Skocz do zawartości

Adam

Super-Moderatorzy
  • Postów

    3795
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam

  1. My w Łodzi na przykład mamy możliwość zdawania autem szkoły jazdy. Rzecz jasna pojazd musi byc odpowiednio wyposażony (kamery). Pomysł dopiero raczkuje i tylko kilka szkół zaszalało montując identyczny zestaw kamer (2400 u dystrybutora). Lokalne stowarzyszenia instruktorów szkolacych od 10 lat na jednym aucie oczywiscie podniosło strajk czemu nie mozna wsadzić rejestratora z Allegro za 50zl. Na poczatku były tez schodki związane z "zabezpieczeniem nagrania", gdzie dzis szkoły ponoć zamykają rejestrator na kluczyk w jakiejśtam skrzyneczce z rynku (nie dam sobie reki uciąć, ale po egzaminie chyba zanosi sie nagranie do WORD). Moim zdaniem pomysł świetny, tylko jak zwykle w dupę dostał kursant, bo kurs o polowe droższy, samochód mniej dostępny i becaluje dodatkowo za "godziny wypożyczenia" na egzamin. Gdyby tak to sie upowszechniło to wspaniała sprawa dla ludzi, ktorzy boja sie bardziej egzaminu niz samej jazdy, bo stres związany z koniecznością wolnego, płynnego ruszenia za pierwszym razem na rękawie (gdzie nie moze zgasnac) niektórych wprost paraliżuje. I nie ma biadolenia, bo sam najezdzilem sie innymi autami przed moim egzaminem, a noga i tak walilem o bezpieczniki nad pedałami. Zreszta, niech pierwszy rzuci kamień, komu czasem obca fura nie zgaśnie, gdy okazuje sie, ze sprzęgło łapie przy samej podłodze, albo na samym koncu. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  2. No wlasnie po nic / dla jaj / zeby jakos odizolować sie od modnych ostatnio motocyklowych festyniarzy z buraczanymi minami. A po co sie montuje lisia kitę, skrzydła niczym husaria albo czapkokask? :) Tez po nic Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  3. Niektórzy to maja problemy, naprawdę :) Nie sądziłem, ze głupia koszulka moze byc obiektem tak daleko posuniętego wnioskowania. Visuz, potraktuj ja na równi z wieszaniem gumowego kurczaka na motocyklu/samochodzie, albo napisu "Niemiec płakał jak sprzedawał". Akurat ja nie mam żadnego, to wymyśliłem koszulkę. Chociaz sensu wkładania za szybę tablicy z napisem "Marian" tez nigdy nie zrozumiem. ;) Mariusz, musielibyśmy pogadać przed zima, chociaz ja bym sie nie podjął, tylko właściciel warsztatu. Aczkolwiek obawiam sie, ze cenę jaka krzyknie bedziesz mógł opowiadać pozniej jako anegdotę, bo w Twojej okolicy znajdzie sie wielu takich, ktorzy "odjebia na mikado" za klocka i różnica dla przeciętnego podziwiacza bedzie niewielka. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  4. Przecież pisałem, że pełen oryginał :) Ten model miał taki iście "Jawowski" komin. Dla wybitnych szczególarzy przyznam, że jest o centymetr krótszy, bo klepanie nic by nie dało, a mimo 37 lat pałowania sprzętu nie obili go w ogóle prócz tego ostatniego centymetra :)
  5. No wlasnie najgorsze jest to, ze 70% kosztów nie zmienia sie w zależności od marki :) Gdybyśmy składali limitowanego Indiana wyszlaby tyle samo, tylko brakujące elementy byłyby po 500 zamiast po 5 ;) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  6. Na rzeczy materialne poszło gdzies 1500zl. Nie wliczamy tu kosztów ani lakierowania, ani piaskowania, ale są tu koszty ocynkow i chromowania (tylko kierownica - 100zl). Kolor to greenyellow z palety fiata, ktory był na komarku, ale nie tym modelu. Niestety dowiedziałem sie o tym gdy lakier juz stał w pojemniczku, ale jest tak zajebisty, ze w ogole nie żałuje. Widac go z daleka i morda sie cieszy na sam widok. Pod lakier poszły dwie warstwy podkładu i z całego serca polecam pokrywanie wszystkiego antykorozyjnym. Drogi jest w cholerę, ale nawet po uderzeniu młotkiem odpada lakier, podkład pod lakier, a antykorozyjny zostaje. Co do awarii to natluklem 500km i nie dzieje sie nic. Przez pierwsze 50km walczyłem z puchnaca uszczelka w kraniku, resztkami piachu w zbiorniku i odkryłem pęknięcie tulejki w gazniku, ale miałem drugi w zapasie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  7. Wszyscy się chwalą to ja też :) Pomału już zaczynało mnie nudzić - Jedziemy do XXX? - Nooooo... I człek wsiada, leje Bandita, zsiada, gasi Bandita i szlus. Korzystając z zimy i dobrze wyposażonego warsztatu (dzieki Jarek) skorzystałem z okazji i za cenę 3 flaszek dobrej wódki nabyłem złochanego Rometa. Potem zaczęły się schody. Z teorii "a ile tam włożysz w rometa..." zostały nici i co 3 dni pękały kolejne stówki za bolczyki, lineczki, lakierki, podkłady, łożyska, chromy, ocynki, brakujące elementy wyszukiwane godzinami po bazarach z milionów części które ni wafla nie beda pasowały do wyglancowanego motocykla, bla bla bla... A potem jedno wielkie klepanie, piaskowanie, szprychowanie, szlifowanie, zaspawywanie wyrobionych przez lata otworów, wiercenie nowych, szpachlowanie, podkładowanie, lakierowanie, polerowanie i tak dalej i tak dalej. Generalnie była sraka na oryginał, więc z chińskich rzeczy są tylko opony i obręcze (które już zaczynają rdzewieć...), reszta była szlifowana i ocynkowana (gdzie teraz kupić śrubki na płaski śrubokręt?!) co zwiększyło nakład prac x2. Jak ktoś Wam chce wcisnąć bajer o odrestaurowaniu za 1500zł nawet głupiego Rometa to niech się trąci obuchem w łeb ;) Finałem jest monstrum palące na pełnej pi*dzie (52km/h ;) ) 1,4l benzyny z mixolem na sto kilometrów. Niektórzy na paradzie spalają więcej niż to coś na zlot, ze zlotu i po zlocie... Przy okazji przypomniałem sobie, że można zatrzymywać się w trasie kilka razy, poznałem historie życia wielu napotkanych ludzi, przeżyłem kontrolę policji pt. "o qwa! pokażta to!", nauczyłem się pić, palić i obsługiwać facebooka podczas jazdy, a wisienką na torcie było przybicie sobie piątki z dziwką na pasie awaryjnym. Monstrum to zowie się Romet 50T1 PS. Szukam ładnego chlapaczyka na przedni błotnik i SHL-ki z papierami (zaczęło się...) ;)
  8. Błagam, kto robił te zdjęcia? Dla mnie fajny bzdet do oderwania od się od tych pasjonatów z buraczanymi minami. Dałbym 3 dychy ;)
  9. Nic nie poradzisz. Taka marka... Mój Airoh też skrzypi niczym Naxa...
  10. Zależy jeszcze czy potrzebujesz tego do roboty przy swoim motocyklu, czy zamierzasz też pogrzebać ludziom dookoła. Do podstawowego serwisu wystarczy dobry, ale allegrowy komplet typu 100 elementów za 300 zł i bzdetki po 15zł kupowane na bieżąco na bazarze. Nie opłaca sie kupować cudów bo "mogą sie przydać". Nigdy nie przewidzisz co będzie potrzebne. A pomału uzbrajając warsztat w urządzenia typu spawarka, pneumat, piaskarka czy prasa nie wyobrazasz sobie jak mogłeś kiedykolwiek pracować bez nich. Mimo, że wiele z nich przydaje się sporadycznie.
  11. Ja mam podobne pytanie. Wynajmuje chatę na wsi i drzwi od pomieszczenia gospodarczego zamknięte są na śrubę i nakrętkę 16-kę. Czemu 16-kę? Nie powinna być tam kłódka? Wywal ten drut czym prędzej i włóż bezpiecznik.
  12. Chodzić po gorach byłem scigaczem w lecie. Teraz chciałem poczuc magie chlania i lazenia z nartami po barach ;-) KS, byłeś tam? Wygląda nieźle!
  13. Yo! Szukam noclegu na wyjazd do Zakopca pod koniec stycznia, ale gubie się w gąszczu tysiąca ogłoszeń w serwisach wczasowych i milionach opinii na forach pisanych przez użytkowników z przebiegiem jednego posta ;) Ktoś może coś polecić w okolicach Krupówek? Jadę połazić i ponapawać się towarzystwem ludzi. Nie wiem co to jest orczyk, wiązania, ani ośla łączka, a deski po barach nie chce mi się tachać. Przy okazji też ustalmy górną granicę na 5 dych za osobodobę. Wiem, że można znaleźć ładną stancję w tej cenie, więc nie będę przepłacał. Pzdr PS. Patrzyłem na www.Twoje-Zakopane.pl, ale nie znalazłem niczego ciekawego ;)
  14. Przynosisz nam wstyd! Teraz trendi są kaski z kanarkiem Tweety, jednoczęściowe kombi na grubej dupie i kolorowe buty ;)
  15. Witaj po latach ;) Avatar Ci zaniemógł :P
  16. Gratulacje kolego :-) Wysłane z mojego BePhone UN030 za pomocą Tapatalk 2
  17. Adam

