Skocz do zawartości

Lysy5g1

Forumowicze
  • Postów

    505
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lysy5g1

  1. -no właśnie, a moto nie jest nowe i co jakiś czas wymaga korekcji ustawień gaźnika. Gaźnik do czyszczenia i regulacji- FACHOWEJ! ;) ps: zakładam ze wszystko jest dobrze poskładane... :icon_biggrin:
  2. wystarczy przegonić po dobrej drodze na 6 biegu... jak poleci ponad 200 licznikowe to na pewno nie jest zdławione :D :D co do blokad to mogą być kryzy na króćcach, mniejsze dysze, moduł zapłonowy, wałki rozrządu i wiele innych rzeczy... ps: nie rozumiem po co Japońce kastrowali moto z poj. ponad 1 ltr... czy amatorzy sięgają po takie motocykle? :wink:
  3. na bank czegoś brakuje... standardowo powinna być osłonka przeciwkurzowa+tulejka, albo obie te rzeczy w jednym... a sprawdź tak że: włóż koło na swoje miejsce i przełóż oś. potem nie skręcając osi zobacz jak się mają golenie do łożysk koła, jest puste miejsce? jak jest więcej niż 2-3mm to na pewno czegoś brakuje i broń Boże dalej tak jeździć!!
  4. Hmm... ale to bieżnia wewnętrzna łożyska została na sztycy czy zewnętrzna została w główce ramy?
  5. Jeśli już doszełeś do ładu to jeszcze tylko Ci powiem co podaje serwisówka do naszych GSX-f w kwestii sprawdzania oleju: 1. opalić silnik i pozostawić przez ok 1min do lekkiego rozgrzania 2. zgasić silnik i odczekać ok pół minuty 3. stawiając moto w pionie (tylko nie na centralnej podstawce- oba koła na równym, poziomym terenie) sprawdzić poziom w okienku HAWK! :icon_razz:
  6. z tego co mówisz wynika coś w stylu zapchanego filtra paliwa... w tym kierunku bym szukał na Twoim miejscu :icon_razz: (wyczyść gaźniki, zmień filtr, sprawdź kran oraz pływaki i zaworki iglicowe)
  7. trzeba było tak od razu że masz dostęp do metalowej dźwigni :banghead: spawaj i lataj do woli :buttrock: :)
  8. wątpię żeby ktokolwiek mógł Ci takiej informacji udzielić... czy nie prościej jest kupić jakiś firmowy olej do amortyzatorów motocyklowych i się nie przejmować pierdołami? W sklepach jest kilka różnych gęstości do wyboru, jak latasz ostro to wybierz "twardy", jak spokojnie i turystycznie to "średni" lub "miękki" i będzie git :smile:
  9. czy to coś da? -tak, dwie chłodnice dadzą to że silnik będzie cały czas niedogrzany i szybciej go zajedziesz :banghead:
  10. a może jak już skazujesz na wymianę cały zestaw to pokombinuj z jakimś patentem mądrym... Jak nie wyjdzie to wtedy wymienisz... Ja kiedyś taki patent zrobiłem z kopniakiem, że w dobrym ustawieniu, po skręceniu śruby ściągającej przewierciłem w jednym miejscu obejmę kopki i wałek tegoż kopniaka gdzieś tak do połowy jego grubości. Potem nagwintowałem i zaaplikowałem w to śrubkę 6mm z dobrej stali(śruba zrobiła coś a'la klin), więcej problemów nie było... Polecam zrobić to samo ;) -pół godziny pracy a parę stówek zaoszczędzone lepiej wydać na dobry olej do silnika :crossy: powodzenia :D
  11. Weź no majster zatkaj tłumik ręką i wtedy posłuchaj, ja stawiam na łańcuszek albo nieszczelne kolektory: kiedśy mój GSXf miał dokładnie takie same objawy- winny okazał się nieszczelny kolektor przy głowicy...
