Pompka

Piotrze az mi się niechce wierzyć, ze próba "podrasowania" GSa na hamowni przez profesjonalistów nie udała się 8O. Może w GSie tzreba zdemontować airbox i założyć stożkowe filtry żeby motocykl mógł sprawnie "oddychać"?

Myślę, ze to nie wina pogody. Jakiś sfrustrowany debil ;) . A moze oglądał ostatnio "Pojedynek na szosie". Trzeba było zapamiętac nr rejestracyjne albo zastsować się do porad z tego forum (i urwać lusterko czy zbić szybę :-D ). Prawde mówiąc nie wyobrażam sobie jak on mógł dogonić XJR vanem po mieście. No chyba, że pomykałes MW (ale wtedy to Ty byś jego mógł staranować) :P lukasz-aprilia -> ja myślę, ze nie zrobił tego celowo. Kierowcy tzw. TIRów spędzają za kółkiem więcej czasu w ciągu miesiąca niż przeciętny zjadacz chleba w ciągu roku. I raczej starają sie po prostu syzbko i bezpiecznie dojechać do celu.

nie ma co się śmiać. Pomyślcie co by się dzialo jak byście mieli jakiś taki wynalazek 10 czy 20 lat temu ;)

Jak mówi Adam M. - sprzedaj GSa i kup coś większego. stosunek $$$ do pryzrostu KM będzie najlepszy. Ale jak byś się upierał to możesz kombinować z GSem - koszty powinny zamknąć się w około 1000- 1500 PLN. W tak małym silniku jak GS 500 podniesienie mocy bedzie dosyć kosztowne. Stożki K&N , dobry wydech i regulacja gaźnikówpowinna dac zauważalny przyrost mocy ale i tak będziesz wolniejszy niż np: GSF 600.

Jak jeźdizłem kumpli 750 i 800 to rozpędzały sie do 180 km/h bez żadnego problemu.

Mi tak średnio podobają się te nowe Yamahy (zresztą stare tez mi się za mocno nie podobają). Wielkie i przyciężkie. Poza tym zwróccie uwagę na ceny - 16K $ 8O . Moc myślę, ze jest wystarczająca :) . Z tak wielkiego silnika bez większych problemów można osiągnąć 100 KM.

Dla mnie jest to jakiś problem z gaźnikami i na nich bym się skupił w pierwszej kolejności. Może jak miałes przelotowy wydech to ktoś wcześniej regulował do niego gaźniki :?: Założył większe dysze albo np: podniósł iglice. Teraz jak masz założony oryginalny wydech to motocykl się zalewa.

Jak kasa nie jest przeszkodą to jakiś dobry tuningowy przeznaczony do tego konkretnego modelu.

Przyczyną nie ładowania był niesprawny regulator napięcia 8O :) Z bliżej nieokreslonych przyczyn zepsuł się. Cały układ ładowania (tzn alternator i przewody) sprawny, nigdzie śladu korozji, wszystko dobrze połączone a regulator się zje..ł :) . Kupiłem drugi (od Hondy :P ) i mam nadzieję, że będzie wszystko działać.

. Szprychy są fajne ale w naprawdę mocnym motocyklu się nie sprawdzą. Po prostu będą się rwać przy ruszaniu lub gwałtownym przyśpieszaniu. A wszelkie dragi i choppery muszą mieć mocne silniki. Śmieszą mnie wypieszczone dopracowane konstrukcje z seryjnym (lub nawet słabszym niż seria) silnikiem.

Adam M. -> mierników to mam nawet kilka (nawet analogowe :) ). Poza tym ja już naprawiłem swój motocykl.