    Refleksje ze zlotu

    Nie kumam, jeśli ktoś chce takiej zabawy to jedzie na taki zlot. Lokalny klub (o kongresie itp. nawet nie słyszeli) u mnie w mieście organizuje coroczny zlot w parku miejskim typu koncert lokalnego zespołu disco, grochowka, parada ku uciesze gawiedzi i do domu. A Rajd Katynski to jeszcze inna para kaloszy. Nie trafiłeś po prostu w Twoja imprezę i tyle. Nie ma co szukać dziury w całym, bo każdy lubi co innego. :-)
  18. Trzeci? Aku nowe, instalacja nowa, z początku jest ok, dopiero jak się nagrzewa to szaleje. Przykrece go gdzieś indziej do ramy, dorzucę radiator komputerowy i dam znać. Wysłane z mojego BePhone UN030 za pomocą Tapatalk 2
  19. Ktoś coś doda w mojej sprawie? Załatwiłem kolejny regulator i to samo. Z początku git, a potem się nagrzewa i znów po 17v Wysłane z mojego BePhone UN030 za pomocą Tapatalk 2
  20. Regulator podmieniany i wciąż to samo. Z początku jest ok, dopiero po jakimś czasie strasznie się grzeje o są takie wartości . Oba regulatory w kosz, czy może (motocykl przebudowany) jest w kiepskim miejscu i przenieść go gdzieś gdzie będzie miał lepsze chłodzenie? Wysłane z mojego BePhone UN030 za pomocą Tapatalk 2
  21. Problem w FZR600. Na klemach prąd 14V, po zwiększeniu obrotów pod obciążeniem 17v. Opory po 1.1ohm, każda faza altka po 8.4v. Regulator podmieniany i bez zmian. Co jest? Wysłane z mojego BePhone UN030 za pomocą Tapatalk 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...