patryk.cbr

Witam wszystkich fanów CBR! Zbliża się nowy sezon, zaniedbałem Was i swój wątek CBR WNT!!! ale może jeszcze uda się rozbujać aktywność nocnych jeźdźców! Ja walczę jeszcze z kontuzją kolana (kolejna operacja jeszcze w tym miesiącu - nie, nie przez motocykl... piłka nożna) ale liczę na Waszą aktywność, niech się coś ruszy w temacie.

Na postawione w temacie pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi i nikt nie będzie w stanie udzielić „złotej rady”. Wszystko zależy od tego, czy dana osoba sama czuje się na siłach, by zaczynać od takiego motocykla? Każdy najlepiej wie, czy głowa mu się łatwo zagrzewa, czy raczej potrafi rozsądnie studzić emocje, a takich na 600 ccm nie brakuje, co jest fajne ale zarazem potencjalnie niebezpieczne. Faktem jest to, iż jeśli ktoś chce się dopiero uczyć podstaw jazdy, to taka nauka na CBR 600 ccm będzie przychodzić wolniej niż na mniejszym i lżejszym sprzęcie. Ja osobiście zaczynałem właśnie od takiego motocykla i uważam, że nie popełniłem błędu , co nie oznacza, że w każdym przypadku będzie tak samo.

Jest ktoś jeszcze ze starej gwardii: foks, squod, norbik, ABG i inni? Mam nadzieję, że nie wydorośleliście za nadto? ;) :flesje:

motonitwroc upłynęło już trochę czasu więc pewnie już poradziłeś sbie z problemem, napisz co to było. Myślę, że skoro ten niepokojący Cię dźwięk bardziej słychać było przy rozgrzanym silniku, to raczej nie napinacz. Ten bardziej irytuje, gdy silnik jest niedogrzany. Nie wiem jak w VTR, ale szczególnie w CBR 600F napinacze padają dość często.

Przedstawiony przez Ciebie model to SC28, a tutaj masz wzory malowań dla poszczególnych modeli i roczników: http://www.cbr1000rr.de/allgemeines/alle_modelle.html#1992

Jeśli nie ścigasz się na torze, tylko używasz maszyny w warunkach drogowych, to tak jak napisał przedmówca, nie kombinuj tylko zakładaj 190-tkę. 180-tki o odpowiednim profilu mają sens na torze, bo pozwalają m. in. na łątwiejsze składanie motocykla w zakrętach. Ale jeszcze raz powtórzę, jeśli nie ścigasz się na torze, to nie "ulepszaj" na siłę oryginału i stosuj się do zaleceń producenta.

Tytexo jeśli nie masz o tym zielonego pojęcia, to lepiej nie zabieraj się za eksperymentowanie z nastawami zawieszenia. Poczytaj a najlepiej popatrz jak ktoś doświadczony reguluje amorki, powiedz czego oczekujesz od charakterystyki "zawiechów" i opisz to mechanikowi, on zrobi to fachowo a Ty możesz podpatrywać i zapamiętywać, ale najpierw musisz wiedzieć "co z czym i po co". Przyznam, że z pewnym przerażeniem czytam Twoje pytania w stylu: "za co odpowiadają dane pokrętła" a następnie stwierdzenie: "Sam troche skręcam zawieszenie(...) Ale co przez to uzyskuje, jak się nazywa konkretny element na który działam tego już nie wiem." Jeszcze rada: nie kombinuj po omacku, bo to tylko krok do... w najlepszym przypadku kilku siniaków i remontu motocykla (wersja optymistyczna). Napisz po co kręcisz nastawami, co chcesz osiągnąć, co ci nie pasuje w farbycznych ustawieniach, w jakich momentach fabryczne nastawy niedomagają? Gdy podasz parę wskazówek wówczas łatwiej będzie Ci pomóc. Pozdrawiam.

Bimbak, o którym modelu Octavii piszesz? Miałem okazję jeździć Octavią z 2008 r zarówno po mieście jak i w trasie i uważam, że zachowuje się bardzo dobrze. Zawieszenie jest dość sztywne i bardzo pewnie trzyma w zakrętach. Oczywiście dla niektórych minusem będzie mniej komfortowe wybieranie poprzecznych nierówności, ale coś za coś. Jeśli o mnie chodzi, to oprócz elastycznej i dynamicznej jednostki napędowej, która daje dużo frajny, to właśnie podwozie i zawieszenie jest dużym plusem Octavii. A co do Mazdy 6, to jej diesel nie budzi u mnie nadmiernego zaufania, bardzo dobrm silnikiem jest natomiast 2.0 w benzynie.

No i już się coś ruszyło! :lalag: Żałuję, że stajnia jak na razie pusta ale... w pełni przygotowana na przyjęcie kolejnej cebry. Nawet nie wiecie jak wkurza mnie ta niemoc i tęsknota za moim ukochanym "WNT" :icon_evil: Jak tylko wrócę na ulice to kilka nocy z rzędu zarwę! :crossy: Nawet tak nie myśl brachu! Co to za dyskryminacja? :wink: "WNT" to nie tylko chłopaki - patrz chociażby ostatni wpis monzie, którą serdecznie witam w naszym gronie! :clap: Pozdro nocni jeźdźcy!

Zapoznałem się z całym tematem. Chodziło mi raczej o to, że wbrew obiegowej opinii, tory nie służą jedynie do organizowania wyścigów. Są także doskonałym miejscem gdzie możemy podnosić nasze umiejętności i na każdym kroku trzeba o tym mówić. Być może po niezliczonej liczbie apeli, ktoś od kogo zależą decyzje w tych kwestiach, zrozumie jakie znaczenie mają tory poza aspektem czysto sportowym i jak bardzo są potrzebne polskim motocyklistom. Właśnie to m. in. miałem na myśli.

Po co nam tory? Hmmm, myślę, że Śliwa dość jasno to ujął. Moim zdaniem powinno być ich w Polsce co najmniej kilka, tak by każdy żądny adrenaliny mógł bez potrzeby organizowania wyprawy roku, pojawić się na torze i wyszaleć w czasie i miejscu ku temu przeznaczonym i pod okiem fachowców. Oprócz totalnego banana na twarzy motocyklista zazwyczaj wraca z takiej lekcji z bagażem doświadczeń, których przecenić nie sposób. Każde takie doświadczenie, to cegiełka do budowy bezpieczeństwa na naszych drogach, a skoro tak, to pytania typu "po co nam tory?" okazują się zbędne i tendencyjne.

Działa na wyobraźnię, niestety tylko tych, którzy ją posiadają...

Miło widzieć, że mój wątek CBR WNT żyje i rozwija się. Od jego założenia wiele się u mnie zmieniło... Chwilowo nie mam maszyny i nie mogę z Wami latać po rozświetlonych blaskiem nocnych latarni winklach naszej stolicy :( Mam jednak nadzieję, że już niebawem do Was dołączę! Pozdrowienia dla sióstr i braci z CBR WNT!!! i... do zobaczenia. :buttrock:

Wygląda to dosyć solidnie. Czy ktoś z Was używa takiego zestawu i może powiedzieć jak sprawuje się w praktyce? Gdzie najlepiej go zamontować na motocyklu (zbiornik paliwa, kierownica)?

Macie może jakieś przykładowe zdjęcia lub filmiki przedstawiające te kamery zamocowane bezpośrednio do motocykla (np. do baku)? Czy można dokupić do nich takie oryginalne i pewne mocowania (nie chodzi mi tutaj o taśmę samoprzylepną ;) )?