MłodyVFR

no, ja moge kolezenke potraktowac z "dolu", ale nie wiem, co moja zona powie :( co do tego, co samolot napisal, to sie akurat nie zgodze. nie gabaryty, ale doswiadczenie decyduja. mam qmpla 165, a zapindala zzr600 jak trzeba. noga na palcach na swiatlach sie podeprze, to akurat w scigu nie ma znacznia (V=0km/h) :notworthy:

jezdzilem dwoma xj900 (88 i 89) i o buczeniu pierwsze slysze :o

no to samo ja zaobserwowalem na paru przykladach - tlumik zawsze tak, kolanko raczej nie zawsze :(

a jaka pojemnosc i cisnienie? nie zebym byl zolennikiem chinszczyzny, ale ten co ja uzywalem chodzil 4 lata (25L/8atm), dzien w dzien a kosztowal bodajze 299 zyli w leroy merlin i wyposazony byl w waz + zestaw koncowek. no o reduktorze czy zaworze bezpieczenstwa nie wspomne :(

dodam cos z doswiadczenia... o ile dysponujemy odpowiednia ladowarka motocyklowa i aku jest bezobslugowe lub obslugowe z zalozonym wezykiem na odpowietrznik, to nic nie grozi. prawie... w warsztacie zdazylo mi sie kiedys, ze obsunal sie krodylek od bieguna + i zwarl do ramy motocykla czyli masy. o ile ladowarka byla wyposazona w odciecie przeciwko zwarciu, to aku nie jest i zaczelo sie gotowac. dobrze, ze bylem na miejscu, bo pozar murowany, a bylo pelno maszyn. od tej pory laduje podpieta do moto tylko wtedy, kiedy jestem na miejscu. taki moj wklad w ten temat...

co do silnika sie nie wypowiem - sa lepsi fachowcy co do kardana - ogolna zasada wszystkich smarowidel - im czesciej - tym lepiej. w kardanie jezeli bedziesz zmieniac raz na rok, to Ci powiem, ze czesto :( kup motula gearbox, odkrec korek na gorze, podstaw miche i odkrec korek na dole. zlej stary olej krecac kolem. odkrec srubke poziomu (powinna byc, przynajmniej w innych sprzetach jest :notworthy: ) nastepnie zakrec korek dolny i wlej motula az do momentu wycieku przez srubke poziomu. zakrec gorny i sie przejedz pare km. powtorz czynnosc poprzednia i zlej motula. zalej swiezym jeszcze raz. takie przeplukanie warto zrobic, gdyz i tak zakupisz 1l, a wchodzi tam tyle, co kot naplakal. starczy na kilka razy. reszte oleju mozesz opchnac znajomym - polecam ten olej do smarowania lancucha - jest idealny :notworthy:

sliczna... tylko te kierunki w lusterkach bleeeee... :(

na pewno dziala dobrze w stanach ustalonych. idea dzialania to zaprogramowanie kazdej krzywej biegow. czyli zapamietanie w "tabelke" wartosci V i rpm. dla kazdego biegu te wartosci sa unikatowe. np 50 i 3000 odpowiada tylko 3, bo 55 i 3000 odpowiada juz 4 biegowi. nastepnie uklad dziala tak, ze wie jaka jest V i rpm i odczytuje bieg, jaki tym wartosciom odpowiada.

he he dobre niektore posty :) a tak do rzeczy: jezeli silnik ustawi sie w momencie zaplonu, mowa o wylaczonym silniku, to jakiekolwiek rozpinanie/podpinanie kabli do cewki zaowocuje przeskokiem iskry. to samo dotyczy kabli w stacyjce, jezeli leca one na cewke lub/i modul. mam nadzieje, ze tlumaczyc nie musze i uwierzycie na slowo. dlatego jakichkolwiek uszkodzen, niedomagan nalezy szukac albo na wylaczonym zaplonie, albo przynajmniej w miejscu "neutralnym" zaplonu. prawdopodbnie masz gdzies styk zasniedzialy, lub cos nie styka za dobrze. styki najlepiej czyscic mechanicznie (pilnik, papier scierny) a potem chemicznie. mozna tylko chemicznie, jezeli sa prawie ok :) chemia do tego w kazdym elektronicznym, np cala seria "kontakt". pzdr

z tego co sie orientuje, to w marketach mozna nabyc sprezarke sucha 8-9 atm (a nawet wiecej, jak sie podrasuje zawor - sprawdzone :), 4 lata takiej uzywalem w warsztacie ) o pojemnosci 25l. cena od promocji to 250-400 zeta. wystarczy podmienic butle i masz. taniej chyba tego sam nie zrobisz.

jezeli w trybie programowania pociagnales tyle samo, to wskazanie bedzie 100% dokladne. problem pojawia sie w momencie nacisniecia sprzegla, przegazowek, zmiany biegow, itp. wowczas uklad wariuje. dynamika rowniez nie jest rewelacja tego ukladu. to tyle ode mnie, co przeczytalem gdzies w necie, moze nawet i na 4um od uzytkownika tego wynalazku.

wrocilem, i czas tak szybko zlecial, ze w sobote znowu lece... w srode jak sie uda to bede. pewnie ostatni raz w tym sezonie bede jezdzic na moto... a czym byles?

laik nie szuka sciga na dzien dobry, ino cos, czym dojedzie chociazby do miejsca zamieszkania po kupnie... chyba, ze nie jest laikiem, ale to wtedy jedno wyklucza drugie...

