Drodzy, Daaawno mnie tu nie było, ale bez względu na to jak bardzo błądzi się w życiu, koniec końców i tak wróci się do korzeni... ;) Więc tak: Bemowo kolejny rok leży w gruzach więc może w ramach bardziej niż mniej oficjalnego otwarcia sezonu pojedziemy do Przasnysza? Trasa przyjemna, niecałe 120 kloców, miasto bardzo sympatyczne, a lokalna i okoliczna społeczność motocyklowa jest dobrze zorganizowana i robi swoje otwarcie (25.04), na które zaprasza m.in. na łamach ŚM. Jak to czujecie? BUSH