michoa

1:50 ? kontroli nie mają nic wspólnego z zatarciem jakaś awaria elektryczna

a skąd wiesz że opóźniony ? sprawdzaliście lampą stroboskopową ? tam nie ma możliwości regulacji , jeśli jest opóźniony to prawdopodobnie moduł zapłonowy albo impulsator są uszkodzone

na 100km to wychodzi jakieś 15l benzyny , 1.7l oleju i 2l wody do chłodnicy :D nie no ten silnik jest już tak zgruzowany że jest bardzo słaby i narazie zabieraki i przeguby jedne od kupna, ale nie powiem od kiedy kupiłem jodełki staram się nie strzelać ze sprzęgła :D

nie no teraz stworzyłem takiego full profeska , znak jakości IZO czy tam ISO spełnia , cały z metalu itp itd jest zarezerwowany dla natalki , coprwda ostatnio wskutek upadku stracił oko :D pospawany jest penisowo bo nocnika zapomniałem i waliłem głównie na ślepo ( trochę patrzyłem ale zaraz mleko w oczach i mówie zamykam bo wieczorem pornosa nie obejrze ) bezgazowym migomatem z marketu -słabe gówno nie blachy 2 się nada max a tu nie miało siły przetopić do tego kamaz szlaki został wszędzie le nie miałem elektrodówki pod ręka i przede wszystki nie bardzo widziałem co robię :D na dnich będzie drugi bo koleżanka na jakieś schronisko zbiera to ją wspomogę i się go przez alleścierwo zlicytuje i pójdzie na karmę i koce na zimę . tylko muszę wybrać co mi tam niepotrzebne naprawdę bo tu np łeb ma z tuleji wahacza tylniego do tico , i teraz poduchy do wydechu do quada potrzebowłem i musiałem iść i zakupić poduszkę skrzyni biegów do bolidu 126p ( części od tego pojazdu nprawdę ratują świat :D ) a tak miałbym :D

no jest sporo :D ja teraz quada squadam to przód to w sumie jeszcze gorszy niż w samochodzie :D wahacz górny , wahacz dolny w nich tulejki na kalamicie jak ktoś nie dba to wszystko do roboty i wyciąganie w ognisku albo pod palnikiem albo na indukcyjnej :D , amory 2 sztuki , końcówki drążków ( do quadów drogie są szatańsko , mniejsza końcówka jak w maluchu a 50 zł sztuka , boję się sprawdzić ile do raptora choćby ) ustawianie zbieżności , siły hamulców żeby nie ściągało przy hamowaniu , sworznie, 2 opony i w sumie 4 łożyska kół jest z tym roboty i kosztów, nie mówiąc że to są takie mory których samemu nie zrobisz tanio a lagi motocyklowe jak najbardziej .... a w traji masz 2 motocyklowe lagi i jak to jankesy mówi HUB czyli po naszemu chyba piasta do koła quadowego z łożyskami i uszczelniaczami a tam nie wsiadłeś a się zesrałeś , tri-z albo atc , tokarz nie strugnie z 10 cm na stronę dystansu , atc ma typowy często spotykany quadowy rozstaw śrub felgi ( 4x110 ) więc pasują np zajebiście szerokie koła od ltz czy innego popularnego quada i kręcisz bąki jak po leczu a jak tri-z m inny to niech ci tokarz na dystansach zrobi przejście na 4x110 albo 4x112 jak dobrze kojarzę ( banshee i yamaha blaster ) i te koła bierz a mocy w takim 2T ci wystarczy :D zawias ok , byle poszerzyć i zrezygnować z oemowskich jajek no gościu przedemną nim je*ał kapory do felgi , aż kolektor wydechowy świecił i przez to silnik zaorał , pije olej , upg ma wyjebaną i jego koniec jest bliski jak niemców w niemczech , a kapcie ja teraz zapodałem jodłe i jest niebo lepiej a kupiłem te http://allegro.pl/2-x-6-5-80r13-opony-bieznikowane-terenowe-bargum-i5940179888.html zajebista sprawa są ciut węższe od 165/70 R13 ale bieżnik robi robotę w piachu i błocie :D

nie normalne , wyj**ana upg albo wyciek albo brudny układ i wyrzuca nie masz masła pod korkiem płynu chłodniczego albo pod wlewem oleju ?

