kornik

Witam serdecznie, Mam pytanie odnośnie kranika Rebelki; a mianowicie w motocyklu, który do mnie trafił oprócz wyjścia na wężyk zasilający gaźniki są dwa mniejsze wyjścia takie jak do podciśnienia lecz połączone ze sobą krótkim wężykiem. Nie bardzo wiem o co w tym chodzi, czy to jakaś rzeźba poprzedniego właściciela, czy tak ma być? Spotkał się ktoś może z takim patentem? A może jest na forum posiadacz takiego motóra i zerknie u siebie jak to wygląda :) Pozdrawiam kornik :)

Miałem przyjemność polatać XTZ 660, 750, Transalpem 600 i 650 i moje odczucia sa takie, że najbardziej uniwersalny jest Transalp. Mała Tenerka lepsza od Trampka w terenie ale gorsza w trasie. Co do duzej XTZ fajna na trasie ale jakoś miałem obawy w terenie jakaś taka bardziej wywrotna czy coś ( wyższa od trampka a ja jestem krasnal 176 cm)

Byłem w zeszłym roku i było git... I faktycznie wino się lało :biggrin: W tym roku też mam zamiar tam zawitać bo warto i cel szczytny.

WSK 125, odpada problem akumulatora

Pięęęęknie :buttrock: Gratulacje dla przyszłej młodej pary :icon_biggrin:

XJ solo 220 idzie :)

Pozycja oczywiście bardziej pochylona niż na XJ ale moim zdaniem wygodna( nie leży sie tak jak np na zzr) Łańcuch faktycznie na minus, choć ja osobiście na xj ( na początku) przez wał miałem dziwne odczucia przy zmianie obciążeń. Na pocieszenie odnośnie łańcucha dodam, że GPZ obchodzi się z nim delikatnie. Nie wiem czy jest to spowodowane moją spokojną eksploatacją moto czy dobrymi materiałami ale przejechałem na moim ok 17 tys ( a nie był nowy)i nie wykazuje jakiegoś mega zużycia :) No i najważniejsze pali ok 5,5 w dwie osoby z bagażem przy średniej ok 120/130 km/h Jeśli nasuną Ci się pytania wal śmiało

Witam. Moim zdaniem odnośnie osiągów XJ nie masz się co martwic, fajnie ciągnie i jest wystarczająco dynamiczna biorąc pod uwagę turystykę. Mam kilku znajomych latających na takich moto i jest ok mimo ze pozostali podróżują na mocniejszych sprzętach. Porównując XJ z moją GPZ 1100 dostrzegam ze Yamaszka ma słabsze hamulce i jest mniej stabilna w zakrętach. Mam również wrażenie, ze ma dziwnie wysoko punkt ciężkości bo wydaje mi się że się troche wali. Wielkim plusem jest wał i pozycja za kierownicą. No i jeszcze jedno przydała by się 6 na trase, pewnie palił by mniej. A myslałes może o GPZ 1100??? Fajny sprzęt :)

Seven Fifty 750 Zephyr 750, pięęęęękne :rolleyes:

Świetnie, pozdrawiam

Tez miałem taki dylemat i zakupiłem jako 2 auto seicento 900 lpg. Po ok miesiącu eksploatacji jestem bardzo zadowolony. Na początku spalanie 8 litrów gazu< ok 60% trasa. Po regulacjach spalanie wacha się od 6,5 do 7,5 gazu.

Fjr wyraźnie inna pozycja, bardziej wyprostowana niż XX, dla mnie wygodniejsza choć nie zrobiłem jakiś ogromnych tras :) Podnoszona szyba fajnie chroni przed wiatrem. Polecam choć 6 bieg by się przydał, no i na plus wał

GPZ 1100, wygodny, szybki, ekonomiczny i dziwnie niedoceniany. Latam takim sprzętem kilka sezonów i jest super. W razie pytań chętnie pomogę

A pomyślał ktoś o tym, że gdyby podtrzymywali funkcje życiowe tylko po to aby pobrać organy i skontaktowali by się z tą matką otwarcie to mówiąc dziennikarze również zrobili by bulwersujący społeczeństwo program... Biedna matka także by płakała, że słuzba zdrowia jest bezduszna i chodziło im tylko o organy. Każdy temat da się przedstawić na wiele sposobów i tak zmontować materiał żeby wnioski nasuwały się takie jakie chcemy. A prawda jak zwykle leży po środku

Masz chyba rację, trzeba spróbować. Złoty środek to dwa sprzęty :icon_biggrin: wokół komina cruiser a w trasę coś bardziej dynamicznego. Tylko kogo na to stać :P Jadąc w trasie moją GPZ sam się zastanawiam czego od niej chcę, jest świetnie i nie myślę tu o jakiś zawrotnych prędkościach. Ale na postoju już myślę o cruiserze. I tak to wygląda :crossy: A muszę dodać, że znajomi od dalszych wypadów niestety nie latają chopperowymi sprzętami. Ale i tak myślę,że jak będzie moneta to się wyłamię :buttrock: