Skocz do zawartości

MłodyVFR

Forumowicze
  • Postów

    1996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MłodyVFR

  1. generalnie moze wystarczy tylko podpiac analogowy i po krzyku. na pewno nie bedziesz musial nic zmieniac w silniku, bo informacja idzie od modulu. ale zebym tego byl pewny musialbys wrzucic schemat instalki.
  2. dobrze mowil. ja tez tak zawsze robie. na poczatek zarwoke 21W, a gdy napiecie spadnie tak do 9-8V wtedy 5W, co by mniejszym pradem meczyc aku. jak juz bedzie slabo swiecic, to odlaczyc i mozna zaczac proces ladowania. mozliwe, ze po naladowaniu znow bedzie 12.5, a nie 12.7-8, ale sprobuj.
  3. zapomnij o simsonie. najgorszy przyklad. najgorszy, bo bardzo nietypowy. w skrzyni biegow w simsonie jest choinka (zestaw trybow potocznie zwany), kazde z kol jest luzne i zazebia sie z druga choinka. w pierwszej choince przesuwa sie kulka wewnatrz i zazebia jeden tryb do walka, co przenosi naped. natomiast w skrzyni biegow typowego motocykla sa dwa walki z trybami na ktorych umieszczone sa: tryby stale, luzne (krecace sie swobodnie wzgledem walka) oraz przesuwne (przenoszace naped z/na walek i mogace sie swobodnie przesuwac wzdluz walka na wielowpuscie). i te przesuwne posiadaja z boku wypustki zwane klami, dzieki ktorymi zazebija sie do sasiednich trybow (rowniez wyposazonych w kly). przesuwne sterowane sa poprzez wodziki. odpowiednia kombinacja przesuniec i naped przenoszony z walka napedowego na zdawczy jest o odpowienim przelozeniu, zwanym potocznie biegiem. najlepiej dorwac taka skrzynie od czegos i sie pobawic. dobrym przykladem jest 5biegowa skrzynia od mz etz, gdzie wystepuja 3 wodziki i przypomina konstrukcja skrzynie japonska.
  4. taa... ciekawe, czy Rossi bylby rossim, gdyby nie dostal pierwszego moto w zyciu majac 3!!!!!! lata... ciekawe czy w tym wieku mozna mowic o talencie i przelamywaniu wlasnych granic... szczeniaka tez sie tresuje, zeby byl dobry pies. ale nie wszystkich stac na to. lub inaczej: moze nie koniecznie stac, ale rodzice musza miec filma, zeby dziecku zamiast roweru kupic wpierw motocykl.
  5. ja natomiast skupowalem uzywane reglery od starych hond typu vf, niektore cb. mozna dostac je b. tanio (nawet do 100 zeta) a pracowac beda jeszcze bardzo dlugo.
  6. ech, jak by to napisac... do tuningu na razie badam grunt. z zasady: wpierw przemyslec, potem psuc. jesli nie trafi sie klient, to bede mial motywacje, zeby robic. jezeli trafi sie klient, no to nici z tuningu i nie bede patrzal na vfr z mysla: co by tu jeszcze zaimplementowac :icon_evil: po prostu sie nudze i jestem na rozdrozu :biggrin:
  7. no niestety chlopaki (z calym szacunkiem) to typowi amerykanie. jeszcze sporo wody uplynie, zanim zaczna naprawde budowac motocykle, a nie skladac je z podzespolow. ja jak malowalem ramy, czy tez inne rzeczy typu wahacz, to zawsze dawalem z lozyskami. potem tylko wyjac i jak nowe, bez naruszania struktury gniazda. wracajac do occ, to moim marzeniem jest ich warsztat, a nie - bron panie boze - ich talent ;) a o tym nie mysle na razie, w koncu to vfr :flesje:
  8. problem taki, ze ja bardzo duzo rzeczy malowalem proszkowo, piaskowalem i szkielkowalem. zaufanie do ekipy mam. nawet pompe hamulcowa kiedys mi cala w proszku zrobili, tylko najgorzej to zaslepic przed piaskowaniem. dziwie sie, ze silnik trzeba rozbierac do piaskowania/szkielkowania. przeciez moge dorobic na szczelnosc zaslepki, w koncu tak duzo ich nie ma. silnik moge dac z kolektorami (potem je zdejme i mazne na inny kolor), zamiast gaznikow powkladac szmaty w dolot (patent sprawdzony), a w miejsce czujnikow powkrecac stare, wzglednie sruby z odpowiednimi gwinatmi. weze pozdejmuje, pozakladam jakies stare. z piecowki zrezygnowalem, ze wzgledu na mozliwosc przegrzania uszczelek/o-ringow, itp. natomiast tak jak ktos wyzej napisal - piaskowanie jest to zajebiste przygotowanie powierzchni przed malowaniem. i dlatego mnie kreci :cool:
  9. w takim zbiorniczku jest okolo 10bar. ale to sa dane przyblizone i w kazdym moto moze byc inaczej. jedyny sposob napelnienia to udanie sie do fachowcow od amorkow. domowymi metodami jest b. trudno, sam to kiedys przerabialem.
