Qadrat

Też na to patrzyłem, silnik 2.0 benzyna, fajne auto, dobrze wyposażone, automat, trzeba by się wybrać obejrzeć to z bliska.

http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/84423-uwaga-nie-ma-serwisowek-po-polsku/ Motocykl prosty w budowie, wystarczy angielska serwisówka i minimalna znajomość języka, na zdjęciach prawie wszystko pokazane. http://www.thisoldtractor.com/dr350_manuals/workshop_manual_dr350.pdf

Podpowie ktoś jakie auto wybrać? Rodzice chcą zmienić samochód. Z racji ich wieku i problemów z kręgosłupem chcą samochód wyższy, do którego nie wsiada się jak do typowej limuzyny. Wujo ostatnio kupił Hyundaia Tucsona, rodzice się tym przejechali i takie wsiadanie oraz pozycja na fotelu bardzo im odpowiadała. Budżet: do 30 000zł Silnik: tylko i wyłącznie benzynowy, pojemność do 3.0, z mocą adekwatną do masy auta, automat mile widziany Z dodatkowych wymagań: dobra widoczność z pozycji kierowcy, dobre wyciszenie, wygodne fotele, brak udziwnień których nikt w Polsce nie umie naprawić Ojciec od 12 lat jeździ Accordem VI z silnikiem 1.8 i trochę ciężko mu teraz dogodzić w kwestii wyciszenia auta oraz kultury pracy silnika (dlatego diesle odpadają). Przymierzał się do CR-V II, wszystko fajnie tylko wersja benzynowa jest trochę leniwa jak na taką budę. Bardzo spodobała mu się Grand Vitara, oglądaliśmy 2 sztuki z silnikami 2.7 V6 ale były po ostrych przygodach i z zakupu nic nie wyszło. Dodam, że nie musi być to żaden SUV, może być coś pokroju Citroena w wersji Picasso. Może ktoś z forumowiczów ma jakieś auto w tym typie do sprzedania? ;)

Bądź realistą, kupiłeś 10 letnią CB500F i liczysz, że dostaniesz za nią 17 000 zł? Zejdź na ziemię. Te Hondy chodzą po 8 - 9 tys. zł i tego nie przeskoczysz nawet jak licznik pokazuje te 500km. Myślisz, że ktokolwiek mając do wydania tyle pieniędzy na motocykl wybierze 10 latka zamiast 2 - 3 letniej CBFki? Jak kupiłeś ten motocykl na handel z myślą o zarobku to po prostu wtopiłeś kasę i tyle. Taki sprzęt można co najwyżej kupić dla siebie żeby pojeździć nim z 10 lat i nic więcej. Za takie pieniądze próbuj sprzedać na Zachodzie, może tam znajdzie się jakiś pasjonat.

Średnio 2 - 3 tygodnie. Są też sklepy: http://www.gearbest.com http://www.everbuying.net http://www.banggood.com Warto szukać po googlach różnych kuponów do tych sklepów, czasami idzie ładnie obniżyć cenę. Mi wczoraj udało się zbić prawie 8$ na GearBest, raz na Aliexpress zbiłem 10$ przy zakupie kamerki, na większości przedmiotów co kosztują w granicach 15$ da się wykombinować kupony 2 dolarowe.

Jak kiedyś kupowałem oleje innych firm z Allegro to miałem dwóch sprawdzonych sprzedawców: FILTRY_Gdansk (kupując u nich Motula wiedziałem, że kupuję oryginalny) oraz kolegaberlin (teraz już nie handluje na Allegro tylko ma swój sklep http://www.kolegaberlin.pl ). A od ładnych 3 lat już nie bawię się w Motule, Mobile czy Castrole tylko do każdego pojazdu leję Valvoline - żadnych problemów, olej zawsze taki sam, nie słyszałem jeszcze o podróbkach. Kupuję na http://www.najlepszeoleje.pl

Jak ktoś szuka taniej kamerki samochodowej to na GearBest są w dobrej cenie G1WHT, dzisiaj znajomemu zamawiałem :) http://www.gearbest.com/car-dvr/pp_16927.html a po dodaniu do koszyka wystarczy wpisać kod kuponu "picodi8" i z 39,59$ robi się 32,17$ (po kursie dolara z PayPal wychodzi 130zł) :) Stówka taniej niż w PL.

