MłodyVFR

alternator od auta - czyli wychodzi juz napiecie gotowe do instalki. powinien miec wbudowany regler, ktory daje du*py, jezeli altek daje Ci 20V. sproboj zrobic tak, ze odlacz jedna ze szczotek w altku. jezeli przestanie dawac napiecie, to znaczy, ze wbudowany regler jest padniety.

dobre :banghead: :banghead: koles ogolnie fujara, jezeli chodzi o zachowanie pan policjant: to nie "W11", ani nie "Kryminalni", to jest "Samo zycie" buhahahahhaha p.s. kto widzial tego typa w "Samym zyciu"?? :icon_mrgreen:

mylisz sie. tak sie sklada, ze korbowod ma mozliwosc pracy nie tylko pod katem 90 stopni. ma mozliwosc pochylania sie, to samo dotyczy polaczenia tlok-korba. jezeli luz bedzie na zimnym karterze NAWET 0.5 mm, co jest mega luzem, to i tak klej zaradzi, a silnik bedzie chodzic ok. czytaj dokladnie: to nie jest super glue i nie schnie 5 sekund, ale pare godzin. jezeli sie zlozy silnik zaraz po wklejeniu lozysk, to wlasnie polozenie tloka przeniesie sie na korbe, a ta ustawi wal jeszcze na miekkim kleju. no i pozostaje jeszcze margines o ktorym wspomnialem wyzej.

w gdansku tego w pizdu jest. centralnie olewam i jezdze na czerwonym. nawet moj wyjazd z osiedla (jedyna droga z osiedla) tez ma to ustrojstwo. przeciez nie bede czekal, az ktos bedzie jechal za mna...

1. checi + pomocnik 2. narzedzia 3. przed wyciagnieciem silnika z ramy poluzowac (zruszyc) wszelkie sruby jakie widzimy: silnikowe, z glowicy, swieca, dekiel sprzegla, itd. ulatwi to rozbiorke na stole 5.silnik na stol i zaczynamy od dekla sprzegla, potem zdejmujemy sprzeglo sciagaczem 6. potem gora: glowica, cylinder 7. wirnik altka sciagaczem - sruba wkrecona w wirnik 8. potem odkrecic co sie da: sruby, czujnik neutrala, korek, zatrzask luzu 9. opalarka i grzanie do 100oC 10. mlotek gumowy - ostukac - powinno sie samo rozpolowic

dobrze Ci sie wydaje. jednakze dotyczy to tylko redukcji - wtedy wciskaja sprzeglo - przy kilku redukcjach mozna zaobserwowac jakby pompowanie klamki sprzegla - kazdy bieg jest wysprzeglany do konca z przegazowa. zbyt szybkie zejscie do niskiego biegu w stosunku do predkosci moto objawia sie podskakiwaniem tylu - hoping - i co az tym idzie silnik tak dobrze nie hamuje kola (brak dobrego styku kola z nawierzchnia) i utrata cennego czasu. w motogp stosuje sie sprzegla antyhopingowe, wiec tego podskakiwania juz nie zobaczysz;). w gore sprzegla nie uzywa sie. i tu nie chodzi o zabawe, ale o 0.00000001 na kazdym okrazeniu, ktore mozna stracic lub zyskac.

qmpela Zony widziala na zywo, nawet zadzwonila w stresie do nas i poinformowala. niestety nie wiemy kto to byl, ale samochod mu qr*a oczywiscie wymusil...

najprosciej? zalac do pelna i jazda po dziurach. potem dolac i znowu jazda. drugie sprawdzenie juz powinno byc kontrolne.

odp moze (ale nie musi) byc bardzo prosta. stawiam na czujnik stopki bocznej, ktora lata w czasie jazdy, ewentualnie kabel do niej gdzies przytarty.

skad wiesz, ze jest tam wiele wiecej? wiesz co jest napisane w serwisowce do etz? jezeli chodzi o montaz lozysk to nalezy rozgrzac kartery do 100C. jezeli wg Ciebie jest tam o wiele wiecej, to znaczy, ze lozyska wypadaja/kreca sie same w czasie jazdy. niestety tak nie jest, bo temp wlasnie nie przekracza 80-90stopni. nie wspomne juz o ciaglym chlodzeniu lozysk mieszanka, ktora by parowala, jak rowniez o oleju w skrzyni, ktory by sie zagotowal. Art-> do 150 smialo, tez to przerabialem.

wciskanie lozysk w nagrzany karter jest wtedy, kiedy karter jest dobry, czyli ciasny. w przypadku gdy na zimno lozyska wpadaja nie ma sensu go grzac. wklejenie lozysk na loctite rozwiaze problem. temp. jaka tam panuje nie przekracza 80-90 stopni. przed wklejeniem lozyska karter nalezy dokladnie umyc odpowiednim rozpuszczalnikiem - najlepiej zapytac sie jakim. wal bedzie siedzial rowno, o ile bezposrednio po wklejeniu lozysk zlozy sie silnik.

