Pompka

Kilka lat temu byłem na moto w Czarnogórze. Wtedy bylo super. Tanio (dwa razy taniej niż na Chorwacji), ładnie i gorąco. Nastawienie do turystów jak wszędzie gdzie się na nich zarabia. Polecam wyjazd do Czarnogóry.

Harley w cenie 35 tys, EVO 80 CI, rok produkcji 2001. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=53378581

Wymiana kierownicy jest dosyć prosta (o ile nie masz w niej amortyzatorów drgań). Jak założysz za szeroką/wysoką kierownicę to być może bedzie trzeba wymieniac linki gazu, sprzegła, przewód hamulcowy i kable od elektryki. Poza tym niepowino byc problemów.

Chciałem poinformować zainteresowanych, że jest mozna kupić od naszego kolegi Orki płytę DVD z filmem i teledyskami ze zlotu. Kontakt u mnie prosze o PW.

Tłoki robi firma JE. Wpisz w googlach "JE pistons" i się znajdzie.

Worriot -> prędkość podawana przez producenta nijak ma się do wskazań predkościomierza i do rzeczywistej predkości maksymalnej (przynajmniej w tych motocyklach i samochodach które miałem) ;) . Co do Twoich pomysłów na modyfikacje silnika to idziesz w złym kierunku. Zamiast planować głowice lepiej zalożyć tłoki zwiększające stopień sprężania chyba wtedy bedzie to 10:1). Można je kupić w USA. Niestety niewiem o ile zwiększy się moc silnika po takiej modyfikacji i o ile spadnie trwałość.

Zaciski w HD są 4 tłoczkowe jak mi się wydaje. Wykonanie HD mogło by być lepsze ale co do jakości chromów to się nie zgodzę. Są one perfekcyjne. Vpower nie doczytałeś chyba do końca albo nie zrozumiałeś. Za 40 tys można kupić Twin Cama (rok produkcji od 1999) albo nieco starszego EVO (nawet Electre Glide). Sam widziałem kilka takich ofert. Awaryjnośc nowych H-D to też chyba trochę mit. Moi kumple mają przejechane na Harleyach po 100 tys km i nic jakoś im się nie psuło (no nic poważnego ;) ). A wracając do tematu to Sportster moim zdaniem byłby dobrym wyborem. Jest idealną bazą do jakichś przeróbek (zakładając że planujemy się zmieścić w 30 tys PLN). A przy sprzedaży odzyska się większosć pieniędzy (to taka druga strona wysokiej ceny zakupu). Poza tym ewentualne przeróbki nie bedą powodować głupich pytań kupujacych. Ja zmieniłem w Intruderze kierownice na szerszą a potencjalni nabywcy są przekonani, ze motocykl był po dzwonie i miał krzywą kierownicę ;) .

Nie będę się znowu sprzeczął o prędkości VSa ale liczniki lubią zawyżać... Polerka kanałów napewno coś da ale raczej nie bedzie to przyrost mocy o 10%. Firma Thunderbike ma w swojej ofercie kit na 1630 ccm. Cena duża, problemy z instalacją (trzeba rozwiercać oryginalne cylinry i wsadzić tam "tuningowe" tuleje). Poza tym moga wystąpić problemy z przegrzewaniem. Pasowało by odrazu zmienić gaźniki na większe, przerobic kanały w głowicach (niewiem tylko kto w Polsce by się tego podjął, modyfikacje głowic to poważna sprawa), sprzęgło i kilka innych rzeczy. Efekt końcowy jest całkie mniezły (przynajmniej na hamowni). I podobno po rozwierceniu w baku pojawi a się wir ;)

Niestety niewiem nic jakichś sensownych aftermarketowych zaciskach do VS,. Bezsensowne sa na Thunderbik-u. Ale ceny z kosmosu. zresztą jak widać w sygnaturcenie zamierzam się wdawać w duże koszty bo i tak nikt ntego nie doceni przy zakupie ;)

