Skocz do zawartości

Plakatufka

HALO Szczecin
  • Postów

    490
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Plakatufka

  • Urodziny 12/12/1964

Informacje profilowe

  • Lubię
    Ciekawy Świata
  • Skąd
    Pyrzyce

Osobiste

  • Motocykl
    450,900,1000
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    9019867
  • Telefon
    733545093
  • Strona www
    http://

Ostatnie wizyty

285 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Plakatufka

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - pyrkający w orzeszku

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - pyrkający w orzeszku (18/46)

0

Reputacja

  1. Rozwalono gospodarkę polską, a pieniądze dla "UNI" potrzebne. Bo tylko z opłat za autostrady, mandaty i inne fotoradary instytucje mogą, lub muszą się utrzymywać.
  2. Brać. Jak w dobrym stanie. Szybko sprzedasz. Tylko się pochwal jak wrażenia z pierwszej jazdy.
  3. Plakatufka

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Dobre, dobre. Halo Szczecin na innym też forum. To tak jakby jeden motocykl stał w dwóch garażach. Żurki pozdrowionka i Ty częściowe halo Szczecin.
  4. Plakatufka

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Przestraszyłem się trasy dla enduro. :biggrin: Napięte terminy w firmie i klapa. To jedyne co może mi przeszkodzić. Może następna "guma" odbędzie się w dogodniejszym terminie. Pozdrawiam.
  5. Plakatufka

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Osobiście też ciekaw swego avatara jestem. Pozdrawiam.
  6. Jeżeli masz je już do wymiany, to tniesz nożem. Inaczej jw. Pozdrawiam.
  7. Ten temat miał chyba pokazać, jak z wielkimi obrażeniami po przebytym wypadku można (dzięki pomocy lekarzy) znowu powrócić do (może nie całkiem) normalnego życia. Przecież żaden z opisujących swoją historię nie spowodował wypadku , aby później się chwalić obrażeniami. Temat jak każdy inny. Osobiście wolę czytać o ludziach, którzy wyszli z wypadu żywi, niż temat o śmierci motocyklisty.
  8. Moja Giepka doczekała się emerytury. Wciągnąłem we wrześniu Faziego 1000, ale ni jak ma się do zwinności Giepki (takie moje pierwsze odczucia), ale mogę się mylić (błądzić rzecz ludzka). Po tym sezonie powiem więcej, na temat różnicy w pozycji i w samej jeździe. Pozdrawiam.
  9. FZ1 bym wciągnął gdyby miało tył dłuższy (jak starszej wersji). Widziałem motocykl po jeździe po deszczu i miałem mieszane uczucia co do stanu pleców kierowcy, o pasażerce nie wspomnę. I ta prosta kierownica, jak kawał patyka. Oczywiście wszystko sprawa gustu, więc pozostałem przy Fazim 1000, tylko przy większych prędkościach mógłby zamieniać się w R1. :wink: Pozdrawiam.
  10. Witam. Dobre. A w tym wszystkim chodzi o to, aby nie dać się złapać. A to Wasze forumowe "bicie piany" nic, a nic nie zmieni, ale oczywiście, wyżalić się gdzieś trzeba, co by nie było, że jak nic nie mówimy, to wszystko w porządku jest. Pozdrawiam.
  11. Plakatufka

    Chorwacja 2009

    Witam. Planujemy wyjazd w kierunku Dubrovnika, od 01 maja około 10 dni. Będzie to czysty spontan :crossy: :crossy: :crossy: :crossy: :crossy: . Pozdrawiam.
  12. Niestety tak się już utarło, że jak ktoś w Polsce sprzedaje sprzęta, to musi być krętacz. I owszem, bo inaczej to nigdy by nie sprzedał motocykla, pomimo dobrego stanu technicznego. Wystarczy poczytać posty i tematy na forum. "Tanio kupię motocykl w bardzo dobrym stanie" - i tutaj już popełnia pierwszy błąd sam kupujący. A dlaczego, a dlatego , że nie będzie go stać na serwis. Zajeździ motocykl i jeszcze zaznaczy przy odsprzedaży, że jest w bardzo dobrym stanie tech , serwisowany regularnie w ASO. Tylko rachunki gdzieś się zapodziały. Kupiłem WR 3 lata temu rok 2003 stan jak to mówią "igła" jak na enduro, czyli śruba na imbus w miejscu szpilki mocującej kolano wydechu, urwana dźwignia od chyba dekompresatora, czy też urządzenia ciepłego rozruchu. To i inne mankamenty nie zniechęciły mnie od kupna. Bo to enduro jest i wszystko może się zdarzyć. Z odpaleniem nie mam żadnego problemu. Silnik pracuje pięknie, a i stan techniczny jest super tylko jeździć. Jeżeli właściciel dba o sprzęt od strony technicznej , to i zapomni o kosztach ( ewentualnych napraw ). A cha, co do mocy , to w terenie ilośc koni zależy od jeźdźca. Pozdrawiam.
  13. Za dwa lata to już będzie antyk i planuję sam go doprowadzić do stanu oryginalnego. W parze ze stanem technicznym to będzie super sprzęt. Pozdrawiam.
  14. Witam. Dużo się zdarzyło od ostatniego postu. Noga wyzdrowiała na tyle, że mogłem pracować przy motocyklu i go poskładałem. Niestety noga zginała się na maksa tylko tyle, aby ją dogiąć na siłę do pozycji na motocykl. Próba ok. 300 km wypadła pomyślnie. Maszyna śmiga aż miło. Noga też. To był najwspanialszy koniec sezonu. Pozdrawiam.
  15. Imbecyl zamknął życiorys... . Nie swój. [*]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...