Pompka

To to zrozumiałem. Ale nie byłem pewien (i nadal nie jestem) jak to wpłynie na charakterystyke silnika. Nigdy takiego urządzenia nie montowałem w żadnym motocyklu i prawde mówiąc nie widziałem nawet wykresu z hamowni przed i po. Inna sprawa, że ja bym tego nie zakładał. Kupuił bym jakś klasyczny duży filtr K&N i efekt myslę, że był by lepszy. Ja rozumowałem w ten sposób: duży otwarty filtr powietrza (bez airboxu) plus dobry wydech plus zestrojenie gaźniku/ów daje bardzo dobre efekty w chopperach. W VS 1400 przyrost momentu obrotowego potrafi sięgnąć 20%. Podobie w H-D.To jest już jakiś wynik. A że Wild Star czy Drag Star dużo się nie róznią to tez powinny wykazać jakiś przyrost KM i Nm. Zastanawiałem się czy Hypercharger da podobny rezultat bo w końcu ma byc to coś porównywalnego (a w zamyśle konstruktorów lepszego) do odkrytego filtra(stożka).

Przepraszam ale nierozumiem o co Ci chodzi? P.S.Przeczytałem cały wątek jeszcze raz :buttrock:

Pewnie, że w przydomowym garazu dysponując ograniczona wiedzą (albo bardzo ograniczoną - jak ja 8) ) nie zrobię ze swojego motocykla rakiety. Ale fajnie miec satysfakcję, że mój motocykl wyróznia się z tłumu identycznych maszyn, że jest mocniejszy od seryjnego o ileś tam KM. I że porównując np: osiagi dwóch identycznych maszyn Twój motocykl okaże się lepszy. Fakt, ze trzeba byc trochę popieprzonym, żeby marnowac kase na "rasowanie" np 600 zamiast kupić 750 alew tym cała frajda.... BTW zakładanie topicu Tuning to chyba zbyt duze wyzwanie lepiej to rozbic na poszczególne tematy np: polerowanie głowic itp.

Na ogół akcesoryjne wydechy sa tylk niewiele głośniejsze od oryginalnych. Można natomiast bardzo łatwo wyciągnąć tłumiki (lub założyć jakieś "sportowe") i wtedy sasiedzi napewno się będą bulwersować :lol: Filtr Hyper Charger powinien podnieśc nieco moc (chociaż zastanawiam się jakiej średnicy jest filtr w środku?? - czy aby nie zamały), plus wydechy i odpowiednie zestrojenie gaźnika w sumie powinno to dać około 10% mocy więcej (zalezy od tego jak spisywał sie bedzie ten Hypercharger).

Czyli wkońcu jak? Polerowac czy nie? W następnym motocyklu bedę sciągał i tak głowicę więc może warto by to zrobić. Nie spodziewam się przyrostu 50% mocy ale jesli poprawi to charakterystykę silnika to czemu tego nie zrobić?

Z tego co ja wiem to z tych 3 harusiów i podobnych 2 ma dodatkowo przestrojone gaźniki i jakiś tłumik w wydechu. Głupi kawałek podkładki (a nawet sama śruba) daje spore efekty. Poza tym tłumiki aftermarket często tylko nieznacznie wyciszają pusty wydech za to znacznie poprawiają jego charakerystykę. Poza tym silnik chłodzony powietrzem jest tak zaprojektowany żeby miał dostateczne chłodzenie nawet przy małej predkości. Ten 1 który został zasuwa na pustym wydechu i myśli, że wszystko jest OK. Wypalenie zaworów czy jakieś uszkodzenie głowicy nie pojawi się po 5 tys km....

No. no,no. Nieźle :P Ja dodam od siebie, że startowanie w takich zawodach to niezła frajda i wbrew pozorom potrzebne są do tego jakieś umiejetności. Mój najlepszy czas to coś około 14,3 s. Ale to było przed "tuningiem". Teraz było by nieco lepiej :P Gola - ładny avatarek. Normalnie jak bym widział swój garaż :P

Witam, Widzę, że nikt się nie zaintersował. Spróbuj wstawić jakieś tłumiki (można kupić gotowe z jakiegos katalogu) a mozna tez samemu coś zrobić. http://www.nightrider.com/biketech/exhaust.htm - ja wsadziłem do swojego wydechu coś takiego. Ale najprawdopodobniej Ty dodatkowo będziesz musiał przeregulować gaźniki.

Ja też zawsze rozgrzewam ale tylko trochę, tak żeby niezgasł po schowaniu ssania (czyli jakieś 20 sekund albo czas potrzebny na załozenie kominiarki, kasku i rekawic :D ). A potem pierwsze km delikatnie jadę (bez kręcenia do końca obrotów).

