Pompka

245km na baku? Ja jak dobijam do 200 km to juz jestem spocony ze strachu czy mi benzynki starczy na dojazd do jakijś stacji paliw. No ale na ogół jeżdzę troszkę szybciej i mam oryginalny bak 13,5 l.

Valkirię czy VTX? Bo to dwa diametralnie różne modele. swiruradom narobił zamieszania. Valkiria jest produkowana w dwóch wersjach : klasycznej cruister i Valkiria turystyczna z fabrycznymi kuframi itp. Zresztą moim zdaniem to o ba modele (Valkiria i VTX) nie są zbyt dobre na początek. No i za 20 tys to nieda się kupić ani jedego ani drugiego. W sumie to albo pozostaje Ci kilkuletni (5-10) "duży" chopper albo nowszy sredniej klasy (600-800ccm). Zostaw sobie parę PLN na dobra kurtkę, kask, spodnie, itp oraz na dodatki do motocykla :)

Ja myslę że jak jesteś "za duży" do motocykla to pół biedy. gorzej jak siedząc na moto niedosięga się nogami do ziemi (chociaz na choppero/crusierach to raczej niegrozi). Przy wzroście 197 cm jednak rozejrząłbym się za jakimś sporym motocyklem (jesli kasa nie jest przeszkodą). Bedzie Ci po prostu wygodniej.

Długoskokowe V2 bardzo dobrze wytracają prędkośc przy hamowaniu silnikiem. W normalnej spokojnej jeździe nietrzeba uzywać hamulców (no chyba że do całkowitego zatrzymania).

Polerownaie i poszerzanie kanałów w głowicy daje dosyć wyraźne efekty w niezbyt wyżyłowanych silnikach. Korekta w głowicy GSXR 1000 na 99% niepomoże (i na 99% zaszkodzi :lol:) ale np: w HD (oprócz V-roda) daje spore efekty (o ile zdobi się to dobrze).

I ostrożnie z tym kompresorem żeby dziury nie zrobić w filterku. Te filtry wielokrotnego użycia które miałem okazję trzymać w reku miały w instrukcji zakaz przedmuchiwania kompresorem (tylko mycie i płukanie pod strumieniem wody).

To albo ma albo niema. Pierwsze słyszę żeby była hydrauliczna regulacja "Ale , najpierw trzeba dobrze wyregulować zawory ręcznie". Z tego co wyczytałem w necie na temat XV 1600 to Wildstar ma regulację hydrauliczną i nietrzeba nic tam kręcić ani regulować.

Niektórzy nawet będą mieli swoje stoisko :clap:

Upsss :oops: .

Tydzień po świętach w sobote i niedzielę na Służewcu.

Ja się zabardzo nie znam ale czy Wildstar nie ma przypadkiem hydraulicznej regulacji luzów zaworowych?

Paliwko na Białorusi jest dobrej jakości (tylko tankujcie to co ma więcej oktanów). Trzeba tylko uważać bo na zapyziałych stacjach benzynowych trafiają się nieodbijające pistolety i często trzeba płacić z góry.

No to jeszcze kilka filmików zza wielkiej wody. Spoójrzcie jakie czasy i prędkości koleś wykręca (predkość jest podawana w MPH). Bart_b -> sportster 1200 po nieiwelkich przeróbkach może miec nawet 90 KM na kole. Objedzie większość japońskich chopperów i power cruiserów. 2 lata temu na zlocieAmazons był koleś Sportem 1000 (lata 70-te) z żeliwnym silnikiem. Olej sączył się z pod każdego dekla. Ale jak to zap...ło. Kumpel próbowął się z nim Dragstarem 1100 i niebył w stanie za nim nadążyć.

Sprawdż tez klemy. Ja miałem podobny problem z pradem. Cuda się działy. Raz ładowało raz nie, załatwiłem nowiutki akumulator (poszedł na gwarancję 8) ), cięzko było odpalic motocykl (kręcił i przetsawał czasem zapalał odrazu czasem niedawało się go uruchomić) i okazało się że przyczyna jest banalna i oczywista. Klema się naderwała (good vibrations :clap: ) i zauważyłem to dopiero jak ją czyściłem szczotką drucianą i klema została mi w reku. Poza tym miałem przetarty przewód plusowy.

Moim skromnym zdaniem to nalezy w dłuzsze trasy jeździć na motocyklach o podobnych osiągach. Jesli macie zamiar jechać razem to jedne z was bedzie sie trochę męczył (MZ próbując dogonić FZRa albo FZR bedzie się muliłi zasypiał zakierownicą jadąc za MZ-ką). Silnika napewno nie "zamulisz" 300 km to niejestjakoś starsznie długa trasa.

Grunt to żeby dobrze wystartować. Nawet czyms takim jak Intruder jest dosyć ciężko to zrobić bo staje na koło (do 2 biegu :lol:).

Niechce Ci się poprostu. :P Moja siostra na Virago 250 pojechała na zlot do Mińska (nie nie do Mińska Mazowieckiego).

Mam 14,467 s i 145 km/h. Teraz by było pewnie lepiej (mam jakieś 10 -20 KM więcej niz wtedy).

A jak naleci tam piachu, kurzu i innego syfu tak, że czuć że linka ciężej chodzi to co zakładać nową? Czy może jednak potraktowąc ją WD 40 czy jakimś innym specyfikiem? Komplet linek (dwie do gazu i jedna do sprzegła) to już drobny wydatek (wiem, wiem. Jak stać cię na taki motocykl to nie żałuj kilku PLN na linki :P)...

Dzięki Dungood_. To raczej wyklucza mnie ze startu. Konkurowanie z Hayabusą może byc trudne :lol:

Ciekawe czy będzie jakiś podział na klasy wsród motocykli. I to nie tylko pod wzgledem pojemnośc (bo VS 1400 chociaz ma większą pojemność to jest wolniejszy od różnych GSXR-ów :P;) )

Może ja za bystro nie kojarzęale czy Piotr D. i Adam M. (jak kronika kryminalna :P) sugerują żeby nie smarować linek (przynajmniej we współczesnych motocyklach)?

No napewno bym nie przeszedł obojetnie koło takiego sprzetu. Harnaś-> masz rację że ktoś może jeździć takim wynalazkiem i byc zadowolonym. Poprostu mi taki sprzęt by niepasował. Niewyobrażam sobie dłuższej jazdy na motocyklu ze sztywnym tyłem.

No zgadza się że to ma przede wszystkim wygladać i robić wrażenie. Tyle że na krętej drodze możnago objechac nawet Intruderem. W trasę dłuższą niż 500 km tez pewnie się nieda pojechać - 5 tankowań :lol: i sztywny tył :? Ja nielubię takich niepraktycznych motocykli. Jak bym budował SAMa to na jakimś motocyklowym silniku (VS 1400 albo HD) i postawił bym na funkcjonalność (dobre zawieszenie i hamulce, spory zbiornik). Ale narazie nie zbudowałem więc nie krytykuję.

MłodyVFR dobrze gada. Prawdopodobnie skończyły się sprężyny. Tarcze (rozsądnie używane) majądosyć dużą żywotność. Dużo wcześniej wysiadają sprężyny.