  10. jezeli masz nieotwierane butelki, z dosc dluga data waznosci, to lepiej sobie zostaw na zapas. a dalej to zgadzam sie ze zbyhem, jezeli koniecznie chcesz wymienic.
  11. no moj pomysl (jak juz proszkowe upadlo) to bylo piaskowanie/szkielkowanie wlasnie i wtedy jakas farba z spreja. piaskowanie dobrze by przygotopwalo grunt pod farbe. Adam -> czemu trzeba silnik rozebrac do piaskowania? pozaslaniam wszelkie otwory (dorobie metalowe zaslepki, wkrece stare swiece), najwiekszy problem bedzie chyba z uszczelkami od pokrywy rozrzadu - tam te cycki gumowe z boku wystaja. i nie wiem jak to zaslonic.
  12. marcpol -> spoko luz, po to jest 4um zeby sie doksztalcic jak i sprawdzic/podwazyc pewne teorie.
  13. seba, foty, szybciutko foty! a co z wezami? musiales skracac? seba, foty, szybciutko foty! a co z wezami? musiales skracac? no wlasnie. nie przeczy to teorii przypadkiem?
  14. no generalnie mysle tak: - zdjecie owiewek - lepsze chlodzenie powietrzem - nizsza temp. silnika->oleju - zdjecie chlodnicy oleju - wyzsza temperatura oleju czyli de facto powinienem wyjsc na zero :icon_mrgreen: musze to jeszcze wszystko przemyslec, o ile wogole sie za to wezme.
  15. a dawales od japoni silnik? dales caly, czy rozbierales? mi zalezy na daniu w calosci, oprocz gaznikow, wezy, itp.
  16. jak w temacie. prawdopodobnie bede malowal silnik. i teraz rodzi sie pytanie - czym i jak. mam dostep do piaskowania, szkielkowania i piecowki oraz lakierowania. jak to najlepiej zrobic? czy piecowka wchodzi w gre? wszystkie zewnetrzne o-ringi i simmeringi, okablowanie, oczujnikowanie bym zdjal. czy uszczelki przezyja?
  17. hmmm... czyli wynika, ze ta malka chlodnica oleju zapewnia opytmalna temp. oleju. ciekawe. chyba zrobie jakies pomiary jak sugeruje ural_zgora.
  18. tak sie sklada, ze ponizej 5st jest duzy problem z jazda. bo gdy rozgrzeje sprzeta i zaczynam jechac w trasie tak okolo 120-160, to mi temp spada na C i jest qpa, musze zwalniac. wtedy silnik znow nabiera temp i tak w kolko. nie pomaga zakrywanie chlodnicy. termostat sprawny nadmienie. zreszta nie dzieje sie to tylko w mojej vfr. dzis sprawdzilem, i moja chlodnica oleju to dwa rzedy wysokosci i dlugosci 2/3 chlodnicy wody. czyli calkiem nieduzo w porownaniu z wodna. ja tez, dlatego sie pytam
  19. markom -> :bigrazz: no to beka :) az sie wierzyc nie chce. tak jest fabrycznie?? czy ten drugi sluzy do awaryjnych do alarmu w co bardziej wierze marcopol -> ad 4: czy wiesz co to jest przekaznik, co czego sluzy i jakie parametry go cechuja? stad tez wynika odpowiedz, ze dwukrotnie wieksze obciazenie nie zmieni czestotliwosci jak i nie uszkodzi przerywacza. ad 3: :D chlopie, czy ty myslisz ze elektrotechnika to zgadywanka? sa 3 mozliwosci? 3 bramki? i za ktoras stoi samochod lub wyjazd na seszele? :P bez obrazy, ale masz mizerne pojecie o elektryce. nie wiesz nawet jakby dzialal twoj uklad. podpowiem ci, ze nie trafiles zadna z powyzszych odpowiedzi ;) z poprawionego schematu tez nic nie wynika. gdzie przelacznik kierunkow, a gdzie awaryjnych? Dariusz -> schmeat jak schemat, niestety niezlym bym go nie nazwal. mam dwa ale: 1. omija stacyjke - w acucie ok, ale w moto byle gowniarz wlaczy ci awarie i da dyla - aku wyczerpane - to sie nie nada do moto 2. reszta jak w moim, ale wykorzystany wylacznik jednobiegunowy i diody. diod bym uniknal, bo spowoduja spadek napiecia o okolo 1V, przez co nieco ciemniejsze swiecenie kierunkow. jest to prawie niezauwazalne w jasnosci swiecenia, ale prawie stanowi roznice ;)
  20. bede robil (moze) szrot-fajtera i ni chu*a nie widze gdzie moglbym ladnie wkomponowac chlodnice oleju. chlodnice wody pozostawie jak jest, ale ta od oleju mnie leczy :D pytanie tylko wciaz to samo: temperatura sie zmieni, ok. pytanie o ile i czy bedzie to szkodliwe dla silnika? moja od oleju ma moze 1/10 powierzchni chlodnicy wody. moze i mniej. czy faktycznie az tak skutecznie chlodzi olej, ze woda nie ma wplywu na olej??
