Skocz do zawartości

Grzegorz S.

Forumowicze
  • Postów

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Honda CBR 125-R
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Zürich

Osiągnięcia Grzegorz S.

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. No to może rzeczywiście zrezygnuję na razie z tego Wału :) HONDA NC 700- 750 XA ABS - spoko ale to tylko nowe widzę są (no tak od 2012) może bym się zmieścił w naciągniętym budżetem :) I tak jak piszecie :) BMW chyba coraz bardziej do mnie przemawia :) Powiedzcie mi proszę coś więcej o tym automacie do smarowania. Mogę gdzieś poczytać na ten temat? Jak to się fachowo nazywa? Pozdrawiam.
  2. Honda NTV700 jest jeszcze cięższa od tego BMW R1150GS. Jak uważacie? Ciężar motocykla, a początkujący kierowca? Acha... Intruder to rzeczywiście przesada :D Chyba rzeczywiście na początek pozostaje mi wybrać cosik z łańcuchem :)
  3. Hej, BMW R850GS nie dostanę u siebie. Dostępne są tylko wersje R1150GS albo R1200GS. A co do Hondy nc700 i 750x, nawet spoko, ale obie są na łańcuchu. :)
  4. @tadeo mądrze gada :) Karakanem nie jestem :) Ale TDM mi się nie podoba i chyba odbiega odrobinkę od moich założeń :) Chyba i tak najlepiej z nich wszystkich podoba mi się BMW F 650 GS, ale ta wersja po 2008 roku, czyli już 800 ccm. No może jeszcze SUZUKI DL 650 V-Storm Adventure ABS 2013 rok. Ale oba (BMW i Suzuki) to już pod 6000 CHF podchodzą :( No i ten Wał Kardana. Niekoniecznie chce mi się walczyć z łańcuchem. Wolę wyć leniwy i mieć coś w miarę bezobsługowego. Czy rzeczywiście nie ma motorów Turystycznych z Kardanem oprócz Hondy NTV 700?
  5. Generalnie obawiam się mocy, ponieważ będzie to mój pierwszy poważny motocykl. Obecnie mam CBR-125R i za wiele się na niej jeździć nie nauczyłem :) Potrzebny mi motocykl, na którym nauczę się jeździć, który jest dla nowicjusza odpowiedni, a który może mi też posłużyć kilka sezonów. Może to być taki motocykl, który później zostawię dla Żonki, żeby ona się podszkoliła i na "Słabszym" jeździła razem ze mną. No i wolałbym chyba, żeby ewentualnie pod górkę odrobinę wolniej podjechać :) bo tutaj to i tak nie można szybciej niż 80km/h poza terenem zabudowanym jechać. A w górach to już w ogóle :) od jednej serpentyny do drugiej masz powiedzmy 100m - po co Ci moc i tak zaraz musisz hamować. I to nie są aż takie stromości - owszem moja 125 miała zadyszkę, ale myślę, że motocykl 35-50kW sobie da spokojnie radę. Pisałem w poprzednich postach, że nie lubię szybkiej jazdy. Raczej preferuję spokojną. Dla mnie ma znaczenie w motocyklu łatwość i wygoda prowadzenia, ale i skuteczność hamulców. Przedwczoraj rozmawiałem z sąsiadem, on ma bodajże BMW R1200RT. Fajny motor, ale jak dla mnie za mocny. Jedno co mi doradził, czego on już nigdy nie zamieni, to to, że ewentualny kolejny motor będzie z Wałem Kardana. Także do moich wymagań co do motoru wszedł nowy element :D Który z motorów turystycznych posiada Wał Kardana i pasowałby do moich warunków i wymagań :) czytałam o Hondzie NTV 700 ale one są dość ciężkie. Czy coś z mniejszych, odrobinę słabszych turystyków posiada wał kardana? Znalazłem jeszcze TRIUMPH Tiger 1050 ABS, ale znów ta moc... :) Aha. Yamaha XT660 została skreślona bo to typowe Enduro i mi się nie podoba :P
  6. No właśnie nie chodzi o dokładanie kolejnej wypłaty, bo nawet nie wiem, czy na dobre złapie bakcyla i będę jeździł setki kilometrów, czy tylko będę dojeżdżał do pracy i od czasu do czasu gdzieś wyruszę. Dlatego też ograniczyłem budżet. Nie chcę kupić motoru za grubą kasę (mógłbym kupić nowy - to nie byłby wielki problem), włożyć jeszcze trochę w odszykowanie, a później po roku stwierdzić, że nie, to nie moja bajka. I tutaj nie chodzi o wyszukiwanie. Skoro już prowadzony wątek to można być po prostu uprzejmym :) rozumiem, że takich jak ja, mających podobne pytania i wątpliwości jest więcej. Ale po to jest forum - jak sama nazwa pierwotna wskazuje "DYSKUSYJNE". Powinno być od ludzi dla ludzi :) odrobinę więcej życzliwości w tym smutnym jak p....a czasie :) i będzie ok. A jak ktoś ma ochotę to zapraszam na czekoladę, czy tam ser. Może do tego czasu kupię już jakiś motor i pooprowadzam po okolicy. Pozdrawiam.