Worriot -> niewiem jaki motocykl ma Twój kumpel ale weź pod uwagę, że Twój VS to najmocniejsza 68KM wersja. Porównując ją do seryjnego TC88 to rzeczywiście wychodzi na to że Intruder zapie...a. Zresztą ja tez mam porównanie VSa i Twin Cama (tyle, ze tu VS jest pokombinowany a HD stock). I HD wydaje się motorkiem dla dziecka ;). Seryjne VS po 1996 roku (61 KM) i sreyjny Twin cam (powiedzmy Dyna lub Softail standard) nie róznią się bardzo osiągami. Fakt, ze elastycznoś nie jest tak jakiej można by się spodziewać po silniku 1500 ccm. Hamulce bedą lepsze w HD, podobnie zawieszenie i prowadzenie. A nawiasem mówiąc który współczeny cruiser ma start do Intrudera? ;) Hamulce w Intruderze to porażka. stalowy przewód pomaga w stopniu niewyczuwalnym może jak bym zmienił tarczę to coś by to dało.... P.S. 5 lat studiów zarządzanie i marketing :D

Bodzyn -> Nie napisałem , że masz problemy z podnoszeniem moto. Po prostu wiedząc jak nawet dziewczyna (taka z 52 kg :D ) podniesie ciężki motocykl. I taka wiedza myślę, że jest potrzebna. I racja, że jak 45 kilowa panienka :banghead: jeździ WildStarem 1600 to mam małe szanse na podniesienie takiej kupy żelastwa.

Niestety niemoge się zgodzić z tym co piszesz Klaus_Drifter. Opierasz sie na tym co usłyszałes od gości którzy podobnie jak Ty niejeździli nigdy żadnym (w miare nowym) Harleyem. Hamulce (zwłaszcza w nowych modelach) sa naprawde dobre. A napewno o niebo lepsze niż w Intruderze 1400 :D . Dynamika rzeczywiście może nie powala , ale nie jest tak, że H-D strasznie odstaje od japońskiej konkurencji. Śmiem twierdzić, że podczas próby ze startu zatrzymanego Harley Twin Cam 88 zostawi z tyłu wszystkie współczesne cruisery (ale nie power cruisery). Po drobnych przeróbkach (600PLN plus rozwiercenie wydechów) moc silnika podskakuje do 80 KM. Czas na 1/4 mili "niskie" 13 s 8O . TIRa da się wyprzedizć równiez seryjnym HD :banghead: Co do ceny części i przy okazji tunungu to zestaw cylindrów, tłoków, wąłków rozrządu, uszczelaek, łożysk itp kosztyuje 800 USD. Spróbuj kupic podobne części do Vulcana. Raz, że nic niema na rynku dwa, że jak już coś znajdziesz (np zestaw na 1600 ccm do VS 1400 to kosztuje grubo ponad 1000 Euro i zamiast kompletnych cylindrów dostajesz same tuleje i tłoki). Pogardzane Sportstery po zainwestowaniu 500 PLN (plus wydech) stają się najszybszymi motocyklami w swojej klasie (no wyłączając VTX 1800 i Worriora 1700). Prowadzenie H-D to kolejny mit. Te motocykle naprawdę świetnie się prowadzą. Zawieszenie i geometria podwozia jest bez zarzutu. V-power Harley nie musi być drogi. Teraz był do sprzedania Sportster 1200 z 1996 roku za 14tys pln :!: Big Twina za 30 tys tez można kupić. Fakt, że bedzie to motocykl 14 letni albo starszy ale z drugiej strony jaksie rozejrzysz i poszukasz to kupisz poniżej 40 tys motocykl wyprodukowany kilka lat temu. Poza tym jest sporo składaków, które można wyrwac taniej.

Albo podjedź do jakiegoś tokarza iCi zrobi 2 odpowiednie sruby.

Co Ty Bodzyn wypisujesz. Podnoszenie motocykla to bardzo poważna sprawa. Nigdy nie przewrócił Ci się motocykl gdzieś na na odludziu? Fakt, ze po szlifie to może być nawet problem z ruszeniem reką albo wstaniem z gleby ale nie o tym tu rozmawiamy. I własnie dlatego powinni tego uczyć. Ja tam jakimś karkiem nie jestem ale narazie nie miałem problemów z podnoszeniem motocykli. Trzeba się tylko odpowiednio do tego zabrać i podniesiesz bez wysiłku sprzęt ważący 250 kg.