Chyba żartujesz... 100zł to nawet nie starczy na uszczelkę pod głowicę.

Wszystko zależy od tego jak motocykl był serwisowany. Tu nie ma się co sugerować przebiegiem tylko patrzeć na stan techniczny. Jak dawniej handlowałem skuterami i 125tkami to zdarzały mi się 125 4T co miały oryginalnie najechane po 50 000 km i silnik ładnie pracował. Rekordzistką była jedna Honda CM125 z 1986r, która miała przejechane 85 000 (!) km i silnik nie ruszany a poprzedni właściciel, Austriak, miał ją od nowości i jak twierdzi, jedyne co robił to wymiana oleju co 2500km, utrzymywanie czystości filtra powietrza i raz w sezonie robił luzy zaworowe. Z racji przebiegu nie mogłem jej sprzedać przez kilka tygodni ale w końcu wziął ją ode mnie sąsiad emeryt i do dzisiaj zadowolony jeździ po mieście. Z kolei w Polsce zdarzało mi się widzieć 125tki 4T, które po 20 000 km były w opłakanym stanie bo właściciel olewał nawet podstawowe czynności serwisowe. Jak widzisz, reguły nie ma.

No wiesz, przebieg to tylko parę cyferek na liczniku, który można ustawić na dowolną wartość w przeciągu 30 minut ;) Tak więc zastanów się czy warto na to w ogóle patrzeć ;)

Też ostatnio robiłem uszczelkę pod głowicą. Miałem brać Athena ale od 2 osób słyszałem, żebym lepiej tego nie zakładał. Pod boczne dekle czy pokrywę zaworów jeszcze ok ale nie pod głowicę. Wziąłem oryginalną BMW. Różnica w cenie nie była jakaś duża, Athena 90zł a oryginał 140zł.

Czyżby znowu problem ze skrzynią i sprzęgłem po jeździe na Motulu? :P Książka dopuszcza też oleje 20W50 lub 10W50, jak nie jeździsz przy ujemnych temperaturach poniżej minus 10 stopni to możesz mu zapodać 20W50 i zobaczysz czy jest poprawa. Nie ty jeden masz problemy z Motulem.

To raczej potrzebujesz enduro a nie cross. Nie wiem jakie tam prawo jazdy chcesz robić, A1, A2 czy A. Pewnie chcesz sprzęt z możliwością rejestracji - rozejrzyj się za DT125, odblokowana ma coś koło 30KM i jak na pierwszy motocykl to trochę minie zanim nauczysz się w pełni wykorzystać tę moc. Możesz kupić coś tańszego i zostanie sporo kasy na ewentualny remont na częściach z wyższej półki. XR600, DR650, XT600 itp. w teren trochę ciężkie. Jest jeszcze DRZ400 ale może być za mocne jak na pierwsze enduro no i byś musiał ze 3000zł dołożyć do tego co masz.

Zmartwię cię, żadna 125tka nie będzie wyglądem przypominać 600tki. Postaw wspomnianego wyżej EN125 obok Bandita 600 a się przekonasz o czym piszę. Cienkie oponki, cienkie lagi, mały silnik, mała kanapa. Tego się nie da pomylić z większą pojemnością :P Mam dla ciebie 2 rozwiązania: Rozwiązanie nr 1: - CBF 125 z okolic 2011 - 2013r - YBR 125 z okolic 2010 - 2013r Rozwiązanie nr 2: Pewnie niedługo będziesz kończył 18 lat to odżałuj 1500zł na prawko A2, zostanie ci ~5000zł na motocykl. Za tyle spokojnie kupisz fajnego GS500, który nie wymaga blokowania do 35kW (warunek A2) a nie będzie musiał udawać większej pojemności :)

Zawsze możesz kupić motocykl, dać go do zablokowania, otrzymasz zaświadczenia, wydruk z hamowni potwierdzający 35kW, jedziesz na przegląd i na końcu do WK. Wtedy masz pewność, że jest taka moc do jakiej został zablokowany i w razie czego problemów nie będzie. Koszt około 800zł.

