Skocz do zawartości

MłodyVFR

Forumowicze
  • Postów

    1996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MłodyVFR

  1. a dziekuje, nadrabiam stracony sezon :cool: dzis wrocilem o 23:40, od znajomych. dodam, ze jechalem z malzonka. nawet mocno zimno nie bylo - powiedziala. pouczylem tez dresow w golfie gdzie ich miejsce :cool: no ale ogolnie to jazda bez trzymanki... vfr z 2 osobami na pokladzie, przy ostrych redukcjach zamiata tylem :O normalnie bylo to tylko solo. no i dzis jebnalem pieknego power slide'a przez cale przejscie dla pieszych po malym luku, i to mialem tak powyzej jednego zlotego.... wesolo jednym slowem :buttrock:
  2. nie rozpedzaj sie tak w liczeniu, bo popelniasz bledy;) sam napisales - zaprogramowac - na noznej maszynie do szycia chyba nie? :buttrock: trzeba wlaczyc kompa i przy tym usiasc, wiec dolicz za energie elektryczna i Twoj stracony czas. ja swoj cenie :cool: poza tym, ten 51 musisz np. czyms zasilic, wiec dolicz stabilizator :cool: no i nie uzywajmy armaty na muchy;) dodajac kolejne 3 diody (3 min roboty dla niefachowca:P) zwiekszasz zakres do 7 biegow... ja nie ingerowalem z wodzikami, tylko z ich ukladem, czyli wlasnie z walkiem zmiany biegow, chyba, ze mowimy o roznych rzeczach? p.s. zrobienie kontrolki ostatniego biegu nie powinno byc tak trudne. trzeba wstawic niejako dodatkowy czujnik luzu, ale tak, zeby wskazywal ostatni bieg.
  3. MłodyVFR