Eee tam najpiekniejszy. Najładniejszy jest H-D Heritage albo Springer (czy tan nowy Springer Classic). Yamaha to tylko bardzo dobra kopia :banghead: a żeby nie było takiego offtopicu to może Wiśnia Pawel pomyśl nad H-D. Za 30 tys PLN kupisz już big twina (starszawego) albo Sportstera (przy cyzm polecam 883 i przeróbkę na 1200 wyjdzie taniej i lepiej niż fabryczny 1200). Fakt, zę Sportster to raczej słaby cruiser :lol: ale można go łandie przerobić a poza tym swietnie się prowadzi (w porównaniu do np VSa 1400) i nieźle zapier*a - objedzie chyba wszystko z wyjątkiem VTX 1800 i Wariora :D

Byłem na pogrzebie Jacka. Smutna sprawa zwłaszcza , ze się znaliśmy :cry: Jak by tego było mało to w szmatławcu (Fakcie) był odpowiedni artykuł o szaleńcach na motocyklach , wyścigach na kole i itp:evil:

No w sumie pchanie i podnoszenie motocykla jest dosyć ważne. O ile przepchnąc po prostej da się chyba wszystko (może z Boss Hossem były by problemy) to podnieść nie jest już tak prosto. Chociaz to tez kwestia techniki (no chyba, ze podczas wywrotki przygniecie nogę :D ).

Może macie za ciche wydechy? :banghead: A powaznie to mi nawet w Uralu dyfer i wął pracowął cicho. Jak coś tam stuka toznaczy, że gdzieś jest luz. Jak się przegapi sprawę to ewentualna naprawa może być kosztowna. Spróbujcie ustawić moto z kołem w górze i pokręccie kołem. Moze te stuki to luz na krzyżaku? Albo jakieś łożysko? Jak napisał Piotr Dudek. Ja stuka to szybko sprawdzić co to. Kumplowi też tak zaczął stukac dyfer (w samochodzie) i w efekcie wyciął się ząb na ataku :D

Czy Suzuki robi gorsze cruisery niż inne firmy? Nie wydaje mi się. Linia Intruderów słynie z niezawodności. Silniki niemalże nie do zajeżdzenia. Myślę, że jakość nie pogorszyła się w ostatnim czasie.

Carlos_-> przesadzasz. Ja kupiłem kiedyś 6 czy 7 letnie Virago 250 z przebiegiem poniżej 2000 km. I co najśmieszniejsze przebieg był oryginalny. Motocykl był tak czysty jak z salonu, oryginalne opony, po prostu nówka. Czasem trafiają się takie okazje. Poza tym jak sprzęt ma 100 tys przebiegu to trochę się rózni od takiego co ma 10 tys km.

A jesli odstawiam motocykl maksymalnie na miesiąc bez odpalania (i jeżdzenia)? To też wymienić olej?

Ale teraz pytanie czy zmieniac z filtrem czy filtr można zostawić skoro nie odpala się silnika przez zimę :banghead: A powaznie to ja bym zmieniał olej raz w roku niezależnie od przebiegu. Zresztą jak przebieg jest mały to pewnie moto było jeźdzone na krótkich odcinkach (szkodliwe warunki pracy silnika).

Ja sie pewnie (w)stawię z resztą Wsciekłych Łosi :twisted:

Przy wymianie filtra na zamiennnik K&N nie trzeba oczywiście nic robić (w/g zapewnień producenta). Ale już przy wyprutych lub tuningowych wydechach trzeba. Przynajmniej wyregulować śrubę składu mieszanki. No chyba, że komusnie zależyna parametrach i trwałości silnika ;)

Mi tez się wydaje, że niemam możliwości "zagotować" silnik (sprawny i dobrze wyregulowany) chłodzony powietrzem. No może poprzez jakąś długą jazdę (stanie) w korku. Zwłaszcza w miarę nowy silnik bo jakieś weterany są pewnie mniej odporne.