Termin pokrywa się z dniami Jedwabnego :cry: . W tamtym roku byłem w Biłgoraju na zlocie i było naprawdę super. Sporo się działo i była super atmosfera. Polecam wszystkim ten zlot. Zwłaszcza tym poszukującym plecaczka :)

Może w sporcie wyczynowym ma to jakieś znaczenie ale w normalnej (szeroko pojętej :) ) eksploatacji to chyba strata pieniędzy :roll: . Jak napisał Zbycho mi wystarczy 75% azotu w kołach :(

Niebęde zakładał nowego tematu bo mam problem podobny do bozztoma. Rok temu miałem problemy z ładowaniem i elektryk stwierdził, że padł regulator. Kupiłem nowy, założyłem i przez jakiś czas było dobrze. Dosyć krótko bo ostatnio jadąc do Myślenic kompletnie rozładowało mi akumulator. Przy pomiarze ładowania okaząło się, że motocykl nie ładuje. Dziś znajomy elektryk ma przyjśc i obejrzeć motocykl. Moze forumowi elektrycy mają jakieś sugestie? Co sprawdzić , na co zwrócić uwagę.

A co mam niemieć, pewnie, że mam :D http://www.yamaha-motor.com/star/products/...80/0/specs.aspx

A w jakim chopperze? :banghead: Z tym, że ten motocykl tez ma swoje wady i to poważne. Brak hamulców (bo te zwalniacze w żadne sposób nie zasługująna nazwę hamulcy), fatalne zawieszenie (główna wada) i mocne reakcje wału napedowego na dodanie i ujecie gazu. Ale poza tym same zalety :banghead:

No to raczej skreśla z listy wszystkie Shadowy (oprócz 1100) i Yamahy (oprócz tych powyżej litra pojemności). Adam M. zaraz Ci zasugeruje jakiegoś GSXa z silnikiem od B12 i zawieszeniem od GSXR 750 :banghead:

Mogą też być mniejsze dysze w gaźniku i jakies kryzy w airboxie. Ja bym spisał nr silnika i zadzwonił do serwisu Suzuki może będą w stanie dac Ci precyzyjną odpowiedź cyz silnik jest zdławiony a jak tak to w jaki sposób.

Niedawno dyskutowaliśmy sobie na ten temat. Mam wrażenie, że ja mam zupełnie inne zdanie na ten temat niż mechanicy z naszego forum :roll: . Kilka dni temu rozmawiałem ze znajomym mechanikiem motocyklowym i powiedział mi że owszem dostosuje się ale tak jak pisze . A że zakres tych mam jest dosyć wąski to wymiana filtra i wydechu pociąga za sobą koniecznośc przeprogramowania modułu. Chociaż znowu - zalezy to od rodzaju użytego filtra (zamienik oryginału K&N raczejnie bedzie wymagał zmian) i wydechu.

Ja tam nie chcę straszyć ale moich dwóch kumpli miało VSy 750. Też teoretycznie stukały w okolicach przedniej glowicy. Teoretycznie bo w obu zatarła się panewka na przednim cylindrze.

Ja bawiłem się świetnie. Może aż za dobrze bo w niedzielę poszedłem spać koło 20 i spałem 12 godzin :-D . Organizacja chyba ciut gorsza niż na poprzednim Gryf Party ale ogólnie było dobrze. Szkoda, że "Cztery Szmery" grały tak krótko :cry: . Gdyby jeszcze pogoda była lepsza było by całkiem świetnie. Poza tym pojawiło się sporo osób z forum.

Gażnik albo filtr powietrza. Może w airboxie jakas szmata została albo podwiesiło się cięgno od ssania?

A może masz już zjechane sprzęgło? Zmieniałes płyn? Może tarcze i spręzyny kwalifikują się do wymiany? 70 tys km to dużo a sprzęgło w Intruderachto słaby punkt szybko wysiada (nawet w "małych" Intruzach).

Ja bedę już 14.07 :D W tamtym roku też przyjechałem dzień wcześniej i świetnie się bawiłem (pozdrowienia dla Ryśka, Adama , burmistrza i reszty ludzi którzy nas tam ugościli :-D ). Polecam wszystkim tą imprezę.