Adam

Nie mam pojęcia bo zmieniła szkołę. Aczkolwiek przy jej podejściu raczej sądzę, że na tą chwilę próbuje w innym mieście. Generalnie uważała, że WORD-y i szkoły jazdy to jedna i ta sama klika, która ma za zadanie wysiorpać z niej wszystkie dolary. W tej sprawie najważniejszą kwestią jest to: a) Co za idiota wypisał jej papiery czym pozwolił iść na egzamin? b) Co będzie, jeśli np. na egzaminie wpadnie w korek, egzaminator będzie zmuszony szybko zawrócić, szybko zaparkować i wypisać jej pozytywny wynik egzaminu...

Zaskakuje mnie, że to Cię dziwi. Ja na co dzień mam tzw. spadochroniarzy, którzy przychodzą do mnie z wypełnionymi papierami, po kilku niezdanych egzaminach i dziwią się, że po 2h nadal nie są w stanie zdać... Nie zmienia to faktu, że wyścig szczurów i ogólna rywalizacja eliminuje te jednostki, które akurat nie mają drygu do kierowania. Sam nieraz zostałem obsmarowany przez kursanta/kę, lub jej/jego rodziców (!), którzy nie byli w stanie uwierzyć, że po 30h ich córka/syn nie są w stanie zaparkować. Ale nie ma co się oszukiwać, że 70% powodzenia zależy od chęci, a 30% od zdolności. Jeśli zabraknie tych 30% to musi być wpompowany czas i kasa... Jeśli 2h bez przerwy parkuję na parkingu marketowym, a ktoś nie jest w stanie wjechać po korekcie prosto w prostopadłe to nie mogę mu wypisać papierów, tylko jeździć jeździć, jeździć. Prosta sprawa jeśli ktoś sam jeździ i za to płaci - najwyżej po 30h dowiadujesz się, że jesteś ku*as, bo nie może iść sprawdzić się na egzaminie, po czym zabiera papiery i gdzieś indziej łaskawcy wypisują od ręki. Gorzej, gdy ktoś jeździ, a ktoś płaci i wie coś zupełnie innego niż Ty - który uczyłeś. Ale cóż - my patrzymy z jednej strony, egzaminatorzy z drugiej, a rodzice z ... ósmej. Dlatego trzeba robić swoje Andrzeju, bo my mamy PJ, a reszta niech się zajmie sobą. Bardzo podobała mi się akcja, gdy z niezapowiedzianą wizytą wpadł kontroler ze starostwa i akurat trafił na jazdy z Panią Y, która obleciała już wszystkie szkoły w obrębie 15km, miała chyba 13 egzamin (czasy gdy na egz. czekało się miesiąc) i wszędzie brała po 2h bo "tyle mi wystarczy". Gość wsiadając pod szkołą rzekł do mnie "proszę się nie stresować". Po kwadransie napinał pasy, po pół godziny trzymał się czego się dało, a po godzinie na placu wyjarał 3 fajki pod rząd. Myślę, że od tamtej pory zupełnie inaczej spojrzał na sens swoich kontroli, a na koniec wyraził podziw, że mogę "tak mieć w dupie, że ta pani jedzie na czołowe...". Dlatego polecam skupić się nad tym, co tego dnia zjesz na obiad, a nie to co zamierza zrobić ze swoim kursem pani X czy pan Y :)

Jak dla mnie mechanik powinien Ci zwrócić co najmniej tego tysiąca za naciąganie Cię na koszty, za jego niefachową wymianę rozrządu. Nikt mi nie wmówi, że rozrząd po kilkuset km strzelił sam, choćbyś nawet kupił chiński zamiennik. Coś spieprzył i tyle. W dodatku kupę czasu zdzierał kasę i sikał silikonem, gdzie nawet w Polonezie to nieelegancko wygląda. Jak dla mnie to powinieneś poszukać w swoim mieście świeżego warsztatu (z założoną DG), który robi sobie opinię. Najlepiej jednoosobowego. Wyszukają Ci piec, wstawią i jeszcze będą dzwonić czy jesteś kontent. Ja tak zrobiłem kilka lat temu i od tamtej pory w autach psują mi się tylko dywaniki i wycieraczki.

Może mieć i na pewno ma. Miałem dokłądnie to samo - długie trasy, ruch prawostronny i pochylone jezdnie. Opona się ździera bardziej z jednej strony i potem są takie objawy. U mnie prócz sciągania po jakimś czasie pojawiły się wibracje kierownicy. Po wymianie opony - wszystko minęło.

Wytlumacz to tym, ktorzy wydzwaniaja z takimi propozycjami kilka razy dziennie, bo za 40 tysiecy sprzedali dzialke po babci i 20 pozyczyli. I zawracaja Ci tylek przez pol h, a potem wydzwaniaja co dwa dni, czy aby na pewno sie nie zdecydujesz. A przeciez co to za roznica, 40% w ta czy w ta...

