Pompka

Rozwiercenie wydechów może przynieść znaczący spadek mocy. Zwłaszcza w zakresie niskich i średnich obrotów. Ale jak byś zmienił wydechy i filtry , przeregulował gaźniki to powiniennłes zauważyć różnicę.

Jesli bardziej zalezy Ci na parametrach i osiągach bierz Magnę. Jesli na stylu bierz Shadowa a po środku jet Virago. Z tego zestawienia to ja bym brał Shadow 1100 a w następnej kolejności Magnę. Wszystkie mają podobne własciwości trakcyjne (tzn badziewie w porównaniu do "zwykłego" GSF 600 :-D ). Serwis najdroższy będzie przy Magnie (4 gaźniki, napęd łacuchem).

Doktor -> chyba miałeś dużego pecha. U mnie na wsi z 4 wulkanizatorów 2 bez problemu robi koła motocyklowe. A spreje do opon są dobre jak ma się bezdentkowe opony.

Inhalt chyba przesadzasz z tą różnicą pryz zakupie. Skórzana kórtka będzie chyba tańsza od jakiejś dobrej tekstylnej. No a wygląd też ma jakies swoje znaczenie. Jakoś na "ścigaczach" też nie wyszły zmody skórzane kombinezony. Zresztą w skórach tez da się jeździć. Goretexy jako ubranie na motocykl pojawiły sie stosunkowo nedawno wcześniej wszyscy śmigali w skórach.

Ano właśnie zapomniałem dopisać. Pokaż zdjęcia :!:

Gratulacje krasnal :!: Niema to jak duże V2 :D

MACos mylisz się.

W serwisach to mają.. Klocki i filtry oleju (bo powietrza to nie zawsze). Pytałem już w ASO ale się mocno zdziwili po co komu dysze inne niz montowane fabrycznie. I oczywiście nie sprowadza bo nie wystepują one w katalogu cześci zamiennych. Sprowadze sobie chyba po paczce kazdego rozmaiaru i tyle :D

Ja bym brął szmaciaki. Skóra po 100 km w deszczu do niczego się nie nadaje a w dodatku trzeba ja potem suszyć 2 dni. Dodtakowo jest cięższa niż teksylne odpowiedniki. Przymierzam się do wymiany garderoby i chyba kupię jakies goretexy. No chyba, ze jak napisał Worriot skórę z mebraną...

Jak masz alarm z pilotem to może się pilot rozkodował. Mi się coś takieog zdarzyło. Wystarczyło potem pryztrzymac 15 sekund wciśniety guzik na pilocie (bedąć w pobliżu motocykla). A ogólnie Zbycho ma rację. Mam alarm tylko dlatego, ze był zamontowany fabrycznie.

Chyba, że w przykładzie jakipodałeś (GPZ 500 i SV 650- chociaż Suzuki to raczje L twin a nie V-ka). Różnica miedzy V2 i R2 jest dosyć duża. Porównaj sobie CB 500 (R2), VS 800 (V2) i powiedzmy Sportstera 883 (V2).

Masz fotki, akurat. Przecież leżałes cały weekend nieprzytomny ;)

Może się gdzieś stykniemy po trasie. W sobote jade do Krakowa. Jak będziecie wyprzedzać coś co według praw fizyki nie powinno jeździć to to bede ja ;) .

A w temacie dysz to potrzebna mi jest dysza wolnych obrotów do gaźnika Keihin. Rozmiar 46 i 48. Do tego dysza główna 195. Niestety w Larssonie nie ma dysz wolnych obrotów a dysze główne Keihin kończą się na rozmiarze 160 i na dodoatkek wygladają tak smao jak dysze Mikuni(w katalogu) :? Pawel nie masz jakichś namiarów gdzie bym mógł kupić te cholerne śrubki?

edług mnie sa to dosyc powazne zmiany. Złe prowadzenie V-maxa to raczej nie mit. Ale może wypowie się ktoś kto jeździ takim motocyklem. No i spalanei chyba tez niemałe. A co do niezawodności to w takim (16-to letnim) motocyklu trzeba liczyć się z koniecznością wymiany niektórych elementów.

Po zdjęciach to nie ocenisz stanu technicznego. Weź pod uwagę, że V-maxy nie są projektowane (i na ogół używane) jako motocykle do spokojnej jazdy. A ten podobno jeszcze jest stuningowany. Jak ktoś wzmacnia ponad 140KM motocykl to też raczej ostro nim zasuwa. Swoją droga to ciekawe czy własciciel ma jakies dowody na ten tuning. W ogłoszeniach cały czas widac motocykle o mocach dużo większych niż seryjne a jak się człowiek pyta co i jak to okazuje się , że właściciel nie ma na te przeróbki zadnego "kwitu" czy wydruku z hamowni.

13 tys PLN za prawie 16 letni motocykl to chyba nie jest znowu jakaś podejrzana cena?

Ee tam łatwo... Po prostu czasem lepiej żeby kobitka myslała, że coś się jej udało wmówić :D

Jak ujeżdząłem Urala to tez trenowałem takie "sztuczki". Ale, sprzedałem sprzeta zanim się dobrze nauczyłem. Typów co jeżdzą z koszami w górze jest całkiem sporo. Na co drugim zlocie widać jak ktoś tak jeździ.

Tak wcale być nie musi. Żeby wyjąć świecę z pierwszego cylindra nie trzeba nic zdejmować a żeby dobrac się do drugiego trzeba zdjąć siedzenie. Baku nie trzeba ruszać. Pod warunkiem używania "giętego" klucza do świec :(

Wygląda na to, że dobrze się bawiliście :-D . Niedzwiedz - rób opisy do wszystkich zdjęć ,fajnie się czyta i mniej więcej można skumac o co chodzi (a nie tylko jakieś pijaki na fotce i się próbuję domyślać o co chodzi :) ). A ze zmianą sprzęta masz rację. Olej japońskie podróbki i kup prawdziwy motocykl ;)

Ostatnio jak byłem w Liberatorze to nie było tam ani jednego używanego Fat Boya czy Road Kinga. Tak że na temat tych konkretnych motocykli nic nie powiem. Ale ogólnie to potwierdzam zdanie vpowera i SławkaS. Do długich tras Road King jest lepszy (bo został z tą myślą skonstruowany). Elastycznie zawieszony silnik (co prawda Softaile z silnikiem Twin Cam wibrują niemalże niewyczuwalnie), lepsze zawieszenie i fabryczne kufry napewno ułatwią długie wyjazdy. Ale i Fat Boy bez problemu nadaje się do turystyki. Zresztą główna różnica między tymi modelami to rama i zawieszenie.

Głupie pytanie. Jak sam zrobisz przegląd to odchodzą Ci niemałe koszty robocizny (ile teraz kosztuje roboczogodzina w serwisie?). Poza tym taki mały przeglądzik to sama przyjemność :) P.S. Zawory są regulowane na płytki więc przy tak nowym motocyklu raczej nic nie będziesz musiał robić (chociaż sprawdzić nie zaszkodzi).

A czego się spodziewaliście po i9mprezie na Nowym Świecie (tak blisko "kolumny")? :)

Z każdego katalogu Misiu. Najlepiej z takiego ze śrubkami do Harleya :P