Skocz do zawartości

Kto lubi merecedesy?


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

już nie ma :sad: . Kupił go pierwszy koleś jaki go oglądał . Oglądał to za dużo powiedziane :biggrin: , widać że facet wiedział co jedzie kupować . Już żałuję :sad: Takich aut już nie ma

, tak jak i prawdziwych indian

a tak poważnie, to dobrze że ich nie ma. Nie smrodzą, nie kopcą, nie zostawiają tłustych plam na asfalcie, nie zatruwają powietrza, np. w Krakowie

Edytowane przez mongor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kup ładnego takiego Mercka , powoź się nim trochę , a potem będziemy argumentować .

 

bardzo dużo zaraz po zdaniu prawka jeździłem wspomnianą 190 2.0D i naprawdę -trauma na psychice , jakbym miał za niego oddać moje zgnite tico to musieliby mi dopłacić :D a czemu już pisałem ale kolejny raz nie chce mi się klepać bo widzę że ty żadnych argumentów nie potrafisz przedstawić więc temat uważam za zakończony :D

 

tico wyprzedzanie to trauma , ale 190 2.0D to miszyn imposible :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam zdanie Michoa. 10 lat temu miałem okazje jechać 190-tką 2.0D. Głośne to, z tyłu okrutnie ciasne, niekomfortowe (twarde zawieszenie i kapa), słabo przyśpiesza, :blush: Kolega zapłacił za niego około 12tys,zł jak dobrze pamiętam.

Przeciwieństwem 190-tki jest W124. Jak na tamte czasy zaskakująco komfortowy (wygodne fotele, komfortowe ale i pozwalające szybko pojechać zawieszenie), z silnikiem 3.0 diesel z turbiną jest całkiem żwawy, w środku jest cicho i przyjemnie. Wydaje mi się, że komfort jazdy jest nawet lepszy niż w "okularniku". :biggrin:

Nie niej jednak nawet za najbardziej zadbaną i zachowaną sztukę nie dałbym worka pieniędzy. Nie popadajmy w paranoję to tylko samochód a nie ósmy cud świata.

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi się ten podbuje :D

http://olx.pl/oferta/mercedes-benz-190e-w201-2-6-zadbany-CID5-IDbQ9tj.html#12bc047fc0

dobry rocznik, dobra cena, duży silnik i w manualu :)

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...

Jakieś ponad 20 lat temu miałem okazje pojeździć w miarę świeżym 190 2,0D i podzielam zdanie Michoy źle sie tym jeździło, siedzenie jak na taborecie ,muł ,przyspieszenia zero , jedynie wygląda, jak na tamte czasy robił wrażenie .Mialem wtedy golfa 1 1,5 w benzynie i o niebo lepiej mi sie jeździło .

 

Skilos

 

Moja pierwsza 190 - ka z w/w silnikiem miala 94 000 km przy kupnie i 5 lat. Mialem wtedy 28 lat i 84 kg zywej wagi. Smigalo sie wysmienicie, tyle, ze trzeba umiec takim autem jezdzic. Diesel w 2 litrach to nie 3 litry w benzynie, chociarz jak nim kumpla wyprzedzilem to do dzis nie wie jak to zrobilem.

 

Jezdzilem 4 lata bez jakichkolwiek komplexow, a ilosc wyprzedzen na trasie byla znikoma, czasami 5 palcow bylo za duzo, no ale znajda sie tacy ktorzy powiedza, ze trasa Rzeszow Kolbaskowo to uj nie trasa. Zawieszenie jest komfortowe i kuswa zaden Tico tego nigdy nie bedzie w stanie przeskoczyc nawet gdy mu sie zamontuje zawieszenie od Pullman'a.

 

 

tico wyprzedzanie to trauma , ale 190 2.0D to miszyn imposible :D

 

Misiek

 

Niniejszym przyznales, ze po prostu nie potrafisz wyorzystac tego co masz.

