Jump to content

Adam

Super-Moderatorzy
  • Posts

    3793
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Adam

  1. Nie wiem na ile rzetelna ta informacja, ale nie sądzę by Revoultion Max zastąpił Big Twina i M8 - to zupełnie inna kategoria, technologia i charakterystyka napędu. Szczególnie w Touringach. Dla mnie - osoby która większość przejeździła motocyklami zupełnie nie mającymi wiele wspólnego w konstrukcjami HD - nowa jednostka jest doskonałym silnikiem do sprzętów typu PA czy nowego sporciaka (któremu łeb ukręciło Euro 5). Nie mogę doczekać się pierwszego egzemplarza S-ki . Bazując oczywiście na tym co wypracowali i zaprojektowali do PA na bank wszystkie motocykle z R-Max będą miały też wszystkie w/w dodatki - kompa, tryby jazdy. Pytanie tylko co z pasem/łańcuchem. Milwaukee wbrew twierdzeniom domorosłych znawców i ortodoksów jest bardzo dobrą konstrukcją i na bank z dużych harckach zostanie.
  2. Tak sie szczesliwie zlozylo ze od kilku dni latam w zasadzie codziennie PA i z dnia na dzien coraz bardziej jestem do motocykla przekonany. To odwazny krok H-D (zreszta nie pierwszy, bylo w historii kilka projektow z ktorymi wiazaly sie gownoburze spolecznosci HD) zarowno w sensie technicznym, jak i swiatopogladowym. Zaraz po premierze na motocyklu psy wieszalo spoleczenstwo krawaciarzy z BMW, jak i zatwardziali wlasciciele H-D (ktorzy cokolwiek by sie nie dzialo, i tak beda narzekac), a od jakiegos czasu gdy motocykl jest dostepny do testow i przez kilka autorytetow zostal objezdzony - geby sie pozamykaly. To bardzo dobry znak. Motocykl jest doskonala alternatywa w garazu, idealny jako drugi i w zasadzie codzienny motocykl do pracy, czy na szybki strzal na Gibraltar. Nowy piec, mimo ze nie grzeszy kultura pracy, ma super parametry, ktore dodatkowo mozemy sobie ustawic pod siebie z poziomu kompa pokladowego. Przy odpowiednim ustawieniu bez problemu podrywa kolo na pierwszych biegach, a rozrzad sprawia ze oprocz pierwszego ognia w niskim zakresie gratisowo dostajemy kolejny strzal w wysokim zakresie obrotow. Trakcyjnie prowadzi sie jak rower, w zasadzie bardzo podobnie do np. Tenery, ktora jest o klase wagowa nizej. Ja mam akurat wersje na szprychach i przy predkosciach rzedu 200km/h lubi sobie troche powezykowac, ale jezdzilem tez na standardowej feldze i tam tego nie stwierdzilem. GS na Teleleverze - mimo, ze uwielbiany przeze mnie - w porownaniu z PA prowadzi sie jak ponton (bo w sumie tak mial), ale to wlasnie determinuje roznice miedzy tymi motocyklami. PA w moim odczuciu jest bardziej zabawka ktora, jak to w H-D, musimy przyjac wraz z jej pewnymi niedoskonalosciami. Wizualnie - rzecz gustu. Ja np. w rzeczywistosci troche sie rozczarowalem, bo myslalem ze bedzie jeszcze brzydszy Jezeli ktos ma ochote sprawdzic z czym to sie je - zapraszam do Lodzi. Chetnie motocykl udostepnie na godzinke. PS. CZEMU NIE DZIALAJA POLSKIE ZNAKI?!
  3. Uspokój się, gejparty w dwie osoby to i tak pomysł do śmietnika Następnym razem na pewno się uda. Przyszły tydzień mam już zaklepany niestety
  4. Szit, pasował mi ten termin jak nigdy. No cusz, trzeba będzie poszukać alternatywy.
  5. Przestań się mazać. Napisz konkretnie, ze nic nie ma i szlus. W razie czego mój motocykl będzie miał AC i biorę to na siebie, ewentualnie ze swojej strony gwarantuję dostęp do bezpiecznego miejsca parkingowego dla motocykla na noc - można się do mnie zgłaszać w tej sprawie. Jak ktoś się nachla i zostawi motocykl z kluczykami pod sklepem z żulami to i tak mu zginie, choćbyś na głowie stanął. W ZDW jest sporo miejsc noclegowych i taksówki - uznać należy imprezę za grilla integracyjnego w miejscu którego gwarantujesz alternatywne miejsce pod namiot. Ze swojej strony załatw tylko lodówkę, żeby tak się stało, że nie będę musiał ciepłej pić. Jak termin będzie konkretny - stwórz nowy temat z datą i przybliżoną lokalizacją. Podepnę go w tym dziale.
  6. Moja kobita idzie wtedy na panieński... NO LEPIEJ BYĆ NIE MOGŁO. Zatwierdzam, akceptuje, propsuje i zaczynam mrozić.
  7. Jakby to ująć... "Staram się zacząć nie"
  8. Panie i Panowie, pierwsze promienie wiosennego słońca zaczynają smagać plecki. Pijemy co?
  9. Jeżeli chcesz zwiedzać Kazimierze i kościoły to atlasy z atrakcjami województwa. Jeżeli chcesz pojeździć dla samej jazdy i odkryć ciekawe miejsca o których nie miałeś pojęcia - nawet rzut beretem od Twojego domu - wejdź w geocaching. Super zabawa, jak chcesz to możesz ale nie musisz rywalizować. A punktów jest tyle, że Ci życia braknie żeby to wszystko odhaczyć. Uwaga na oficjalną aplikację - to czego szukasz znajdziesz w Google pod Opencaching. Tyle masz skrzynek na samej trasie Sieradz - Łask.
  10. Mam w zanadrzu miejscówkę w stylu Borek (z basenem zewnętrznym!) w centrum Polski. Możemy zrobić próbę na początku sezonu Kwestia tylko czy towarzystwo jest jeszcze gotowe na domki
  11. Piękna sprawa Zazdroszczę umiejętności pracy z Arduino - gotowy zestaw do nauki leży już ze dwa lata, ale zawsze jest jakiś inny "projekt" na tapecie. Zabytki zarejestrowane, czy pod kocem trzymasz? Czemu unikasz oryginalnych naklejek? Motocykle w ładnym lakierze, z nowymymi powłokami, a bez tego z daleka nie różnią się od tych "odrestaurowanych" wałkiem i szprajami. Pomyśl o tym
  12. Adam