No fakt. Nomad (czy inny Road King) jest zaprojektowany jako turystyczny. No ale i tak w konfrontacji z typowo kurystycznym motocyklem wypada kiepsko (spróbuj zjechać Nomadem na żwir albo jechać przez kilkaset km po autostradzie 180 na godzinę). Wcześniej nie brałem pod uwage tego typu motocykli (z fabryczną owiewką i kuframi). "Goły" chopper to zupełnie inna historia....

W katalogu można napisać co się chce :D A prawda jest nieco inna. Choppery i cruisery sa projektowane do lansowania się w spacerowym tempie (tak do 90 km/h) po równych, prostych drogach. To że sporo ludzi jeździ nimi turystycznie (min. ja - żeby nie było jeżdzę Gold Wingiem czy Varadero) niczego nie dowodzi. Ze stajni Yamahy do turystyki jest przeznaczony np: TDM 900 (swietne hamulce, duży zbiornik, zawieszenie o sporym skoku,owiewka, mocny silnik). Silnik w chopperze czy cruiserze ma być V2 i kropka! Te motocykle to nawiązanie do historii (Harleya i Indiana). Wkładac oczywiście, ze można silnik jaki się chce ale to już nie jest typowy chopper.

I co nikt nic nie wie na temat tych filtrów? Gdzi eto można kupić czy skąd wziąć katalog...

Wujku Samo Zło (i reszta negatywnie nastawiona do HD) a co powiesz na takie historie. 1. Mój znajomy miał wypadek na motocyklu (z nie swojej winy) stracił nerke i skasował moto. Dostał odszkodowanie i kupił sobie HD (chyba jeźdiz nim do tej pory rok temu jak go widziałem to na zegarze miał 50 tys km z tym ,ze zegar sie przewinął...). 2.Kumpel przez 3 czy 4 lata składał w garażu u znajomego (bo swojego niema) Fat Boya (dla niezorientowanych model HD). Żeby było śmieszniej to mieszka (z rodziną) w tak malutkim mieszkanku, ze strach. Niewyobrazam sobie, zebym sam tam mógł mieszkać a co dopiero z rodziną. 3. Inny w 3 lata nakręcił ponad 45 tys. km. Oczywiscie cała horda ołnerów HD za grosz nie czuje "klimatu". Ale to samo mozna powiedzieć o dużym procencie posiadaczy FZR, CBR, GSXR czy innych plastików.To samo o posiadaczach MZ czy CZ. A nawet o włascicielach Intruderów :D Chodzi o to że niemożna wszystkich wrzucać do tej samej szuflady....

Turystycznie można jeździć wszystkim nawet crossem (jak ma homologację :D), Dnieprem, R1, WSK czy Komarem. Zresztą każdy jeździ tym czym chce lub tym na co go stać. Nie przesadzamy Asaf. Motocykle typu chopper/cruiser (ale zwłaszcza te pierwsze) nie są projektowane z myślą o dalekiej turystyce. Do turystyki przeznaczone się motocykle TURYSTYCZNE (jak Varadero czy inne Gold Wingi). Silnik V2 nie jest najefektywniejszym źródłem napędu. Silnik R4 o dużo mniejszej pojemności zapewniea dużo lepsze osiągi. DRAG STAR :D (zwłaszcza 650ccm) do 160 chyba się nie rozpedzi. A jak nawet to spróbuj utrzymac nim taką prędkość na trasie. Wygoda?? Też bym nie przesadzał. Owszem siedzenie może samo w sobie jest wygodne al eogólna pozycja juz nie (cały cieżar ciała spoczywa na kręgosłupie a nie na nogach czy ramionach jak w przypadku motocykli turystycznych). Royal Star nie jest według mnie typowym cruiserem - ma silnik V4 (a jak mówimy o chopperach czy cruiserach to wchodzi w grę tylko V2). Wygodny może jest ale niewiem jak zawieszenie i hamulce? Bo to jest główna wada wszystkich imitacji Harleya (w który zresztą też w modelach "softail" są za słabe hamulce i zawieszenie).

A ja nie zauważyłem dużej róznicy po zmianie przewodu na stalowy. Minimalna poprawa jest.Nijestem do końca pewien czy to była dobra inwestycja....