    3 miasto

    a kto byl wczoraj na zaspie? ja widzialem pare sprzetow, ale nie znam ludzi... ja bylem razem z dwoma vfr...
  4. temat nie ma racji bytu... sie mi wydaje :buttrock: wczoraj bylem u qmpla na warszatcie: na 10 sprzetow czesc po wiekszych crash testach. wymiana lag, polek, kol, itp... reszta po mniejszych :cool: na razie jezdza nimi wlasciciele... na razie, bo kiedys trafia na rynek... chyba latwiej pisac o tych bezwypadkowych - mniej tego :cool:
  5. ja mam, zrobilem samemu. zapraszam do czytania: http://www.vfr-oc.pl/biegi.html
  6. to z daleka widac, nie ma paniki, zdazy uciec :banghead:
  7. singlowa wyczerpales - pusciles kiere i sciagnelo. jedziesz na obserwatora, im szybciej tym lepiej, bo moto nie wezykuje. najlepiej w okolicach 60-100. obserwator kuca i najlepiej przylozyc leb do ziemi i patrzec jak wyglada nachodzenie sie kola. musi byc widac przednia opone i tylna wystajaca rownoimiernie z obu stron. najlatwiej tez jechac pod gorke. mozna jeszcze ogladnac przednia opone - czy rownomiernie zuzyta. no i najlepiej ustawic prosto kierownice, bo moze faktycznie tylko krzywo lagi sa skrecone. byl temat o tym niedawno.
  8. w tej chwili mam wolne i siedze w domu:P angol malymi kroczkami do przodu. ciesze sie z nauki technicznego, nawet niekoniecznie z dziedziny elektryki. awans... w sumie ja jechalem tam wg kontraktu na stanowisko elektryka - 7 pozycja - cokolwiek by to nie znaczylo. na miejscu okazalo sie, ze zostane 1 elektrykiem, no i zostalem. nade mna jest szef zmiany i szef wydzialu (polacy). podemna sa drudzy elektrycy, elektronicy i elektro-mechanicy (azerzy, rosjanie). wiec nie jest zle :banghead: moj teraz stal 1,5 miesiaca i nawet go nie wyjalem z moto, a moto odpalilo po 2 sek krecenia. niestety, polskie zimy zmuszaja nas na dluzsze przerwy i wtedy doladowywac niestety trzeba. stad ta roznica w eksploatacji bateri.
  9. no qmpel mial nawet Optimate III. moja opinia jest raczej neutralna. mocno wyladowanych aku nie byl w stanie naladowac, a dobre utrzymywal w kondycji raczej takiej sobie, aczkolwiek byla idiotoodporna. nie jest zla, ale tez nie najlepsza. pewnie ta Twoja za 31zeta raczej nie dawala rady. ja kiedys zrobilem test optimate III i wyszlo, ze dziala na dwie fazy: laduje wpier 14.5, a potem spada na 13.8. wg mnie, za szybko wlasnie nastepuje ta zmiana -> wadliwy/niemiarodajny pomiar pojemnosci, czyli test aku i stad ten caly bol nie ladowania w 100% oddycha nawet wczesniej :banghead: u mnie w VFR aku wisi tuz nad tylnymi kolektorami, wiec gorac tam niesamowity i aku sie czasem gotuje, aczkolwiek nie pradem :flesje: nie spotkalem sie w instrukcji na temat odpalania, ze nie moge pol godziny, wiec chyba moge? :cool: to byl przyklad, i pewnie niejedenemu z nas sie to zdarzylo i aku przezylo - to chcialem pokazac.
  10. co do tarcz -> jezeli tylko slychac, ale nie czuc oporu - nie przejmuj sie - wszystko w normie. jezeli chcesz byc pewny: podnies przod i pokrec kolem, to samo zrob z tylem. sciaga -> zla geometria, cos jest krzywe. zacznij od sprawdzenia, czy tylne kolo jest rowno ustawione w wahaczu -> znaki od naciagania lancucha. nastepnie niech jeden sie przejedzie, a drugi stanie na jezdni i patrzy na nachodzace sie kola. motocykl musi jechac na obserwatora, ze wzgledu na szersza tylna opone. i wtedy bedzie wiadomo, czy przod idzie obok moto (czego nie zycze) czy jest ok. wowczas nalezy szukac dalej. a co to wogole za sprzet?
  11. sorry, nie jeden taki widzialem i nie pisz mi prosze, ze jest szczelnie zamkniety. takie male otworki (srednicy 1mm) w gornej czesci aku, to wlasnie oddychanie aku. jedyne szczelne to zelowe, ktore mozna postawic w dowolnej pozycji. mi nawet raz i 4;) tez to stosuje dobre aku ma bardzo duze rw (rezystancja wewnetrzna) co przeklada sie na bardzo maly prad uplywu. czyli innymi slowy b. dlugo trzyma sie w pelni naladowane i po miesiacu nie ucieknie mu 1Ah, a wlasnie jej czesc, ktora sebazaz wlasnie uzupelnia w parenascie min, bo wiecej nie trzeba. logiczne chyba? Jedrzej -> nie moge sie z tym zgodzic. podam prosty przyklad, z zycia codziennego: zalozmy, ze moto nie chce odpalic. krecisz i krecisz, aku coraz slabsze, ledwo kreci. w koncu moto odpalilo. wsiadasz i jedziesz. czy zdajesz sobie sprawe, co sie wlasnie dzieje z aku? dostaje rowno 14.5 (albo i lepiej) V, wiec prad ladowania moze osiagnac nawet i 1x pojemnosc. takie sa reglery, jak sama nazwa wskazuje napiecia, a nie pradu. zgodze sie, ze nie jest zalecane takie ladowanie, ale my nie mamy na to wplywu i to nie niszczy aku w ciagu minuty. trzeba by bylo ladowac tak cala dobe i nie odprowadzac ciepla - pogna sie wowczas plyty. pzdr, zachecam do dalszej dyskusji
  12. a tam jest linka, czy po kablach to leci?
  13. pytaj sie o zarowki H4 do malcza -> wtedy powninenes dostac taka wlasnie juz przebudowana. moze na allegro poszukaj
  14. no ja slyszalem o 25% - ale to byla duza kasa za przebity brzuch kierownica... poszkodowany i tak sie cieszyl, bo sam nie byl w stanie 1/4 wywalczyc tej sumy, ktora w koncu dostal.
  15. otrzymasz za wszystko, tylko trzeba sie starac i byc twardym. w moim przypadku - zajechanie drogi (z 5 lat temu?) mialem poturbowane moto, pociete w pip przez szkolo rekawice i spodnie skorzane. na moto przedstawilem rachunki na czesci, zrobilem sam, a na ciuchy nie mialem rachunkow zakupu. babka nie chciala ich uznac, powiedzialem, ze nie popuszcze i nie zgadzam sie na wycene. postraszylem prawnikiem, w koncu porobiono mi foty odziezy i poproszono o namiary sklepu. dalem na pomira (a mialem kupione z gniszewa :flesje: ), tam zadzwoniono, okazalo sie, ze moje podarte rekawice, ktore kupilem za 150 u pomira staly za 2 paki, a spodnie sa za 7 (kupione za 4 :D ) kase oddano, ale walczylem pol roku z pzu. nie popuszczaj - pierwsza i ostatnia zasada aha! poza tym masz prawo pojechac do dowolnego serwisu i poprosic o wycene naprawy moto. wycena taka kosztuje (od 100 do 200 zeta, moze tez byc za free). rachunek za wycene oczywiscie dolaczasz do sprawy i masz zwrot kosztow za nia - to jest twoje prawo. mi naprawiono moto na podstawie wyceny minus podatek - bo robilem sam + rachunki za czesci. jak masz znajomy warsztat, to moze sie okazac, ze samo sciagniecie baku kosztuje 50 zyli :flesje:
  16. nowoczesne ladowarki moze i tak, ale motocyklowe regulatory nie. wiec w zdechniety aku i tak idzie za duzo, bo regler trzyma 14.5 powiedzmy. pic na wode z obliczaniem pradu ladowania, gdy silnik chodzi. no ale poki mozemy, to trzymajmy zasday, wiec 0.1 x Ah jest ok.
  17. MłodyVFR

