Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. Kwestia masy (ilości) kierowców. Czy można porównać kierowcę do pilota? Wg. mnie można, i własnie piloci MUSZĄ przechodzić okresowe badania, czy są fizycznie w stanie latać. I nie mówię tu tylko o komunikacyjnych, ale o KAŻDYM kto chce mieć ważną licencję. I rzeczywiście (w stosunku procentowym) wypadków lotniczych jest o wiele mniej.... Ale to osobna historia. W sumie - tak pomysł dobry, tylko kto to ma wprowadzić i wyegzekwować?
  2. Enzo, juz się wypowiadałes na ten temat, więc się nie powtarzaj. Nie lubisz - twoja sprawa. A co do powyższego pomysłu, to konkretnie do motocykla nie zadziała. My potrzebujemy smarować tylko jak jedziemy, a te kalamitki podają autoamtycznie smar, do wypełnienia (łozyska, czy czego innego). Do łańcucha nie zadziała. Nie wyważaj otwartych drzwi. Bardzo duzo starych motocykli podawało olej na łańcuch z okolic skrzyni biegów (CB750 mi przychodzi na myśl). Teraz nastała doba O-ringów, i nie jest to niezdbędne, jakkolwiek pomaga. jest MASA metdo jak to całkiem porządnie po domowemu zrobić. Google twoim przyjacielem - jak czegoś nie ma w internecie to nie istnieje....
  3. Powierzchnia lakieru proszkowego jest taka sama jak innych - jezeli chodzi o naklejki, jest twardsza i odporniejsza, ale dla naklejki to nie stanowi. A spray? wiesz, jest takie powiedzenie - "jestem za biedny żeby kupować tanio" I w tym konkretnym wypadku (wg mnie) to ma bardzo duży sens. A do tego zrobienie felg na proszek nie jest wcale takie drogie. Piaskowanie jakieś 20-30 zł za felgę, malowanie również, powinieneś się zamknąć w 150zł, a felgi jak nowe. Ale - twój cyrk, twoje małpy. Grunt żebyś był zadowolony.
  4. Chyba podwozia uczestniczek.. :icon_razz: pełnoletnich...... :icon_mrgreen: Ale jak kto chce, to szopka jest otwarta, a 3km niżej mam kumpla co handluje motocyklami i ma o wiele więcej narzędzi, tak więc zaplecze jest. Ale dyskusja jest akademicka - mój sprzęt nie nawala. Bo go często w szopce odwiedzam i problemu nima!
  5. No i tu się mylisz, bo kaski się starzeją - mniej i bardziej, mniej fiberglasowe i carbonowe, ale też, bardziej ABS i plastiki. Natomiast na ile to jest istotne jak się wali łbem przy x km/h, to już osobna historia. Bo jak walniesz o 5km/h wolniej to kask może mieć 3 lata więcej, a czasem jak walniesz 10km/h więcej to i tak idziesz do aniołków.... Ale masz samopoczucie lepsze. I tyle....
  6. Dobra, idź pod prysznic bez ściągania ciuchów - tez się da, tylko co to za efekt? Jedyne sensowne malowanie felg to proszkowe, a tego bez ściągania opony się nie da. Malowanie sprayem jest, oględnie mówiąc, bez sensu.... Powodzenia.
  7. Nosz kurna, 400km nie zrobisz? Jak po wizę do krakowa jeździłem to moją robiłem 800 w jeden dzień. mientko coś kolego, mientko..... :crossy:
  8. Sie majkel możesz smiać, ale w najnowszej kawie concours nie dość że masz własnie taki kluczyk RFID to jeszcze toto ma czujniki ciśnienia w kołach, które podają bezprzewodowo informacje na deskę. tak więc, się możemy śmiać a technologia idzie do przodu... Co nie zmienia zastosowania tego krążka... no to zaraz się dowiem do czego krążek służy.....
  9. Cholera, może masz rację? Zwłaszcza z tą pluskwą w psie. To na pewno to! :banghead:
  10. Ludzie, cheloł, tu nie chodzi o odnajdywanie skradzionego moto, bo ten chip MUSI zostać aktywowany transponderem z zewnątrz, i zakres działania jest ograniczony do kilku metrów. To jest tylko IDENTYFIKATOR, tylko że bardziej zaawansowany. I tyle. Nie dorabiajta teorii gdzie ich nie ma. Ten chip dla zwierzaków, tez słuzy do identyfikacji i niczego więcej.
  11. Promocja "mniej niż zero" sie skończyła i składki poszły do góry. Ale nie wiedziałem że jest tak drogo.... Ja oc/nw ze znizkami 82zł płacę......
  12. Końkrety jak w sondzie - wszystko wskazuje na to że 15-16.06 u mnie - czyli zaraz koło parku narodowwego w Karkonoszach. Chyba że społeczność zagłosuje inaczej. :biggrin: Już kombinuję gdzie tu was zawieźć żeby było i ciekawie i ładnie i nie za długo..... :wink: Normalnie za dużo możliwości jest!
  13. . siem forum zacięło i posty powtórzyło....