 

Przypomna mi sie jak to kumpel wiozl karoserie od jakiejs fury na zlom tzansporterem Forda w 2.5 l diesel ( przynajmniej tak mi sie wydaje, ze byl to 2,5 l ) Jakis Ford na bazie Transit'a

 

Przesiadlem sie i za chwile auo doslownie fruwalo, dlaczeho, bo w diesel'u nie kreci sie jak w benzynie do odcinki ( przyslowiowej ´)

 

Podzielam zdanie Michoa. 10 lat temu miałem okazje jechać 190-tką 2.0D. Głośne to, z tyłu okrutnie ciasne, niekomfortowe (twarde zawieszenie i kapa), słabo przyśpiesza,

Przeciwieństwem 190-tki jest W124. Jak na tamte czasy zaskakująco komfortowy (wygodne fotele, komfortowe ale i pozwalające szybko pojechać zawieszenie), z silnikiem 3.0 diesel z turbiną jest całkiem żwawy, w środku jest cicho i przyjemnie. Wydaje mi się, że komfort jazdy jest nawet lepszy niż w "okularniku".

 

 

Samolot

 

Porownujesz jablka do cytryn ( nie mylic z Citroen'em )

 

1. Jezeli ktos wladowal do 190 inny zestaw zawieszenia to zapytam, czego oczekujesz ?

 

2. Jezeli w 190 - ka ktora jechales miala wyjeba ny tylny dyfer to rowniez zapytam czego oczekiwales ?

 

3. W 124 ma juz zupelnie inne wymiary i rozstaw, wiec jest bardziej komfortowym autem - klasa wyzej - wiec cos niezrozumiale ? - Czego oczekujesz ?

 

4. Sprawdz sobie gdziekolwiek roznice mocy i momentu obrotowego - czego oczekujesz od slabszego pod kazdym wzgledem auta ? Lepszych osiagow ? No chyba kpisz.

 

5. Wydaje Ci sie, ze W 124 ma lepsze zawieszenia od W 210 a napisal Ci to wlasciciek i jednego i drugiego oraz trzeciego modelu ktory przeszedl przez wszystkie modele tej firmy.

 

Moja 190 ma obecnie 30 lat i mimo swoich lat wyglada OK. Chcialbym zobaczyc 30 letnie Tico, no ale te to co najwyzej na zdjeciu bo z dozyciem tego wieku to bedzie urban legend :icon_mrgreen:

 

O przebiegu jakie osiagaja silniki 2l w D Tico moze sobie co najwyzej pomarzyc :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 



I jaki duzy silnik 2.6 l ? :).

Powiedzialbym sredni.

I moc tez b.srednia ale to moze dobrze.

 

Adam M

 

Adam, silnik 260 w 6 - ciu garach byl najwieksza pojemnoscia w W 201Moc 160 KM starczala az nadto, Evolution juz w 2,3 fruwal a o Evolution 2,5 nawet nie wspomne, z tym, ze to 4 cylindry byly

 

Użytkowany okazjonalnie i ćwierć miliona kilometrów :-)

 

Tomo

 

Kwestia wieku

 

;crossy:

 

mj ma obecnie 319 000 km.

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 190-tkę z silnikiem 2,5 diesel...jeździłem tym autem 10 lat i powiem wam ,że było to wspaniałe auto jak na tamte czasy.

Kupiłem go prawie 10latka, właściwie zamieniłem z dopłata za nówkę Poloneza i ani przez moment nie żałowałem, chociaż rodzinka 2+2.. fakt dzieci były małe.

Zrobiłem tym autem ok 200kkm i wymieniałem tylko części eksploatacyjne, czyli zawieszenie, filtry, oleje i wtryskiwacze które załatwiłem sobie na własne życzenie. Jeździło się tym super, mało palił, można było na nim polegać jak "na Zawiszy" . Sprzedałem go jako 21 letnie auto i nie miałem żadnego problemu ze znalezieniem kupca. Jak czytam niektóre opinie "forumowych znawców" o tym aucie to śmiać mi się chce...

Oczywiście następny też był Meś ale już 124 E 2,2 automat, benzyna z ostatniego roku produkcji czyli `95..którym tez jeździłem ponad 10 lat...którego również sprzedałem bez problemu... nawet ogłoszenia nie dałem :)

nezka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...