Puzel Opublikowano 5 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2008 (edytowane) Mercedesy to samochody dla emerytów:D Edytowane 5 Października 2008 przez Puzel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek89 Opublikowano 6 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2008 poprzednio mielismy MERCEDESA 123 3.0 diesel i obsluga silniki polega na sprawdzeniu oleju bo bral go troche ale nawet w zimie potrafil odpalic i no co tu duzo gadac zadowoleni bylismy :biggrin: poszedl na zlom bo okazalo sie ze podluznice zaczely gnic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 6 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2008 Mercedesy to samochody dla emerytów:D Czyli dla młodzieży są maluchy? :icon_mrgreen: No to Ci współczuję i cieszę się, że już nie jestem młodzież :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekWrocław Opublikowano 10 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2008 klasyka motoryzacji jak dla mnie. marka wyznaczajaca do dzis trendy i normy. jest gwiazda i jest jazda. osobiscie najbardziej mi sie podobaja starsze roczniki czyli cos typu w123 beczka no i jeszcze starsze czyli wszelkie sl typu w107 czy pagoda:) przepyszne, to i cena przepyszna. no i silniki nie do zajechania. w123 dieselek kle kle kle kle kle praca silnika powoli i do przodu a kilometry leca. :icon_question: pozdro :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 osobiscie najbardziej mi sie podobaja starsze roczniki czyli cos typu w123 beczka no i jeszcze starsze czyli wszelkie sl typu w107 czy pagoda:) przepyszne, to i cena przepyszna. A W126 w kupejce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zenoo Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 ostatnio przeczytałem : ze statystyk światowych - 90% posiadaczy BMW kupiło ten samochód ponieważ nie potrafili poprawnie przeliterować nazwy MERCEDES Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 Cześć napaleńce. Mam następujące pytanie. Zamierzam zmienić auto na coś co w końcu nie będzie sprawiało problemów i jak prawdziwy polak szukam kawioru w cenie szprotek. Dosć mocno spodobał mi się Mercedes W210 i widze że pojawiają sie ów modele w moich mozliwościach kredytowych ;) Ile tak naprawdę muszę szykować na takie auto z mniej więcej 96 roku, jakich wydatków w skali roku się spodziewać, jakie są plusy i minusy ów modelu i jaką opinie macie o silniku Diesla z tego auta. Dziex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 (edytowane) Cześć napaleńce. Mam następujące pytanie. Zamierzam zmienić auto na coś co w końcu nie będzie sprawiało problemów i jak prawdziwy polak szukam kawioru w cenie szprotek. Dosć mocno spodobał mi się Mercedes W210 i widze że pojawiają sie ów modele w moich mozliwościach kredytowych ;) Ile tak naprawdę muszę szykować na takie auto z mniej więcej 96 roku, jakich wydatków w skali roku się spodziewać, jakie są plusy i minusy ów modelu i jaką opinie macie o silniku Diesla z tego auta. Dziex Ogólnie ten model i z tego rocznika nie jest super pomysłem ze względu na korozję. Niestety, ale pierwsze okulary - jak Polonezy - gniją już na prospektach. Można spotkać progi jak w Maluchach, czyli betonowe. Ogólnie nie polecam, ale jak musisz. Co do dieseli, zależy czego oczekujesz. W starszych okularach montowali jeszcze niezawodny silnik 300 turbo chyba 177KM z W124. Potem przyszły 2,7 CDI. Te silniki są fajne, mają jeden minus - wymianę świec żarowych. Zapiekają się notorycznie i ukręcają przy wymianie, a że jest ich 6... Duża szansa, że coś się ukręci. A potem, jak trafisz na fachowca, wymieni bez ściągania "czapki", ale 99% warszatów zaraz powie, panie trza głowice do tego ściągać. Poza tą przypadłością to naprawdę niezłe silniki. No i oczywiście nie warto pchać się w zaniedbane auto, koszt regenerowanego wtrysku to coś koło 1000zł, a nówki z ASO 2x tyle, no i 6 cyl. Nie wspomnę już o grubszych robotach, wszak to Mercedes. Możesz dużo poczytać na forum: www.w114-115.org.pl/forum Edytowane 6 Stycznia 2009 przez Mor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 8 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 (...) A potem, jak trafisz na fachowca, wymieni bez ściągania "czapki", ale 99% warszatów zaraz powie, panie trza głowice do tego ściągać. (...) Bo trzeba ściągać. Per saldo mniej kłopotów będzie z wykręcaniem ukręconych świec na stole a nie na samochodzie. Dochodzi koszt uszczelki i ewentualnego planowania, lecz jest to mniej niż skutki dostania sie do komory spalania (a potem do cylindra) kawałka świecy. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 8 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 Cześć napaleńce. Mam następujące pytanie. Zamierzam zmienić auto na coś co w końcu nie będzie sprawiało problemów i jak prawdziwy polak szukam kawioru w cenie szprotek. No co ty ocipiales ??? :) To na pewno nie Mercedesa szukasz tylko Toyoty Corolli. