Skocz do zawartości

Qadrat

Forumowicze
  • Postów

    2408
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Qadrat

  1. Niech spada na drzewo. Kupił używany motocykl i ma pretensję, że trzeba coś przy nim zrobić? Akumulator potrafi paść na amen z sekundy na sekundę i jest to normalna część, którą się w razie potrzeby wymienia. Mógł kupić nowy motocykl w salonie to by miał gwarancję i spokój. Kupił używany to ma problem. Niedawno w dziale "Honda" jakiś oszołom opisywał, że kupił 10 letnią CBR i chciał jechać ją oddawać bo się okazało, że wyszedł luz na łożysku główki ramy i trzeba je wymienić. To jest po prostu śmieszne. W tym kraju to niektórzy wymagają, żeby używane motocykle były w stanie lepszym niż nowe z salonu. A najlepiej żeby sprzedający dał jeszcze z 5 lat gwarancji na taki motocykl.
  2. Ja tam w rodzinie nie miałem od nikogo poparcia, zawsze byłem nazywany czubkiem itp. bo nikt nie mógł zrozumieć po co jeździć motocyklem skoro jest samochód :) Kobieta na początku też do tego podchodziła z dystansem bo u niej w rodzinie nikt nie miał nigdy motocykla. Teraz sama śmiga motocyklem :D Moje początki to było enduro (DR125, DT125, DR350, DR650) i niezliczone ilości gleb więc się tym nie przejmowałem i zawsze kończyło się na siniakach. Potem było sporo różnych sprzętów drogowych, w międzyczasie zaliczyłem doszczętne skasowanie Bandita 600N na tyle samochodu, moja wina, uderzenie przy ~70km/h i lot nad autem a dalej to już nie pamiętam bo przytomność straciłem. Tygodniowy pobyt w szpitalu ale bez złamań tylko poobijany i wstrząśnienie mózgu (vivat dobry kask Arai i porządne ciuchy z protektorami). Nie zraziłem się tym, jak parę miesięcy po wypadku kupiłem motocykl to rodzina wyzywała mnie od idiotów. Czego się trzeba nauczyć jadąc na motocyklu? Myśleć za innych uczestników ruchu. Dokładnie obserwować każde skrzyżowania, wyjazdy z parkingów. W aucie stłuczka przy 50km/h to po prostu skasowany samochód. W motocyklu wylatujesz w powietrze albo zaliczasz kilkumetrowy ślizg po asfalcie, który może zakończyć się uderzeniem w jakąś przeszkodę. Tu nie ma już zasady, że "twoja wina to wal, naprawiam z twojego OC". Tu jest zasada "może i naprawię sobie sprzęt z twojego OC ale to mnie będą składać w szpitalu i to ja będę cierpiał". A jak ktoś po mieście zapier.. jak głupi a potem się dziwi, że nie został w porę zauważony to niech pretensje ma tylko do siebie a nie wygłaszanie haseł "patrz w lusterka bo motocykle są wszędzie".