jak to się z ciekawości sprawuje ? je można kupić kasę jak zdezelowaną nivę , fajny piec to ma , więc pytam Ja bym ze spalanie zaczął od rzeczy najprostszych czyli termostatu ........

e chyba bez przesady ? no tak to wygląda bez przesady za 4-5h nie weźmie chyb kilku stówek to nie bugati veyrona nie takie rzeczy się robiło , w kadecie to tam samo nagminnie wpada , zresztą one z jednej jakości blachy są, ja to 1.3 wsadziłem kawałek blachy od góry i przykeciłem po chamsku nastoma śrubami :D :D znajdź kogoś kumatego powiedz że ma być brzydko ale bezpiecznie , szkoda że tak daleko masz ja bym ci coś wypłodził w kilka h za parę groszy ale byłoby brzydko estetycznie ważne po robocie pomalować spawy nawet na odjeb się najtańsza emalią bo idzie zima a n spawie bardzo szybko gnije

trudniej :D generalnie wygląda to jak taniec wynajętych masażystek na wieczorze kawalerskim -dużo kręcenia dupą , cały czas musisz balansować masą ciała , oprócz prawo lewo , to przód tył , bo bardzo chętna do gumy i niechętna do skrętu :D W serii to jak nie przeniesiesz masy ciała do skrętu to quad nawet gówniany chiński bażant który jest wąski jak w tali chuda bez chłopa z slk z lublina to on Ci wybaczy najwyżej lekko podniesie koła albo niekoniecznie pojedzie tam gdzie chcesz a trajka nie wybaczy ci żadna i będzie rolka trudniej chyba oddychać niż tym dachować :D -raz przy zjazdach pod kątem ( nie prostopadle do podłoża pod skarpą ) -dwa przy podjazdach zawsze -trzy przy szybkim źle wziętym zakręcie -cztery przy szybkim źle przyjętym hamowaniu czyli w zasadzie zawsze łatwo fiknąc serią w mojej opini nie da się :D choćby dlatego że zarówno napierdalacz spod znaku instrumentów jak i spod skrzydeł w serii do końca produkcji miały na tyle typowe balonowe ogumienie , czyli opona miała kształt jędrnego cyca ( tylko sutków dużo ) więc była duża ( duży prześwit , wysoko ) miała w sumie małą powierzchnię styku z glebą i była w sumie wąska , dlatego do mx zakładało się bardziej ,,kwadratowe '' opony na mniejszym kole a szerszym , do tego dystanse i szersza ośka i wtedy z odrobiną techniki da się zapodać drift zawstydzający quada Ja 2 lata śmigam a mam ze 3 ( dobry rok stała bo nie umiałem jej zrobić ) ATC250R 1984 która tak powinna wyglądać w oemie http://www.offroadvintage.com/USERIMAGES/ATC250R_1984_US_3.jpg no a moja jest generalnie mocno zgruzowana z ziomkiem na niej .... no ale widać porównując te 2 foty o co chodzi z kołami , jeszcze przydałaby się oś dłuższa albo dystanse ale nie mam bo .........nie weszła by mi na szerokość do auta :laugh: teraz niestety tłok się zjarał o i musi grzecznie poczekać na remont bo najpierw muszę quada yamahę blastera złożyć :D najfajniejsza w całokształcie moim zdaniem jest tri-z250 , najlepiej dostępne graty ( zbliżony piec do yz , dzika jak niewyżyta nimfomanka , do tego typowa ch-ka crossowego 2T , zero dołu , nagle strzał jak z podtlenku i potwornie dzika góra ) najmocniejsza , najlepszy zawias , choć hamurbery na 3wheeleworld.com twierdzą że arc250R po lificie czyli 85 albo 86 chłodzona cieczą połyka wszystko jak spragniona awansu sekretarka w korpo , jest jeszcze tecate 3 czyli kxt250 tam masz praktycznie piec kx 250 też cholernie mocne i dzikie ale chla jak ja , plus jakieś totalne egzotyki nie do kupienia ( kiedyś na allegro była z piecem RM500 wykonana przez jakąś manufakturę za grosze żałuje że nie wziąłem :D ) albo polaris sport 3 czyli 2t w automacie w traji i inne takie raczej do zobaczenia w google niż na olx. Frajda nie z tej planety szczególnie gumowanie -nie ma lepszego sprzętu do gumy, lekki przód , dużo mocy , dupa na 2 kołach czego chcieć więcej do lansu ? quad ma dupę na 2 kołach ale przód ma ciężki , a motocykl ma dupę na jednym kole i może glebnąć na bok a tu masz jak w salonie ery :D ale w sumie -nie wjedzie tam gdzie quad i nie wjedzie tam gdzie motocykl :D o ile plusy nad motocyklem sa oczywiste tak sensowne plusy nad quadem to jedynie niższa masa i szerokość w serii -wjedzie tam gdzie quad na szerokość nie wjedzie ... Najszybszym środkiem lokomocji w offrodzie jest był i będzie motocykl , najszybszy w zakręcie i na prostej ale mnie miłośnikowi piachu po piachu ponad2kołowcem się jeździ po prostu lżej , mniej siły tracisz na walkę z kierownicą a nie rozwijam takich prędkości żeby trajka była dla mnie wolniejsza od moto, teraz sobie squadam quada bo mam zajawkę na jakieś lajtowe starty w CC gdzie niestety trajką nie mogłem bo ani to motocykl ani quad :D ,,Na dzielni'' zasłyszałem że traja jest zajebistym treningiem przed quadem -uczy dlaczego trzeba kręcić dupą jak spragniona łatwiej kasy panna, u nas był gościu co chyba 2 lata latał na seryjnej tri-z 250 na balonie z tyłu bez dystansów , jak wsiadł na raptora 660 po tej pierdzącej żabie to chłopaków z licencjami na CC łoił w zakręcie jak polacy krzyżaków pod grunwaldem gdzie raptor 660 w sumie do CC jest gówniany ( ciężki i w dobie quadów z silnikami 450 4T wcale nie taki mocny , zawias też w polu przy tym co jest teraz ) natomiast jak z trajki wsiądziesz na moto to jest masakra -człowiek oduczony że przód myszkuje w piachu czy w błocie i całość może glebnąć na bok przy prostym torze jazdy i całuje matkę ziemię jakby w grze wstępnej dobrego pornosa aktor aktorkę więc latać na traji żeby potem wsiąść na moto kiepski pomysł moim zdaniem :D W sumie jak wsiądziesz na traję z moto też -mnie 2 razy nogę oskalpowała do kości prawie bo jak mi się zaczęła przechylać to odruchowo wystawiłem nogę zapominając że z tyłu mam 2 koła :D