oj, wiesz ile farb jest na swiecie? a co do proszkowego... tez mam duza stycznosc, cala mz pomalowalem kiedys, wlacznie z najdrobniejszymi pierdolkami, nawet pompa hamulcowa byla w proszku i klamki :bigrazz: malowalem i wydech i kolanko. o ile wydech trzymal sie zajebiscie, o tyle kolanko zmatowialo i wyskoczyly (moze nie pecherze) ale takie male wulkaniki :icon_razz: moze znowu piecowka piecowce nierowna? co do polysku, to teraz mam kola do vfr malowane proszkowo na srebrny polysk - prawie lakier. prawie, bo fachowiec zawsze powie, ze nie :icon_razz:

a ja zauwazylem jedna rzecz - wlaczenie swiatel jak i silnika jest po prawej stronie w tym samym zespole przelacznikow. moja mala podpowiedz - zacznij stamtad szukac.

jaki kupic... czerwony?

pozyczyc tablice i dowod od tego samego modelu i jechac. :bigrazz: lepiej sie nie sluchaj, ale tak sie robilo w mlodosci :icon_razz: a do tematu: a taka ze statoil?

jak juz jedzesz naprawde bardzo ostro, np po torze, to nie ma czasu spogladac gdziekolwiek. masz dwie opcje - albo bardzo dobrze znasz motocykl i jedziesz na wyczucie, albo posilkujesz sie shift lightem, ktore jest ustawione pod dane moto. w momencie zapalenia wbijasz wyzszy bieg i nie musisz sie zastanawiac kiedy masz to zrobic.

czyli jednym slowem trzeba cos pod spod. a sa jakies kombi z podpinka, czy czyms takim? bardzo szanuje skory za ich wytrzymalosc i bezpieczenstwo, ochrone przed wiatrem, ale za utrzymanie ciepla to wystawiam pelen negatyw :D

ja latam od paru lat w skorach. przyszedl film na kombi, bo bede zmienial moto na bardziej usportowione :D moze :D mam tylko jedno ale: mierzylem spyke w b-motor w gda i babka powiedziala, ze nia ma szans, zeby tym jezdzic nawet jesienia :O powod - skory przepuszczaja zimno. i cos w tym jest, bo poki nie zaloze kalesonow/dresow i swetra to nie ma mowy o komforcie cieplnym. a podobno kombi ma scisle dolegac i nie ma tam miejsca na grubsze ciuchy pod spodem. moze ktos mi powiedziec, jak sobie radzic z zimnem w skorach??

chyba, ze ma dostep do powietrza. dlatego ja nie kupuje oleju z beczki, chocby nie wiem, jaka promocja byla. no chyba, ze kolo otworzy ta beczke przy mnie :D

powiem szczerze, ze jezeli tak to mialoby wygladac, to dzis pewnie krecilbym z tego niezly biznes. jest tylko jedno male ale: ten uklad cechuje duzy blad wskazan. a to z tego wzgledu, ze czasem bieg nie wejdzie i bedziesz juz mial pomylke o jeden bieg. oczywiscie mozna zrobic reset np. wykorzystujac fabryczny neutral - bo tego sie oszukac nie da. ile razy wrzucony bylby neutral, to licznik kasowany bylby (niezaleznie od wskazan) na 0. ja wolalem jednak zrobic cos, co bedzie miarodajne za kazdym razem. dlatego wykorzystalem uklad wodzikow, ktory dla danego biegu jest tylko i wylacznie jeden co sie przeklada na wylacznie jeden kat obrotu wybieraka.

pokaz mi swoj post, gdzie napisales o zapachu spalonego oleju. to troche zmienia postac rzeczy, nie uwazasz? a tak wogole czesto smierdzi spalonym olejem po wymianie. tylko rzecz jest banalna - w czasie wymiany pare kropel spadlo na kolektory, no i stad ten caly bol... oblukaj, moze to bedzie to :D

dziwie sie, ze pytasz sie o taka rzecz. praca zimnego silnika motocyklowego nie jest jego normalnym stanem. kopci? - moja VFR przy +2 na dworze daje taki dym, ze powinienem plakac i rozbierac silnik. i to zarowno jak jest rozgrzana i zimna. jest to niebieskawe, ale jest to para wodna. latem natomiast tego wogole nie ma. poza tym, jezeli Ci wali tylko na zimnym, to raczej sobie odpusc temat. kontroluj olej i tyle. bo z tej samej zasady mozna skrobnac, ze na zimnym silnik slabo sie wkreca na obroty i przerywa (czyli do roboty gazniki, swiece). a wina zle warunki obserwacji, a nie zly wynik obserwacji :D

taniej - moze sie i zgodze, aczkolwiek naklad pracy o wiele wiekszy lepiej - kwestia sporna :D moj uklad cechuje prostota, wiec jest nie do popsucia :D szybciej - wydaje mi sie, ze szybciej bedzie dzialac na diodach niz na mikrokontrolerze, to chyba logiczne? :D u mnie nie ma czesci myslacej czy analizujacej. mowa o milisekundach :D no ale wracajac do sedna sprawy - tak samo jak napisalem w artykule - elektronika to najmniejszy pikus. kleber ma swoj pomysl, ja mialem swoj, ktos trzeci moze miec inny i to wszystko dzialac bedzie. niestety murem, ktory nalezy przebic jest informacja o biegu i to jest klucz do rozwiazania zagadki.