  12. Masz rację Pietrek, że to żaden lansik... ;) Sorka za offtopa ale muszę opier*olić założyciela: Co to za dyskryminacja ze względu na wiek?? Że masz dwadzieścia kilka lat to od razu możesz twierdzić że nic ciekawego Ci młodzian nie powie... ?! pozjadałeś wszystkie rozumy czy jak?! Opowiem Ci historię pewnego chłopczyka: Chłopczyk mieszkał na wsi, miał 9 latek i za kaskę którą dostał od babci na komunię zapragnął kupić sobie motorek bo starsi koledzy już dawno jeździli... Po błaganiu tatusia w końcu dostał pozwolenie na motorek, wspólnie wybrali JAWĘ 50... Chłopczyk szczęśliwy zaczął uczyć się jeździć i samemu naprawiać, po dwóch latach zmienił motorek na lepszy: Romet ogar 200. I tak sobie chłopczyk dalej jeździł i zagłębiał w temacie "moto". Minął rok, chłopczyk miał już lat 12, zakupił więc za uskładane pieniądze WSK 125, po roku zresztą zmienił na 175 (wow, to było kopnięcie... i rispekt do maszyny adekwatny do szoku drivera ;) ) Tak chłopczyk doszedł do wieku 13 lat, poszedł na kartę motorowerową i zdał za pierwszym razem oczywiście ;) W ten sposób otworzyły sie bramy "nieprzemierzonych asfaltów" i przyszedł czas na "legalne" śmiganie, Sprzedał chłopczyk wszystko co miał i uzbierał kaski na pierwszego w życiu japońca.. YAMAHA RD 80, to był lans... Ale też to była pierwsza gleba na asfalcie, chłopczyk nie wychamował i ajć :/ Potem przyszedł czas na drugiego piździka, GT 80... bez gleb się nie obeszło bo to po mokrej drodze się jeździło, to piasku naniesło na drogę... Chłopczyk miał już 16 latek, i chcąc spróbować terenu kupił starą Husqvarnę WR 125... ponaprawiał, pośmigał, poprzewracał się i zmienił po roku na Hondę XL 250 (17 lat) którą też zaczął startować w amatorskich rajdach enduro, sam przygotowywał moto, sam startował, sam nawet raz wygrał jeden z rajdów... po roku przeszedł na XL 500 i nią też startował... Tak chłopczyk doszedł do magicznej daty 18 urodzin... poszedł potem na prawko, zdał na Moto za 1. podejściem, kupił GSX 600F i jeździ sobie gdzieś po dolnym śląsku wcale nie narzekając na brak mocy w średnio sportowym "Imbryku".... Morałem może być to że nigdy w życiu chłopczyk nie miał poważniejszego wypadku, tylko lekkie śliźnięcia... Nie mówiąc już o tym że nigdy w życiu nic sobie nie połamał na moto ani nawet małego paluszka nie wybił ze stawu ;) Porównajmy Twoje doświadczenie z motocyklami do doświadczeń chłopczyka kiedy miał np. 17 lat.. ba, nawet gdy miał 16 lat to zapewne o jeździe motocyklem wiedział więcej niż Ty... Widać, że dżo czytasz, szukasz... ale czytaniem się jeździć nie nauczysz, a nic nie uczy jeździć lepiej niż stopniowe przesiadki ze słabszych sprzętów na coraz mocniejsze w miarę przybywania doświadczenia i umiejętności!! :) No i teraz weź mi Pan powiedz jakim kur** prawem dyskryminujesz nieletnich, kiedy chłopczyk z opowieści mając 17 lat był doświadczony xxx razy lepiej niż Ty sam, nie mówiąc już o jego umiejętnościach i wartości jego rad dla świerzaków, do których TY PRZECIEŻ NALEŻYSZ!! Sam wiek nie świadczy o doświadczeniu czy wiedzy... ps: sorka za off topa ale mnie wkurzyło niemiłosiernie jak gość sobie zażyczył "nie udzielania się przez nieletnich"... oczywiście "chłopczyk" z opowieści to ja :cool: nie twierdzę że jestem super motocyklistą i że już niczego nie mogę się nauczyć bo wciąż się uczę, pracuję nad techniką a i klas pojemnościowych jeszcze przede mną wiele ;) , ale wkurzają mnie ludzie kompletnie zieloni a wymądrzający się...
  13. no prawie... ;) stosuj się do metosy którą podałem, bo bardziej poprawnej dla olejaka gsx-f już nie ma :cool: miłej jazdy życzę :flesje:
  14. Do założyciela tematu: mam gsx 600f i oryg. serwisówkę do niego, która mówi żeby zrobić tak: odpalić silnik, pozostawić aby minutę pracował na biegu jałowym, zgasić, odczekać ok. 30 sek. i stawiając moto w pionie sprawdzić poziom na okienku. Powinno być w połowie okienka, lub w jego górnej części... oczywiście moto nie może stać na pochyłym terenie (z górki czy pod górkę) bo to zmienia wynik pomiaru... to tyle :)
  15. Jeśli masz seryjny tłumik to na pewno nie jest przelot... co za tym idzie jeśli założysz przelot to silnik będzie pracował w innych warunkach, czyli inaczej będzie oddawał moc (niekoniecznie lepiej, zazwyczaj słabszy dół). Za to dźwięk Leo Vince na pewno będzie o nieeebo lepszy od fabrycznego :icon_evil: Tu musisz sam zdecydować czy zależy Ci bardzo na osiągach, czy raczej na wyglądzie i brzmieniu... ps: powiedzmy że wpływ na żywotność silnika będzie znikomy (co nie znaczy że nie ma go w ogóle..)