dobry spawacz z migiem i to wstawi spowrotem za parę zł nie ma stresu mocowanie w budzie normalna sprawa w oplu

no fajna płyta :D ale do malacza musiałym sprężyny skrócić i utwardzić go bo innaczej by się wyjebał , libero też :( moje klimaty najbardziej to jest o w sumie ostatnio dochodzę do wniosku że miliony hamurgerów nie może się mylić ltając po tym piasku crossowym 2T i trza będzie i tego w życiu spróbować :D albo to a tu siedzą i komentują jak moi kumple kiedyś :D oh no oh shit :D le to chyba kiedyś wklejałem

ale mylisz pojęcia :D crossowa 450 4T też ma słaby dół , jeździłem crf450 na gaźniku i jakkolwiek jest niesamowicie dzika i mocna tak z dołu jest w sumie słaba, pod podjazd jak dieslem czy xr600 też nie podjedziesz bo czknie i zdechnie ... ty miałeś wr450F a to wypadałoby porównać do exc a nie do crossówki , a exc 250 wcale nie jest taki słaby z dołu... z urban legends wynika że kx250 ma najsłabszy dół a cr250 najmocniejszy niestety to urban legends zasłyszane wśród ludzi i nie wiem na ile to prawda :D generalnie takiego sprzętu się nie kupuje żeby dołem jeździć :D

to jakim cudem ja widziałem zarejestrowane ? jeśli ci chodzi o kierownicę to były wersje normalnie przystoswane do ruchu prawostronnego choćby o http://moto.gratka.pl/tresc/subaru-vivio-20649287.html?oferta-archiwalna na olx była kiedyś w wersji automat za 1000 zł chcieliśmy z kumplem ściepę robić i na bugga pruć ale kumpel się wycofał a ja byłem za biedny i nie wiem czy przeżywać jak stonka oprysk czy nie wiem że tam ten 4WD jest penisowo rozwiązany i typowo dla małych aut z dopnianym 4WD -normalnie ciągnie przód , przyciskiem dopinasz tył( czyli nie ma opcji RWd co czyni to auto lekko homoseksualnym ) ale w buggu by to non stop na 4wd szło .........

