Stefan Kowalski

Gdy brakuje ciśnienia sprężania to ani nie zwiększać, ani nie zmniejszać. Raczej naprawić silnik, przywrócić sprężanie. Choć z tego co piszesz to może masz problem ze zbyt niskim ciśnieniem, a może to po prostu błąd pomiaru. Ciśnienia masz dość równe. Ja bym sprawdził tym przyrządem ciśnienie w innym motocyklu, albo w samochodzie dla porównania.

Tak, ale musisz wiedzieć który przewód jest który. Jeśli podłączysz odwrotnie, to nie tylko nie zadziała, ale możesz uszkodzić czujnik. Tu znalazłem schemat testu do GSXR 1000 https://www.suzukigsxr.org/speed_sensor_inspection-649.html czyli czarno czerwony to +12V, czarno biały masa i czarny to wyjście sygnału, tu połączone dodatkowo rezystorem 10k do +12V.

W Twojej wypowiedzi wynika że ten sygnał idzie bezpośrednio z czujnika do licznika.

Przy regulacji z użyciem wakuometrow nie kręć składem mieszanki, śruby od składu powinny wstępnie być ustawione tak samo na wszystkich gaźnikach. Należy regulować śruby od zderzaków przepustnic, tak by ustawić za każdym z gaźników równe podcisnienia. Regulacja składu mieszanki to dalsza część regulacji gaźników i do tego nie używa się już wakuometrów. Ja preferuje regulacje gaźników z użyciem przyrządów, dawniej używałem analizatora spalin, teraz miernika AFR. Gaźniki też da się ustawić na ucho, trzeba wyczuć dokładnie moment najwyższych wolnych obrotów, które spadają po delikatnym dokręceniu śruby składu mieszanki. To jest punkt pomiędzy bogata, a uboga mieszanka.

Punkty na zdjeciu to oryginalne łączenia przewodów. Dlaczego uważasz że wiązka jes inna niż wszystkie? W czujniku prędkości masz masę, +5V lub +12V i sygnał prędkości. Łatwo to zweryfikować multimetrem.

Może to jest dobry moment na zakup takiego klucza, plus zestaw uszczelek miedzianych.

A może korek jest za słabo dokręcony?

Jeśli tarcze hamulcowe mają te sama grubość to chyba lepiej zostawić zaciski od RS. W jaki sposób będą montowane zaciski do nowego zawieszenia? Forum wymarło?

Złożyłem dziś motocykl. Właściwie to skrzynię zakładałem 2 razy, pierwszy raz skrzynię od Urala, a potem z powrotem skrzynię Dniepra. Dnieprowa jest jednak wyraźnie lepsza. W tej od Urala i tak nie pasował oryginalny filtr powietrza, bo haczył o alternator. Nie dało się go zamontować, dodatkowo wyskakiwał wsteczny i jedynka. Faktycznie kopniak miał mały zakres pracy, dało radę uruchomić motocykl, ale wyraźnie trudniej. W tej z Dniepra nie było takich problemów. Po naprawie sprzęgła rozwiązał się problem z biegiem wstecznym. teraz wsteczny działa bardzo dobrze. Ze złożeniem sprzęgła miałem bardzo dużo problemów. W trakcie składania wysypywały się sprężyny. Ale udało się w końcu. nie znalazłem żadnej sensownej metody by to złożyć sprawnie, więc użyłem metody "z trudem". W trakcie walki doszedłem do wniosku, że łatwiej będzie to złożyć używając starych sprężyn. Były wyraźnie miększe od nowych. W każdym razie teraz sprzęgło chodzi bardzo ładnie. Teraz wziąłem się za prędkościomierz. W oryginalnym odpadła wskazówka jak wracałem po zakupie do domu. Okazało się że pękła sprężyna przy osi wskazówki i to spowodowało że i sama wskazówka się rozleciała. Postanowiłem kupić nowy u Chińczyków i wybór padł na taki z odczytem prędkości z GPS i z obrotomierzem. Nie chciał działać i dopiero podmiana anteny na taką z radiostacji ręcznej ożywiła GPSa. Niestety nie znalazłem metody by wpisać poprzedni przebieg do licznika km. Na stacji diagnostycznej będę go próbował zalegalizować.