  7. Ha :) i tutaj się mylisz :) bo tutaj też przekręty są. Nawet u handlarzy, którzy handlują nowymi autami możesz mieć niby 20km a tak na prawdę samochód był autem testowym i ma już dobrych kilka setek jak nie tysięcy zrobionych. Może przy motorach tak nie jest (szczególnie u prywaciarzy) ale nie byłbym tego taki pewien. Owszem, jeżdżę samochodem, ale czy podobnie jest z motocyklami - tego nie wiem i nie jest to takie oczywiste. Są to inne silniki :) takie trochę większe kosiarki :D a i sam motor to trochę inna konstrukcja. I tutaj nie chodzi tylko o silnik, bo teraz to Ty mówisz jak laik. Silnik może i się nie rozleci, ale mówimy tutaj raczej o całości - hamulce, amortyzatory i inne rzeczy, które nie tylko z wiekiem, ale i z najeżdżonymi kilometrami się zużywa. Nie wiem jak co i w jakim stopniu zużywa się w motocyklach, a tym samym na co nawet zwracać uwagę podczas zakupu leciwego motoru. Stąd wspomniany niewielki przebieg. Owszem wiadomo, że hamulce to rzecz, która się zużyć może ale inne elementy? Generalnie gdyby wszyscy wszystko wiedzieli nie byłoby forów. A ja, pisząc, chciałbym porozmawiać o tym i o innym, a tym samym uzyskać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i wątpliwości, abym zdobył wiedzę, o której Ty wspominasz. Może Ty masz takową wiedzę. Ja jej nie posiadam. Wspomniałem na początku, że jestem świeżakiem. Ja specjalizuje się w Hydraulice i Ogrzewnictwie, Solarach i Pompach ciepła. I na innych forach pomagam innym ludziom w tej kwestii. I nie cwaniakuje. jeśli mnie ktoś zapyta o coś, bo wiem, że ma prawo tego nie wiedzieć. Po prostu odpowiadam i staram się wyjaśnić kwestię najlepiej jak potrafię, a tym samym doradzić takiej osobie. I właśnie dlatego, że nie mam wspomnianych przez Ciebie 13 lat, nie idę i nie kupuję pierwszego lepszego motocykla, tylko zasięgam informacji na Forum. I proszę, nie odpowiadaj mi więcej, traktując mój post raczej informacyjnie i retorycznie. Tak jak wspomniałem, liczę na inne osoby, które posiadając odpowiedni poziom empatii, będą potrafiły mi doradzić. Pozdrawiam.
  8. Mi akurat nie jest do śmiechu tak jak Tobie. I nie rozumiem takiego sarkazmu. Skoro palce by Ci zwiędły, gdybyś po prostu napisał, że nie mam się co obawiać przebiegów po 40 tysięcy przy tym albo tym motorze, to po prostu daruj sobie wypowiadanie się w temacie. I to jeszcze moderator.... żenada. Moje stwierdzenie odnośnie przebiegu tyczyło się tego co ktoś powyżej powiedział, że jak Transalp ma mały przebieg w takim roczniku to znaczy, że kręci się od nowa. Tak się składa, że osobiście nie jestem znawcą w tym temacie, a specjalizuję się w innej materii. Dlatego wybacz, jeśli uraziły szanownego Pana Moderatora laickie stwierdzenia i pytania. Być może są na tym forum życzliwi ludzie, którzy są tu po to, aby podzielić się z innym swoją wiedzą i spostrzeżeniami, a nie ludzie z pokolenia MEMóW, którzy tylko szukają pretekstu, aby komuś dowalić. Czekam na jakiś normalny komentarz. Liczę, że i takie mogą się pojawić.