  14. Nosz kurka, z tymi kobitami to się nigdy do ładu nie dojdzie! :biggrin: No pewnie że będziesz mile widziana - własnie gadałem z lepszą połówką i jej się ten pomysł podoba - że będzie sobie mogła z dziewczynami pogadać. Kombinuj z wolnym i przyjeżdżaj. Jak chcesz to zrobimy rezerwację pod kominkiem - skórę niedźwiedzia i faceta musisz sobie skołować we własnym zakresie :wink:
  15. Vlaad, wyluzuj, forum się przenosi i wiele postów wcina. To nie jest akcja przeciw tobie, tylko dla ciebie. Parę moich też wcięło, ale to rozumiem. ten tez może zniknąć jutro, bo Dominik pisał, że to parę dni potrwa. Wot, tiochnika....
  16. Polecam (zabieranie drugiej połowy). My jesteśmy bardzo porządni ludzie :icon_evil: (znaczy moja żona, bo ja to już nie wiem....) Co do ośrodka - j.w. - mam za płotem, muszę podejść i zobaczyć ostatnie ceny. Zresztą - to jest to http://www.borowik.com.pl/ Jeszcze troszkę czasu jest żeby dogrywać finalne listy obecności, czy wręcz szukać innych miejsc. Aha, i jakby Borowik był za drogi, to są tańsze alternatywy, tylko że albo dalej, albo bliżej (pod namiotem na moim ranczo, bo pojemność chaty jest limitowana, chyba że podłoga jest OK :icon_evil: ).
  17. Well, to na ogół dobre na początek, ale uważaj, bo ostatnio moja lepsza połowa wzięła się za inne rzeczy i może chcieć poznać twoje poglądy na sposób zmiany uszczelniaczy, czy motażu tylnego koła.... Poważnie. A zasadniczo to pewnie by wam raźnie było w 2 "rodzynki" jeździć. Zawszeć to w kupie raźniej.... jeszcze jak CeBe się pojawi, to w ogóle będzie sub-spotkanie babozlot... :flesje: Czego Wam i sobie życzę.... :cool:
  18. To powiedziałem ja. "Macant tematu" z 20 latami na karku.... I nie powiem iloma motocyklami (oprócz mojej 125) za pasem. O wieloletnim doświadczeniu nie wspomnę.... :flesje: :cool: :wink: :bigrazz: :bigrazz: :smile:
  19. Nie no, ewidetnie PO jeździł tym moto np. do pracy i to go przepuszczało przez bramę, albo miał ryczałt na płatną autostradę, albo płatny parking czy coś. Wywal i się nie przejmuj - albo sobie zostaw "na pamiątkę....."
  20. Jak się pojawisz, to moja luba będzie miała troszkę bardziej "z kim" pogadać i pojeździć :icon_razz: Choć jej moto nie takie stare, ale lepsze od Virażki którą miała :D W czerwcu to już po egzaminach, a jak jeszcze coś bedziesz mieć, to akurat się przewietrzysz i naładujesz baterie w górach ;)
  21. Kiedy ja się nie martwię :) , bo żadnych problemów z nimi nie mam.... Tylko się zastanawiam, czy mają czas/ochotę/możliwości swoje umiejetności szlifować. Cóż - też bym chetnie do takiej szkoły pochodził, ale w naszym kraju z tym cienko....
  22. A nie pomyślałeś, że jak WSZYSCY (jak piszesz) tak uważają, to i powód po temu jest? Tak troszkę sobie sam zaprzeczasz, no ale nic to... A różnica 100kg? (140 mz, 235 FJ) to nic? taki pikuś? Podwojenie wagi? Posłuchaj siebie samego.... Kupisz co będziesz chciał, ale skoro masz już określone poglądy, i jak widać, społeczność motocyklowa ich nie popiera, to wystarczy napisać. "ok, dzieki za radę, zrobię jak zechcę", ale nie próbuj tutaj argumentować i przekonywać, bo to troszkę bez sensu. Zapytałeś się, dostałeś odpowiedź, nie pokrywa się z twoją koncepcją, trudno. Ale nie wmawiaj nam że 'białe jest białe a czarne jest czarne" że zacytuję pewnego polityka....
  23. Na harym na japonii Panie za kierownicą I z boku jeszcze parę innych.... W sumie - szacun :icon_biggrin: :clap:
  24. Hmm. Mnie się to "oflagowywanie" takie tanio-krzykliwe wydaje. Owszem, byłem za granicą, ale wolałem sój kraj inaczej promować. Po prostu starałem się robic swoją robotę dobrze, i jak ludzie się pytali skąd jestem, to kazałem im zgadywać - w przypadku Amerkuanów (na przykład) pytałem kto jest ich największym, po UK, sojusznikiem w Iraku. I sie okazywało ze nie wiedzieli, a jak się dowiedzieli, to im głupio było. A Europejczyków zawsze pytałem "Który z 12 krajów który przyłączył się do Unii w 2004 jest największy?" a potem "ilu ma mieszkańców?" Okazywało się że nikt tego nie wiedział. Choć proste, nie? I w ten sposób (uważam) promowałem mój kraj poprzez łamanie stereotypu o polaczku (bo widząc efekty mojej pracy nie wiedzeli skad jestem), i powodując zakłopotanie/dług wdzięczności, że jednak ta Polska cos w swiecie znaczy. Wg. moich obserwacji działało. jeszcze były inne pytania... :buttrock: A na moto, wg. mnie dyskretna PLka wystarczy. No ale de gustibus non disputandum....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...