  21. kolego, no gratuluje. po 1: nigdy nie spotkalem sie z przerywaczem, dla ktorego wzrost obciazenia skutkowal zmiana czestotliwosci pracy. mowa o przerywaczach opartych na przekazniku. zmniejszenie obciazenia - i owszem - wzrost czestotliwosci, ale w druga strone nigdy. po 2: moj pomysl jest za prosty? niezla blyskotliwosc. zawsze uwazalem, ze proste=dobre. widocznie sie mylilem. tak samo zreszta jak wszyscy producenci aut. nie ma auta z dwoma przerywaczami, a kazde ma awaryjne prawda? w dodatku podlaczone tak, jak narysowalem. widocznie wszyscy sie myla, a ty masz racje;) po 3: wyobraz sobie twoj patent, wlacz awaryjne i kierunek. co sie stanie? po 4: tak sie sklada, ze ten moj za prosty uklad dziala mi rewelacyjnie. jakies pytania?
  22. ostatnio tak sie zastanawiam nad kolejnym agro-tjuninkiem mego sprzeta :buttrock: zastanawia mnie chlodnica oleju. ze chlodzi olej, to wiem:P tylko pytanie czysto teoretyczne: co by sie stalo jakby jej sie pozbyc? mam przeciez dosc wydajne chlodzenie woda. domyslam sie, ze mowiac o wodzie chlodzacej silnik mamy na mysli rowniez schlodzenie temperatury oleju? no wiec jak to dziala, ze sa dwa niezalezne uklady, a tak naprawde dotycza tego samego parametru - temperatury silnika. jak wplywa temperatura oleju na parametry/ wytrzymalosc/zywotnosc silnika? czy moge zaryzykowac eksperyment i sie pozbyc chlodnicy oleju?
  23. w takim przypadku przynajmniej zdjac pokrywke klawiatury i oblukac jak wyglada. ustaw rozrzad na znaki i zobacz, czy sie znaki nie rozjezdzaja -> wyciagniety lancuch
  24. przerywacz najczesciej mozna pozostawic ten sam. i nie trzeba dodatkowego. ja mam u siebie awarie na oryginalnym hondowskim przerywaczu. jedyna modyfikacja to: - zakup wylacznika dwubiegunowego (dowolny, jaki ci sie podoba) - pociagniecie 3 nowych przewodow ja u siebie wylacznik awarii wpasowalem w lewe przelaczniki, wiec kabli ciagnac nie musialem. schemat przez marcpol nie jest zly, ale sa lepsze i prostsze:D tak wyglada oryginal: L kierunki-----A----|przelacznik|--------------C----|przerywacz|-------- + 12V R kierunki-----B--- |fabryczny | A,B,C - punkty instalki, gdzie nalezy sie wpiac z wylacznikiem awarii wpinamy nowy przewod na wejsciu przelacznika kierunkow i wprowadzamy go na oba wejscia wylacznika dwubiegunowego (mostkujemy wejscia) od jednego wyjscia wylacznika prowadzimy przewod do lewych kierunkow, a z drugiego do prawych. wpiecie kabli mozna zrobic w dowolnym miejscu instalacji, najprosciej przy przelaczniku, bo tam mamy wszystkie 3 punkty blisko siebie i nie trzeba ich szukac w instalce. schemat wpiecia wylacznika: C --------/ ---- A C ------- / ---- B
  25. a najbardziej polecam kogos doswiadczonego, ktory na zamknietym odcinku drogi pokaze Ci o co biega, i najlepiej jechac za nim i kopiowac jego ruchy. teoria - tak, praktyka - jeszcze lepsza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...