Skocz do zawartości

lr1

Forumowicze
  • Postów

    464
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O lr1

  • Urodziny 05/31/1982

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Ruda Śląska

Osobiste

  • Motocykl
    yamaha xv 1900 roadliner
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    3606780
  • Strona www
    http://

Osiągnięcia lr1

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - pyrkający w orzeszku

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - pyrkający w orzeszku (18/46)

-1

Reputacja

  1. aha, ok, to trochę komplikuje sprawy :)
  2. Ale jest to oparcie z tej firmy który link do allegro podałem? A jeśli tak, to z chęcią bym się przymierzył do Twojego oparcia jeśli byłaby taka możliwość ;) Wtedy miałbym sytuacje klarowną czy kupować czy nie
  3. Witam wszystkich po baaardzo długiej przerwie. Mam pytanie co do oparcia kierowcy, jeździ ktoś z takowym? Miałem w poprzednim motocyklu bardzo wygodne oparcie, i teraz z racji dokuczających pleców, też chciałbym założyć do obecnego motóra. Problemem jest to, że oparcia z jakimi się spotykam zajmują jakby część siedziska kierowcy. Przy moim wzroście 198cm, nie chcę aby oparcie wypychało mnie do przodu w kierunku baku. Znalazłem coś takiego https://allegro.pl/yamaha-xv1900-midnight-star-oparcie-kierowcy-skl-i7316640799.html#thumb/12 ale trudno mi orzec bez przymierzenia się do niego, czy będzie wygodne. Może ktoś z Was je użytkuje? Jeszcze dodam że oparcie które miałem w poprzednim moto było wmontowane w siedzenie pasażera, i parę centymetrów siedzenia pasażera zajmowało. Jednak dla mnie jako kierowcy komfort był super, a i pasażerowi komfortu nie odbierało.
  4. W moim pierwszym motocyklu ze względu na duże wibracje silnika, notorycznie odkręcały się jakieś śruby. A jak jest w naszych sprzętach? Instrukcja podaje że co 10 000km należy sprawdzić dociągnięcie śrub. Z racji tego że jest ich dostępnych całkiem sporo, a ja jestem leniwy, pytam Was czy podczas eksploatacji motocykla coś się wam odkręca, czy na któreś śruby trzeba zwracać szczególną uwagę, czy nie ma się czym przejmować bo wszystko trzyma się kupy? ;)
  5. I mi się też wydaje że mikers ma rację. Wydaje mi się że mechanik u którego ja byłem, nie chciał mnie po prostu naciągnąć na kasę. A tobie Michciuu, może być tak że nie dość że rozkopie ci silnik, nic nie zrobi, i jeszcze za to zapłacisz.
  6. Więc chyba nie ma sensu grzebać przy tym, tylko po to żeby stwierdzić że regulacja nie była konieczna. Daj znać co powie ci mechanik gdy już owego manualna przestudiuje. Jak już odbierzesz motor, zapytaj go jeszcze raz czy coś regulował. Choć jestem pewien że tak czy siak powie że regulacja była konieczna... nawet jak nie była.
  7. Witam. Dzisiaj zgłupłem :blink: Mam przejechane około 25 000 km. Kojarzę informację (trochę z forum, trochę z książki serwisowej) że po 20 000km należy wyregulować zawory. Przez parę dni szukałem w internecie warsztatu motocyklowego, z nienaganną opinią :wink:. Chciałem powierzyć swoją maszynę w "dobre ręce". No i znalazłem... no i pojechałem do nich. I na miejscu zaskoczenie. Mechanik-właściciel warsztatu powiedział że w naszych sprzętach zaworów się nie reguluje. W rozmowie ze mną wykazał się znajomością tematu. Wspominał coś o zaworach śrubowych występujących w naszych maszynach, i coś tam o ustawieniu zaworów na 0 mm. Niewiele z tego zrozumiałem, i pewnie nie przytoczyłem dokładnie tu jego słów, Ale wnioskuje że wiedział o czym mówi, bo o tych śrubowych zaworach, i ustawieniu 0mm (czy jakoś tak :biggrin: ) na forum już ktoś pisał. I teraz najważniejsze... czy ktoś z was zna się na tej regulacji na tyle że sam ją sobie wykonywał :icon_question: A jeśli tak to czy okazało się że regulacja faktycznie nie była potrzebna, czy wręcz przeciwnie :icon_question: Myślę że właściciel warsztatu nie wypuścił by klienta, gdy nadarza się okazja na przytulenie paru groszy. Więc skoro zapewnił mnie że taka regulacja nie jest wymagana, to chyba nie jest... co myślicie :icon_question:
