Palo

hmm,pozostaje Ci urchomienie kontaktow w stanach :biggrin: w polce nie ma nic. Dla przykladu rozrusznik komplentny) 137 $ + 40 $ przesylka do kraju.W naszym cudownym kraju nie ma nic niestety. Ja wyremontowalem rozruch a teraz cos pierdyklo w tylnim garze i wirowka stoi na swoja kolej u mechaniora :clap:

no wiec zrobilem tak: rozebralem w mak rozrusznik,przetoczylem lekko komutator,posmarowalem przekladnie satelitarna,oszlifowalem delikatnie szczotki aby sie nie wieszaly i moto pali,pozatym elektryk przelutowal druty od komutatora do cewek na nowo poniewaz niektore sie porozlaczaly i nie szedl na pelnej mocy,dla pewnosci dobrego odpalania dalem nowe swiece.efekt wali jak walilo,trzaska jak trzaskalo ale przynajmniej odpala. na przyszlosc bede musial utoczyc sobie nowe tulejki ale dopuki nie znajde na jakims zlomie brazu nie bede w to dziubal. kolejna sprawa do pozadnie naladowany aku,jesli jest slaby pobiera caly prad na rozruch i nie starcza na wytworzenie iskry na swiecy.poszlo na to 15 zl na lelektryka,3 wieczory czasu i ze 2 skrzynki piwa,oby sluzylo.jutro dotestuje pozadnie bo dzis juz nie bylo czasu na pozadna jazde. pzdr

no i szlak by trafil,rozebralem rozrucha a tam pozadek!! tulejki git,łozysko git wszystko niby wpozo a po wkreceniu nie moze rozkrecic 920 cm3 do odpału.Moja diagnoza: szlak trafil uzwojenie.ma zbyt malo mocy aby ukrecic silnik ( zjarane pewnie pare sekcji uzwojenia wirnika.) tylko skad tu teraz wziac nowy caly rozrusznik badz sam wirnik?

to pol biedy. a jest szansa samemu to zrobic? mam tokarke wiec zaden problem ale boje sie ze przy rozbieraniu cos sie wysypie i nie poskladam...jak wyglada ta przekladnia w srodku jest to bardzo skomplikowane?

Temat wiele razy walkowany jednak nie znalazlem jednoznacznej odpowiedzi. Moj problem jest nastepujacy: moj rozrusznik bardzo ciezko kreci i cos w nim trzaska,ale tylko w samym rozruszniku.wymontowalem go z mysla ze moze jakies szczotki albo tulejki,jednak nie podejmowalem sie sam naprawy poniewaz tam jest w nim przekladnia i obawialem sie ze cos spieprze,niestety ponowne zalozenie wiazalo sie ze zdjeciem obudowy aby zalozyc sprezyne,wiec sciaglem i przy okazji obejrzalem zebatki.wszystkie w bardzo dobrym stanie.ostateczne podejrzenia spadaja na sam rozrusznik,aku ok,zęby ok,kable ok, kreci sie bardzo ciezko i bardzo sie grzeje a co ciekawe dekle rozr. okrecaja sie delikatnie wobec siebie,krzywiac przy tym szpilki troszke.jaka moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy?dzwonilem do poprz wlasciciela i mowil ze szczotki sa wymienione wiec co innego tak go hamuje?zastanawiam sie czy oddac go do eletryka,tylko czy fachowiec od samochodowych spraw da sobie rade z dosyc zakrecona konstrukcja starej Yamahy.moze ktos z szanownych uzytkownikow mial podobna badz taka sama sytuacje?prosze o pomoc. dodam ze chodzi o xv 920 z 82r

heh,tarcz nie smarowalem ale wszystko zregenerowalem i jest git ale pojawil sie inny problem,wykrecajac srube prawego zacisku,wykrecilem ja razem z gwintem :banghead: tera szukam u majsterkowiczow gwintownika 11*1,5 mm zeby zrobic nowy gwint :icon_razz: srube se utoczylem ale z gwintownikiem jest trouble bo nietypowy. chyba ze ma kto dobra czesc tego zacisku do ktorej sie wkreca 2 *m10*1.5 mm?

a sa tam gumy ochraniajace tloczek? moze od razu zaopatrzyc sie w nowe?

dziś pogoda dopisala,stwierdzilismy ze trza futro przewietrzyc, a ja stwierdzilem ze moje przednie hamulce ( 2 tarcze) paskudnie piszcza przy wolniejszej jezdzie,tarcze ciutke sie grzeja.Jaka moze byc przyczyna? dodam ze gdy wypycham motor z garazu do tylu za cholere z czyjas pomoca sie nie uda...gdy stoi na podnozkach a krecac kolem do tylu ciezej sie kreci niz do przodu,wkurzajace to bo przejazd przez miasto z piskiem nie jest efektowny...czyzby odpowietrzanko 2 zaciskow mnie czeka? :)

http://www.elmotor.net/manuales/Yamaha%20V...e%20Manual).pdf (pdf) to katalog naprawczy wirówek. sa tam m.in oznaczenia i wytlumaczenia nazw. Powodzenia

witam,mam problem z elektryka w yamaszce virago a mianowicie szlak trafil sygnaly i tylni postój,kopalem w bezpiecznikach,pod siedzeniem pod bakiem... i nic. chyba skapituluje.nekalo juz kogos cos takiego?

wielkie thx!!! pozdr [ Dopisane: 21-03-2006, 21:37 ] nurfan a nie orientujesz sie jak moca silnika w xv920? w tym manualu nie wystepuje taka pozycja :)

początkiem kwietnia,otwarcie sezonu w Cieszynie,topienie marzanny itd. dokladny termin z powodu szpetnej pogody nieznany. wszelkie info u Weli na bielskiej.

mam 10L... jestem spokojny juz :) tylko dziwi mnie ta rozbieznosc na bikepics. chyba trzeba przywolac ich do pozadku ;) swoja droga masz jakis link do tego katalogu? chetnie bym poogladal historie virowek.

tak patrze,przegladam,i nie wiem o co chodzi.patrzylem na bikepics i nie wiem dlaczego w dziale Yamaha,nie ma virago 920,ale jest za to xv920 i tam wlasnie znalazlem takie same sztuki jak moja,czy to znaczy ze moja virowka to nie virago? strzelilem karpia i what`s up doc? byc moze ktos przedemna nakleil tylko naklejke virago? co o tym sadzicie?

Hmm.powiem tak moja virowka (920cm3 `82) miala ten klopot u poprzedniego wl ale ze macher z niego fest wymienil co sie dalo i wiecie co? jak juz odpali mam wrazenie ze tlokiem w leb dostane tak wali.gadalem z nim,sadzilem ze cos nie tak ale on twierdzi ze "te typy tak maja" wiec chyba tak musi byc.pozatym nie swieci mi tylni postoj i nie trabia sygnaly ale do tego tez dojde ;)