  16. a nie zatankowałeś ropki? :biggrin: mój znajomy tak miał... ujechał parę km od stacji i "buuu"... :notworthy: ewentualnie może woda w paliwie? zlej bajurę i odstaw na godzinkę, zobaczysz czy na dnie nie osadzi się woda.. poza tym objawy wskazują na zasyfiony gaźnik (zaczynało brakować wahy to na ssaniu dostał więcej i jeszcze trochę pociągnął..) Sprawdź: -kran paliwa (jeśli podciśnieniowy to czy wężyk od podciśnienia nie spadł, albo nie jest dziurawy) -dysze -stan zaworka iglicowego w gaźniku powodzenia :rolleyes:
  17. podstawowe pytanie jest takie: czy teraz masz założoną przelotówkę? i czy ten nowy jest przelotówką? jeśli teraz masz przelot, a założysz o 4 mm większy to różnicy w jeździe na pewno nie odczujesz...
  18. mogą być dziesiątki powodów... :icon_razz: choćby fajka mogła spaść ze świecy albo mogło zabraknąć paliwa :lalag: podaj jak moto gasło, czy najpierw zasłabło, czy gaźnik jest czysty, czy nie ma wody w paliwie, czy świeca jest ok... dopiero z tymi informacjami możemy coś pomyśleć, nikt tu jasnowidzem przecież nie jest :biggrin:
  19. oczywiście że licznik przebiegu też wskazuje ilość mil... jeśli chodzi o wskazania prędkości to wymiana tarczy na odpowiednią da porządany efekt, ale licznik przebiegu dalej będzie mierzył "przejechane" mile... chyba czeka Cię wymiana nie ślimaka, ale licznika jeśli chcesz żeby wszystko było w porządku...
  20. Standardowo ustawia się poziom paliwa blaszką prztwierdzoną do pływaka, która popycha zaworek iglicowy... aby zmniejszyć podginasz w stronę zaworka, a aby zwiększyć odwrotnie :D ostatnio przyszedł do mnie gość z takim problemem w piździku i musiałem kombinować bo zaworka nie było gdzie kupić. Zaworek miał gumowy stożek zamykający, który był wyrobiony. Wymyśliłem coś takiego żeby go założyć na wiertarkę i przeszlifować na wysokich obrotach drobnym papierem ściernym (użyłem 200), w ten sposób wyrównałem wyżłobienia na stożku i zadziałało elegancko - do tej pory nie ma problemów z przelewem :icon_mrgreen: :buttrock:
  21. w 100% popieram. Pozstaw gościowi ultimatum, że albo odpalasz moto i spokojnie popatrzysz jak silnik chodzi, albo żaden deal nie wchodzi w grę. Jeśli przed ostatnim zgaszeniem nic nie wybuchło to i teraz przy odpaleniu nie ma prawa się nic stać... no chyba że od tamtego czasu było coś kombinowane :notworthy: i dlatego się uparł żeby nie palić. Ogólnie podejżana sprawa, ale jak da się namówić na odpalenie to rozgrzej go spokojnie, potem osłuchaj i się przejedź na średnich obrotach. Dobrze by było jakbyś wziął ze sobą jakiegoś mechaniora "znawcę" żeby osłuchał z Tobą i stwierdził czy to aby na pewno łańcuszek hałasuje... Bo lepiej dać mechanikowi na flaszkę niż wdepnąc w minę! :icon_rolleyes: ps: co do modelu to jak najbardziej polecam :) dla mnie bomba ;)
  22. ten pomysł jest chyba dużo lepszy ;) mam taką dmuchawę od jakiegoś samochodu i to naprawdę nieżle tłoczy powietrze, szczególnie że ma wylot 8X8cm, a w gaźniku masz troszkę mniejszy przelot, więc prędkość powietrza przepływającego przez dolot gaźnika kilkukrotnie się zwiększy (tak czysto teoretycznie mysląc)... pytanie tylko czy prądnica wydoli na taką dmuchawę :/
  23. oczywiste jest chyba żeby odpalać na drodze asfaltowej :P na asfalcie jak najbardziej daje się samemu radę, no chyba że nie jesteś zbyt duży... ja byk nie jestem, ale z odpaleniem w pojedynkę ZXR 750 probmlemów specjalnie nie miałem :icon_biggrin:
  24. wiesz.. chyba przegapiłeś jeden potencjalny powód, a mianowicie ustawienie tylnego koła. Często ludzie zapominają że złe ustawienie na znakach jest najprostszym sposobem na zepsucie "jednośladowości" moto :wink:
  25. Wygląda na to, że za dużo masz teraz oleju i dlatego dobija (skrócił się skok przez podniesienie poziomu oleju). Jak już ktoś napisał, weź strzykawkę z długim wężykiem i wyciągnij trochę oleju... najlepiej do poziomu podanego w serwisówce :P ps: miałem kiedyś motocykl, w którym poprzedni wlaściciel "przepełnił" zawieszenie... a że było to w enduro, a korki w lagach plastikowe to przy pierwszym moim solidnym wyskoku korki "sru" mi w ryja :D nie mówiąc już o "obryzganiu" mnie olejem od czubka głowy po pas :clap: :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...