Katsumoto Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 zdarzaja wam sie shimmy w cross/enduro? :) Cytuj Mika Ahola1974 - 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 jak było ustawienie zawiasu torowe i przyszło enduro to zjawisko dość częste wysuń lagi do końca to nie będzie tłukło po łapach Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo78 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2011 jak było ustawienie zawiasu torowe i przyszło enduro to zjawisko dość częste wysuń lagi do końca to nie będzie tłukło po łapachMógłbys rozwinąć tą mysl?Jakie są ust torowe,a jakie Enduro???Wysunąć lagi czyli do mnie czy do ziemi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk_mx Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Na tor zawias ustawiasz twardo, do enduro ustawienie jest mieksze. Od siebie dodam że bardzo często to shimy powoduje za wolne ustawienie rebound (odbicie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Mógłbys rozwinąć tą mysl?Jakie są ust torowe,a jakie Enduro???Wysunąć lagi czyli do mnie czy do ziemi? jak wsuwasz w półkę to zmieniasz kąt pochylenia , im bliżej pionu tym większa podatność na shimmy dlatego niektórzy ustawiają zawias na tor a na odcinkach przelotowych wspomaga amortyzator skrętu zabawy trochę jest, wszystko trzeba pod siebie zestroić , nie ma na to przepisu Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bully Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 mam taki problem, bo ostatnio atakujemy długie sypkie podjazdy na trzecim biegu i przy końcu silnik już ledwo kręci jak stanę to tylnie koło zablokowane, syf dostaje się pomiędzy łańcuch a zębatkę tylną i blokuje mi kolo, raz nawet łańcuch wskoczył na zęby.łąńcuch ani zębatka jeszcze nie są zużyte, naciąg wg serwisówki. Jak temu zaradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 mam taki problem, bo ostatnio atakujemy długie sypkie podjazdy na trzecim biegu i przy końcu silnik już ledwo kręci jak stanę to tylnie koło zablokowane, syf dostaje się pomiędzy łańcuch a zębatkę tylną i blokuje mi kolo, raz nawet łańcuch wskoczył na zęby.łąńcuch ani zębatka jeszcze nie są zużyte, naciąg wg serwisówki. Jak temu zaradzić? Mam bardzo prosty sposób,daj temu silnikowi w pizdę i wkręć go na obroty tak żeby mu nie brakło ,,mocy" przy końcu :bigrazz:,to nie syf blokuje ci koło tylko widocznie nieumiejętne operowanie manetka gazu i biegami...chyba że to jakiś magiczny ,,syf" przez który łańcuch i zębatki tracą możliwość współpracy... ,, raz nawet łańcuch wskoczył na zęby. " a normalnie to co obok zębów jest? :icon_rolleyes: maneta albo redukcja i fruniesz,wysokie obroty to moc,niskie to katorga.... Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 Rzeczywiście to musi być jakiś diabelski syf :icon_twisted: Jak kolega wyżej radzi...bieg niżej a gazu więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk_mx Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 mam taki problem, bo ostatnio atakujemy długie sypkie podjazdy na trzecim biegu i przy końcu silnik już ledwo kręci jak stanę to tylnie koło zablokowane, syf dostaje się pomiędzy łańcuch a zębatkę tylną i blokuje mi kolo, raz nawet łańcuch wskoczył na zęby.łąńcuch ani zębatka jeszcze nie są zużyte, naciąg wg serwisówki. Jak temu zaradzić? Po pierwsze to jeśli łańcuch (nie ważne w jakich warunkach) wskakuje na zęby jak to określiłeś to jest syfem i nadaje się do wymiany. A to że silnik zwalnia obroty i wkońcu gaśnie i blakuje koło to tylko efekty twojego braku umiejętność. Jak czujesz że na danym biegu silnik już ma ciężko to redukujesz lub strzelasz ze sprzęgła (oczywiście też umiejetnie) i jedziesz do końca podjazdu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 i nie smaruj łańcucha to nic nie będzie