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba1100 Opublikowano 8 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 No co ty ocipiales ??? :) To na pewno nie Mercedesa szukasz tylko Toyoty Corolli. Adam M. Tylko nie narzekajcie na Corollkę. Na nią się nie da narzekać :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2009 Bo trzeba ściągać. Per saldo mniej kłopotów będzie z wykręcaniem ukręconych świec na stole a nie na samochodzie. Dochodzi koszt uszczelki i ewentualnego planowania, lecz jest to mniej niż skutki dostania sie do komory spalania (a potem do cylindra) kawałka świecy. Dobre. Pojechałeś po bandzie. Nie trzeba ściągać i naciągać na to ludzi. Poza tym, po cholerę co wymiana świec ściągać czapkę, a przy 6 cyl. zawsze któraś się urywa. I nic się nie dostaje do cylindra, tylko trzeba wsio umiejętnie wykonać. Pomijam, że jak trafisz na partacza, to strach pomyśleć o ściąganiu/zakładaniu głowicy przez takowego typa. Co do demontażu głowic, to jak przyjdzie demontować z V-ki 3.2 różne pierdółki do zdjęcia głowic, to się już poważny demontaż robi, a tak można w mierę przyjemnie naprawić, wystarczy posiadać odpowiedni sprzęt i wiedzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vpower Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 Cześć napaleńce. Mam następujące pytanie. Zamierzam zmienić auto na coś co w końcu nie będzie sprawiało problemów i jak prawdziwy polak szukam kawioru w cenie szprotek. Dosć mocno spodobał mi się Mercedes W210 i widze że pojawiają sie ów modele w moich mozliwościach kredytowych ;) Ile tak naprawdę muszę szykować na takie auto z mniej więcej 96 roku, jakich wydatków w skali roku się spodziewać, jakie są plusy i minusy ów modelu i jaką opinie macie o silniku Diesla z tego auta. Dziex Ja latam okularem 300D i cos moge napisac na jego temat. Rdzewiec rdzewieje - to fakt - chyba najwieksza wada - wkurza, ze merc a tak dupy dali (przeciez jako nowe to te auta konkretna kase kosztowaly - patrz nowe okulary). Co do innych mankamentow: wkurza troche elektronika - upierdliwe komunikaty kompa majace sie nijak do rzeczywistosci, przepalajace sie zaroweczki od podswietlania tablicy i to od czego dostaje powoli szalu - przepalajace sie postojowki, ktore nie sa jak w normalnych autach za 1pln tylko mniej wiecej 10 razy tyle. Tych to juz od groma wymienilem. Co jeszcze - wymiana oleju to 7 litrow wiec wychodzi troche drozej niz w autkach gdzie 4 wystarcza. Z zalet - wytrzymale zawieszenie, wygodny, duzo miejsca , silnik jak przy autosanie - nie do zarypania. Pali na dotyk, pojedzie na kazdym syfie (choc osobiscie nie kombinuje), nie znam diesla co by tak sprawnie i szybko ogrzewanie dzialalo, idealny na trasy. Wiadomo, ze auta z tych rocznikow beda wymagaly inwestycji ale to wszystko zalezy jak trafisz. Ja swoim natluklem juz 150000 i poza jakimis upierdliwymi duperelami auto jezdzi bezproblemowo. Pzdr. Cytuj AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zenoo Opublikowano 15 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2009 Cześć napaleńce. Mam następujące pytanie. Zamierzam zmienić auto na coś co w końcu nie będzie sprawiało problemów i jak prawdziwy polak szukam kawioru w cenie szprotek. Dosć mocno spodobał mi się Mercedes W210 i widze że pojawiają sie ów modele w moich mozliwościach kredytowych ;) Ile tak naprawdę muszę szykować na takie auto z mniej więcej 96 roku, jakich wydatków w skali roku się spodziewać, jakie są plusy i minusy ów modelu i jaką opinie macie o silniku Diesla z tego auta. Dziex W-210 to prawie zupełnie nowy model w E-klasie po W-124, Niemcy praktycznie stworzyli ten model od przysłowiowego "0", co widać szczególnie w pierwszych latach produkcji czyli 1995-1997, wiele elementów niedopracowanych (elektronika, zawieszenie, "kultowa" już blacharka), co prawda to Mercedes, ale chyba jeden z gorszych modeli, nie namawiam nie polecam, ale twoja decyzja, znam kolesia który jeździ tym autem 2.9 D już sporo czasu i chwali - osobiście wolę starszy W-124, o klasie świadczy to, że ciągle trzyma cenę o wygodzie jazdy nie wspominam, bo nie ma po co :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patryk.cbr Opublikowano 18 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2009 Marzę o czterech kołach spod znaku gwiazdy, a konkretnie myślę o Klasie C (97-00) 250D Turbo Elegance w automacie, limuzyna. W związku z tym mam pytanko. Jak się sprawuje ten silnik i automatyczna skrzynia? A może lepiej zastanowić się nad wersją C220 CDI Elegance z tego rocznika, jeśli tak to dlaczego? Jeśli kiedyś dam radę, to biorę pod uwagę również model z rocznika 00-04, także w automacie i diesel'u. Którą wersję byście polecili spośród C220 CDI Elegance i C270 CDI Elegance? Jakie są ich wady i zalety, jak wygląda ich awaryjność, spalanie i na co zwrócić szczególną uwagę? Będę wdzięczny za pomoc i rozjaśnienie mi w głowie na temat tych modeli. Z góry Wielkie Dzięki! :notworthy: :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.