    3 miasto

    ciekawe pieprzenie. co sobote chlopaki wyrywaja np na golonke za koscierzyne. inni, np mrew, marcin cbr z 4um non stop gdzies jezdza. przy okazji dolaczaja sie do nich inni. w 3city coraz wiecej sprzetu lata, wiec nie moze byc, ze nie ma z kim jezdzic;) teraz jestem na wolnym, wiec jak nie bedzie deszczowo, to w srode jestem na zaspie. p.s. gdzie sa 4umowe spotkania, bo nie wiem? :flesje:
  18. a wszystkie styki? rozebrales sprzeta w najdrobniejsze kawalki i wyczysciles wszystkie? zacznij od zegarow, czyli wtyczek do nich.
  19. naprawa banalna, jezeli to tylko niefachowe skrecenie. luzujesz gorna polke (tylko te sruby, co sciskaja lagi), stajesz od przodu motocykla, kolo miedzy kolana i skrecasz przytrzymujac kolo kolanami. nie przesadz, bo bedziesz mial w druga strone :buttrock:
  20. i to bez zadnego problemu dodam :)
  21. a najlepiej ten drugi zerowac po wymianie oleju, bo trzeba co 6000 w zzr
  22. powim tyle, ze rysa bedaca na spawie, swiadczy o peknieciu spawu (ramy stalowe, ale pewnie chodzi o alu;) ) ale ciekawe, od kiedy to badania robi sie na wlasny koszt? oczywiscie robi sie, ale wtedy rachunek za badanie ramy dolaczasz do wyceny uszkodzen i nie ma bata - musi uwzglednic. dodatkowo koszt np wysylki ramy rowniez. co do ciuchow to ja nie mialem rachunkow na wszystkie, wiec koles dzwonil do sklepu. a ze dalem mu namiar na najdrozszy, to juz nie moj problem :icon_mrgreen:
  23. pytanie ciezkie, jezeli znasz niemiecki uderz na vfr-oc.de tam moze pomoga...
  24. za brak podswietlenia to raczej cos innego niz zarowka, bo zarowek jest tam kilka. chyba, ze spalily sie wszystkie. najlepiej wsadzic jedna nowa i dokonac pomiaru rowniez napiecia. co do zegarow, to moze byc i linka, musialbys w czasie jazdy zobaczyc na wykreconej, czy sie obraca. dodatkowo mozna zegary sprawdzi recznie, przy uzyciu dobrej linki i wiertarki;) mozliwe, ze sie zatarly, ale to trzeba sprawdzic krok po kroku zaczynajac od linki.
  25. jest bardzo prosty sposob, z ktorego korzystam od lat. nie potrzeba zadnych skomplikowanych narzedzi, maszyn. po prostu wzrok i swiatlo. a dokonuje sie tego tak: demontujesz lagi, goleni nie musisz sciagac, aczkolwiek wtedy sprawdzisz gorna czesc lag, ale najczesciej tam sie gna. nastepnie bierzesz w rece obydwie lagi i przykladasz do siebie na przemian. stykasz je ze soba rownolegle gladkimi czesciami, patrzysz na szczeline miedzy nimi pod swiatlo. i zaczynasz obracac np gorna lage, a dolna trzymasz caly czas tak samo. doslownie odchylka rzedu 0.5 mm zaowocuje zmiana swiatla w szczelinie i zlym przyleganiem jednej lagi do drugiej, co od razu zobaczysz. nastepnie robisz to samo, ale teraz gorna jest nieruchoma i dolna krecisz. jezeli masz jakiegos banana, nawet malutkiego, zobaczysz od razu. najlepiej pomiaru dokonywac na zdjetych goleniach (rozebranych lagach), wtedy sprawdzisz je na calej dlugosci. powodzenia :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...