    Siemanko!

    Madko boska, Ty żyjesz! Pijesz już?
  13. Nad czym Wy się tutaj Panowie spuszczacie? Chłopak zaproponował zwykłe wulgarne chlanie u siebie na działce, jasno określił charakter spotkania, zadeklarował zabawki do jeżdżenia, nie deklarował wodotrysków i pasty z tobinamburem z samego rana. Nie było oczekiwań więc nie było rozczarowań, a ja byłem bardzo miło zaskoczony parkiem maszyn, polem do upalańska rzut kamieniem od flaszki i wygodnymi krzesłami. Ja też już mam inne standardy niż jakiś czas temu i łazienka z prysznicem od rana to podstawa, ale jeśli na miejscu przedsięwzięcia tego nie ma, to jadę na stację, biorę obok stancję, a ostatnio nawet wbiłem po prostu na okoliczną siłownię tylko po to żeby wziąć prysznic. Tak samo robi się na Krotoszynach, Giżyckach, Łagowach i całej reszcie - ba! nikt nawet nie uważa tego za pedalskie. A jeśli uważam, że koszt uczestnictwa przerasta to co oferuje organizator - po prostu nie przyjeżdżam i nie wypowiadam się. Z tych samych przyczyn nie zamawiam pomidorówki za 40zł w spelunie na Helu i nie muszę się potem wypłakiwać z paragonami po internetach że drogo. Przypominam, że Borki w pewnym sensie też umarły z podobnych przyczyn - setki chętnych, wielkie larum gdy ośrodek ze względu na różnice w deklaracjach i faktycznie zajętych domkach zaczął żądać zaliczek przed spotkaniem, z roku na rok wymagania z kosmosu, a finalnie okazywało się, że uzbieranie wśród setki osób 200zł za podstawione pod nos ognisko kończyło się zrzutą 5 osób. Wspominam z dużą nostalgią, ale więcej bym się chyba nie podjął. A szkoda. Czasem wydaje mi się, że tu się robi forum pudelka, a nie motocyklowe. PS. Hotdogi od Rejven faktycznie petarda. Chętnie zakąszę raz jeszcze. Bo na całym świecie wiedzą, od Tatr to Lamansza, że w Polsce tylko dzieci jedzą, a reszta zakansza.
  14. Ja moją deklarację podtrzymuje. Już mam na Aliexpress w koszyku
  15. Elo! Oczywiście że żyję - gdybym miał zamiar się wysypać, wziąłbym kombinezon skórzany, a nie t-shirt i japonki Sorry za ewakuację, ale z tą poranną wizytą na rynku to nie był żart Dziękuję za miłe spotkanie - fajnie, że forum żyje i pije. Czekam na kolejne spotkanie - power Michoawego quada śni mi się po nocach
  16. Zuckerberg twierdzi że będzie spoko, a ja mu w tej kwestii ufam. To kto się w końcu deklaruje? Bo nie wiem czy brać namiot czy jechać na golasa
  17. Tylko z tego co pamiętam u SSa była opłata i brawurowy harmonogram imprezy, a wyszła wujnia. Tutaj przewiduje, że będzie zupełnie na odwrót 1.michoa, sam , gdzie padnę tam śpię , od piątku godz 16 do niedzieli 22 2.przemek96, Midnight Raven, namiot, sobota rano do niedzieli w południe 3. Adam - sobota po południu. Nocleg sobie ogarnę.
  18. Ok, będę w takim razie w sobotę. Kieliszek sobie wezmę
  19. Ja będę bankowo, tylko jeszcze nie wiem czy w piątek czy w sobotę. Coś do picia i do jedzenia wezmę, więc od organizatora wymagam tylko że ogarnie jakieś dupy Nocleg typu namiot mam - u kolegi w hotelu dobrej ceny dla Was nie dałem rady wynegocjować więc temat zlewam - nie będę głowy nadstawiał gdy cena pozostała jak dla Janusza z ulicy
  20. Jak wcześniej deklarowałem, mój ziomek ma w okolicy hotel. Uderzę dzisiaj i postaram się wynegocjować coś dla nas na ten termin. Także jeżeli kogoś hotelowa cena nie odstrasza - proszę o chwilę cierpliwości. Ponoć przez pole jest pół piwa drogi. Ja prawdopodobnie strzelę kimę w trawie, bo mam do domu tyle, że doleciałbym komarkiem. Ale nim nie dojadę, bo go zaraz po pijaku roz%*#imy. Michoa, masz jakiś zestaw Hi-Fi? Łyknąłbym w takim towarzystwie pod "Weselny pyton".
×
×
  • Create New...