Koło zamachowe mam nowe. Śruby sprzęgła były zapunktowane, czy zabezpieczać je tak samo po złożeniu, czy lepiej zastosować klej do gwintów?

Zdemontowałem dziś skrzynie i sprzęgło. Sprzęgło wygląda tak: Jak widać popychacz jest krzywy. Przekładka w sprzęgle ma mocno wyrobione otwory. Przekładka jest dość gruba Mam już nowy komplet sprzęgła i tam ta blacha ma 3mm grubości. Zamówiłem też to łożysko na wałeczkach. Po demontazu koła zamachowego wyjąłem też uszczelniacz wału. W komplecie uszczelek silnika znalazłem taki nowy produkcji rosyjskiej, ale zastanawiam się czy są takie, ale wyższej jakości? Przy demontażu wałka napędowego okazało się że brakuje jednego zabezpieczenia że sprezystego drutu. Znacie jego wymiar, albo oznaczenie? Zastanawiam się też jak zdemontować ta osłonę na dyfrze. Czy jest ona nakręcana, czy na wcisk? Po wymianie sprzęgła planuję zamontować drugą skrzynie od Urala. Wydaje się być w lepszym stanie. Ma mniejszy luz na dźwigni zmiany biegów i posiada podstawę filtra powietrza, której brakuje w skrzyni od Dniepra. Poprzedni właściciel zeszlifował ją i zastosował 2 gówniane filtry stożkowe. Strasznie mi się to nie podoba. Niestety w obu skrzyniach są zużyte wałki od strony sprzęgła. Czy do Urala będzie to taki sam element jak do Dniepra? Czy występują różne w skrzyniach że wstecznym i bez?

Są dostępne z gwintem M3. https://www.nobshop.pl/wibroizolator-damper-m3-gumowy-amortyzator-do-fc-antywibracyjny-p-1488.html https://www.ebmia.pl/wibroizolatory-dva3-otwory-gwintowane-nieprzelotowe/82703-wibroizolator-dva3-8-8-m3-55-otwory-gwintowane-nieprzelotowe.html

Wkręty czy śruby? Szukaj z hasłem wibroizolator m6 m8 czy jaki tam gwint potrzebujesz. Występują w wersji z gwintem wewntrznym, zewnętrznym i mieszanym.

Mam poważne wątpliwości jak zdemontować dyfer. Tylne zawieszenie jest na suwakach. Czy odkręcać dyfer razem z suwakiem, czy rozkręcić śruby na dyfrze? W pierwszej opcji nie wiem czy to łatwo da się wyjąć, nie chciałbym walić w to młotem. W drugiej opcji to wyleję olej z dyfra.

To chyba Sowek, nie mam pewności. Niestety padła kolejna rzecz w tym motocyklu. Sprzęgło przestało działać. Mam wrażenie że to że źle wchodzi wsteczny, ma związek ze złe działającym sprzęgłem. Słabo rozsprzęgla. Teraz mam wrażenie że padło łożysko oporowe. Można je zastąpić jakimś solidnym współczesnym łożyskiem? Chyba sam je zepsułem, bo przez jakiś czas mocno napiąłem linkę sprzęgła by jak najbardziej rozłączać sprzęgło. Linka nie miała luzu. Okazało się że wsteczny wchodził trochę lepiej, dało się go używać, ale nie było idealnie. O jakiej usterce sprzęgła może to świadczyć? Źle dobrane przekładki? Krzywe tarcze? Zabrudzone okładziny? Tak czy inaczej przymierzam się do demontazu skrzyni. Do tego chyba trzeba zdemontować tylne koło i dyfer? Zastanawiam się czy nie kupić od razu nowego kompletu sprzęgła. Widziałem że są oferowane sprzęgła jednotarczowe. Warto się tym zainteresować? Mógłbym mieć mniej problemów z rozłączaniem sprzęgła, ale czy by się nie ślizgało? I czy do poprawnej pracy nie będzie wymagało twardszych sprężyn, powodując ciężka pracę klamki sprzęgła?