscien przyslali po prostu. Zadzwon i sie dowiedz jaka powinien miec grubosc.
  8. I co najpierw byla niska na 2 i 3 cyl, a teraz po zamianie cewek jest niska na 1 i 4 ??? Czytaj dokladniej.
  9. I zrobic tak jak to poprzednio napisales - mierzac kazda pare kabli miernikiem ustawionym na 200V zmiennego pradu. Jesli tam bedzie dobrze a na klemach aku brak ladowania to walniety jest regler.
  10. Rozmiar 3.25 X 19 bedzie najblizej. Sadze ze Mitas, czy Haidenau ten rozmiar ma.
  11. Tak jak u rybakow :). Czy to takie wazne ze mogl miec przerwe w dzialalnosci ? Grunt ze dalej istnieje. Wszystkie moje kluby juz przestaly.
  12. A czy znak C czasem nie dotyczy ustawienia zaplonu ? Na znak T ustawia sie rozrzad. Zawory ustawiasz pilnujac aby krzywka ustawiona byla w strone zaworu swoja okragla czescia, czyli go w zaden sposob nie dotykala. Jezeli wowczas nie ma luzu miedzy krzywka i zaworem to ewidentnie jest zle, czyli trzeba wstawic plytke o nizszej grubosci.
  13. Kolego, od 2 tys masz 13.8 V - nie ma sie czego czepiac. Jest dobrze. Jak chcesz zeby bylo jeszcze lepiej to sobie w zimie porozpinaj instalacje na kawalki, poczysc kostki plynem czyszczacym styki i napelnij smarem diaelektrycznym, poprowadz sobie dodatkowy przewod z masy reglera do minusa aku i dokladnie sprawdz, oczysc i nasmaruj wszystkie polaczenia masowe.
  14. Lozyska z karterow tez powinienes wyciskac na goraco, bo na zimno powiekszasz otwor pod lozysko i potem jest klopot.
  15. Nie mam dobrych doswiadczen z zamrazarka polaczona z piekarnikiem - zimne lozyska gwaltownie oziebiaja miejscowo karter, ktory moze zlapac lozysko przed koncem drogi :). Lepiej dla mnie dzialalo rozgrzanie karteru a lozysko w temperaturze pokojowej. Co do wejscia lozysk na czopy walu to gdy masz jedno z lozysk w karterze to znowu grzejesz calosc wlacznie z lozyskiem i wkladasz do tego zimny wal. Nie powinno byc klopotow. Potem grzejesz druga polowke karterow z lozyskiem ( oczywiscie lezaca " na plecach" tak zeby lozysko nie wypadlo ) i wkladasz ja na zimny wal zamontowany w drugiej polowce. Dlatego pisalem ze warto sobie zrobic stabilne stanowisko, np na duzym imadle, gdzie karter z walem bedzie lezal pewnie ( koncowka walu w rozwarciu imadla ), przygotowac rurke plastikowa o srednicy wewnetrznej lozyska, zeby przy nakladaniu rozgrzanego lozyska z karterem na wal lekko mu pomoc w wejsciu na koncowke walu mlotkiem. Zakladam oczywiscie ze nie masz prasy. Oczywiscie nie zapomnij o szczeliwie na polowki karteru podczas skladania.
  16. Jaki chcesz miec tytul watku ? Ja malowalem silnik po rozebraniu go na kawalki, czyli gole kartery i pokrywy.
  17. Chodzi wystarczajaco dobrze - w tych silnikach wiele rzeczy klepie gdyz sa w dosc zaawansowanym wieku. Mimo to zadna rozwalka mu nie grozi. Ten silnik nie ma lancucha napedowego, ani zadnego innego oprocz rozrzadu. Ten ostatni mozesz sobie razem z napinaczem w zimie wymienic. Moze bedzie troche ciszej :).
  18. Owszem nie ma. Ze zdumieniem to stwierdzilem. Czyli cale tlumienie uderzen idacych od silnika na naped pierwotny przenosi sie do amortyzatora napedu glownego mieszczacego sie w piascie tylnego kola ( gumy ) - wroc, tego tez nie ma, zebatka przykrecona jest na sztywno do kola. Kosz sprzegla siedzi na tulei a nie na lozysku. Ciekawy przyklad jak latwo mozna zbudowac motocykl omijajac kilka czesci. W tym wypadku twoje sprzeglo sluzy za amortyzator, a dzwieki ktore slyszysz sa zgrzytem scisnietych sprezynami tarcz sprzeglowych, ktore dostaja uderzenie od silnika i mimo scisniecia przekrecaja sie o jakis kat wzgledem siebie. Mial racje ktos kto powiedzial ze taki urok tego motocykla :).
  19. Z glowica facet mowil o frezowaniu gniazd zaworowych. Mozna robic recznie frezami albo maszynowo ( np Serdi ). Do tego konieczne sa dobre prowadnice, tak ze ja bym wolal zeby on pomierzyl luzy zaworow w prowadnicach i sprawdzil z serwisowka zamiast ogladania. Ogladanie bylo na twoj uzytek, zebys mniej wiecej wyrobil sobie pojecie zanim pojdziesz do warsztatu. Co do skladania samego dolu silnika, to np lewe lozysko prasa na wal a karter do pieca zeby sie rozgrzal. Rozgrzany karter przewracasz "na plecy" na duzym imadle, albo w takim miejscu gdzie przygotujesz sobie otwor na koncowke walu i wkladasz wal z lozyskiem do rozgrzanego karteru - powinien praktycznie wpasc na miejsce. Czekasz az ta polowka ostygnie i grzejesz druga. Po rozgrzaniu wkladasz w nia prawe lozysko i ten rozgrzany karter znowu do pieca zeby rowniez troche podgrzac lozysko. Wyjmujesz, znowu przekladasz na plecy ta rozgrzana polowke z lozyskiem w z gory przygotowanym miejscu z otworem i wkladasz w to zimna juz polowke silnika z walem w srodku. Powinno rowniez wejsc bez klopotow, a reszte dociagasz srubami. Oczywiscie jak byly jakiekolwiek dystanse pod lozyskami to powinny wrocic na swoje miejsce. Musisz rowniez sprawdzic czy polowki karterow byly klejone szczeliwem czy podkladka byla i zrobic tak jak bylo oryginalnie. Ogolnie jest to kijowe ( zeby nie powiedziec gorzej ) rozwiazanie na 2 lozyskach kulkowych, gdy cala sprawe uproscilo by znakomicie zastosowanie lozyska rolkowego od strony napedu. No ale koszty oczywiscie. Jak to zrobisz i sprawdzisz ze sie ladnie obraca to pisz nastepnego posta. Kawalek po kawalku go zlozymy :).
  20. To wyrobiony amor sprzegla. Na obwodzie kosza masz sprezyny i sa one luzne w swoich otworach. Caly kosz sklada sie jakby z 2 czesci ktore maja ograniczony ruch po obwodzie wlasnie tymi sprezynami. Nie latwo je kupic jako czesc zamienna, bo raczej wymienia sie caly kosz, ale oprocz stukow niczym specjalnym to nie grozi.
  21. Razem z obrobka cieplna ? Dlaczego nie zamowisz tej tulei poza Polska, np w Niemczech ?
  22. Nie jest to ciutke za malo ? Nie zgubiles zera ?
  23. Patrzyles na stary olej ? Nie swiecil sie zlotawo ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...