a to nie jest czasem piec minarelli am6 ?

ja malanem pojadę szybciej niż zyga i pierdolino więc mam największego ciekawe jak to w realu jeździ https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b3/1992_Subaru_Vivio_01.jpg koni na papierze ma chyba mniej niż matiz ale mechaniczne doładowanie , 4wd , niska waga , śmigał ktoś ?

tata a marcin powiedział ......... to tak jak maluchy a ja zaczynam dochodzić do wniosku że to bardzo bezawaryjne auto :D maluch względem gaza nie jest jakiś sporo nowocześniejszy wręcz przeciwnie :D

a jak kupisz auto nigdy nie robione blacharsko to co nigdy nie zardzewieje ? auta gniły , gniją i gnić będą , kupisz z dziurą , zaspawasz wyjdzie dalej , kupisz bez dziury to dziura się zrobi która zaspawasz i wyjdzie dalwj -na jedno wychodzi....

lepiej być mistrzem prostej niż nikim :D a tak na serio to graty -ja nigdy nawet 2 zł nie jechałem jako kierowc , mój rekord prędkości za kierownicą to chyba 160km/h na gejesie 500( wcześniej na xt 600 155 a samochodowy za kierownicą to 140km/h w tico, ciężarówka to 115km/h stara reni R z pustą naczepą po wyjęciu bezpiecznika od tacho, wszystko z licznika czyli gps mniej sporo pewnie ) , znaczy pewnie jestem pedałem :( ale 3 paki nawet na prostej bym się nie odważył przecie to gwałtowny mnewr bo komar w dupę uciął i zaswędziało i cię nie ma szacun ....

żeby olej wypłukać to coś co czyści musi być albo agresywne albo gorące albo jedno i drugie samą zimną wodą z szlaufa nawet pod ciśnieniem możesz nie dożyć wyczyszczenia układu .......

jeden z niewlicznych samochodów nie offroad co się michoa podoba :D pamiętam jak się oglądało jak hołek tym zapie**ala :D ja to nie czaje tego parcia na przebieg , po pierwsze wolałbym 400 tys od jubego staszka czy kloda niż 50 tys po michoa czy izo gdzie coś dopóki się nie urwie to się nie wymienia.... po drugie coraz częściej zauważam jako mechanik amator że auta z niskim przebiegiem w długim okresie czasu , rdzewieją tak samo jak te intensywnie latane albo i bardziej , a np masakrycznie parcieją w nich gumy , kumpel kupił kiedyś golfa 2 co miał niby mniej niż 100 tys i opony od bardzo długich postojów były wręcz kwadratowe ja ten sam problem mam w subaru , bieżnik piękny a że auto stoi nieraz po 3 tygodnie nieruszane to cycki pasażerce skaczą już przy 30 km/h .......... nie mówiąc że potem wszyscy się żalicie jak to u januszy wiertarki topexa cała noc orzą blat żeby z 360 zrobić 160 bo adikon nie kupi i potem wszystkie auta z lat 80 mają po 50 tys km na blacie bo popyt kształtuje podaż... po drugie 200tys dla benzyny z lat 90 to żaden przebieg przecież........ także moim skromnym zdaniem w myśl zasady nie wiem ale się wypowiem to kryterium jest idiotyczne....

alu jeszcze gorsze bo gówniane alu się utlenia a szukaj teraz gramotnego spawacza tig oj tanio nie będzie :D

a są samochody co nie rdzewieją ? oprócz trabanta....

co to znaczy nowy ? gaźnik dokładnie takie same parametry ma jak stary ?

-nie bez pałowania bo od czsu do czasu musisz go wkręcić na obroty , nie trzymać długo tylko szybkie wejście i zejście z obrotów -za dużo 100ml takiego dobrego oleju na 5l spokojnie wystarczy to daje mieszankę 1:50 -falować może też przez lewe powietrze albo zużytą przepustnicę co w starym sprzęcie jest częste.....

kwestia też jaki olej lejesz bo to też ma wpływ na plucie