Skocz do zawartości

shenron

Forumowicze
  • Postów

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    erłan
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    ----
  • Strona www
    http://

Informacje profilowe

  • Skąd
    L-ca

Osiągnięcia shenron

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. mialem ten problem . na poczatku byl 1 strzal , potem z czasem tych strzalow przy hamowaniu silnikiem mialem coraz wiecej. Okazalo sie ze zasyfione gazniki. po czyszczeniu nie bylo zadnych strzalow
  2. cykanie , szelest , dzwonienie .... cos takiego
  3. witam. od jakiegos czasu slysze cykanie ktory wraz z dodawaniem gazu rosnie - caly efekt bardziej widoczny raczej na rozgrzanym silniku. I teraz pytanie czy zamawiac sam lancuszek czy napinacz. moto to 7 letnia r1 - pomijam przebieg z zegarow... Stan silnika byl przez mechanika szacowany na 30 tys. km.
  4. do autora... na drugi raz widzac pijaka , anonimowo dzwon . mozesz tak szybka i prosta czynnoscia uratowac komus zycie . nikt nie mowi zebys wjezdzal butem mu do kabiny czy rzucal sie mu pod kola. Brak reakcji jest pochwala zachowania a przynajmniej na taka wyglada
  5. witam szanowni koledzy , juz nie raz ratowaliscie mnie w podbramkowej sytuacji wiec zwracam sie wlasnie do was. Na poczatku troche histori moto : Niedawno, bo 100 km temu w mojej R1 2001 rok podczas jazdy , przy przyspieszaniu na kazdym biegu , motockl zaczal mocno szarpac co kompletnie uniemozliwialo jazde. Mimo szczerych checi , jesli chodzi o sprawy mechaniczne jestem zielony , wiec oddalem moto do mechanika. Zdiagnozowal on gazniki. Okazalo sie ze byly fest zapaskudzone i dawno nie czyszczone. Totez wyczyscil , i zsynchronizowal . Po odebraniu motocykla i przejazdzce stwierdzam ze owe szarpanie znikneło . Pojawil sie natomiast inny problem, wlasnie z tematu. Motockl jest bardzo ociezaly. PRzy gwaltownym odkreceniu gazu , wskazowka obrotosciomierza wspina sie ku gorze bardzooo powoli acz oczywiscie do konca, do czerwonego pola. Jak na razie rozpedzilem sie nim do ok 230 km/h co nie bylo problemem , acz zabralo mi to wiecej czasu niz przed czyszczeniem gaznikow i tym calym szarpaniem. Tak samo jesli chodzi o podniesienie motocykla z gazu na 1 ... Nie idzie.... zupelnie jakbybyl zablokowany do 50 km. Co to moze byc ? Mechanik obstawia system EXUP ( przetarty) .... Przed sprawdzeniem owego exup`a , chcialem skonsultowac sie z wami , moze wy zasugerujecie jakis inny defekt. Swiece wymieniane byly 500 km temu. Moto jak wspomnialem R1 2001 rok. Z gory dzieki za wszelkie sugestie Edit. JEszcze jedna uwaga.... mianowicie moto chodzi zupelnie inaczej niz wczesniej jesli chodzi o dzwiek i glosnosc.... stal sie bardziej cichszy , inne jest brzmienie silnika (ala cichy Ktm) . Jest mozliwosc ze cos nie tak jest z tlumikiem i to on moze byc przyczyna ? Zauwazlem ze gdy jeszcze wszystko chodzilo w motocyklu super , zaczely sie takie strzaly z tlumika przy schodzeniu z obrotow. Strzaly te byly dziwne inne niz te "Standardowe"
  6. bylem w garazu.sprawdzalem moto przy jednostajnych obrotach , najpierw 3 potem 4 tys . Pracowal rowniotko i elegancko. wiec mozliwe ze to te gumy. Edit. tylko teraz pytanie gdzie mozna te zabieraki kupic. na allegro chyba nie ma