po kolei... ze slabo kreci, ze sie grzeje to niekoniecznie wina mechaniczna. wpierw ja bym sie zabral do: - sprawdzic kabel masowy aku - im starszy sprzet - tym bardziej konieczny do wymiany. oczyscic kleme i punkt styku z rama - sprawdzic kabel plusowy, wyczyscic styki przekaznika rozrusznika pomierzyc do ilu V spada napiecie na aku przy chodzacym rozruszniku ten sam pomiar wykonac bezposrednio na masie i zacisku rozrusznika. roznica do max 1V jest norma, ale nie wiecej.

moja ma 45tys, z tylu zero progu, z przodu... no cos sie da wyczuc, ale ciezko to nazwac progiem. raczej roznica miedzy powierzchnia scierana i nie scierana. na bank krecony licznik.

heh, impra fajna, nastawilem sie troche na jakies slalomy, hamowania awaryjne, ale spox. Tomkowi thx za przyjazd, faktycznie tez warto o podstawowa nauke :notworthy: za rok liczymy na riplej :) p.s. tez mam sliczna fote z prawego profilu :)

moje stare dzialaly tak: caly czas luz, kasuje, kasuje, stoja w miejscu - za ciasno. odpuszcze pol, cwierc obrotu nawet - znowu luz. ze starego g*wna nic nie zrobisz, sam to przerabialem. nowe dokrecilem, zero luzu, a kiera chodzi jak naoliwiona :icon_mrgreen:

zegary jak i czasza siedza na stelazu. zdemontuj i oblukaj stelaz. jakikolwiek slad rdzy na spawie swiadczy o jego naruszeniu, czyli, ze stelaz krzywy. zegary jak sie rozbiera to ramka schodzi razem z szklami. samych szkiel nie wyluskiwalem, wiec nie wiem.

Dominik, jedno pytanie: Maniek na tych oponach startuje na torze? ostatnio mialem do nabycia chodzone slicki za smieszna kase, ale myslalem, ze to stricte na tor. a tu patrze, ze na zwyklych sie lata?

bedzie "bardziej" stala, gdy sie ociepli. poczekaj troche. w zeszlym sezonie jak jezdzilem w listopadzie +2C, to mialem 1/3 skali na miescie. jak wylecialem na trase, to spadalo do c!!! nie pomagalo zakrywanie chlodnicy, bo zimne powietrz i tak trafi na silnik bezposrednio.

mi wystarczylo, ze ogladnalem jego fotki na bikepics. Pinecha wiedzial, do czego sluzy moto, umial je wykorzystac. zmarl mlody czlowiek z duzym potencjalem, wspolczuje bliskim. dopiero zaczynal zycie i skonczyl przez czyjas glupote... [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] wlasnie tyle - 17 lat...

sluchaj u mnie w trasie tez jest nad biale pole, tak 1/4 skali wskazuje. przy okolo 1/2-3/4 skali wlacza sie wentylator. moze masz wszystko dobrze?

no to juz Ci pisze: 2 kabelki z czego jeden to masa, a drugi wyjscie z modulu. jaki tam jest sygnal - nie mam pojecia. sadze, ze jakies impulsy. mozna by bylo pokusic sie o podlaczenie do przerywacza do mz, ale czy to sie nie spali to nie wiem :icon_razz: w obrotomierzu jest uklad przekladajacy impulsy na napiecie, wiec krzywdy chyba nie zrobisz. edit: jezeli chcesz to wpakowac do cbr f2 z f3, to sadze ze klopotu zadnego nie bedzie.

a skad wiesz, czy czujnik nie walniety?? termostat masz po prawej stronie moto - zdejmij bak i prawa owiewke. wymontuj i oblukaj. w termostacie tez jest czujnik temp. :icon_razz:

oczojebne :icon_razz: tylko zeby sie w to dalo kliknac jak w link jeszcze, to by bylo gicior :icon_razz:

zaraz, cos jest tu nie tak. shimmy to shimmy i koniec. wystepuje samo z siebie nie wazne co robisz na moto, mozesz nawet kiere z calych sil trzymac. w przypadku agresywnego hamowania silnikiem dupa lata na boki i glupim byloby pomyslem puszczenie kierownicy i wmawianie sobie, ze to shimmy. jezeli chcesz sprawdzic, czy masz rybke, to rozpedz sie do 100 i pusc kierownice np. na 6 biegu. wtedy zobaczysz co i jak.

w rc36 zaczyna sie od 4.5, a konczy na 9-10. 4.8 osobiscie osiagnalem na trasie z jazda z mz, wiec predkosc okolo 100. teraz z plecaczkiem na trasie 6.8 - predkosc 140-160, na dlugich prostych szybciej :icon_razz: 9.8 osiagnalem na miescie jezdzac do odcinki na kazdym biegu od swiatel do swiatel - mialem taka fanaberie :icon_razz: a tak samemu jak jade to srednio pali mi 6.2 miasto+trasa - mieszanie