  8. Odgrzebuję temat. Jak to z tym prawem jest teraz?... PZU przysłało mi zawiadomienie o kończącej się polisie OC nie pod ten adres co powinni (na moje drugie mieszkanie), w związku z tym zapomniałem że mi się kończy polisa na motocykl, i to zawiadomienie z PZU o końcu polisy nie przeczytałem na czas. Polisę miałem do 01-08-2015. Co prawda napisali w piśmie z 09-08-2015 że skoro nie wypowiedziałem polisy do 01-08-2015, to wznawiają ją do 01-08-2016r. Opłaciłem ją dopiero dziś (12-09-2015) Teraz jestem ciekaw czy grozi mi jakaś kara finansowa za opłacenie składki grubo po terminie. Składka miała być opłacona do 01-08-2015r.
  9. Silnik 1,9L w moim Roadlinerze, w trasie 4,88L dnia 23 maja, po raz pierwszy tak małe spalanie, odkąd go kupiłem. Można... pod warunkiem że się jedzie bardzo ekonomicznie.
  10. Ułomkiem nie jesteś, więc jak rozumiem krzepa w rękach, i zbyt mocno dokręcałeś śruby? :wink: Czy może motor kupiony z drugiej ręki, i ktoś już wcześniej naderwał gwint, a Ty tylko dopełniłeś dzieła zniszczenia :huh: No w każdym razie sytuacja jest niewesoła, i ciekaw jestem jak uda Ci się z niej wybrnąć. Wiedza się może przydać, bo być może przez moje mocne dokręcanie śrub osłabiłem gwinty, i może jeszcze jedna... dwie wymiany oleju, i będę musiał skorzystać z Twoich rozwiązań, jeśli moje śruby spustowe zaczną się ładnie kręcić w kółko. Choć przy ostatniej wymianie dokręciłem je raczej lekko. Wolę je dokręcić gdyby w razie olej kapał, niż zerwać gwint. Dodam jeszcze że ja zawsze przy wymianie oleju wkręcam tą samą śrubę w ten sam otwór. Nie zamieniam śrub. Mam je ponumerowane i trafiają w te same gniazda. W związku z tym mam nadzieję że gwint ze śruby i spustu oleju są ze sobą dopasowane, i isnieje mniejsze ryzyko zerwania go.
  11. A u mnie owszem, występowało to pocenie, ale tylko przez jakiś czas, gdy motocykl był nowy, a silnik na dotarciu. Później się samo zawólkanizowało. Możliwe że u Ciebie też to się "samo naprawi" Jak możesz to zrób zdjęcie. Może coś więcej wtedy będzie można powiedzieć.
  12. Ogólnie chyba Dunlopy nie wytrzymują ciężaru tego motocykla. U mnie przód szlag trafił z tego co pamiętam po około 13 000km. Tzn przy około 5000km puściła siatka w oponie i zniekształciło nieznancznie oponę, przez co miałem drżenie na kierownicy w trakcie jazdy. Ale dojeździłem tak do tych 13 000 km, gdy zauważyłem że opona zaczyna się po prostu rozłazić, jakby ją ktoś ponacinał. Musiałem ją już w takim wypadku wymienić, bo defekt mógł zaważyć na moim bezpieczeństwie. Mechanik motocyklowy/wulkanizator który mi ją wymieniał, polecił mi... i teraz weźcie mnie zastrzelcie, bo nie pamiętam jakiego producenta opony :banghead: (Bridgestone, Metzeler albo jeszcze jakieś inne to były... :icon_question: ) Mówił że są dużo bardziej wytrzymalsze od Dunlopów. Zbliża się u mnie te 15 000 km o których wspominałeś, i szykuje się wymiana tylnej opony. Przejdę z Dunlopów na te "bardziej wytrzymalsze" jak tylko się dowiem, jakkie to były.
  13. Panowie... czy dobrze myślę?: Instrukcja podaje moment dokręcenia śrub spustowych 43Nm. Bez klucza dynamometrycznego, jeśli dobrze kojarzę, to obrazowo wygląda to tak: Gdyby użyć ramienia równego 1m, jeden koniec ramienia przytwierdzić do dokręcanej śruby, a na drugim końcu ramienia użyć siły wartości równej 4,3kg, uzyskamy moment dokręcenia równy 43 Nm. Zgadza się?
  14. Wymieniłem właśnie olej w silniku. Rok temu też robiłem to samodzielnie. Chyba za mocno wtedy dokręciłem śruby spustowe, bo teraz musiałem dość dużo siły użyć żeby je odkręcić. Od razu mi stanęła przed oczami wizja zerwanych gwintów. Zdarzyło wam się już to? Łatwo zerwać taki gwint w śrubach spustowych? Jaki rodzaj gwintu się znajduje w naszych motocyklach? Aluminium czy jest to coś trwalszego, odporniejszego na zerwania?
  15. Sygnał uważam za mocny. Oczywiście też mam dwa, i w parze nieźle dają radę. Jest słyszalny przez użytkowników aut, o czym w ruchu miejskim zdarzyło mi się przekonać. Co do filtra powietrza i wymiany... raczej proste zadanie w moim mniemaniu. Przerabiałem to w zeszłym sezonie. Proste pod warunkiem że jedna osoba podtrzymuje bak który trzeba najpierw odkręcić, a druga w tym czasie wymieni filter. Odkręcić bak i lekko go podnieść (najpierw zacząć od demontarzu licznika). Przewody podpięte do baku ( z tego co pamiętam to tylko paliwowy) nie trzeba ani zaciskać, ani demontować itp. Jest wystarczająco długi żeby jedna osoba odchyliła bak, a druga wymieniła filtr powietrza który znajduje się pod bakiem. Około 30 minut roboty. I dobrze żeby było mało paliwa w baku, bo po co dźwigać dodatkowe kilogramy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...