  7. Wiec tak : motocykl nie jest na wtrysku. JEsli chodzi o naped , to zarowno lancuch jak i zebatki sa w bardzo dobrym stanie wrecz prawie nowe. Na wolnych obrotach pracuje plynnie , przy naglym dodawaniu gazu na luzie nie dlawi go , obroty ida od razu. Z tym czy pracuje rowno na 3000 nie sprawdzlem , garaz mam kawalek drogi stad. na pewno niebawem to sprawdze. dzieki za pierwsza porade Edit. Dodam iz ta sytuacja ma miejsce pratycznie przy pelnym zakresie obrotow. moze powyzej 9 tys jest ciut mnie odczuwalna
  8. Witam ! jak w temacie. Podczas 200 km trasy , pod sam jej koniec wyczulem lekkie szarpniecia przy dodawaniu gazu(chyba na kazdym biegu). Wytlumaczylem to sobie tym, iz wlalem jakas trefna benzyne ( stacja byla podejrzana). Na drugi dzien wyjezdzilem stara benzyne , i zalalem 6 litrow pewnej 98. SZarpanie nie zniknelo , malo tego , z kazdym kilometrem coraz bardziej sie nasila. Doszlo do tego , ze praktycznie nie da rady jezdzic motocyklem bo szarpanie jest naprawde duze. pogoda coraz lepsza a ja uziemiony : // Dlatego zwracam sie do was z prosba o wszelkie porady, sugestie , spostrzezenia ! BEde bardzo wdzieczny motocykl to r1 2001. Zrobilem nią prawie 2 tys. km i do tej pory wszystko bylo ok.
  9. niestety pozostaje ci tylko sad - co tez nie jest jakims cudownym i szybkim rozwiazaniem. dla pocieszenia powiem ci , ze kiedys pewien gnoj przy sprzedazy motocykla naciął mnie na 2 tys. zł .... nie namyslajac sie dlugo dalem sprawe do sadu. było to na poczatku 2005 roku. niedawno wyrok sie uprawomocnil i kretacz jesli nie zwroci mi tych 2 tys. zl , idzie do paki bodajze na rok :D ma na splate rok czyli cala sprawa bedzie trwac ok 4 lata.... ale najwazniejsze ze sprawiedliwosci stanie sie zadosc
  10. wielkie dzieki za piekne naswietlenie sprawy. szukam prostownika i biore sie do roboty. temat skonczony. pzdr
  11. ale jaja. dzieki za wskazowki... teraz pytanie czy podladowanie takiego akumulatora to nie bedzie prowizorka? podobno sa jednorazowe... a dwa czy w takim razie nie mam szanse na zwrot z gwarancji ?;) pozdrawiam
  12. witam. problem jak w temacie. Dzis po tygodniowej przerwie chcialem sobie troche polatac. Jakiez bylo moje zdziwienie gdy przy probie odpalenia , rozrusznik momentalnie padl. Odpalilem motocykl na pych.Nawinałem z 30 km po czym gdy juz wrocilem, postanowilem odpalic go jeszcze raz. tym razem zapalil, ale z wielkim trudem. (czyli cos tam przez te 30 km sie podladowal) Akumulator jest z pazdziernika 07r., udalo mi sie na nim zrobic raptem 2 tysiace km. Moto trzymam w podgrzewanym garazu, i przez cala zime byl regularnie odpalany. I teraz pytanie czy to wina trefnego akumulatora, ktora posiada gwarancje na 1,5 roku , czy moze cos nie tak z motocyklem ? Dodatkowy fakt to to ze po owym odpaleniu na pych , przy wolnych obrotach , swiatla mijania z przodu i z tylu dzialaly (o ile ma to jakies znaczenie) Sprzet to 7 letnia R1 z gory dzieki za wskazowki
  13. w takim razie naleze do tych niewielu.heh ja na zime trzymam swoj w mieszkaniu bo stoi puste. takze garaz jak marzenie : P pozdro
  14. do autora : nie ma co sie zrażac . tobie nie pomogli , pomoz ty i daj przyklad . Edit. i rowniez uwazam ze motocykl chcac nie chcac to tylko przemiot , kazdy moze z nim robic co chce i to jest jego sprawa.motocykl jest dla ludzi , nie ludzie dla motocykla
×
×
  • Dodaj nową pozycję...