  9. To się nazywa Paradoks. Im więcej czytam tym mniej wiem :D Także skoro w tych rocznikach Honda Transalp powinna mieć znacznie większe przebiegi, to znaczy, że nawet za takimi się nie oglądać. Nie ukrywam, że zależy mi również na stosunkowo niedużym przebiegu. A w wynikach wyszukiwania tegoż motocykla jest dziura pomiędzy 2000 a 2008. Są motory do 2000 albo po 2008 (ale te to już kosztują ponad 6000CHF). Suzuki V-strom 650 podoba mi się i w granicy cenowej (może odrobinę ją przekraczając) można nawet kupić wersje z 2005-2007 roku. Ale jak to jest tak na serio z tym rysowaniem po ziemi gdy się mocniej położy w zakręcie? No i czy w tym przypadku narzekania ludzi na markę SUZUKI też są słuszne? Nie wiem nie znam się osobiście :) Także skoro odrzuciliśmy wstępnie Transalpa bo w moich pieniądzach nie kupię raczej rzadnego porządnego. To zostają do wyboru Suzuki oraz BMW. Za BMW przemawia fakt, że nawet starsze wersje 2003-2004 posiadają ABS. Takiego mogę dostać w cenach 3000-4000 CHF. Poza tym BMW podoba mi się w wersji po 2008 roku. Takie kosztują powyżej 5000CHF. Suzuki - ceny podobne za podobne roczniki 2003-2004 również 3000-4000CHF ale, brak ABS. Tutaj podobnie, roczniki po 2008 roku z ABS kosztują powyżej 5000CHF. Cóż począć. Jeśli już bym dozbierał to nadal typ pada na Suzuki? Transalpy po 2008 kosztują już powyżej 7000CHF także to już dużo za dużo. Ratunku? :dry:
  10. Hej, Oba podane powyżej, zarówno Honda CBF 600, jak i Yamaha TDM są za duże (za mocne). Jak pisałem powyżej, będzie to pierwszy poważny motor. Przesiada z 10kW na 40kW będzie już dla mnie bardzo dużym przeskokiem, dlatego nie chcę od razu 70kW wzwyż. Niemniej dziękuję za propozycję. Chciałbym aby może ktoś, kto ujeżdża wcześniejsze propozycje się wypowiedział jak wygląda kwestia wygody, eksploatacji i jak wygląda spalanie. No i któy z nich najlepszy dla świeżego kierowcy. Mowa cały czas o wspomnianych: - Transalp XL650V - BMW F650GS- Suzuki DL650V V-Strom - Kawasaki Versys Nie ukrywam, że w przedziale cenowym, który wskazałem z ABSem, w miarę młode roczniki i niezbyt duże przebiegi to przoduje Kawasaki, a zaraz po nim BMW. Generalnie nie wiem, czy Transalp jest rzeczywiście aż tak wart swojej ceny, ponieważ ludzie strasznie je wyceniają. Przykładowo rocznik 2000 ów Hondy XL650V z przebiegiem około 22'600 km mogę kupić za około 3700 CHF. Za 3500 CHF mogę natomiast kupić Kawasaki Versys już z 2007 roku z ABS z przebiegiem około 19'000 km. Pozdrawiam.
  11. W takim razie dziękuję wszystkim pięknie za porady. Zanotowałem je w kajecie i będę śledził rynek. Jak już sytuacja do tego dojrzeje i nadarzy się okazja do kupna to na pewno skorzystam z porad. A na razie może udam się gdzieś na jazdę próbną lub chociaż przymiarkę :) Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam wszystkich. Szerokiej drogi. EDIT: A takie pytanie bo pisałem też o kosztach eksploatacji (cena części itp.) i paliwożerności (oraz olejożerności). Który z motorów: - Transalp XL650V - BMW F650GS - Suzuki DL650V V-Strom Który wypada najkorzystniej? Generalnie jeszcze wrócę do tematu :D Po pooglądałem film gdzie testowali właśnie: BMW F650GS, Kawasaki Versys, Suzuki DL650 V-Strom Z ich podsumowań wyszło, że najlepsze jest Kawasaki, pod względem właściwości jezdnych i hamulców. BMW jest super dla nowego/świeżego kierowcy, ale... jest niewygodny (siedzisko) i na dłuższe trasy nie da rady. A Suzuki jest wygodny ale wielki, no i podczas jazdy w zakręcie potrafi poszorować :) Generalnie będzie to mój pierwszy duży motocykl. stąd tyle pytań i wątpliwości. Wolałbym kupić taki, którym pojeździłbym przynajmniej 2 sezony. Także proszę o wyjaśnienie tych dwóch kwestii: 1. koszty eksploatacji i paliwożerności - do listy dorzucę jeszcze tego Kawasaki :) 2. wygoda, wybaczanie błędów dla początkującego.
  12. Hej, No niestety TRIUMPH Speed Triple to nie dla mnie :) zbyt duża moc. Pisałem, że chciałbym oscylować w granicach powiedzmy 35-40 kW. No maksymalnie 50kW. Ten Triumph to już jakiś potwór :D 80-90kW to zdecydowanie za dużo.