Łożyska All Balls to też taka loteria - tam to pakują co jest pod ręką, raz trafisz dobrze a raz na tandetę. I też made in USA :D

Spowoduj taki wypadek, że ktoś poleży w szpitalu dłużej niż 7 dni albo dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu to się przekonasz co może prokurator. Jeśli biegły stwierdzi, że poruszałeś się dziwnie szybko albo będzie miał obiekcje co do parametrów motocykla to w takim przypadku motocykl będzie porządnie prześwietlony i nie myśl, że tam rzeczoznawcy są debilami bez pojęcia. Oni mają wiedzę i im kitu nie wciśniesz, że "blokada mi gdzieś wyleciała podczas wypadku". I tutaj nie ma tłumaczenia "bo ja nie wiedziałem". Jesteś użytkownikiem tego pojazdu i musisz wiedzieć czym się poruszasz oraz mieć na to odpowiednie uprawnienia.

I ja bym jeszcze dodał, czy to ma być faktycznie sprzęt cross do ostrego latania po torze czy może jednak enduro do latania po polnych drogach? :)

Sugerowałem się tym, że w pierwszym poście napisałeś o podciągnięciu linki i skutkowało to ślizganiem sprzęgła. Z doświadczenia wiem, że kilkukrotne prześlizganie tarczek skutkuje tym, że tracą swoje cierne właściwości - a wspomniałeś też, że sprzęgło ma już nalatane 86 tys. km, może lepiej je wymienić? :)

Może masz zdławionego do 34KM? Na tym filmiku przyspieszenie jest porównywalne do tego co opisujesz: Tu natomiast odblokowany, porównaj sobie do przyspieszenia swojego egzemplarza: https://www.youtube.com/watch?v=bMxioo8tn2c

Nie chcę straszyć ale jak te tarczki zaliczyły sporo długich uślizgów to mimo zachowania wymiarów mogą być wyślizgane i nie będą działać poprawnie ;) Przerabiałem ten temat u siebie, musiałem ponownie rozbierać sprzęgło.

Ogłoszenie się skończyło i link nie działa, tutaj link do trwającego ogłoszenia: http://tiny.pl/grrfg Co do transmitera - używałem tego w kilku autach i problemów z pasowaniem nie było (m.in. Accord, Polo, Clio, C5) ale ponoć coś tam nie pasuje w Kia, Nissan i Subaru. Może za luźno siedzi, nie wiem.

Sprzedający pokazał jakieś rachunki lub chociaż stary tłok? Bo jakoś ciężko uwierzyć, że cokolwiek było przy tym sprzęcie robione ;)

Również się podpisuję pod tym, że dobry miernik sprężania swoje kosztuje a te wszystkie tanie pokazują co chcą. W prezencie kiedyś dostałem miernik Bass Polska (made in China) co kosztował poniżej 100zł to na sprawnym silniku benzynowym pokazywał 7 bar. Porządny warsztatowy, już nie pamiętam nazwy firmy, pokazywał ponad 14 bar. I weź tu zaufaj takiemu badziewnemu miernikowi ;)

Bo sporo osób przez to "przechodziło" i wie jak to wyglądało w praktyce :) Jeśli masz możliwość legalnej jazdy czymś większym to czemu z tego nie skorzystać. 250tka zła nie jest, nada się do dalszych przejażdżek (aczkolwiek wg mnie nadal jest to taki bardziej miejski motocykl). Ale chyba lepiej jechać ze świadomością, że masz przed sobą ciężarówkę, która jedzie 70 km/h, wychylasz się czy nic z przodu nie jedzie, odkręcasz manetkę, w kilka sekund wyprzedzasz i chowasz się na swój pas. Mając słabszy motocykl zrobisz to samo tylko trochę dłużej to zajmie i często jak widzisz gdzieś w oddali, że coś z naprzeciwka jedzie to zaczniesz wątpić czy aby na pewno zdążysz wyprzedzić - a chyba nie ma nic gorszego jak w połowie wyprzedzania się okazuje, że jednak trzeba dać po hamulcach i chować się na prawy pas :) Też kiedyś jeździłem na małych pojemnościach bo chyba jak każdy zaczynałem od 50ccm, potem była 125tka, następnie 350tka i dopiero jak kupiłem 650tkę (Suzuki Freewind, mój pierwszy sprzęt turystyczny, który może nawet Cię zainteresuje) to w końcu powiedziałem "oo tak, tym to można podróżować" bo w końcu wyprzedzanie ciężarówek nie stanowiło wyzwania. Co do utrzymania sprzętu - dasz radę, moja kobieta 160 cm wzrostu i jakieś 55 kg wagi bez problemu śmiga na F650 a na początku też się obawiała :)