wciągać Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m_fiolek Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 A może chodzi o żwir - małe kamyczki, które wchodzą pomiędzy łańcuch a zębatkę? Wyjście z tego jest takie, że nie możesz zakopać moto głębiej niż do zębatki. Ale to i tak nie powinno zmulić 6-setki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 mnie sie wydaje że jeździsz na bardzo niskich obrotach aż za niskich..... ja drzta katowałem w żwirze aż po zębatke to zębatka ,,mieliła '' żwir i oprócz przeraźliwych trzasków które aż mnie zaniepokoiły to nie miałem problemów....... u mnie zdarzało się ża jak już zgasnął w tej żwircowni to żwir właził między ślizg łańcucha a łańcuch i wtedy klinował łańcuch, pomogło wywalenie ślizgu aczkolwiek jakie to miało negatywne skutki dla moto nie wiem :D Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bully Opublikowano 4 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2011 łańcuch na pewno nie jest do wymiany, troche już jeżdzę i ogarniam trochę temat, doświadczenia też mi nie brakuje, proponuję przyjechać tym mądrym co się tam wyżej wypowiadali, oprowadzę chętnie po terenie i zobaczymy. Zaczyna za to mi niszczyć przez to tylnią zębatkę aluminiową. Ciekawe kto strzela ze sprzegla na podjazdach :icon_biggrin: życie mu nie miłe. Owszem mogę zredukować ale prędzej czy później urwę łańcuch.kiedyś tak wyglądal ten podjazd, ale teraz jest bardziej sypki.http://www.youtube.com/watch?v=9NeDxnpktpQ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4jku Opublikowano 4 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2011 Cześć! Pytanie z zakresu pozycji podczas jazdy. Konkretnie chodzi mi o ustawienie prawej nogi na hamulcu. Hamulec mam około 1,5-2cm powyżej podnóżka, przy czym po naciśnięciu nie łapie od razu tylko jak go wcisnę na około 2cm. Jak powinienem trzymać nogę? Czy obniżyć dźwignię hamulca i jeździć z nogą na hamulcu? Troszkę to nie wygodne bo w kostce but jest na tyle sztywny że żeby hamować muszę praktycznie zginać całą nogę w kolanie, plusem jest to że w każdej chwili mogę go użyć. W chwili obecnej jeżdżę tak że śródstopie trzymam na podnóżku, but lekko za hamulcem albo lekko obok. Minus jest taki że żeby zahamować jak stoję to muszę sobie usiąść na tyłku i przesunąć nogę. Jak znam trasę to spoko bo wiem gdzie będę musiał przyhamować a gdzie mogę odkręcić ale na obcym terenie muszę jechać asekuracyjnie. Chciałem jeszcze wrócić do tematu pokonywania zjazdów. Poczytałem co pisaliście (żeby jechać na biegu, najlepiej z gazem) i generalnie tak jeżdżę. Natomiast piszecie żeby zjeżdżać na stojąco co nie do końca mi się zgadza z inną radą żeby "kierownicę trzymać luźno". Jak zjeżdżam ze stromizny na stojąco to muszę się zaprzeć bo polecę przez kierownice. Chyba że strome zjazdy pokonywać na tyłku? Jeszcze jedno pytanie. Bardzo kamienisty zjazd, stromy, duże kamienie wielkość grejpfrutów. Zjeżdżać dalej na biegu czy lepiej na luzie? Albo przesadzam i nie ma recepty na wszystko i w trudniejszym terenie trzeba się po prostu przystosować do sytuacji? :) Przepraszam jeśli coś powieliłem, szukałem nie znalazłem... Cytuj Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :) https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk_mx Opublikowano 4 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2011 Co do nogi, to trzymasz dobrze, tj lekko za dźwignią opierając nogę śródstopiem, z tym żeby palce dążyły do środka a nie na zewnątrz . Co do hamowania to nie dasz rady lekko unieść nogi i nacisnąć hamulca ? Co do zjazdów to imo dobrze jest trzymać pewnie kierownice w dłoniach a niżeli luźno, no i lepiej stać i zjeżdżać na biegu wtedy masz lepszą kontrole nad motocyklem w każdych warunkach. Oczywiście jak masz ostre zjazdy to siadasz max z tyłu jak tylko dasz rade . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.