  3. Nie orientuję się zbytnio w temacie Africa Twin ale trochę odbiegnę od tematu (za co przepraszam) - czy ja tam dobrze widzę cenę 42 500 koron norweskich? Czyli jakieś 20 000zł za 24 letnią Africę? Rozumiem, że motocykl kultowy no ale bez przesady, to swoje lata już ma i albo licznik już któryś raz się kręci od nowa bo chyba nikt nie kupił takiego motocykla żeby sobie przejechać 1900km rocznie... Za te pieniądze można mieć 5 - 7 letniego Transalpa XL700V z pełnym wyposażeniem, na wtrysku o takich samych osiągach. Albo jakiś wał albo rodzynek, jednak wg mnie trochę chore pieniądze za taki sprzęt - ale cóż, nie moje pieniądze więc raczej na ten temat nie powinienem się wypowiadać :)
  4. Ile osób tyle opinii :P Do Motula się zraziłem jak po wymianie na Motul 5100 miałem sprzęgło do roboty bo zaczęło się ślizgać - a wcześniej na innym oleju o takich samych parametrach nie było problemów. Od tego momentu leję Valvoline bo ma dobre ceny, ponoć nie podrabiany i z silnikami nic się nie dzieje.
  5. Smarowanie nie jest upierdliwe. Moto na stopkę centralną lub jeśli jej brak to na podnośnik pod wahacz, spray do smarowania w rękę i psiknąć łańcuch jednocześnie kręcąc kołem. Ile to może potrwać, ze 2 - 3 minuty? Raz na 300 - 400km taki zabieg wystarczy. Co 3 smarowania łańcuch potraktować sprayem do czyszczenia i wytrzeć szmatką. A jak ktoś ma więcej czasu i szkoda mu $$ na spraye to jest na to tańszy sposób, może trochę bardziej czasochłonny ale wg mnie bardziej skuteczny. Smarowanie pędzelkiem oraz gęstym olejem przekładniowym typu Hipol. Po nasmarowaniu szmatka i wytrzeć nadmiar oleju żeby nie chlapało. Co trzy takie smarowania słoiczek z naftą i taka szczotka: Nafta nie niszczy gumowych uszczelnień w łańcuchu no i po szczotkowaniu łańcuch zawsze będzie wyglądał jak nowy - szczotka z naftą na pewno lepiej wyczyści łańcuch niż samo psikanie sprayem do czyszczenia. A ładny, świecący łańcuch zawsze lepiej cieszy oko niż jakiś oblepiony smarem i syfem :) Kiedyś stosowałem spraye, obecnie stosuję ten drugi sposób i myślę, że jest dobrze. Aktualnie mam na łańcuchu DID (zwykły, nie złoty) nalatane jakieś 20 000km i naciąg jest na 1/3 dostępnej skali a w ciągu zeszłego sezonu nie wymagał naciągania więc znaczy, że smarowanie jest ok. Przez całą swoją długość jest równomiernie wyciągnięty.
  6. Nie masz tam zapowietrzonej pompy sprzęgła lub starego płynu w pompie? Przerabiałem podobny problem ale u mnie winny był cieknący siłownik, który wymagał użycia zestawu naprawczego. Po wymianie nie odpowietrzyłem do końca i właśnie dużym problemem było znalezienie luzu oraz ciężko wchodziła redukcja z dwójki do jedynki.
  7. Silikon w sprayu na pewno nie zaszkodzi - dobrze konserwuje gumę. Sam często się nim wspomagam jak potrzebuję naciągnąć jakiś gumowy wąż i idzie to opornie czy właśnie króćce. Przed zimowaniem motocykla wszystkie węże oraz króćce traktuję takim silikonem po to, żeby je zakonserwować, nigdy jeszcze nie zaszkodziło.
  8. Qadrat