Yogi-> Apetyt na paliwko po złożeniu samych filtrów nie powienen ulec dużej zmianie. Jak bedzies zmiał za uboga miesznke to może wzrosnąc bo żeby uzyskac odpowiednią moc treba bedzie mocno ciągnąc za linke gazu. Po przeregulowaniu składu mieszanki (np po wymianie filtrów i wydechu) sytuacja przedstawia się następująco: zakładamy wieksze dysze i wyżej podnosimy iglice - czyli więcej paliwka leci do silnika. ALE żeby osiągnąc ten sam moment obrotowy (co przy starych nastawach gaźników) nie trzeba tak mocno "odkręcać" gazu. wniosek jest taki. Jak będzie się jeździć delikatnie spalanie spadnie a jak będzie się mocno odkręcac to wzrośnie. Najwiekszym problemem jest ustawienie odpowiedniego składu mieszanki (dobranie dysz, ustawienie iglic). Czasem jest OK na iglicach, ale okazuje się że dysze są za małe. Zmieniamy dysze i nagle iglice sa źle ustawione. I tak w kółko. Najlepiej ustawiac gaźniki na hamowni i analizatorze spalin. Wydatek spory ale jednorazowy. To tylko moje spostrzeżenia po zainstalowaniu zestawu stożki plus pusty wydech pus zestaw do gaźników. Te filterki z FILTRONU/PROTONU -. czy można gdzieś w sieci znaleźć ich katalog?? Kumpel kupił taki zestawik do swojego VSa ale stożki które zainstalowaliśmy okazały się duużo za małe (efekt minimalnie lepszy niż na oryginalnych filtrach z gabki). A ich ceny sa dobre. Za 4 stożki (kupił komplet) zapłacił chyba 160 PLN (może ktos chce je kupic?).

Skoro ktos odgrzebał ten temat to wpiszę swoje doświadczenia z K&N. Jesli załozysz zamiennik K&N do SERYJNEGO motocykla to nietrzeba przeregulować gaźników. Jesli jest zmieniany wydech lub coś kombinowane z airboxem to regulacja bedzie potrzebna. Jak załżysz stożek K&N to tez będzie trzeba regulować. Czyszczenie. Po 12 tys km moje K&N (stożki bez żadnych airboxów) sa mocno przykurzone ale jeszcze kilka km by wytrzymały.Z airboxami pewnie ten przebieg do czyszcenia był by wiekszy.Roboty niema z tym dużu. Za to nietrzeba ich nigdy zmieniać (no po milionie mil jak się skoczy gwarancja producenta :) ). Jak je czyścić opisane jest powyżej. Ja myslę, ze K&N sa warte tych pieniędzy które się za nie płaci. Po przeregulowaniu gaźników i dobraniu wydechy róznica jest kolosalna (tzn u mnie jest a jak będzie u kogoś niewiem).

Ja sobie myslę, że Przemek-B jaja sobie z nas robi. ZX 12 czy R1na pierwszy motocykl?? Ja bym odradzał (poprzednicy mniej więcej wyjaśnili dlaczego)... Przemek napoczątek wystarczy Ci jakas 500, 600 czy 750-tka.I to bez literki "R" w nazwie. Jak będzie miała 4 cylindry w rzędzie to i tak sporo wody upłynie w Wiśle zanim nauczysz się nią jeździć. A adrenalinki dostarczy Ci takiej jak żaden samochód i to przez długi czas :banghead:

Marco -> Czy ja dobrze rozumiem Twoje wypowiedzi? Twierdzisz, że po zamontowaniu magnetyzetra (gdzieś na przewodzie paliwowym) silnik się w "cudowny" sposób oczyścił :lol: . Sorry ale dla mnie to bzdury i nieuwierzę w takie opowieści.

No właśnie cały problem w tym' date=' że "małe" Intrudery (ale nie Marauder mimo niby tego samego silnika) po rozwierceniu wydechu mają [b']BOGATSZĄ[/b] miesznankę. Niewiem z czego to wynika, ale tak jest. Jak znasz angielski to w necie znajdziesz kilka stron gdzie jest to wyjaśnione.

Chyba za szybko czytam :banghead:

To może kosztować (w zalezności od stopnia i ilości modyfikacji) od kliku do kilkunastu tysięcy euro (plus cene motocykla).

Vlaad-> napisz na forum swoje wrażenia z uzytkowania EN`a. Ja bym sobie tez chętnie poczytał.

Sprawdź kable od synchronizacji i raz jeszce gaźniki (może coś przeoczyłeś?) Druga opcja: Czy ten motocykl ma rozwiercony wydech? Małe Intrudery mają tak zaprojjektowany układ zasilania, że po rozwierceniu wydechu mieszanka robi się dużo bogatsza (czasem nawet trzeba zmienic dysze na miejsze!).