Teraz tylko czekać na maile i sms-y "Zapłacę 60 tysięcy dzisiaj. Co Pan na to?". Także wytrwałości życzę ;)

http://otomoto.pl/volvo-v70-serwis-alu-grzane-fotele-esp-C29937974.html Do sprzedania w moim mieście. Nawet przez moment zastanawiałem się czy go nie wziąć, ale ostatnio robie autem tyle co kot na płakał, więc inwestowanie w rejestracje i inne sprawy, żeby jeździć po bułki dużym combi nie bardzo mi się opłacało. Auta przyjeżdżają z Niemiec faktycznie na kołach, pierze wnętrze, wymienia niezbędne elementy, odświeża lakier - ogólnie ma gość dobrą opinię. Jak będziesz chciał to mogę Ci go luknąć

Cieszymy się, że wróciłeś cały i zdrowy :] Teraz wypadałoby zapytać tylko o jedno: wykombinowałeś w końcu te 15 kawałków? :)

Potrzebujesz kask dla pasażera lub dla siebie? Do sprzedania dwie sztuki: AGV GP1- 170zł rozm. M http://www.motogama.lt/Content/Images/Products/GP1_0.jpg NAXA F1 - 100zł rozm. XL http://www.moto-opinie.info/miniaturki/814.jpg Oba używane. Naxa w stanie 3/5, AGV 4/5. Real foto zrobię dla zainteresowanych

I zatrudnimy Yeuopa na umowę śmieciową, żeby mu zostało więcej na balet :biggrin:

Zatrwozony wszystkimi informacjami o Borkach specjalnie podjechalem tam zaraz po poscie Piszczalki i... osrodek stoi :) Zamkniety na glucho, ale stoi. Teraz tylko czekac az ktos to zdewastuje, albo wladze Tomaszowa pojda po rozum do glowy i nie zaprzepaszcza najwiekszej atrakcji tamtych okolic.

Kup porządny materac i zabieraj. Ja też miałem ciągle z nimi problemy, póki nie zaprzestałem kupowania flokowanych materacy z marketu. Różnica w komforcie między materacem, a karimatą jest nieporównywalna.

No co Ty, przeciez to niebezpieczne dla silnika i mógłbym sobie ściga pobrudzić...

Ej! To ja jestem od puszczania "Sweet home Alabama"!

Może dlatego, że już nie ma Borek :P

Tylko i wyłącznie moduł. Poszukaj na forum jak pomierzyć na nim oporność, ale to standardowy problem 1000F, bo jego fabryczny moduł grzeje się jak cholera. Pomaga dołożenie radiatora, albo podmiana na inny. Gdzieś czytałem, że pasuje od R1, ale nie dam sobie ręki uciąć, bo ja wybrałem opcję z radiatorem.

Jasne, dawaj

Pokaż foty

Polecam. Jak nówka http://tablica.pl/oferta/bardzo-zadbana-honda-cbr-125r-2008r-CID5-ID2JDNn.html

Sokół 500? :) Co się z nim stało?

Byłem kiedyś, polecam dla kogoś kto lubi dobrą zabawę i towarzystwo, a nie salony tatuażu i klepanie się po plecach :) Pzdr, Adam

Albo EN500 w tej kasie znajdziesz bardzo ładne. Silnik GPZ-a

Z uwagi na to, że tegoroczna "Częstochowa" organizowana jest przez dwa niezależne stowarzyszenia w dwóch oddzielnych terminach, a nasze forum nie faworyzuje żadnej ze stron, pozostawiam jedynie informacje o terminach spotkań. Więcej szczegółów i argumentów na stronach organizatorów. Myślę, że każdy wybierający się na rozpoczęcie w Częstochowie jest osobą na tyle dojrzałą, że podejmie decyzję sam, a wszelkie dyskusje, w szczególności poniżej poziomu krytyki są tutaj niepotrzebne. Pozdrawiam, Adam

Kupie jakiegokolwiek sporta, najlepiej z lat 90-tych, stan bylejaki, cena poniżej 3000zł. Warunki: sprawny piec, zarejestrowany w Polsce, opłaty i przeglądy nie ważne. Może być powypadkowy. Poszukuję, bo chce sobię zrobić parcha na zloty i codzienne przejażdżki. Pzdr, Adam

Dzisiaj dostałem ze Starostwa pisemko z wezwaniem do aktualizacji moich danych w ewidencji instruktorów pod groźbą usunięcia mnie z w/w w razie braku odpowiedzi w ciągu 1 miesiąca od otrzymania pisma. Ok, lubie taki szantażyk, tym bardziej, że czytałem już o tym w art. 130 ust. 4 nowej ustawy. Tylko krew mnie zalewa, gdy po raz kolejny żądają ode mnie zaświadczenia o niekaralności, które kosztuje 50zł za trzaśnięcie stempla (a znam wiele przyjemniejszych sposobów wydania tej kwoty), podczas gdy starostwo powiatowe nie ma prawa tego żądać na podstawie art. 220 KPA: Które to są wymienione w art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne: Gdzieś się pomyliłem? Czemu organy w niektórych częściach kraju nie wspominają o konieczności powtórnego przedstawienia zaświadczenia? Pzdr, Adam