    Toyota Avensis?

    Jeśli faktycznie jest z pewnych rąk i z takim przebiegiem to się nie zastanawiaj i bierz. Nawet jeśli by była 20% droższa od średniej ceny tych roczników to warto dołożyć.
  9. Jest jeszcze GN 125 - bardzo popularny, prosty jak cep, dużo części i to tanich bo silnik szedł też do innych modeli.
  10. A nie próbowałeś napisać do któregoś z dilerów tej marki? http://www.sym.pl Na 99% będą mieli takie filtry, numer OE 15400-N01-000.
  11. Jeśli dasz radę wyrwać u siebie fajnego R1150GS z pewną historią to będziesz miał motocykl, którym pojeździsz jeszcze bardzo długo a zmienisz go dopiero na R1200GS ;) I nie ma się czego bać bo to tylko 85KM i 98Nm ale za to dostępne przy niezbyt wysokich (jak na motocykl) obrotach więc nie będziesz musiał tego mocno kręcić. Fajny sprzęt na wtrysku, napęd wałem, 6 biegów, z przodu świetne zawieszenie telelever (docenisz choćby przy hamowaniu bo nie nurkuje), spalanie w trasie jak nie przekraczasz 120km/h to zejdziesz do 5l (poważnie), jak trochę szybciej to ~6l a z załadowanymi kuframi przy 170 - 180km/h wychodzi do 7l. W mieście nie zdarzyło mi się przekroczyć 7l. Trochę waży bo z pełnym bakiem w granicach 270kg ale prowadzi się przyjemnie i nie czuć tego.
  12. http://www.hondapartshouse.com/oemparts/a/hon/505414b8f870021c54bef08f/cylinder-head Potrzebujesz pewnie prowadnicy oznaczonej numerem 3. Numer OE tej prowadnicy to 12023-437-300. Po wpisaniu tego numeru na eBay wyskoczą dwie oferty ze Stanów. Prowadnica 22$ plus 7$ wysyłka.
  13. Wymień świece to się przekonasz - to raptem 7 dyszek. I weź lepiej Denso, do XJ600 jest model U24ESR-N. Jak już będziesz miał bak ściągnięty to zajrzyj do filtra powietrza. Jak masz wersję z pompą paliwa to ona też może sprawiać problemy. Jeśli to nie pomoże to do przejrzenia gaźniki i obowiązkowo zawory.
  14. Wolę zapytać bo czasami to, co dla kogoś jest oczywiste to dla innego jest nowością :) Zwłaszcza jak ktoś całe życie jeździł wtryskowcami i przesiadł się na gaźnik.
  15. Qadrat

    Duke 390

    Fajne te Duki :) I do tego bardzo bardzo tanie jak na swój rocznik oraz silnik. Jeśli jeszcze mi ktoś napisze, że to to nadaje się na przejażdżki po 200 - 300km i tyłek nie odpada to chyba na następny sezon pomyślę o tym... :)
  16. No to wg mnie sprawa jasna. Odpal, wybierz się na przejażdżkę jakieś 50km i masło powinno zniknąć. Po przejechaniu trasy sprawdź olej, jak będzie czysto to zmień. A na przyszłość - takie krótkie przepalanie bardziej szkodzi niż pomaga.
  17. Jako były posiadacz LC4 640SM powiem krótko: na co byś nie wsiadł to zostanie stary odruch, że jak jest okazja to strzelasz ze sprzęgła żeby podnieść przednie koło - bo na KTMie to było dziecinnie proste i sprawiało frajdę :D A taki Bandit, Hornet, Fazer czy Gladius już tak łatwo na gumę nie idą, trzeba trochę się wysilić. Będzie brakować tego "pazura" :)
  18. Jak wyglądało to "przepalanie"? Sprzęt odpalony, pochodził 5min i zgaszony? Czy może jakieś trasy po ~50km?
  19. Jak chcesz coś "for fun" z pancernym silnikiem (i to bardzo pancernym) to rozejrzyj się za Hondą FMX 650. Tanie w utrzymaniu, solidnie wykonane. Może i ma niecałe 40KM oraz waży ponad 160kg ale bardzo przyjemne w prowadzeniu. Na gumę pójdzie bez problemu. Miałem ją przez sezon i do dzisiaj czasami żałuję, że sprzedałem.
  20. To jest nic innego jak "1850zł brutto" ubrane w ładne słowa ;) Każda szanująca się firma poda od razu stawkę godzinową lub stałą pensję a jak ktoś chce dać minimalną krajową to kombinuje bo 99% osób od razu oleje takie ogłoszenie.
  21. Jakieś 15 lat temu byłem w Niemczech i w tamtejszym Louisie kupiłem kominiarkę jedwabną (jedwab prawdziwy, nie syntetyczny). Bawełniane się chowają.
  22. Nie znam tej konkretnej sztuki - ale jak od motocyklisty to na 99% sprzęt godny uwagi i polecę. Ten motocykl kupują przeważnie tylko zdecydowane osoby, które wiedzą czego chcą i nie żałują kasy na serwis. I zgadzam się, zwiedzisz nim cały świat... i to kilka razy ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...