  13. Dziękuję za pierwsze propozycję. Pozwolę sobie nie cytować każdego z osobna tylko odnieść się do poszczególnych modeli w jednym poście. - Kawasaki Versysa 650, którą polecał Sylwuch. - wszystko ok, fajnie się prezentuje tylko niestety nie kupię w tych pieniądzach, o których mowa :( u mnie ceny ruszają od 5000 CHF. I teraz te od Ciebie Quadrat: - Yamaha XT660 - odpada - pasażer jest ważny (można rzec, że najważniejszy :D) - Transalp XL650V z okolic roku 2005 - podobają mi się, ale wersje po 2005 również zaczynają się powyżej 5000 (w sumie tylko 3 egzemplarze :)), starsze roczniki, przykładowo 2000 mógłbym dostać za około 3700 CHF. - BMW F650GS - tutaj podobają mi się zdecydowanie wersje po 2008. Do 2007 są niezbyt ciekawe. A cena... znów ponad 5000 CHF. No i ostatni: - Suzuki DL650V V-Strom - w sumie nawet mi się podoba, wersje 2003-2004 może udałoby się kupić w tych pieniądzach. Fajnie byłoby może celować nieco wyżej w wersje po 2007 gdzie już jest ABS, ale te znowu kosztują od 4500-5000 CHF. No i to SUZUKI :) czytałem, że wiele osób tak to postrzega? Dlaczego? Dzięki za to co do tej pory i jak rzecze powiedzenie - proszę o więcej :) Powiedzcie mi proszę, jak wygląda kwestia ABS w motorze. Daje dużo? A może przeszkadza? Nigdy nie miałem z nim do czynienia w motorze, także nawet nie potrafię się odnieść do tej kwestii. Jeżeli jest potrzebny albo może bardzo przydatny, to mógłbym go dopisać do mojej listy wymogów i wówczas szukać motoru, który ów system posiada. Tylko wówczas roczniki również będą jeszcze młodsze, bo z tego co widzę ABS wchodził od 2006? Pozdrawiam Grzegorz.
  14. Witam, Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem innego motoru. Mam Hondę CBR 125-r (generalnie dla moich potrzeb wystarczy). Motor używany jako środek transportu i czasami jako wypady na przejażdżki w plener i w góry (mieszkam w Szwajcarii), ale to rzadziej, ponieważ motor jest na mnie zdecydowanie za mały. Mam 193 cm wzrostu (90kg) i kierownica obija mi o kolana i na dłuższą metę jest problem z właściwym manewrowaniem. Motor dostałem niegdyś i do nauki jazdy oraz na dojazdy 2km do pracy był wystarczający. Ale chyba czas na zmianę. Poszukuję motoru:- z wygodną pozycją za kierownicą (aby nie obijała mi o kolana :) )- aby dla pasażera też było wygodnie (czasami zabiorę żonkę na przejażdżkę)- mało awaryjnego- oszczędnego (paliwożerność i eksploatacja)- niezbyt ciężkiego- nie ma to być ścigacz - chyba raczej coś turystycznego - raczej coś z w miarę nowszych motorów (na pewno po 2001 roku :) ) - przedział cenowy - i tutaj zawsze jest problem :) niekoniecznie chcę wydawać nie wiadomo ile gotówki, bo nie jestem aż takim zapalonym motocyklistą, a poza tym nadal chcę się uczyć jeździć :) uważam siebie raczej za początkującego kierowcę, mimo, iż 2 sezony przejeździłem. Generalnie powiedzmy, że tak maksymalnie 4000 CHF czyli około 16000 PLN (oczywiście wolałbym mniej :)) Dodatkowy element to moc. Jestem raczej charakterem cykora :) nie chcę mieć jakiegoś demona mocy i prędkości. Raczej jestem zwolennikiem powolnej jazdy z elementami zwiedzania i obserwowania krajobrazu :) No i nie wiem czy słusznie, ale większej mocy się boję :) mam aż za duży szacunek do swojego życia. Generalnie stosunek mocy do umiejętności powinien wzrastać, także wolę na początek ze 125 nie przeskoczyć na 1000 :) Myślałem raczej o jakiejś 500-600tce ale potrzebowałbym nie mniej niż 35kW (na takim mogę podejść później do egzaminu). Mogę też zrobić tak, że jeśli mój przyszły motor nie będzie miał wspomnianych 35kW, to do egzaminu pożyczę inny. To też nie jest problemem. Będę wdzięczny za podjęcie tematu :) i z góry dziękuję za wszelkie propozycje. Pozdrawiam Grzegorz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...